Biblioteczka
Genialnie opisana przez genialnego Łysiaka polityczna rozgrywka genialnego Napoleona z carem Aleksandrem. Polecam nie tylko fanom Łysiaka i Napoleona.
Genialnie opisana przez genialnego Łysiaka polityczna rozgrywka genialnego Napoleona z carem Aleksandrem. Polecam nie tylko fanom Łysiaka i Napoleona.
Pokaż mimo toPrzeczytałem trylogię wiele lat temu, ale pomimo tego, że teraz już wiem, że historie mocno mitologizowały Indian, do tej pory jestem wielkim, nazwijmy to "fanem" historii i kultury Indian Ameryki Północnej. Ostatnio wpadł mi ponownie do ręki pierwszy tom i chociaż nie miałem zamiaru przeczytałem go do końca w jeden dzień. Polecam wszystkim nastolatkom.
Przeczytałem trylogię wiele lat temu, ale pomimo tego, że teraz już wiem, że historie mocno mitologizowały Indian, do tej pory jestem wielkim, nazwijmy to "fanem" historii i kultury Indian Ameryki Północnej. Ostatnio wpadł mi ponownie do ręki pierwszy tom i chociaż nie miałem zamiaru przeczytałem go do końca w jeden dzień. Polecam wszystkim nastolatkom.
Pokaż mimo toNiewiele ustępuje pierwszej części. Tak samo zabawna i wartościowa. Oderwanie się od niej stanowi nie lada wyzwanie.
Niewiele ustępuje pierwszej części. Tak samo zabawna i wartościowa. Oderwanie się od niej stanowi nie lada wyzwanie.
Pokaż mimo toNajzabawniejsza książka w dziejach historii wszechświata do tego bardzo wartościowa, jedyna którą przeczytałem więcej niż jeden raz. Właściwie nie byłem w stanie się oderwać. Zacząłem czytać i skończyłem nie przerywając nawet podczas parzenia herbaty. :)
Najzabawniejsza książka w dziejach historii wszechświata do tego bardzo wartościowa, jedyna którą przeczytałem więcej niż jeden raz. Właściwie nie byłem w stanie się oderwać. Zacząłem czytać i skończyłem nie przerywając nawet podczas parzenia herbaty. :)
Pokaż mimo to
Wiadomo to nie książka na którą wszyscy czekają, takie coś mógłby sobie wydawać nawet w 12 tomach po skończeniu Pieśni. Wtedy prawdziwi fani książki czytaliby wszystko z wypiekami, a tak to każdy ma z tyły głowy - tyle czasu zmarnował na coś co nie jest "Wichrami zimy"...
Co do samej książki, niby wiedziałem, że to książka "historyczna", ale jednak spodziewałem się większej fabularyzacji. Mnóstwo faktów, mnóstwo nazwisk, bardzo mało dialogów - emocji nie brakuje, ale... to nie "Wichry zimy".
Pozycja dla najwierniejszych fanów Sagi.
Wiadomo to nie książka na którą wszyscy czekają, takie coś mógłby sobie wydawać nawet w 12 tomach po skończeniu Pieśni. Wtedy prawdziwi fani książki czytaliby wszystko z wypiekami, a tak to każdy ma z tyły głowy - tyle czasu zmarnował na coś co nie jest "Wichrami zimy"...
więcej Pokaż mimo toCo do samej książki, niby wiedziałem, że to książka "historyczna", ale jednak spodziewałem się...