Opinie użytkownika
Cormoran Strike i Fabuła ze "Scooby Doo", Czyli Jak Zmarnować Miesiąc z Książką, Która Tylko Cię Zirytuje.
Po lekturze tej książki można dojść do dwóch wniosków - a właściwie to jednego wniosku i jednego pytania bez odpowiedzi. Wniosek - dobry redaktor jest na wagę złota, a tutaj go zabrakło. Pytanie - po co Rowling nadal to robi?
"Wartka śmierć" pokazuje, że autorka...
Cóż mogę powiedzieć - King jak zawsze gra na swojej trąbce. Melodię znamy i lubimy, ale trochę jednak brakuje nowych akordów.
"Outsidera" wybrałam jako lekturę urlopową, po kilkuletniej przerwie od trylogii o Panu Mercedesie. Jako kontynuacja serii - dobra. Jako samodzielna historia broni się nieco mniej.
Nie jest niczym nowym stwierdzenie, że King świetnie wyczuwa...
Napisać książkę o seksie, która będzie jednocześnie perwersyjna, naiwna i niewinna, to spory wyczyn. Taki jest "Szmuc". Ordynarna jest ta książka, wyuzdana, bluźniercza. A jednak nie o seks tu przecież chodzi. Główna bohaterka ogląda porno inaczej niż większość ludzi - w pierwszej kolejności szuka w nim odpowiedzi na pytania, dopiero potem przyjemności. Seks to dla Rajzli...
więcej Pokaż mimo to
Monotonna jest ta powieść, ale to jeden z niewielu przypadków, kiedy można użyć tego określenia w dobrym sensie. Tytułowy bohater to taki kamień na dnie strumienia. Opływają go nieustannie nurty zdarzeń, a on pozostaje w miejscu, taki sam, niezauważalnie szlifowany upływem czasu.
"Stoner" ma w sobie spokój i prostotę. Nie oszałamia, nie wzrusza do głębi, nie prowokuje i...
Prawda to, co wszyscy mówią o tej książce - to list miłosny do Warszawy, pisany brawurowo, z werwą, wrażliwością i poczuciem humoru.
Świetnie się przy tej książce bawiłam, tak jak, mam wrażenie, równie dobrze autor bawił się przy pisaniu. Postaci są charyzmatyczne, niemal wszystkie bez wyjątku, dziwaczne i prawdziwe jednocześnie, opisywane przez Tyrmanda z czułością i z...
Nie dowierzam trochę, że Atwood napisała to z intencją "na serio". No nie dowierzam, po prostu.
Spodziewałam się solidnego thrillera, może z motywem psychozy, z morderstwem albo inną zbrodnią, z solidną grą psychologiczną, tak pomiędzy bohaterami, jak z czytelnikiem. Tymczasem "Czarci pomiot" to infantylna historyjka, naciągnięta topornie pod analogię do Szekspira. Jest...
Trudna jest ta książka. I w lekturze, i w recenzji.
Świetna jest jako traktat filozoficzny. Z prawie każdej strony można wybrać zdanie albo cały akapit, które warto byłoby zapisać sobie na później, żeby jeszcze raz je przemyśleć. O myśleniu nad różnymi rzeczami jest chyba zresztą ta książka przede wszystkim. Łatwo się wchodzi w nurt tych rozmyślań, to jest ogromna zaleta....
Bardzo nie lubię, kiedy książka pierwszym rozdziałem czy pierwszym opowiadaniem z cyklu rozbudza mi apetyt, a potem w dalszej lekturze go nie zaspokaja. Zostaję głodna, a czytelnik głodny to czytelnik sfrustrowany. Tak było niestety z "Talitą".
Tytułowe opowiadanie jest doskonałe. Połączenie ludowości i mistycyzmu z lubieżną seksualnością jest niepokojące i nadaje...
Lubię Christie, ale akurat w przypadku "ABC" mnie nie przekonała. W porównaniu z innymi jej książkami - choćby "Rendez-vous ze śmiercią", które czytałam chwilę wcześniej - zarówno sama historia, jak i sposób jej prowadzenia wydają się niezgrabne. Brakuje w nich sprytu, poczucia humoru i finezji, które sprawiają, że książki Christie po prostu dobrze się czyta.
Zacznijmy od...
Jeżeli chodzi o klasykę kryminału, Agatha przemawia do mnie zdecydowanie bardziej niż sir Arthur. Podoba mi się, że jest w jej pisaniu inteligencja i poczucie humoru, a postaci mają w sobie przynajmniej odrobinę osobowości.
Co do samej fabuły tego konkretnego kryminału - zgrabna, klasyczna narracja z odwróconą chronologią pod hasłem "Kto, gdzie, kiedy". Zakończenie,...
Trafiłam na "Amerykaanę" pokrętną ścieżką - przez hiszpański serial Netfliksa, w którym jedna z postaci, młoda nauczycielka w liceum, traktuje tę powieść jako płaszczyznę porozumienia z jedną z uczennic. Zaciekawiło mnie. Przeczytałam. I choć lektura była dobra, mam z nią kilka problemów.
"Amerykaana" to opowieść bardzo obszerna i ta obszerność sprawia, że momentami...
W artykule na temat fenomenu Sally Rooney przeczytałam wypowiedź pewnego krytyka literackiego, że oryginalność tej prozy polega na tym, że jest taka zwykła i neutralna, nie da się rozpoznać jej klimatu po jednym, losowym zdaniu. Zgadzam się z jednym w tej opinii: w tej książce nie da się wyczuć żadnego klimatu. Z tym że nie nazwałabym tego fenomenem.
Wiele się mówi o tym,...
Jeżeli ktoś uważa, że opisy przyrody w "Nad Niemnem" są karkołomne, bardzo proszę w drugim narożniku postawić Zolę - opisami wystaw sklepowych nokautuje w pierwszej rundzie, tak że Eliza nawet nie zdąży odklepać.
Na poważnie - trochę mnie Zola rozczarował, bo obok kontekstu historyczno-gospodarczego liczyłam na to, co w XIX-wiecznej prozie lubię najbardziej, czyli...
"Serce pełne skorpionów" to nie jest proza wybitna, ale z wielu względów ciekawa.
Po pierwsze, pisarstwo Engelkinga jest inteligentne. Mamy tu dobrze rozegraną grę z konwencjami. Bohaterowie to odbitki kulturowych klisz - mamy charyzmatyczną i tajemniczą femme fatale, mamy groźnego rosyjskiego generała, mamy nawet typowych rodziców głównego bohatera - ambitnego, surowego...
Pierwsze spotkanie z Rudniańską miałam w "Piśmie", przy opowiadaniu "Biała pavlova", które urzekło mnie na tyle, że chciałam więcej. Sięgnęłam więc po "RuRu" i teraz nie wiem, co myśleć. Ani mnie autorka tym zbiorem nie rozczarowała, ani nie oczarowała, ale chyba jednak liczyłam na więcej.
Największy problem mam z tym, że wydają mi się te opowiadania bardzo nierówne, tak...
"Związek żydowskich policjantów" to moje drugie spotkanie z Chabonem po lekturze "Poświaty". "Poświatą" byłam zafascynowana i "Związkiem..." też na swój sposób jestem, choć to zupełnie inna, dużo cięższa i mroczniejsza perspektywa. Pozostało natomiast to samo przewrotne, wariackie poczucie humoru autora, za które tak go lubię.
Chabon lubi kreować swoje literackie światy na...
Książka Dziewit-Meller jest dobra dlatego, że jest mocna, a mocna jest dlatego, że jest prawdziwa. Pisząc o bolączkach polskości, śląskości, o byciu kobietą, matką, córką, autorka stawia trafne diagnozy. Jest w tych diagnozach poczucie humoru i inteligentna ironia, jest, zdaje się, trochę czułości, dużo jest namysłu nad tym, co i jak kształtuje nas i nasze relacje ze...
więcej Pokaż mimo to
Problem tej książki jest taki, że można byłoby wyrzucić z niej połowę wątków i skrócić ją o połowę, a ostatecznie fabuła niewiele by na tym straciła.
O ile pierwsze części serii o Cormoranie Strike'u były zwięzłe, wyraziste i dynamiczne, o tyle w dwóch ostatnich coś przestaje grać i Rowling wpada w coraz gorsze dłużyzny.
Fabuła "Niespokojnej krwi" jest miałka, mętna i...
Długo się zastanawiałam, co powiedzieć na temat tej książki, i w sumie dalej nie jestem pewna.
Łoziński to z pewnością bardzo dobry narrator - idzie się za Stramerami jak za żywymi ludźmi, ogląda się ich życie tak, jakby było prawdziwe. Miałam podczas lektury karkołomne trochę skojarzenie z Virginią Woolf - styl zupełnie nie ten, scenografia inna, ale oko kamery tak samo...
Największy zarzut, jaki mam do Gaimana, jest taki, że ciągle zostawia mi niedosyt.
Narzekałam już na to po lekturze "Gwiezdnego pyłu". Gaiman ma świetną, nietuzinkową wyobraźnię, ale nie wykorzystuje w pełni jej potencjału, bo opisy pisze za skąpe, zbyt lakoniczne, żeby w pełni oddały to, co on ma przed oczami, kiedy pisze.
Odczuwałam to mocno w wielu momentach lektury -...