-
Artykuły
Sherlock Holmes na tropie genetycznego skandalu. Nowa odsłona historii o detektywie już w StorytelBarbaraDorosz1 -
Artykuły
Dostajesz pudełko z informacją o tym, jak długo będziesz żyć. Otwierasz? „Miara życia” Nikki ErlickAnna Sierant3 -
Artykuły
Magda Tereszczuk: „Błahostka” jest o tym, jak dobrze robi nam uporządkowanie pewnych kwestiiAnna Sierant1 -
Artykuły
Los zaprowadzi cię do domu – premiera powieści „Paryska córka” Kristin HarmelBarbaraDorosz1
Biblioteczka
2021-04-10
2021-03-27
To książka dobra dla początkujących opiekunów i super, że obala mity związane ze zwierzęcą dietą. Ja szukałam bardziej zaawansowanej wiedzy - i tutaj niestety niewiele nowego się dowiedziałam.
Książka jest w połowie rantem na nieodpowiedzialnych opiekunów, a drugiej połowie dziennikiem z życia p. Agnieszki. Nie twierdzę, że nie jest to momentami ciekawe, ale nie tego po tej pozycji oczekiwałam.
Poszukiwania bogatego merytorycznie przewodnika po żywieniu kotków - nadal w toku.
To książka dobra dla początkujących opiekunów i super, że obala mity związane ze zwierzęcą dietą. Ja szukałam bardziej zaawansowanej wiedzy - i tutaj niestety niewiele nowego się dowiedziałam.
Książka jest w połowie rantem na nieodpowiedzialnych opiekunów, a drugiej połowie dziennikiem z życia p. Agnieszki. Nie twierdzę, że nie jest to momentami ciekawe, ale nie tego po...
2020-12-28
Ta seria staje się w ostatnim czasiem moją ulubioną. Śmieszna, smutna, zaskakująca.
Ta seria staje się w ostatnim czasiem moją ulubioną. Śmieszna, smutna, zaskakująca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-09
Dochodzę do wniosku, że Asteriks nie jest dla mnie. Czuję, że się zestarzał, a mnie dziś już bawią inne rzeczy. Osiedle Bogów to i tak bardzo przyjemna rzecz, chociaż wolę film : )
Dochodzę do wniosku, że Asteriks nie jest dla mnie. Czuję, że się zestarzał, a mnie dziś już bawią inne rzeczy. Osiedle Bogów to i tak bardzo przyjemna rzecz, chociaż wolę film : )
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-16
Nierówna, więc brnęłam przez nią jak przez zaspy, kilka miesięcy. Żałuję, że nie umiem kartkować i czytałam od deski do deski, jak jakiś pilny uczeń. Ale gdy już docierałam do tych ciekawszych fragmentów - znalazłam oczekiwany ziąb, ciemność i samotność. To nie jest intelektualny comfort food, wciąż jednak warto.
Nierówna, więc brnęłam przez nią jak przez zaspy, kilka miesięcy. Żałuję, że nie umiem kartkować i czytałam od deski do deski, jak jakiś pilny uczeń. Ale gdy już docierałam do tych ciekawszych fragmentów - znalazłam oczekiwany ziąb, ciemność i samotność. To nie jest intelektualny comfort food, wciąż jednak warto.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-16
Gdybym była nieco więcej melanchlijna, byłoby przyjemniej. Lub dużo młodsza, bo czuję, że to słowa młodego autora!
Tylko trzy z ośmiu opowiadań przykuły moją uwagę.
Gdybym była nieco więcej melanchlijna, byłoby przyjemniej. Lub dużo młodsza, bo czuję, że to słowa młodego autora!
Tylko trzy z ośmiu opowiadań przykuły moją uwagę.
2020-08-31
Miłe, śmieszne, ciekawe. Dojrzale opowiedziane postaci i to bardziej oni (a mniej historia) skłaniały mnie do czytania
Miłe, śmieszne, ciekawe. Dojrzale opowiedziane postaci i to bardziej oni (a mniej historia) skłaniały mnie do czytania
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-07-17
2020-07-01
To było trudne zakończenie serii...
- bo już jakiś czas temu przestałam lubić bohaterów
- bo Ferrante zafundowała mi więcej niż zwykle dziwnych przeskoków czasowych
- bo wolałam świeżość poznawanego dziecięcymi/młodzieńczymi oczami świata niż gorycz dorosłej, pełnej niebezpiecznych i głupich intryg rzeczywistości.
Zazwyczaj przyjemniej się witać niż żegnać, ale tym razem cieszę się z przerwania tej patologicznej relacji ja-utwór.
To było trudne zakończenie serii...
- bo już jakiś czas temu przestałam lubić bohaterów
- bo Ferrante zafundowała mi więcej niż zwykle dziwnych przeskoków czasowych
- bo wolałam świeżość poznawanego dziecięcymi/młodzieńczymi oczami świata niż gorycz dorosłej, pełnej niebezpiecznych i głupich intryg rzeczywistości.
Zazwyczaj przyjemniej się witać niż żegnać, ale tym razem...
2020-06-21
Przeczytałam do końca, bo słyszałam, że drugi tom jest spoko. Ten to mocny przeciętniak ze Spiderman vibe.
Przeczytałam do końca, bo słyszałam, że drugi tom jest spoko. Ten to mocny przeciętniak ze Spiderman vibe.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-12
No pięknie to wygląda, chociaż format (niespotykanie duży) nie nada się do czytania w wannie ; ) Tylko ze strukturą trochę nie halo - pierwsza połowa (1 z 3 rozdziałów) jest - jak dla mnie - zbyt wolnym i nie aż tak interesującym rozbiegiem. Na szczęście to, co dzieje się dalej, rekompensuje ten początkowy niedosyt i udowadnia, że scenarzysta sobie to wszystko ładnie i sprytnie przemyślał.
No pięknie to wygląda, chociaż format (niespotykanie duży) nie nada się do czytania w wannie ; ) Tylko ze strukturą trochę nie halo - pierwsza połowa (1 z 3 rozdziałów) jest - jak dla mnie - zbyt wolnym i nie aż tak interesującym rozbiegiem. Na szczęście to, co dzieje się dalej, rekompensuje ten początkowy niedosyt i udowadnia, że scenarzysta sobie to wszystko ładnie i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-30
Uwspółcześniona baśń w komiksowym wydaniu. Fabuła wciągająca i zabawna. Żart czasem trochę przaśny ; ) Ale jestem urzeczona!
Uwspółcześniona baśń w komiksowym wydaniu. Fabuła wciągająca i zabawna. Żart czasem trochę przaśny ; ) Ale jestem urzeczona!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-05-25
W poprzednim tomie brakowało mi Eleny. Po tym - mam jej szczerze dość. O ile od początku serii to ona była moją faworytką, z nią się utożsamiałam, z nią sympatyzowałam - o tyle teraz wytarmosiłabym ją za grzywkę.
Ciekawe, że opowieść, w której ciężko mi polubić którąkolwiek z głównych bohaterek, wciąga mnie tak bardzo. Natychmiast łapię za finał!
W poprzednim tomie brakowało mi Eleny. Po tym - mam jej szczerze dość. O ile od początku serii to ona była moją faworytką, z nią się utożsamiałam, z nią sympatyzowałam - o tyle teraz wytarmosiłabym ją za grzywkę.
Ciekawe, że opowieść, w której ciężko mi polubić którąkolwiek z głównych bohaterek, wciąga mnie tak bardzo. Natychmiast łapię za finał!
2020-05-20
Trochę krypna taka opowieść bez twarzy.
Przyjemna nowelka, ale mało zaskoczeń, a końcowy twist mocno przewidywalny. Szczerze powiedziawszy - opis na tylnej okładce mówi praktycznie wszystko i po przeczytaniu całości nie umiem dodać wiele więcej. Zatem przeklejam:
"Gloria, Laura i Cristina chcą założyć punkowy zespół (...). Mają wszystko, co jest potrzebne: postawę, prezencję, instynkt... i zero doświadczenia. Gdy tylko rozpoczynają próby, dziwna aura wkracza w ich codzienne życie: wspomnienie czegoś, co wydarzyło się 160 lat temu, zaczyna prześladować jedną z bohaterek".
Wizualnie - pochłaniająca i ciekawie rozwiązana, ma w sobie jakąś delikatność młodej damy.
Trochę krypna taka opowieść bez twarzy.
Przyjemna nowelka, ale mało zaskoczeń, a końcowy twist mocno przewidywalny. Szczerze powiedziawszy - opis na tylnej okładce mówi praktycznie wszystko i po przeczytaniu całości nie umiem dodać wiele więcej. Zatem przeklejam:
"Gloria, Laura i Cristina chcą założyć punkowy zespół (...). Mają wszystko, co jest potrzebne: postawę,...
2020-05-13
Piękne rysunki, szkoda, że drukowane na tak małym formacie.
A w fabule wszystkiego jest "za mało" i "za słabo". Może po prostu temat nie jest dla mnie interesujący?
Piękne rysunki, szkoda, że drukowane na tak małym formacie.
A w fabule wszystkiego jest "za mało" i "za słabo". Może po prostu temat nie jest dla mnie interesujący?
2020-05-03
Tom trzeci, a ja podtrzymuję entuzjastyczną ocenę. Ta seria jest doskonała, dawno nic mnie tak nie wciągnęło. Tym razem - po dwóch tomach w Dolnie Królów - trafiamy do miasteczka portowego. Wszystkie obleśności stereotypowo kojarzone z tego typu miejscami zostały przerysowane w zabawny sposób. Jest to dla nie nowe, zaskakujące i wiarygodne.
Dokładnie tego oczekuję do fabuł!
Tom trzeci, a ja podtrzymuję entuzjastyczną ocenę. Ta seria jest doskonała, dawno nic mnie tak nie wciągnęło. Tym razem - po dwóch tomach w Dolnie Królów - trafiamy do miasteczka portowego. Wszystkie obleśności stereotypowo kojarzone z tego typu miejscami zostały przerysowane w zabawny sposób. Jest to dla nie nowe, zaskakujące i wiarygodne.
Dokładnie tego oczekuję do fabuł!
2020-04-25
Bardzo ładne, zgrabnie narysowane, kolorowe. Fabuła w sam raz dla dziecka - jest zagadka, jest zagrożenie, jest też przygoda i ocalenie. Lecz przede wszystkim - jest zaproszenie do nowego, niezwykłego świata Pandorientu.
Mam nadzieję, że to tylko wstęp do nowej rzeczywistości, która w kolejnych tomach okaże się jednak bardziej intrygująca również dla dorosłego.
Bardzo ładne, zgrabnie narysowane, kolorowe. Fabuła w sam raz dla dziecka - jest zagadka, jest zagrożenie, jest też przygoda i ocalenie. Lecz przede wszystkim - jest zaproszenie do nowego, niezwykłego świata Pandorientu.
Mam nadzieję, że to tylko wstęp do nowej rzeczywistości, która w kolejnych tomach okaże się jednak bardziej intrygująca również dla dorosłego.
2020-04-04
Z dużą fascynacją obserwowałam napięcia w relacji dwóch dojrzewających przyjaciółek. Podobno takie przyjaźnie się zdarzają?
Przed lekturą obejrzałam serial, więc ktoś mi już wcześniej - pięknie, wiernie i bardzo plastycznie - opowiedział tę historię. Przez to książkowy pierwowzór wydawał mi się mocno odtwórczy, co jest oczywistą bzdurą i wielką niesprawiedliwością wobec autorki! <kajam się>
I książka, i serial są świetne, co dowodzi, że porządnie skonstruowany przez Ferrante świat przedstawiony znosi próbę różnych mediów.
Drugi tom przeczytam przed seansem.
Z dużą fascynacją obserwowałam napięcia w relacji dwóch dojrzewających przyjaciółek. Podobno takie przyjaźnie się zdarzają?
Przed lekturą obejrzałam serial, więc ktoś mi już wcześniej - pięknie, wiernie i bardzo plastycznie - opowiedział tę historię. Przez to książkowy pierwowzór wydawał mi się mocno odtwórczy, co jest oczywistą bzdurą i wielką niesprawiedliwością wobec...
czy to wiosna, czy to naturalne prawo każdej serii, ale to pierwszy tom, którego nie czytałam z zapartym tchem.
i też dziwne są kierunki, w jakie zmierza fabuła. no zobaczymy
czy to wiosna, czy to naturalne prawo każdej serii, ale to pierwszy tom, którego nie czytałam z zapartym tchem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toi też dziwne są kierunki, w jakie zmierza fabuła. no zobaczymy