Jestem lekko rozczarowany. Książka dosyć długa, akcja nabiera nieco tempa, gdy Robin wreszcie trafia do sekty - czyli mniej więcej w połowie, nieco wcześniej. Książka pełna dialogów, jedne rzutują na losy fabularne, inne to bezsensowne gadanie. Przez te drugie łatwo jest zgubić się i śledzić główny wątek. Ogólnie dla kogoś kto zna poprzednie tomy jest to niechybnie obowiązkowa lektura. Myślałem jednak, że Robin jednak będzie z Cormoranem, po perypetiach z poprzedniej części. Ale ogólnie jest to dobry tytuł.

Jestem lekko rozczarowany. Książka dosyć długa, akcja nabiera nieco tempa, gdy Robin wreszcie trafia do sekty - czyli mniej więcej w połowie, nieco wcześniej. Książka pełna dialogów, jedne rzutują na losy fabularne, inne to bezsensowne gadanie. Przez te drugie łatwo jest zgubić się i śledzić główny wątek. Ogólnie dla kogoś kto zna poprzednie tomy jest to niechybnie...

nie mogę doczekać się kolejnego tomu, szczególnie po zapowiedzi strike'a w ostatnim akapicie wartkiej śmierci - nie ukrywam, że wątek romantyczny śledzę z co najmniej takim samym napięciem, jak śledztwa pary detektywów. a to konkretne śledztwo sprawiało, że momentami miałam ciarki i czułam podskórnie grozę - sekty i kontrola umysłów przerażają mnie, jak mało co. jak zawsze polecam też audiobooka w wykonaniu macieja stuhra - genialne!

nie mogę doczekać się kolejnego tomu, szczególnie po zapowiedzi strike'a w ostatnim akapicie wartkiej śmierci - nie ukrywam, że wątek romantyczny śledzę z co najmniej takim samym napięciem, jak śledztwa pary detektywów. a to konkretne śledztwo sprawiało, że momentami miałam ciarki i czułam podskórnie grozę - sekty i kontrola umysłów przerażają mnie, jak mało co. jak zawsze...

Zdecydowanie nie jest to najlepsza książka z serii a pierwszy tom zwyczajnie mnie rozczarował i znudził tak samo jak kolejne zagmatwanie relacji Strike'a i Robin. Całej historii zabrakło tej błyskotliwości za którą pokochałam poprzednie części serii.

Zdecydowanie nie jest to najlepsza książka z serii a pierwszy tom zwyczajnie mnie rozczarował i znudził tak samo jak kolejne zagmatwanie relacji Strike'a i Robin. Całej historii zabrakło tej błyskotliwości za którą pokochałam poprzednie części serii.

Jeśli lubicie kryminały, gdzie podskórnie cały czas czujecie strach, jakiś niepokój, to będzie to dobry wybór :)
Dopiero gdy zakończyła się praca pod przykrywką dosłownie poczułam rozluźnienie swojego ciała :) bo książkę łyknęłam, a nie dawkowałam :)
I dopiero przy tej książce, która przywiodła to znajome uczucie, uświadomiłam sobie, że to TO COŚ co lubię najbardziej :)
Miałam tak tylko przy "bielszy odcień śmierci",
(jeśli macie takie tytuły, to poproszę :))

Jeśli lubicie kryminały, gdzie podskórnie cały czas czujecie strach, jakiś niepokój, to będzie to dobry wybór :)
Dopiero gdy zakończyła się praca pod przykrywką dosłownie poczułam rozluźnienie swojego ciała :) bo książkę łyknęłam, a nie dawkowałam :)
I dopiero przy tej książce, która przywiodła to znajome uczucie, uświadomiłam sobie, że to TO COŚ co lubię najbardziej :)...

Świetna kontynuacja serii!

Świetna kontynuacja serii!

Stało się. Ostatni dostępny tom cyklu ze Strike i Ellacott w rolach głównych przeczytałam. A rozczytując się w ostatnich rozdziałach "Wartkiej śmierci" pomyślałam, że cholernie fajnie byłoby wziąć od pierworodnego Autorki magiczną różdżkę, rzucić zaklęcie i wymazać z pamięci fabułę kolejnych tomów, żeby móc wrócić do tego cyklu będąc zupełnie nie świadomym tego co w sobie kryje. Nie da się tak, a przynajmniej ja nie wiem jak tego dokonać, toteż pozostaje mi czekać na kolejną część. Nie wiadomo jeszcze kiedy się pojawi, za to nie wątpię, że to będzie znowu historia głęboko zapadająca w pamięć.
Siódmy tom, podobnie jak wcześniejsze wciąga, trzyma w napięciu i jest niesamowicie dopracowany w każdym aspekcie. Ja jestem zachwycona, jestem usatysfakcjonowana i czytelniczo spełniona. Czego i Wam życzę.

Stało się. Ostatni dostępny tom cyklu ze Strike i Ellacott w rolach głównych przeczytałam. A rozczytując się w ostatnich rozdziałach "Wartkiej śmierci" pomyślałam, że cholernie fajnie byłoby wziąć od pierworodnego Autorki magiczną różdżkę, rzucić zaklęcie i wymazać z pamięci fabułę kolejnych tomów, żeby móc wrócić do tego cyklu będąc zupełnie nie świadomym tego co w sobie...

Dawno już nie czułam takiego napięcia podczas czytania książki. Świetna rozrywka, chyba najlepsza z serii do tej pory.

Dawno już nie czułam takiego napięcia podczas czytania książki. Świetna rozrywka, chyba najlepsza z serii do tej pory.

Zdecydowanie to najlepsza część ze wszystkich. Czuję się jakbym właśnie zakończyła fantastyczny składający się z siedmiu sezonów serial. Bo on toczył się w mojej głowie i szczerze nie wiem jak długo będę "leczyć się" z tej serii. Przygody Strike i Robin towarzyszyły mi przez dwa miesiące. Z każdą kolejną częścią byłam jeszcze bardziej zachwycona.

Trzeba oddać Rowling, że potrafi świetnie kreować główne śledztwa, tym razem mieliśmy do czynienia z kościelną sektą. Pokazuje, że tak naprawdę na swój sposób można złamać każdego, a rysa na psychice pozostaje na wiele lat, jak nie na całe życie. Przeżywałam razem z Robin jej pobyt na farmie. Niczym w horrorze, w głowie powtarzałam, aby nie szła tu czy tam, aby uważała, a kiedy trzeba było, aby wiała ile sił w nogach. Niemal tysiąc stron, a nie było żadnego momentu, w którym mógłbyś się nudzić. To wielka sztuka zainteresować czytelnika przez tak długi czas.

Cieszę się, że autorka nie spieszyła się z relacją Cormorana i Robin. Były zaciśnięcia więzi, by za chwilę następowało ochłodzenie. W większości tego typu książek wybija się jeden główny bohater, w przypadku tej serii, Rowling udało się stworzyć dwie pełnoprawne, równe sobie postacie. Bardzo polubiłam Robin, nie była tylko cieniem Strike, a świetnie go uzupełniała. Z jednej strony twarda, z drugiej wrażliwa. Wyważony i dobrze połączony duet.

Do tego kilka pobocznych postaci, których nie dało się nie polubić. Dużą sympatią obdarzyłam Barclaya, Shankera jak i Pat. Myślę, że te wszystkie osoby dodawały barw do całej historii. Dla mnie dziesiątka. Dużo bym dała, żeby móc jeszcze raz przeczytać całą serię nie znając jej treści.

Zdecydowanie to najlepsza część ze wszystkich. Czuję się jakbym właśnie zakończyła fantastyczny składający się z siedmiu sezonów serial. Bo on toczył się w mojej głowie i szczerze nie wiem jak długo będę "leczyć się" z tej serii. Przygody Strike i Robin towarzyszyły mi przez dwa miesiące. Z każdą kolejną częścią byłam jeszcze bardziej zachwycona.

Trzeba oddać Rowling, że...

Uwielbiam serię z Cormoranem, ostatnia część jest genialna, choć każda część jest wciągająca, to ta ostatnia czytana była jednym tchem. Temat sekt interesował mnie bardzo, myślę że jest w niej dużo z życia.
Powszechny Kościół Humanitarny to z pozoru pokojowa organizacja dążąca do zmiany świata na lepsze. Strike odkrywa jednak, że pod szlachetnymi frazesami kryją się nieczyste intencje i zagadkowe zgony. Aby ratować Willa, wspólniczka Cormorana Robin Ellacott postanawia przeniknąć do sekty i zamieszkać wśród jej członków.
:):):)

Uwielbiam serię z Cormoranem, ostatnia część jest genialna, choć każda część jest wciągająca, to ta ostatnia czytana była jednym tchem. Temat sekt interesował mnie bardzo, myślę że jest w niej dużo z życia.
Powszechny Kościół Humanitarny to z pozoru pokojowa organizacja dążąca do zmiany świata na lepsze. Strike odkrywa jednak, że pod szlachetnymi frazesami kryją się...

Jestem zakochana w tym cyklu, z niecierpliwością przebieram nóżkami za każdym razem jak pojawia się nowa część i dorwać ją i wchłonąć. Gdy zobaczyłam tego grubasa jakim okazała się najnowsza część byłam bardzo mile zaskoczona. Okazało się że prawie 1000 stron to mało i chcę więcej! Wszystkie książki z cyklu Cormorana Strike są jak uzależniający serial, a w Wartkiej Śmierci każdy rozdział trzyma w napięciu, wzrusza lub bawi. Pani Rowling, liczę niedługo na kolejnego grubasa z tej serii! :D

Jestem zakochana w tym cyklu, z niecierpliwością przebieram nóżkami za każdym razem jak pojawia się nowa część i dorwać ją i wchłonąć. Gdy zobaczyłam tego grubasa jakim okazała się najnowsza część byłam bardzo mile zaskoczona. Okazało się że prawie 1000 stron to mało i chcę więcej! Wszystkie książki z cyklu Cormorana Strike są jak uzależniający serial, a w Wartkiej Śmierci...