Przeczytana za dzieciaka, po fascynacji programem na Discovery. Teraz już odebrałbym bym ja całkiem inaczej stad 5

Przeczytana za dzieciaka, po fascynacji programem na Discovery. Teraz już odebrałbym bym ja całkiem inaczej stad 5

Swego czasu na Discovery mogliśmy oglądać "Szkołę przetrwania", program Bear'a Gryllsa, który pokazywał w nim jak, w różnych zakątkach świata, z dala od cywilizacji, poradzić sobie i zgodnie z tytułem programu: przetrwać. Jak to zwykle bywa, razem z rosnącą falą popularności zarówno programu, jak i samego Gryllsa, rosła też fala hejtu. Najzagorzalsi przeciwnicy najpewniej nie potrafiliby przetrwać na własnej kanapie, gdyby zabrakło prądu, a o samym Gryllsie wiedzą jeszcze mniej...ale przecież to nigdy nie przeszkadzało nikomu mieszać innych z błotem.
"Urodzony by przetrwać" to, pozwolę sobie na uogólnienie, wersja książkowa programu, zawierająca najważniejsze kwestie związane z przeżyciem w skrajnych warunkach i przetrwaniem do momentu nadejścia ratunku. Konkretne informacje od człowieka, który ma pełne prawo ich udzielać (polecam w tym miejscu zapoznać się choćby z krótką biografią Gryllsa).
Twarda oprawa, bardzo dobre zdjęcia i ogrom informacji - a wśród nich najważniejsza: cokolwiek by Cię nie spotkało myśl pozytywnie. Niby oklepany frazes, ale zupełnie inaczej dobiera się tę radę z ust kogoś, kto ulegając wypadkowi doznaje wielokrotnego złamania kręgosłupa, znajduje w sobie siłę, aby walczyć o powrót do zdrowia, by po dwóch latach zdobyć najwyższy szczyt Świata.
Książka świeta nie tylko jako poradnik survivalowy, ale także jako pozycja motywacyjna.
Polecam.

Swego czasu na Discovery mogliśmy oglądać "Szkołę przetrwania", program Bear'a Gryllsa, który pokazywał w nim jak, w różnych zakątkach świata, z dala od cywilizacji, poradzić sobie i zgodnie z tytułem programu: przetrwać. Jak to zwykle bywa, razem z rosnącą falą popularności zarówno programu, jak i samego Gryllsa, rosła też fala hejtu. Najzagorzalsi przeciwnicy najpewniej...

Ładnie wydana i dużo zdjęć, ale wiedza bardzo specjalistyczna - przydatna gdy wylądujemy na Saharze, lub w środku Brazylii, ale ciężko było znaleźć coś co można byłoby wykorzystać na biwaku w Polsce.

Ładnie wydana i dużo zdjęć, ale wiedza bardzo specjalistyczna - przydatna gdy wylądujemy na Saharze, lub w środku Brazylii, ale ciężko było znaleźć coś co można byłoby wykorzystać na biwaku w Polsce.

Nie skończyłem...

Nie skończyłem...

warto ją mieć na półce

warto ją mieć na półce

Moim zdaniem ZNACZNIE lepsza niż "Szkoła przetrwania"

Moim zdaniem ZNACZNIE lepsza niż "Szkoła przetrwania"

Poradnik dla ludzi, którzy prawie nigdy nie ruszają się za miasto. Niektóre obrazki są wzięte z polskich poradników harcerskich z lat osiemdziesiątych. Absolutnie każdy akapit jest napisany w taki sposób, że nadaje się do pseudo-głębokich przemyśleń i przytoczenia jako motywacyjny cytat. Generalnie jest to źródło oczywistych oczywistości dla osób, które chociaż trochę kierują się rozsądkiem i odrobiną logicznego myślenia. ;) Jedyna sensowna wartość tej książki, to zdjęcia.

Poradnik dla ludzi, którzy prawie nigdy nie ruszają się za miasto. Niektóre obrazki są wzięte z polskich poradników harcerskich z lat osiemdziesiątych. Absolutnie każdy akapit jest napisany w taki sposób, że nadaje się do pseudo-głębokich przemyśleń i przytoczenia jako motywacyjny cytat. Generalnie jest to źródło oczywistych oczywistości dla osób, które chociaż trochę...

Bear Grylls znany mi jest przede wszystkim z programów lecących na Discovery Channel i które lubię oglądać. Teraz przyszła jednak pora na jego książki. Pierwszy wybór padł na "Urodzonego by przetrwać".

Bear Grylls podzielił poradnik na sześć rozdziałów i każdy poświęcił innej tematyce. W pierwszym znajdujemy ogólne informacje – jak określić kierunek, rozpalić ognisko, przygotować sobie obiadek czy użyteczne rośliny.. Kolejne podzielił na tereny – las, lodową pustynię, dżunglę, piaszczystą pustynię i morze. I w każdym z nich skupia się na charakterystycznych dla nich ważnych rzeczach – niebezpieczeństwach, roślinach, zwierzętach czy metodach stwarzania schronienia.

Dużym plusem tego poradnika na pewno są kolorowe zdjęcia i rysunki obecne na każdej stronie – chociaż niektóre mogą wydawać się odrobinę obrzydliwe tak samo jak niektóre opisy. Autor urozmaica wpisy różnego rodzaju przykładami.

Książka Beara Gryllsa jest poradnikiem survivalowym, ale wiele informacji można z niej wynieść. Są to rzeczy, które przydadzą się nie tylko fanom survivalu, ale także tym, którzy lubią wypady na biwaki, w góry czy spacery po lesie, ponieważ nie można być pewnym co nam się przydarzy, a wtedy to co przeczytaliśmy i zapamiętaliśmy z tej książki może pomóc nam wyjść cało z kłopotów. Czy to przewidzenie pogody i znalezienie odpowiedniego schronienia, czy rozpalenie ogniska.

Książkę czyta się przyjemnie i szybko. Pisana również z lekkim humorem. Polecam ją tym, którzy nie boją się wrażeń i mają mocne nerwy.

http://magiczneksiazki.blogspot.com

Bear Grylls znany mi jest przede wszystkim z programów lecących na Discovery Channel i które lubię oglądać. Teraz przyszła jednak pora na jego książki. Pierwszy wybór padł na "Urodzonego by przetrwać".

Bear Grylls podzielił poradnik na sześć rozdziałów i każdy poświęcił innej tematyce. W pierwszym znajdujemy ogólne informacje – jak określić kierunek, rozpalić ognisko,...

„Urodzony by przetrwać” to kontynuacja podróży po krainie survivalu. Kolejne 256 stron przygód i przekraczania siebie. Bear Grylls pokazuje zestaw nowych sztuczek i przydatnych rad pozwalających przetrwać.

Poznamy jak przygotować schronienie na pustyni i jak wykorzystać do tego samochód. Lub po prostu ukształtowanie terenu, jeżeli nie mamy pod ręką pojazdu. Dowiemy się jak zbudować tratwę i pozyskać wodę z roślin. Co zrobić, gdy staniemy oko w oko z niedźwiedziem, który wygląda jak słodki Miś Yogi, ale niekoniecznie tak samo się zachowuje. Jak wygląda wędkarstwo podlodowe, gdy nie mamy profesjonalnego sprzętu

Fakt, mało kto znajdzie się tak trudnych sytuacjach, jakie opisał Grylls. Zwłaszcza, jeżeli ktoś na co dzień pracuje w mieście, a wakacje spędza nad Bałtykiem. Nie lata samolotem dalej niż z Gdańska do Krakowa. Omija wszelkie lasy i bor. A nawet jeżeli chodzi po nich, bo np. lubi zbierać grzyby i jagody. Trudno bowiem porównać Bory Tucholskie do bezkresnych terenów Kanady.

Jednak lektura „Urodzonego by przetrwać” to przyjemna, miejscami mrożąca krew w żyłach, opowieść o chwilach próby. I o tym , jak sobie w nich poradzić. Nawet, jeżeli prawdopodobieństwo, że znajdziemy się w tak trudnych warunkach, wynosi jak jeden do liczby z kilkunastoma zerami na końcu, warto choćby w wyobraźni obcować z dziką przyrodą. Zwłaszcza, gdy naszym przewodnikiem jest Bear Grylls.

„Urodzony by przetrwać” to kontynuacja podróży po krainie survivalu. Kolejne 256 stron przygód i przekraczania siebie. Bear Grylls pokazuje zestaw nowych sztuczek i przydatnych rad pozwalających przetrwać.

Poznamy jak przygotować schronienie na pustyni i jak wykorzystać do tego samochód. Lub po prostu ukształtowanie terenu, jeżeli nie mamy pod ręką pojazdu. Dowiemy się jak...

Bardzo dobry poradnik survivalowy napisany przez kogoś, kto faktycznie się na tym zna.
Zawiera wskazówki co robić i czego nie robić. Jak przetrwać w konkretnych warunkach.
Nie rozumiem jednak podtytułu "Bardzo niebezpieczna książka dla mężczyzn". Z tego co wiem to w oryginalnej wersji tego nie było. Nie wiem po co to dodali, poradnik jest kierowany do obu płci.

Bardzo dobry poradnik survivalowy napisany przez kogoś, kto faktycznie się na tym zna.
Zawiera wskazówki co robić i czego nie robić. Jak przetrwać w konkretnych warunkach.
Nie rozumiem jednak podtytułu "Bardzo niebezpieczna książka dla mężczyzn". Z tego co wiem to w oryginalnej wersji tego nie było. Nie wiem po co to dodali, poradnik jest kierowany do obu płci.