rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Mike Omer wyrasta na jednego z moich ulubionych pisarzy kryminałów. Drugi tom serii z Abby Mullen trzyma wysoki poziom. Autor sięga po ważne i aktualne tematy (co bardzo sobie cenię).

W ostatnim czasie sami doświadczyliśmy zalewu teorii spiskowych, więc pewnie te z powieści budziłyby uśmiech zażenowania, gdyby Obserwatorzy nie mieli broni i nie byli gotowi jej użyć. Jak się okazuje członkowie grupy, która wkracza do szkoły, żeby ratować dzieci przed siatką pedofili, mają różne intencje, przeważającej mierze raczej dalekie od ratowania świata. Abby ma więc dużo na głowie - ciągnie się za nią sekciarska przeszłość, musi też prowadzić trudne negocjacje, bo wśród zakładników znajduje się jej córka.

Całość trzyma z napięciu, wszystko powoli zaczyna składać się z całość, choć do samego końca nie wiemy czy będzie to zakończenie w stylu "i żyli długo i szczęśliwie".

Mike Omer wyrasta na jednego z moich ulubionych pisarzy kryminałów. Drugi tom serii z Abby Mullen trzyma wysoki poziom. Autor sięga po ważne i aktualne tematy (co bardzo sobie cenię).

W ostatnim czasie sami doświadczyliśmy zalewu teorii spiskowych, więc pewnie te z powieści budziłyby uśmiech zażenowania, gdyby Obserwatorzy nie mieli broni i nie byli gotowi jej użyć. Jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć to zupełnie nie moja tematyka, nie mogłam się oderwać od tej "cegiełki". Oprócz częstych zwrotów akcji, autor serwuje nam dość nieprzyjemną wizję świata, w którym tylko krok dzieli nas od katastrofy.

Choć to zupełnie nie moja tematyka, nie mogłam się oderwać od tej "cegiełki". Oprócz częstych zwrotów akcji, autor serwuje nam dość nieprzyjemną wizję świata, w którym tylko krok dzieli nas od katastrofy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rowling poszła w bardzo dobrym kierunku z serią o Cormoranie Strike'u - już w poprzednim tomie położyła nacisk na aktualne i ważne społecznie tematy, dzięki czemu jej książki z tego cyklu odznaczają się nie tylko świetnie skonstruowanym wątkiem kryminalnym, ale i są odzwierciedleniem bolączek, z którymi obecne społeczeństwa mają do czynienia.

Tym razem autorka bierze na tapet problem sekt. Robin pod przykrywką dostaje się na teren farmy, by pomóc w odejściu z niej syna klienta agencji. Opis życia w sekcie oraz technik manipulacji to literacki majstersztyk. Wiedza ta też może przydać się nam w prawdziwym świecie, bo sekty to nie tylko grupy z powieści, ale realne zagrożenie.

Pisałam to już poprzednim razem, że powoli zaczynam być znużona wątkiem niewyjaśnionej relacji Cormorana z Robin. Na szczęście końcówka daje (mam nadzieję, że nie złudną) nadzieję, że może w końcu sprawa ruszy. W którym kierunku nie wiem - Rowling jest tego typu pisarką, u której zdarzyć się może wszystko.

Rowling poszła w bardzo dobrym kierunku z serią o Cormoranie Strike'u - już w poprzednim tomie położyła nacisk na aktualne i ważne społecznie tematy, dzięki czemu jej książki z tego cyklu odznaczają się nie tylko świetnie skonstruowanym wątkiem kryminalnym, ale i są odzwierciedleniem bolączek, z którymi obecne społeczeństwa mają do czynienia.

Tym razem autorka bierze na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka ciekawa nie tylko dla tych, którzy mają zamiar wybrać się do Korei. Obok opowieści o tym, co autorkę spotkało po przeprowadzce do obcego kraju, jest tu też sporo praktycznych informacji i tak zwanych smaczków.

Całość napisana jest bardzo przystępnie, dlatego czytałam z przyjemnością.

Książka ciekawa nie tylko dla tych, którzy mają zamiar wybrać się do Korei. Obok opowieści o tym, co autorkę spotkało po przeprowadzce do obcego kraju, jest tu też sporo praktycznych informacji i tak zwanych smaczków.

Całość napisana jest bardzo przystępnie, dlatego czytałam z przyjemnością.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Strasznie wymęczyła mnie ta książka - pełna jest pięknych opisów, ale jeśli chodzi o fabułę, jest - jak dla mnie - zbyt uboga. Człowiek czyta, czyta, czeka aż coś zacznie się dziać i po pewnym czasie te opisy zaczynają go nużyć i irytować. Tak więc - zamysł świetny, z wykonaniem gorzej.

Strasznie wymęczyła mnie ta książka - pełna jest pięknych opisów, ale jeśli chodzi o fabułę, jest - jak dla mnie - zbyt uboga. Człowiek czyta, czyta, czeka aż coś zacznie się dziać i po pewnym czasie te opisy zaczynają go nużyć i irytować. Tak więc - zamysł świetny, z wykonaniem gorzej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdy człowiek łudzi się, że ma już za sobą najgorszą książkę, jaką jest mu dane przeczytać w życiu, od spodu puka autor i mówi "Przeczytaj jeszcze tę". I zabawa zaczyna się od początku.

Houellebecq to kontrowersyjny autor, ale mimo wszystko podoba mi się jego krytyka współczesnego świata i czasem udaje się mu jakaś głębsza refleksja. Dla tych fragmentów jestem w stanie znosić opisy kryzysu wieku średniego i seksualne wycieczki. Z "Kilkoma miesiącami mojego życia" mam taki problem, że książka ta składa się głównie z opisów preferencji seksualnych autora, tłumaczenia się ze swoich słów (czyżby Houellebecq bał się procesów?) oraz obrażania wszystkich dookoła. Doprawione to jest intelektualnymi wywodami, które nijak się mają do rynsztoka bluzgów, które autor wylewa.

Gdy człowiek łudzi się, że ma już za sobą najgorszą książkę, jaką jest mu dane przeczytać w życiu, od spodu puka autor i mówi "Przeczytaj jeszcze tę". I zabawa zaczyna się od początku.

Houellebecq to kontrowersyjny autor, ale mimo wszystko podoba mi się jego krytyka współczesnego świata i czasem udaje się mu jakaś głębsza refleksja. Dla tych fragmentów jestem w stanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie lubię opowiadań, na szczęście w tym wypadku mamy do czynienia z odrobinę (przynajmniej w moim odczuciu) dłuższymi tekstami. Każdy tekst skłania do jakiejś refleksji, tak naprawdę nie podobało mi się jedynie opowiadanie o nadchodzącym końcu świata (jakoś specjalnie mnie nie poruszyło i nie wywołało oczekiwanej przez twórcę paniki). Reszta - z dreszczykiem grozy, w stylu Kinga.

Nie lubię opowiadań, na szczęście w tym wypadku mamy do czynienia z odrobinę (przynajmniej w moim odczuciu) dłuższymi tekstami. Każdy tekst skłania do jakiejś refleksji, tak naprawdę nie podobało mi się jedynie opowiadanie o nadchodzącym końcu świata (jakoś specjalnie mnie nie poruszyło i nie wywołało oczekiwanej przez twórcę paniki). Reszta - z dreszczykiem grozy, w stylu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Sama nie wiem, co sądzić o tej książce. Z jednej strony ciężki i poważny temat podany lekko i z humorem. Bo kto inny może pisać żartobliwie o depresji, jeśli nie osoba, która sama jej doświadczyła. Ale czy to odpowiednie - nie mi oceniać. Strony lecą szybko - czasami jest smutno, czasami śmiesznie, widać też oczytanie autorki, co zawsze jest dla mnie na plus.

Przeczytać warto, bo powiedzieć głośno, że się ma depresję to nie wstyd, a może akurat ktoś w kryzysie psychicznym po lekturze postanowi poszukać pomocy u specjalistów.

Sama nie wiem, co sądzić o tej książce. Z jednej strony ciężki i poważny temat podany lekko i z humorem. Bo kto inny może pisać żartobliwie o depresji, jeśli nie osoba, która sama jej doświadczyła. Ale czy to odpowiednie - nie mi oceniać. Strony lecą szybko - czasami jest smutno, czasami śmiesznie, widać też oczytanie autorki, co zawsze jest dla mnie na plus.

Przeczytać...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Moja gwiazda #2 Aka Akasaka, Mengo Yokoyari
Ocena 7,7
Moja gwiazda #2 Aka Akasaka, Mengo ...

Na półkach:

Po dość dobrym (dziwnym, ale wciągającym) pierwszym tomie, drugi jest dla mnie wielkim rozczarowaniem. Wieje z niego pustotą, jeśli są kolejne tomy, daruję je sobie.

Po dość dobrym (dziwnym, ale wciągającym) pierwszym tomie, drugi jest dla mnie wielkim rozczarowaniem. Wieje z niego pustotą, jeśli są kolejne tomy, daruję je sobie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnie wiele osób zna stan permanentnego "wkur...u", kiedy to niby wszystko jest w porządku, ale tak naprawdę wszystko jest źle. I nie ma żadnych racjonalnych powodów, żeby błahostka wyprowadzała z równowagi, żeby świat zawsze był wrogi, a ludzie niesympatyczni. Tak właśnie żyje Britt.

I wszystko byłoby dobrze, książka otrzymałaby ode mnie nawet gwiazdkę więcej, bo dotyka ważnego problemu (jak i poprzednia powieść autorki), gdyby nie zakończenie. Powątpiewam, że po wcześniejszych nieudanych próbach zmiany swojego życia, akurat ta ostatnia okazała się sukcesem - ładnie to wygląda w książce, ale czy byłoby to prawdopodobne w prawdziwym życiu?

Pewnie wiele osób zna stan permanentnego "wkur...u", kiedy to niby wszystko jest w porządku, ale tak naprawdę wszystko jest źle. I nie ma żadnych racjonalnych powodów, żeby błahostka wyprowadzała z równowagi, żeby świat zawsze był wrogi, a ludzie niesympatyczni. Tak właśnie żyje Britt.

I wszystko byłoby dobrze, książka otrzymałaby ode mnie nawet gwiazdkę więcej, bo dotyka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaczyna się dobrze i przez prawie całą książkę autor trzyma poziom, niestety wyjaśnienie zagadki zbrodni, choć jest logiczne i dobrze koresponduje z całością, jest dla mnie rozczarowaniem.

Zaczyna się dobrze i przez prawie całą książkę autor trzyma poziom, niestety wyjaśnienie zagadki zbrodni, choć jest logiczne i dobrze koresponduje z całością, jest dla mnie rozczarowaniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślę, że dużym nadużyciem jest porównywanie "Dewajtisa" do "Nad Niemnem". Dużym, bo niestety powieść Rodziewiczówny wypada dość blado przy przepięknej powieści Orzeszkowej.

Nie znaczy to, że to książka zła. Historia jest ciekawa, choć dość grubo ciosana - mamy tych jednoznacznie złych i tych dobrych, mamy oddanie i zdradę. Jednak trochę to dla mnie zbyt moralizatorskie. Rozumiem, że powieści tego typu powstawały ku pokrzepieniu serc i dzisiaj również spełniają taką rolę.

Być może moim błędem było czytanie tej książki kilka dni po ukończeniu "Nad Niemnem", kiedy jeszcze zachwyt nad tamtą nie opadł i mimowolnie porównałam te dwie książki. Niemniej nie wykluczam dalszego zgłębiania powieści Rodziewiczówny.

Myślę, że dużym nadużyciem jest porównywanie "Dewajtisa" do "Nad Niemnem". Dużym, bo niestety powieść Rodziewiczówny wypada dość blado przy przepięknej powieści Orzeszkowej.

Nie znaczy to, że to książka zła. Historia jest ciekawa, choć dość grubo ciosana - mamy tych jednoznacznie złych i tych dobrych, mamy oddanie i zdradę. Jednak trochę to dla mnie zbyt moralizatorskie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z moich ulubionych lektur, przeczytana po latach, zachwyca tak samo. I jeśli chodzi o przepiękną narrację, jak i o samą historię.

Jedna z moich ulubionych lektur, przeczytana po latach, zachwyca tak samo. I jeśli chodzi o przepiękną narrację, jak i o samą historię.

Pokaż mimo to

Okładka książki Moja gwiazda #1 Aka Akasaka, Mengo Yokoyari
Ocena 7,6
Moja gwiazda #1 Aka Akasaka, Mengo ...

Na półkach:

Początek wydał mi się za bardzo... no, cóż, dziwny. Chyba jestem za stara na westchnienia do idoli. Ale! Pojawia się wątek kryminalny + przedziwna reinkarnacja.

Choć to może nie do końca moje klimaty, duży plus za ukazanie prawdy na temat produkowania idoli i reguł kierujących tzw. showbiznesem. Zakończenie też jest dla mnie obietnicą ciekawych wydarzeń w tomie drugim.

Początek wydał mi się za bardzo... no, cóż, dziwny. Chyba jestem za stara na westchnienia do idoli. Ale! Pojawia się wątek kryminalny + przedziwna reinkarnacja.

Choć to może nie do końca moje klimaty, duży plus za ukazanie prawdy na temat produkowania idoli i reguł kierujących tzw. showbiznesem. Zakończenie też jest dla mnie obietnicą ciekawych wydarzeń w tomie drugim.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To drugi raz, gdy podczas czytania reportażu nie do końca zgadzałam się z tym, co autor chciał mi przekazać. Tochman wspiął się na wyżyny humanizmu, ja nadal pozostaję w tej kwestii w nizinach i uważam, że za zbrodnię należy się dotkliwa kara. To nic, że to nie Monika Osińska zadawała ciosy - była tam, ale nie zrobiła nic, żeby powstrzymać swoich kolegów. Autor moim zdaniem zapomniał o prawdziwej ofierze - Jolancie Brzozowskiej i rozwodząc się nad tym ile Osińską ominęło w życiu, pominął całkowicie fakt, że Jolantę też wiele ominęło. Bo została brutalnie zamordowana.

Bardzo lubię reportaże Tochmana, ten jest w moim odczuciu jednym z jego gorszych dzieł. Gwoździem do trumny są wycieczki polityczne, które budzą we mnie ogromną niechęć. Autor mógł stworzyć uniwersalny tekst o zbrodni i karze, niestety wolał uwikłać się w aktualne wojenki, które za kilka-kilkanaście lat będą niezrozumiałe dla przyszłych odbiorców. Na plus odwołania do Lidii Ostałowskiej, która to jako pierwsza zajęła się osobą Moniki Osińskiej.

To drugi raz, gdy podczas czytania reportażu nie do końca zgadzałam się z tym, co autor chciał mi przekazać. Tochman wspiął się na wyżyny humanizmu, ja nadal pozostaję w tej kwestii w nizinach i uważam, że za zbrodnię należy się dotkliwa kara. To nic, że to nie Monika Osińska zadawała ciosy - była tam, ale nie zrobiła nic, żeby powstrzymać swoich kolegów. Autor moim zdaniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nawiązując do opisu - Holly jest ulubioną bohaterką nie tylko dla autora. Ja polubiłam ją już w serii "Pan Mercedes", tym bardziej cieszę się, że King poświęcił jej solowe śledztwo. Sprawę nie byle jaką - z pozoru niepowiązane zaginięcia kryją lepką i obrzydliwą prawdę. Książka jest chwilami zabawna, ale częściej makabryczna, odstręczająca - taka, że nie mogłam się od niej oderwać!

King w fabule przemyca swoje osobiste poglądy - dotyczące Trumpa oraz Covidu (rzecz dzieje się w 2021 roku) - teoretycznie powinno to razić, ale tak nie jest. Wstawki te traktowałam raczej jako próbę pokazania kraju rozdartego na przeciwników oraz popierających /dających wiarę.

King świetnie buduje napięcie, na zakończenie mocno przyspiesza - by pozostawić czytelnika z ulgą, że to koniec makabrycznych opisów, ale z drugiej z czytelniczym smutkiem, że zakończyła się ta wciągająca historia.

Nawiązując do opisu - Holly jest ulubioną bohaterką nie tylko dla autora. Ja polubiłam ją już w serii "Pan Mercedes", tym bardziej cieszę się, że King poświęcił jej solowe śledztwo. Sprawę nie byle jaką - z pozoru niepowiązane zaginięcia kryją lepką i obrzydliwą prawdę. Książka jest chwilami zabawna, ale częściej makabryczna, odstręczająca - taka, że nie mogłam się od niej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Läckberg jest z pewnością bardzo dobrym rzemieślnikiem, ale osobiście od książek oczekuję czegoś więcej. Cały czas mamy ten sam schemat ze zbrodnią osadzoną w przeszłości, cały czas zbrodnie są w okolicach Fjällbaki. W książkach chodzi też o to, żebyśmy podczas lektury odczuwali ich prawdopodobieństwo - jeśli ktoś świetnie opisze świat z czarodziejami czy mówiącymi psami, jestem w stanie sobie to wyobrazić. W tym wypadku cały czas czuję, że czytam książkę, choć autorka dwoi się i troi, trup ścieli się gęsto, jest dużo wrzutek na temat aktualnych problemów, z którymi boryka się Szwecja i świat (ciężkostrawnie podanych).

Dość szybko można się też domyślić, jaki był "modus operandi" i choć zazwyczaj cieszę się, że byłam tak przebiegła (a zdarza mi się to dość rzadko), tym razem poczułam zawód, że Läckberg tak mało się postarała.

Całkiem zgrabną fabułę kładzie na łopatki zakończenie - jak dla mnie zbyt naciągane.

Läckberg jest z pewnością bardzo dobrym rzemieślnikiem, ale osobiście od książek oczekuję czegoś więcej. Cały czas mamy ten sam schemat ze zbrodnią osadzoną w przeszłości, cały czas zbrodnie są w okolicach Fjällbaki. W książkach chodzi też o to, żebyśmy podczas lektury odczuwali ich prawdopodobieństwo - jeśli ktoś świetnie opisze świat z czarodziejami czy mówiącymi psami,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo odkładałam rozpoczęcie lektury tej książki, ponieważ przerażała mnie jej objętość, ale jak już zaczęłam czytać, to przepadłam! Niby zwykły kryminał, ale jego warstwa obyczajowa jest rozbudowana, autorka porusza bardzo aktualne tematy. Rowling wychodzi z założenia, że ważniejsze jest gonienie króliczka, niż jego złapanie, więc sytuacja między Cormoranem i Robin jest nadal niewyjaśniona. Jeśli chodzi o wątek kryminalny - to po prostu majstersztyk. Autorka zagłębia się w odmęty internetu, gdzie każdy chamsko wyraża swoje zdanie i czuje się bezkarny.

Po przeczytaniu ostatniej strony poczułam smutek, że znowu trzeba czekać na kolejny tom...

Długo odkładałam rozpoczęcie lektury tej książki, ponieważ przerażała mnie jej objętość, ale jak już zaczęłam czytać, to przepadłam! Niby zwykły kryminał, ale jego warstwa obyczajowa jest rozbudowana, autorka porusza bardzo aktualne tematy. Rowling wychodzi z założenia, że ważniejsze jest gonienie króliczka, niż jego złapanie, więc sytuacja między Cormoranem i Robin jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niespieszna, słodko-gorzka proza, gdzie obok sytuacji lekkich i humorystycznych autor wstawia rozważania ważne: o aborcji, śmierci, ideałach, przyjaźni. Specyficzny styl Irvinga, którego podstawową cechą jest moim zdaniem snucie opowieści, pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, ja jednak lubię, gdy nietuzinkową fabułę autor zapisuje w ciekawy, nieprzekombinowany sposób.

Niespieszna, słodko-gorzka proza, gdzie obok sytuacji lekkich i humorystycznych autor wstawia rozważania ważne: o aborcji, śmierci, ideałach, przyjaźni. Specyficzny styl Irvinga, którego podstawową cechą jest moim zdaniem snucie opowieści, pewnie nie każdemu przypadnie do gustu, ja jednak lubię, gdy nietuzinkową fabułę autor zapisuje w ciekawy, nieprzekombinowany sposób.

Pokaż mimo to

Okładka książki Sprzedałem swoje życie za 10 000 jenów rocznie #3 Sugaru Miaki, Shouichi Taguchi
Ocena 8,0
Sprzedałem swo... Sugaru Miaki, Shoui...

Na półkach:

Cała ta historia poszła w jakimś dziwnym kierunku, który nie do końca mi odpowiada. W dodatku zrobiło się zbyt łzawo i romantycznie.

Cała ta historia poszła w jakimś dziwnym kierunku, który nie do końca mi odpowiada. W dodatku zrobiło się zbyt łzawo i romantycznie.

Pokaż mimo to