Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nie jest łatwo przyzywczaić sie do języka tej książki, ale jest na tyle wciągający, że zapragnełam ją przeczytać w oryginale.
Mocny początek, bardzo mocny koniec, ale środek dłużył się, przez powtarzalność i ilość przemocy.
Ogólnie, bardzo ciekawe spojrzenie na świat, gdzie moralność ma inne oblicze, standardy i granice leżą w zupełnie innym miejscu.
Autor wrażliwy i inteligentny, ciekawi mnie jego przyszłość lietracka, bo ten format będzie ciężko powtórzyć z sukcesem.

Nie jest łatwo przyzywczaić sie do języka tej książki, ale jest na tyle wciągający, że zapragnełam ją przeczytać w oryginale.
Mocny początek, bardzo mocny koniec, ale środek dłużył się, przez powtarzalność i ilość przemocy.
Ogólnie, bardzo ciekawe spojrzenie na świat, gdzie moralność ma inne oblicze, standardy i granice leżą w zupełnie innym miejscu.
Autor wrażliwy i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra ksiazka, ale raczej dla poczatkujacych w temacie psychologii i pokrewnych

Dobra ksiazka, ale raczej dla poczatkujacych w temacie psychologii i pokrewnych

Pokaż mimo to


Na półkach:

Podobnie jak Normalni ludzie, ksiazka zdaje sie nie miec puenty. Podobnie jak Normalnych Ludzi, czyta sie ja bardzo dobrze. Bardzo lubie klimat ksiazek Sally Rooney, ale irytuja mnie bohaterowie, w dluzszej perspektywie. Mam wrazenie, ze mozna bylo zamknac ta ksiazke w polowie znakow.

Podobnie jak Normalni ludzie, ksiazka zdaje sie nie miec puenty. Podobnie jak Normalnych Ludzi, czyta sie ja bardzo dobrze. Bardzo lubie klimat ksiazek Sally Rooney, ale irytuja mnie bohaterowie, w dluzszej perspektywie. Mam wrazenie, ze mozna bylo zamknac ta ksiazke w polowie znakow.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To dobra ksiazka dla rodziców, którzy sami nie mieli idealnego dziecinstwa, musieli za wczesnie dorosnac. Ma pare naprawde wnikliwych wnioskow, ale w mojej opinii - troche za duzo metafor, ktore w pewnym momencie gubią czytelnika.

To dobra ksiazka dla rodziców, którzy sami nie mieli idealnego dziecinstwa, musieli za wczesnie dorosnac. Ma pare naprawde wnikliwych wnioskow, ale w mojej opinii - troche za duzo metafor, ktore w pewnym momencie gubią czytelnika.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo interesujaca. Rozpalila ciekawosc na temat rzeczonego regionu i historii Polski w ogole, tej poza podrecznikowej.

Bardzo interesujaca. Rozpalila ciekawosc na temat rzeczonego regionu i historii Polski w ogole, tej poza podrecznikowej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie spodziewałam się tego, ale ta książka wciągneła mnie niczym lapońskie bagno!
świetna opowieść, fantastyczne postaci, ale przede wszystkim ogromne gratulacje dla tłumacza, gdyż język ludności rdzennej przetłumaczył w sposob, w ktorym się zakochałam.
ps. Czarnuś <3

Nie spodziewałam się tego, ale ta książka wciągneła mnie niczym lapońskie bagno!
świetna opowieść, fantastyczne postaci, ale przede wszystkim ogromne gratulacje dla tłumacza, gdyż język ludności rdzennej przetłumaczył w sposob, w ktorym się zakochałam.
ps. Czarnuś <3

Pokaż mimo to


Na półkach:

Konstrukcja jest bardzo ciekawa. Temat jest bardzo złożony. Emocje są bardzo prawdziwe. Natomiast ta książka to nie są tanie chwyty i gra na emocjach. To są fakty i opinie otwierające oczy na poziom skomplikowania zależności, jakimi rządzi się konflikt. Jest to konflikt konfliktów, elitarny, omawiany szeroko, inny niż wszystkie? Czy jednak taki sam? Słowo jakie pierwsze mi przychodzi na myśl, jeśli chodzi o tą ksiązkę - egalitarna. Wspaniale bezstronna, a jednak dająca każdemu prawo glosu.
A jej bohaterowie, czuję się zaszczycona mogąc ich poznać i szczęśliwa, że tacy ludzie istnieją na świecie.

Konstrukcja jest bardzo ciekawa. Temat jest bardzo złożony. Emocje są bardzo prawdziwe. Natomiast ta książka to nie są tanie chwyty i gra na emocjach. To są fakty i opinie otwierające oczy na poziom skomplikowania zależności, jakimi rządzi się konflikt. Jest to konflikt konfliktów, elitarny, omawiany szeroko, inny niż wszystkie? Czy jednak taki sam? Słowo jakie pierwsze mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka na dwa wieczory, wciąga i oplątuje swoją niezręcznością. Czułam kwaśny alkoholowy oddech bohaterów, kaca i moralniaki. Zgodnie ze skandynawskim stylem, nie ma tu owijania w bawełnę. Jest to trudna, ale bardzo, bardzo zwyczajna opowieść, którą można byłoby usłyszeć w każdym domu, do którego zapukamy, ale jednak nie usłyszymy jej, bo "nie rozmawiamy ze sobą wcale". Kto nie odnajdzie w Idzie czy Marthe czy Kristofferze cząstki siebie, niechaj rzuca kamieniem!

Książka na dwa wieczory, wciąga i oplątuje swoją niezręcznością. Czułam kwaśny alkoholowy oddech bohaterów, kaca i moralniaki. Zgodnie ze skandynawskim stylem, nie ma tu owijania w bawełnę. Jest to trudna, ale bardzo, bardzo zwyczajna opowieść, którą można byłoby usłyszeć w każdym domu, do którego zapukamy, ale jednak nie usłyszymy jej, bo "nie rozmawiamy ze sobą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Marcin Kania jest niesympatycznym typem. Każdy kto miał do czynienia z agresywnym alkoholikiem w swoim otoczeniu, szczególnie jako dziecko, od razu połączy te postaci.
Zazwyczaj nie przepadam za czytaniem książek, ktorych bohaterów nie lubię, ale tą dobrze mi się czytało. Fabuła wciąga, widać też, że autor sporo pracował w ostatnim czasie nad scenariuszami telewizyjnymi, bo jest tu podobna struktura odwijania tajemnicy z kolejnych warstw folii.
Przerażająco dobre są opisy stosunku alkoholika z alkoholem i ogromny podziw dla autora, za zmierzenie się z tym tematem i oddanie go w taki sposób, mimo (albo dzięki) choroby alkoholowej.

Marcin Kania jest niesympatycznym typem. Każdy kto miał do czynienia z agresywnym alkoholikiem w swoim otoczeniu, szczególnie jako dziecko, od razu połączy te postaci.
Zazwyczaj nie przepadam za czytaniem książek, ktorych bohaterów nie lubię, ale tą dobrze mi się czytało. Fabuła wciąga, widać też, że autor sporo pracował w ostatnim czasie nad scenariuszami telewizyjnymi, bo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Małe życie to powieść nietuzinkowa" - to chciałam napisać, ale prawda jest inna. Jest to zwykła opowieść o zwykłych ludziach. Piękna, wzruszająca, poruszająca, czarująca, ze starannie naszkicowanymi, spójnymi postaciami, których towarzyszymy w drodze przez dorosłość. Autorka ukazuje nam wspaniałą przyjaźń między różnymi charakterami, pokazuje różne oblicza miłosci i poświęcenia. Świetna lektura na jesienne wieczory, chociaż nie podnosi na duchu ;)

"Małe życie to powieść nietuzinkowa" - to chciałam napisać, ale prawda jest inna. Jest to zwykła opowieść o zwykłych ludziach. Piękna, wzruszająca, poruszająca, czarująca, ze starannie naszkicowanymi, spójnymi postaciami, których towarzyszymy w drodze przez dorosłość. Autorka ukazuje nam wspaniałą przyjaźń między różnymi charakterami, pokazuje różne oblicza miłosci i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowieść trzyma poziom, wielbiciele gatunki sie nie rozczaruja. Colleen Hoover, znajduje sposob, zeby pokazywac nam trudnw sytuacjw, ktore milosc potrafi ulawic. Cóż, jestem optymistką, więc lubie szczesliwe zakonczenia!
Duzy minus tej ksiazki, to tlumaczeniw, ktore jest zdecydowanie gorsze od tlumaczen Piotra Grzegorzewskiwgo. Pojawia sie sporo bledow i nazbyt doslownych tlumaczen, ktore. Ie oddaja sytuacji.

Opowieść trzyma poziom, wielbiciele gatunki sie nie rozczaruja. Colleen Hoover, znajduje sposob, zeby pokazywac nam trudnw sytuacjw, ktore milosc potrafi ulawic. Cóż, jestem optymistką, więc lubie szczesliwe zakonczenia!
Duzy minus tej ksiazki, to tlumaczeniw, ktore jest zdecydowanie gorsze od tlumaczen Piotra Grzegorzewskiwgo. Pojawia sie sporo bledow i nazbyt doslownych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita, wciągająca historia Cory, której tłem są dzieje afroamerykańskich niewolników na początku XIX w. Opowieść ta urzeka swoją lekkością, językiem doskonale obrazuje otaczjące bohaterów realia.
Nie znajdziecie w tej książce wnikliwej analizy niewolnictwa, ale znajdziecie wiele przyczyn, przez które historia tych ludzi, niezależnie od nich samych potoczyła się w taki, a nie inny sposób, przykry i niesprawiedliwy.
Jest to świadectwo ludzkiego okrucieństwa i ciężko powstrzymać się przed myślą, że jest to absurdalny i całkowicie niezrozumiały podział.
Najbardziej jednak niesamowitym aspektem tej książki jest to, że napisana jest tak, że czytając ją właściwie czujesz się, jakbyś tam był i jakby niewolnictwo było normalne, usprawiedliwione, całkiem naturalne. Jakby dawała ciche przyzwolenie, żeby na czas lektury przyjąć to za stan rzeczy.

Niesamowita, wciągająca historia Cory, której tłem są dzieje afroamerykańskich niewolników na początku XIX w. Opowieść ta urzeka swoją lekkością, językiem doskonale obrazuje otaczjące bohaterów realia.
Nie znajdziecie w tej książce wnikliwej analizy niewolnictwa, ale znajdziecie wiele przyczyn, przez które historia tych ludzi, niezależnie od nich samych potoczyła się w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Och Coleen... Mistrzyni młodzieżowego romansu! W angielskim jest dobra nazwa dla tego typu produktów "guilty pleasure", czyli przyjemność, która sprawia, że mamy lekkie poczucie winy. Ja tak mam, bo jako dorosła kobieta, może powinnam zająć się czytaniem poważniejszych tekstów niż romansidła. Co poradzę, jeśli te książki ubarwiają czasem ponurą rzeczywistość, motywują do romatycznych działań, przypominają własne okresy szalonego zakochania?
Moim faworytem pozostaje Ugly Love, ale Maybe Someday jest również świetna! Zabawna, emocjonująca, czyta się ją jednym tchem, zdecydowanie jest to gratka dla wielbicieli tego gatunku.

Och Coleen... Mistrzyni młodzieżowego romansu! W angielskim jest dobra nazwa dla tego typu produktów "guilty pleasure", czyli przyjemność, która sprawia, że mamy lekkie poczucie winy. Ja tak mam, bo jako dorosła kobieta, może powinnam zająć się czytaniem poważniejszych tekstów niż romansidła. Co poradzę, jeśli te książki ubarwiają czasem ponurą rzeczywistość, motywują do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, którą w pewnym momencie odłożyć i przetrawić. Perspektywa opisywana przez autorkę, zdaje się tak bliska i tak nieunikniona, że powoduje dreszcze.
Maja Lunde pokazuje trzy bardzo różne pokolenia, trzy zjawiska, wszystko ze sobą powiązane, chociaż ciąg przyczynowo skutkowy nie ujawnia się od razu.
Nie liczcie na wesołą i lekką przygodę z tą lekturą, ale każdemu będę ją polecać, bo pokazuje kruchość tego co nas otacza i jak bardzo musimy o to dbać.

Książka, którą w pewnym momencie odłożyć i przetrawić. Perspektywa opisywana przez autorkę, zdaje się tak bliska i tak nieunikniona, że powoduje dreszcze.
Maja Lunde pokazuje trzy bardzo różne pokolenia, trzy zjawiska, wszystko ze sobą powiązane, chociaż ciąg przyczynowo skutkowy nie ujawnia się od razu.
Nie liczcie na wesołą i lekką przygodę z tą lekturą, ale każdemu będę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z ulubionych książek.

Jedna z ulubionych książek.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wspaniała opowieść, świetnie opowiedziana, Jaume Cabre w pełnej krasie.

Wspaniała opowieść, świetnie opowiedziana, Jaume Cabre w pełnej krasie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

TYpowy dla autora styl, troche skomplikowana fabuła, która nie wciąga aż tak bardzo, ze względu na duzy stopień zagmatwania. Jednak książka jest dopracowana, napisana pięknym językiem więc fanom autora mogę zdecydowanie polecić.

TYpowy dla autora styl, troche skomplikowana fabuła, która nie wciąga aż tak bardzo, ze względu na duzy stopień zagmatwania. Jednak książka jest dopracowana, napisana pięknym językiem więc fanom autora mogę zdecydowanie polecić.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwie oddzielne perspektywy ukazujące te same wydarzenia z punktu widzenia dwojga ludzi.
Książka pokazuje ile może znieść osoba potrzebująca miłości, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa.

Dwie oddzielne perspektywy ukazujące te same wydarzenia z punktu widzenia dwojga ludzi.
Książka pokazuje ile może znieść osoba potrzebująca miłości, akceptacji i poczucia bezpieczeństwa.

Pokaż mimo to


Na półkach:

dobry romans, dla młodzieży

dobry romans, dla młodzieży

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Romans, który czytasz z zapartym tchem!

Romans, który czytasz z zapartym tchem!

Pokaż mimo to