-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać106
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Biblioteczka
2020-02-01
2020-02
2020-03-01
2020-03-02
2020-01-02
2019-12-15
Takie prościutkie i słabiutkie to było
Najciekawsze było opowiadanie nr 2. Przyjemnie się to czytało,było śmiesznie, a kot Prozak (Zoloft) zrobił całą robotę w tym opowiadaniu. Uśmiałam się z jego "komentarzy". Bardzo ciekawa historia i zaskakujące zakończenie.
Pierwsze opowiadanie bylo całkiem znośne, pachniało w nim czekoladą i cynamonem z pierniczków. Ciekawa fabuła, szybko się czytało.
Ostatnie opowiadanie nie podobało mi się w ogóle, było tak absurdalne, że aż trudno w nie uwierzyć, a motyw ninja to już w ogóle dobił mnie swoją głupotą. Może to też dlatego, że nie lubię książek o porwaniach.
Takie prościutkie i słabiutkie to było
Najciekawsze było opowiadanie nr 2. Przyjemnie się to czytało,było śmiesznie, a kot Prozak (Zoloft) zrobił całą robotę w tym opowiadaniu. Uśmiałam się z jego "komentarzy". Bardzo ciekawa historia i zaskakujące zakończenie.
Pierwsze opowiadanie bylo całkiem znośne, pachniało w nim czekoladą i cynamonem z pierniczków. Ciekawa fabuła,...
2019-12-04
Prosta, gorzko słodka romantyczna historia. Szczerze mówiąc spodziewałam sie dużo więcej. Akcji niewiele, długie opisy. Jakieś w tej książce wszystko jest takie proste, nieskomplikowane. Ten wilczy wątek też taki wprowadzony i później albo zapomniany albo niechciany. Mimo wszystko dobrze napisana ciekawym językiem, dobrze się czyta.
Prosta, gorzko słodka romantyczna historia. Szczerze mówiąc spodziewałam sie dużo więcej. Akcji niewiele, długie opisy. Jakieś w tej książce wszystko jest takie proste, nieskomplikowane. Ten wilczy wątek też taki wprowadzony i później albo zapomniany albo niechciany. Mimo wszystko dobrze napisana ciekawym językiem, dobrze się czyta.
Pokaż mimo to2019-11-12
Świetna książka. Polecam gorąco. Początek może nieco wydawać się przydługi i trochę nudnawy, ale jak się okaże z biegiem dalszych stron książki wszystko miało swój sens,wszystko było po coś, a zwłaszcza początek. Trochę się nawet irytowałałam (aż mi potem głupio było) i zadawałam sobie pytanie, kto tu w końcu jest pacjentem Alicia czy Theo, bo to jego historia się toczyła ze szczegółami. Trochę tak luzacko czytałam te pierwsze 100 stron. Błagam nie róbcie tego, przyszli czytelnicy nie popełniłcie mojego błędu. Proszę chłonąć, przeżywać i zapamietywać każde słowo. Na końcu czeka za to nagroda. Zakończenie uzmysłowiło mi w jakim błędzie byłam, tu żadne zdanie i przytoczone zdarzenie nie było tylko po to, by zapełnić kartki. Nie, nie. Zakończenie istna petarda, zwrot akcji o milion stopni. No poprostu woow i szczęka mi opadła do ziemi z wrażenia. Siedziałam jak wryta poprostu, zostałam genialnie znokautowana. Na takie zakończenie w życiu bym nie wpadła. Mistrzowska puenta. Mój ogromny zachwyt dla pisarza.
Motyw Alkestis świetnie wykorzystany i poprowadzony, przymierzam się do przeczytania książki Eurypidesa. Pan A. Michaelidis studiował psychoterapię, to widać w książce. Wątki leczenia, terapii są bardzo fachowo opisane. Książka w pewnym momencie tak pochłania, tak wciąga, że nie sposób jej odłożyć. Na jej motywach powstał by wspaniały film,prowadzony dwutorowo a na koniec BUM wszystko się uzupełnia. Dawno nie przeczytałam czegoś tak dobrego.
Świetna książka. Polecam gorąco. Początek może nieco wydawać się przydługi i trochę nudnawy, ale jak się okaże z biegiem dalszych stron książki wszystko miało swój sens,wszystko było po coś, a zwłaszcza początek. Trochę się nawet irytowałałam (aż mi potem głupio było) i zadawałam sobie pytanie, kto tu w końcu jest pacjentem Alicia czy Theo, bo to jego historia się toczyła...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-22
Fajna opowieść, wciągająca fabuła. Dużo się dzieje w tej książce. Momentami przyprawia o gęsią skórkę, szczególnie sny Eda. Zakończenie dobre, spodziewałam, się że ten gość jeszcze namiesza we współczesnej fabule. Rozdziały są na przemiennie podzielone na lata 1986 i 2016,pod koniec to się trochę zmienia. Dużo smutku w tej książce, dużo ludzkiego zła, dużo śmierci i nieszczęśliwych wypadków. Książka dotyka takich problemów jak aborcja, kościół, choroba Alzheimera, delikatnie także pedofilia. Żaden bohater nie przypadł mi do gustu, każdy z nich na swój sposób był bardzo dziwny, każdy miał swoje mroczne tajemnice,brudne sekrety. Sprawa głowy totalnie mnie rozwaliła.Polecam przeczytać, książkę bardzo dobrze, szybko się czyta. Tylko oburzam sie na określanie tej książki mianem kryminału lub thrilleru psychologicznego, to sa kompletnie inne gatunki literackie. To jest książka zdecydowanie obyczajowa z elementami kryminału, nawet autorka wplotła tu odrobinę horroru by opisać sny Eda, które są nad wyraz ekspresyjne,ma się wrażenie jakby sie działy naprawdę.
Fajna opowieść, wciągająca fabuła. Dużo się dzieje w tej książce. Momentami przyprawia o gęsią skórkę, szczególnie sny Eda. Zakończenie dobre, spodziewałam, się że ten gość jeszcze namiesza we współczesnej fabule. Rozdziały są na przemiennie podzielone na lata 1986 i 2016,pod koniec to się trochę zmienia. Dużo smutku w tej książce, dużo ludzkiego zła, dużo śmierci i...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-10-16
Książka robiła bardzo dobre wrażenie, początek wciągnął mnie na maksa, potem było już gorzej. Za każdym razem w to co zaczynałam wierzyć za chwilę okazywało się nieprawdą. Czułam jak by robiono ze mnie durnia, a tego nie lubię. Zakończenie bardzo słab,cala fabuła książki w przedostatnim rozdziale jakby totalnie wywrócona do góry nogami, całkiem bez sensu. Brak w tej książce konsekwencji. Jakby pisarka sama sie pogubiła w tych kłamstwach i zrobiła tak dziwaczne zakończenie. Nic nie zostało wyjaśnione raczej stanowi to wstęp do części dalszej. Sprawiedliwość nie zatriumfowała, prawda nie wyszła na jaw,kara nie została wymierzona.
Książka robiła bardzo dobre wrażenie, początek wciągnął mnie na maksa, potem było już gorzej. Za każdym razem w to co zaczynałam wierzyć za chwilę okazywało się nieprawdą. Czułam jak by robiono ze mnie durnia, a tego nie lubię. Zakończenie bardzo słab,cala fabuła książki w przedostatnim rozdziale jakby totalnie wywrócona do góry nogami, całkiem bez sensu. Brak w tej książce...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-10-01
Wspaniała historia. Wreszcie przeczytałam książkę, która mnie porwała swoją fabułą i tempem. Bardzo zgrabnie napisany thriller psychologiczny. Jest tu wszystko trauma sprzed lat, próby radzenia sobie z nią. Świadomość, że sprawiedliwość jak oliwa,zawsze na wierzch wypływa,zaś najgorszy wróg czai sie najbliżej. Swoją drogą tak czułam podskórnie, że taka może być prawda. A jest wstrząsająca. Problem poruszany w książce nie należy do najłatwiejszych choć i nie rzadkich. Chciałoby się nawet powiedzieć, że aż nadto pisarze wykorzystują temat gwałtu i dręczenia kobiet. A jednak Kathryn Croft znalazła na niego swój własny ciekawy sposób. Kreacja głównej bohaterki bardzo wyrazista. Ciekawie poprowadzona. A reszta nieco gorzej. No i można nieco zwariować, w takim zabawnym tonie, gdyż na pierwszy rzut oka złe charaktery okazują się dobre, tylko zagubione i nieświadome manipulacji jakim je poddano i odwrotnie - dobre, sprawiające sympatyczne wrażenie postaci okazują się potworami. Nic tu nie jest oczywiste a jak napisałam wyżej zakończenie bardzo zaskakujące, choć czytając książkę czułam, że ten bohater musi w tym wszystkim mieć swój udział. Skąd takie przekonanie, a no cóż doświadczenie w czytaniu robi swoje. Thrillery i ludzkie dusze, to można powiedzieć moja pasja. Książka smutna moim zdaniem,jednak bardzo bardzo dobra. Polecam, chętnie bym obejrzała film na kanwie tej powieści.
Wspaniała historia. Wreszcie przeczytałam książkę, która mnie porwała swoją fabułą i tempem. Bardzo zgrabnie napisany thriller psychologiczny. Jest tu wszystko trauma sprzed lat, próby radzenia sobie z nią. Świadomość, że sprawiedliwość jak oliwa,zawsze na wierzch wypływa,zaś najgorszy wróg czai sie najbliżej. Swoją drogą tak czułam podskórnie, że taka może być prawda. A...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-09-15
Sama nie wiem co napisać. Wlecze się ta akcja bardzo . Przez większość książki nie dzieje się nic, trochę to przydługie. Naczytasz sie człowieku ponad 300 stron, a wszystko się wyjaśni na kilku ostatnich. Ogólnie książkę czyta się bardzo szybko. Główna bohaterka - przesympatyczna,trochę samotna i tęskniąca,przez co budzi dobre emocje. Często robi wiele rzeczy na własną rękę. Wątek stopy mało rozwinięty i właściwie tak do końca nie wyjaśniony, czułam niedosyt jeśli chodzi o tą sprawę. Inne wątki wyjaśnione do końca,w całkiem interesujacy ale i przerażający sposób, jaki los człowiek człowiekowi jest zdolny zgotować
Sama nie wiem co napisać. Wlecze się ta akcja bardzo . Przez większość książki nie dzieje się nic, trochę to przydługie. Naczytasz sie człowieku ponad 300 stron, a wszystko się wyjaśni na kilku ostatnich. Ogólnie książkę czyta się bardzo szybko. Główna bohaterka - przesympatyczna,trochę samotna i tęskniąca,przez co budzi dobre emocje. Często robi wiele rzeczy na własną...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-08-20
Nie.Nie.Nie.Nie mam ostatnio szczęścia do wybierania książek,no ale ta to już przeszła samą siebie. To jakiś potworny koszmar czytelniczy. Męczyłam się z tym cholerstwem około miesiąca. Miałam ochotę rzucić ją w diabły kilka razy w trakcie czytania. Przeczytałam ją tylko dlatego, że taka mam postawę, że jak już cos czytam to do końca bez wzgledu na tortury jakie mi to sprawia. Glupia fabuła, głupie nazewnictwo bohaterów, tak płytkich, mglistych, bez wyrazu, bez jaj. Czytało się to strasznie. 400 stron totalnego badziewia, myślę ze pojedynek szachowy wzbudza więcej emocji i ma większą szybkość. W tej książce nie dzieje sie nic. To jedno długie studium psychologiczne mordercy i ofiar. Gdybym chciała takiej książki szukałabym w dziale psychologii. Tu nie dzieje sie absolutnie NIC. Błagam nie marnujcie czasu na tą straszliwie nudną książkę. To absurd, że to ma tyle stron. Czuję sie jak bym przeczytała encyklopedię lub książkę telefoniczną i chyba lepiej bym się czuła, a tak nabawiłam sie tylko bólu głowy i cierpię na chwilowy książkowstręt.
Nie.Nie.Nie.Nie mam ostatnio szczęścia do wybierania książek,no ale ta to już przeszła samą siebie. To jakiś potworny koszmar czytelniczy. Męczyłam się z tym cholerstwem około miesiąca. Miałam ochotę rzucić ją w diabły kilka razy w trakcie czytania. Przeczytałam ją tylko dlatego, że taka mam postawę, że jak już cos czytam to do końca bez wzgledu na tortury jakie mi to...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-23
Wreszcie skończone. Nudna książka, nie taka znowu zabawna jak piszą inni. Absolutnie zero emocji,zero wydarzeń, wszystko takie płytkie,nic się nie dzieje w tej książce. Durnowata jak nic ta powieścina. Co mnie też razi to bardzo dużo wulgaryzmów występuje w tej książce. O sprawach intymnych można mówić zdecydowanie delikatniej i romantyczniej. Nie polecam. Zmarnowany fajny pomysł.
Wreszcie skończone. Nudna książka, nie taka znowu zabawna jak piszą inni. Absolutnie zero emocji,zero wydarzeń, wszystko takie płytkie,nic się nie dzieje w tej książce. Durnowata jak nic ta powieścina. Co mnie też razi to bardzo dużo wulgaryzmów występuje w tej książce. O sprawach intymnych można mówić zdecydowanie delikatniej i romantyczniej. Nie polecam. Zmarnowany fajny...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-27
Sama nie wiem co sądzić o tej książce.Dobry pomysł,na pewno powstanie z tego świetny thriller,bo może film wprowadziłby więcej dynamiki. Niby akcja sie toczy,ale bardzo długo nic z niej nie wynika. Spotykamy się z problemem przemocy domowej,ale pokazanej w kompletnie inny sposób. Kobieta,Grace,nie jest bita,maltretowana w sensie fizycznyn.Jej mąż,o ironio prawnik specjalizujacy sie w obronie kobiet dotkniętych przemocą w domu wydaje się człowiekiem idealnym. Jack taki wlasnie sie wydaje,więc Grace świata poza nim nie widzi. Na wyjezdzie na miesiac miodowy Jack odkrywa swoje prawdziwe oblicze,opowiada historię mrożącą krew w żyłach i nic juz nigdy nie będzie takie samo. Grace traci wszystko,jest szantażowana,więziona, absolutnie nie ma dostępu do niczego,nie mozs sobie pozwolić na żadną swobodę. Straszna świadomość bycia marionetką w oczach takiego drania. Drugi temat w książce to zespół Downa,na który cierpi mlodsza siostra Grace. Jest najbardziej uroczą bohaterką tej książki. Powiem nawet,ze najbardziej inteligentną,pomysłową i odważną. Wykazała się ogromnym sprytem,to ona odegrała najważniejszą rolę w tej książce.Polubiłam Millie od samego początku. Była najradośniejszą postacią tej książki.
Niestety książka nie jest wybitna,nie powala na kolana, wszystko jest płytkie,powierzchowne. Autorka jak w tanim serialu przed reklamami zostawia czytelników w najciekawszym momencie (jak z tym psem np.) i z trybu kiedyś ucieka do trybu teraz i tak na przemian.
Sama nie wiem co sądzić o tej książce.Dobry pomysł,na pewno powstanie z tego świetny thriller,bo może film wprowadziłby więcej dynamiki. Niby akcja sie toczy,ale bardzo długo nic z niej nie wynika. Spotykamy się z problemem przemocy domowej,ale pokazanej w kompletnie inny sposób. Kobieta,Grace,nie jest bita,maltretowana w sensie fizycznyn.Jej mąż,o ironio prawnik...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-20
Jakież ja wspaniałe miałam wyobrażenia na temat tej książki. Kupiłam ją w zeszłym roku i wciąż jej sobie odmawiałam kusząc się piękną okładką i tymi zachwycajacymi opisami jaki to wybitny,trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Przeczytanie tej książki miało być dla mnie przyjemnością,taką literacką wisienką na torcie. A tymczasem...No cóż,powiem tak,gdybym szukala książki przyrodniczej,przewodnika turystycznego po lasach stanu Michigan,poradnika o przetrwaniu w lesie,tropieniu,polowaniach na jelenie,zakładaniu wnyk na króliki i bobry, posługiwania się nożem,bronią,oprawiania skór to będąc w księgarni szukałabym takiej książki w zupełnie innym dziale,a na pewno nie w kryminałach. A tym właśnie jest ta książka na ok 280 stronach z 330. Bardzo trudno się ją czyta jak przewodnik,encyklopedię,podręcznik. Bardzo bardzo mało dialogów,które by trochę ożywiły akcję. Książka nie jest ani wciągajaca,ani przerażająca,ani interesująca. Dopiero pod koniec jest troche ciekawiej,ale postać Łowcy,to też wzięta ni z gruchy ni z pietruchy. Tak po prostu wymyślona na poczekaniu,bo jakoś to wszystko trzeba przerwać. Tak strasznie mnie rozczarowała ta książka,czuje się tak po ludzku oszukana tymi zachwytami,tymi wielkimi słowami uznania wypowiedzianymi przez wielkich pisarzy,jak Lee Child. Książka została okrzyknięta przez krytyków książką lata 2017. Czy słusznie? Niech każdy oceni we własnym sumieniu. Córka króla moczarów jest pasywnym utworem, na próżno szukać tu akcji zapierających dech w piersi. Dla mnie to żaden thriller,to raczej dramat obyczajowo przyrodniczy,jeśli jest taki gatunek. Jest tu sporo smutku,bólu,przemocy,krzywdy,ale to wszystko tak potraktowane powierzchownie. Przebrnęłam przez Córkę,bo nie lubię się poddawać jak juz czytam,było jednak trudno,nudno i stanowczo za długo.
Jakież ja wspaniałe miałam wyobrażenia na temat tej książki. Kupiłam ją w zeszłym roku i wciąż jej sobie odmawiałam kusząc się piękną okładką i tymi zachwycajacymi opisami jaki to wybitny,trzymający w napięciu thriller psychologiczny. Przeczytanie tej książki miało być dla mnie przyjemnością,taką literacką wisienką na torcie. A tymczasem...No cóż,powiem tak,gdybym szukala...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-06-09
Okres blisko świąt Bożego Narodzenia powinien kojarzyć się z miłą atmosfery,bieganiem za prezentami dla bliskich i szykowaniem przysmaków na wigilijny wieczór. Tymczasem właśnie w tym okresie dzieje sie akcja "Grzechu",a w nim wszystko co najokropniejsze,sadystyczny morderca dokonujący bestialskich zbrodni. Opisy ciał jakie spotykali policjanci na miejscach zbrodni,opisy tortur,no cóż trudno było przez to przebrnąć. Książka nrozi krew w żyłach. Jest jednak bardzo ciekawa,wciągająca (przynajmniej na początku) iszybko się ją czyta. Bardzo krótkie rozdziały. Ciekawi bohaterowie,chociaż większość z trudnym charakterem. I naprawdę mogłabym rzec,że świetna książka,ale zakończenie książki kompletnie nieudane. Jakby pisarz stwierdził,że czas już kończyć i napisał co pierwsze mu na myśl przyszło,a jest to słabiutkie. Dużo niewyjaśnionych kwestii,brak motywu. Nie wiem,co takiego uczyniły za życia te biedne kobiety,że tak zostały nieludzko potraktowane,gdzie ten grzech. Główny bohater chociaż ranny,w pojedynke goni "potwora",ni z gruszki ni z pietruszki córka Deryły w to zostaje wkręcona. No i bardzo mnie zadziwia 19 rozdział przedostatniej części,czy to jest jakaś sugestia,że to profiler Tracz za tym wszystkim stoi,bo już kompletnie sie w tym wszystkim zgubiłam. Dlatego nie umiem w prosty sposób ocenić tej książki. Jestem niezdecydowana,bo duzo takich niewyjaśnionych spraw razi,a zakończenie jakby zrobione na kolanie. I czy te opisy brutalne coś wniosły,coś dały,absolutnie nic. Były bo były,bezcelowe. Ogólnie proszę czytać,ale poczatkowy zachwyt przerodzi sie w znużenie,zmęczenie i rozczarowanie. Aha i co mi sie jeszcze podobało,wątki religijne i stosunek autora do katolicyzmu i Kościoła. Nie można się nie zgodzić.
Okres blisko świąt Bożego Narodzenia powinien kojarzyć się z miłą atmosfery,bieganiem za prezentami dla bliskich i szykowaniem przysmaków na wigilijny wieczór. Tymczasem właśnie w tym okresie dzieje sie akcja "Grzechu",a w nim wszystko co najokropniejsze,sadystyczny morderca dokonujący bestialskich zbrodni. Opisy ciał jakie spotykali policjanci na miejscach zbrodni,opisy...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Bardzo ciepła, serdeczna, świąteczna książka. Sympatyczni bohaterowie, przezabawne dialogi i wesołe perypetie. Książkę bardzo fajnie się czyta, krótkie rozdziały. Spędziłam z nią bardzo przyjemnie czas, chociaż fabuła dość przeciętna.Polecam,książka przepełniona magią świąt, zapachem choinki, pierniczków,a także miłością, tęsknotą.
Bardzo ciepła, serdeczna, świąteczna książka. Sympatyczni bohaterowie, przezabawne dialogi i wesołe perypetie. Książkę bardzo fajnie się czyta, krótkie rozdziały. Spędziłam z nią bardzo przyjemnie czas, chociaż fabuła dość przeciętna.Polecam,książka przepełniona magią świąt, zapachem choinki, pierniczków,a także miłością, tęsknotą.
Pokaż mimo to