rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Muszę przyznać iż Pan Follett po raz kolejny napisał coś naprawde ciekawego i wciągającego. May tu obraz Anglii przełomu XVIII i XIX wieku kiedy kończy się okres feudalizmu a zaczyna się wiek rewolucji przemysłowej. Wiek XIX nazwany potem wiekiem pary i elektryczności. Tłem dla akcji powieści jest wojna Francji z Anglią po rewolucji Francuskiej i okres wojen napoleońskich. Z tym iż typowej wojny jest tu niewiele bo to jest tylko tło dla wydarzeń. Dzięki temu można się o owej epoce dowiedzieć więcej niż na lekcji historii. Musze przyznać iż książka wciąga i czyta się to mimo jej objętości naprawdę dobrze. Mam tylko nadzieje iż za jakiś czas powstanie kolejny tom obejmujący tym razem okres przełomu XIX i XX wieku w tym okres I wojny światowej.

Muszę przyznać iż Pan Follett po raz kolejny napisał coś naprawde ciekawego i wciągającego. May tu obraz Anglii przełomu XVIII i XIX wieku kiedy kończy się okres feudalizmu a zaczyna się wiek rewolucji przemysłowej. Wiek XIX nazwany potem wiekiem pary i elektryczności. Tłem dla akcji powieści jest wojna Francji z Anglią po rewolucji Francuskiej i okres wojen napoleońskich. ...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Owszem niezłe ale bywało lepiej.

Owszem niezłe ale bywało lepiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Co trzeba przyznać Autorce to umie doskonale łączyć w swych powieściach kilka gatunków literackich. W przypadku śmiechu Bogów mamy do czynienia z połączeniem kryminału i powieści obyczajowo - psychologicznej z dobrze rozwiniętymi analizami psychologicznymi zachowani bohaterów.
Tym razem Nastia Kamieńska zostaje przyjmuje roli kierowniczą w śledztwie w sprawie morderstw popełnionych na młodych ludziach, którzy podczas koncertu niepochlebnie wyrażali się o popularnej piosenkarce zespołu Bi-Bi-Es. Śledztwo zatacza coraz szersze kręgi, co daje czytelnikowi możliwość poznania prywatnego życia wszystkich bohaterów uwikłanych w sprawę psychopatycznego fana wokalistki a jednocześnie na to wszystko nakłada się życie prywatne (czasem niezbyt różowe) członków zespołu śledczego.
Powieść czyta się bardzo dobrze mimo swej obszerności.

Co trzeba przyznać Autorce to umie doskonale łączyć w swych powieściach kilka gatunków literackich. W przypadku śmiechu Bogów mamy do czynienia z połączeniem kryminału i powieści obyczajowo - psychologicznej z dobrze rozwiniętymi analizami psychologicznymi zachowani bohaterów.
Tym razem Nastia Kamieńska zostaje przyjmuje roli kierowniczą w śledztwie w sprawie morderstw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż - klasyczna powieść drogi osadzona gdzieś w post apokaliptycznym świecie. I dużo wskazuje iż "Przetaina" to jednocześnie pierwszy tom nowego cyklu powieściowego bo w zasadzie większośc wątków łącznie z głównym pozostają w zawieszaniu W Jeśli chodzi o treść to w zasadzie typowej szybkiej akcji w tej powieści za bardzo nie ma. Jej treścią jest wyprawa - droga. przez post apokaliptyczny można rzec zdziczały świat i związane z tym problemy w rodzaju warunków pogodowych i klimatycznych, plemion trudniących się handlem niewolnikami itd. itp. W każdym razie nic nowego i zaskakującego tu nie ma . W zasadzie wszystko już gdzieś było - no moze po za można rzec fizyczną interwencją bogini w sytuacji wydawałoby się bez wyjścia bo to akurat nieczęsto się zdarza. Owszem da się to nawet dość szybki przeczytać ale niestety jest to produkt mono średniej jakości Trudno to nawet nazwać czytadłem. Szanowny Wielki Grafoman coś tu mono obniżył loty. bo przecież stać Go na dużo.

No cóż - klasyczna powieść drogi osadzona gdzieś w post apokaliptycznym świecie. I dużo wskazuje iż "Przetaina" to jednocześnie pierwszy tom nowego cyklu powieściowego bo w zasadzie większośc wątków łącznie z głównym pozostają w zawieszaniu W Jeśli chodzi o treść to w zasadzie typowej szybkiej akcji w tej powieści za bardzo nie ma. Jej treścią jest wyprawa - droga. przez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W zasadzie można rzec iż Siódma ofiara to kryminał mało kryminalny. To traktat psychologiczny i filozoficzny z dokładnie opisanymi portretami psychologicznymi bohaterów. Jest też poruszona sprawa kwestii eutanazji czy też opieki na pozbawionymi środków do życia (kloszardami) czy osobami samotnymi. Dlatego powieść czyta się powoli i nie jest to lektura lekka. Sporo miejsca zajmują w niej wewnętrzne dialogi bohaterów. Nie mniej musze przyznać iż powieść mnie wciągnęła i do ostatnich stron trudno mi było domyśleć się motywów postepowania zabójcy. Nie mniej jeżeli ktoś szuka czegoś co się czyta szybko łatwo i przyjemnie to Siódma ofiara nie będzie dobrym wyborem.

W zasadzie można rzec iż Siódma ofiara to kryminał mało kryminalny. To traktat psychologiczny i filozoficzny z dokładnie opisanymi portretami psychologicznymi bohaterów. Jest też poruszona sprawa kwestii eutanazji czy też opieki na pozbawionymi środków do życia (kloszardami) czy osobami samotnymi. Dlatego powieść czyta się powoli i nie jest to lektura lekka. Sporo miejsca...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Lepiej już umrzeć Andrew Child, Lee Child
Ocena 6,4
Lepiej już umrzeć Andrew Child, Lee C...

Na półkach:

Czyta się to nawet niezłe ale zdecydowanie co ze smutkiem stwierdzam poziom spadł. To po prostu staje się przewidywalne do bólu. To napisane jest w konwencji filmu którego fabułę mozna podsumować stwierdzeniem: - zabili go i uciekł.

Czyta się to nawet niezłe ale zdecydowanie co ze smutkiem stwierdzam poziom spadł. To po prostu staje się przewidywalne do bólu. To napisane jest w konwencji filmu którego fabułę mozna podsumować stwierdzeniem: - zabili go i uciekł.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż bywało lepiej. Nie mniej jest to dobre czytadło. Tym razem mamy do czynienia ze światem filmu i jak łatwo się domyśleć dowiadujemy się iż nie jest tam tak różowo jakby się wydawało a o tym kto dostanie rolę czasem wcale nie decydują umiejętności czy uroda a zupełnie coś innego. Do autor ma umiejętności dobrej ocen otaczającej nas rzeczywistości co jest zabawne choć w zasadzie nie powinno.

No cóż bywało lepiej. Nie mniej jest to dobre czytadło. Tym razem mamy do czynienia ze światem filmu i jak łatwo się domyśleć dowiadujemy się iż nie jest tam tak różowo jakby się wydawało a o tym kto dostanie rolę czasem wcale nie decydują umiejętności czy uroda a zupełnie coś innego. Do autor ma umiejętności dobrej ocen otaczającej nas rzeczywistości co jest zabawne choć w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Miłość ci nie wybaczy" to nie jest pozycja wybitna to po prostu bardzo dobre czytadło. Tylko tyle i aż tyle. Zresztą podobnie jak większość powieści Autora. To bardzo dobra komedia obyczajowa z wątkiem kryminalnym i drobnymi aluzjami politycznymi. Czyta się to doskonale.

"Miłość ci nie wybaczy" to nie jest pozycja wybitna to po prostu bardzo dobre czytadło. Tylko tyle i aż tyle. Zresztą podobnie jak większość powieści Autora. To bardzo dobra komedia obyczajowa z wątkiem kryminalnym i drobnymi aluzjami politycznymi. Czyta się to doskonale.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść napisana bardzo dobrze i wciąga ii byłaby to powieść genialna gdyby nie fakt iż to wszystko już było. Niestety Czas Łaski to remake Czasu Zabijania. Oczywiście jest to powieść bardziej dopracowana dołożono wątków pobocznych i skomplikowano okoliczności zdarzenia jak i losy głównego bohatera ale trzon intrygi jest żywcem przeniesiony z Czasu Zabijania. Podobieństw jest bardzo wiele - i w jednej i w drugiej powieści do dochodzi do morderstwa z zimną krwią i tu i tu nie ma żadnych wątpliwości kto pociągnął za spust I tu i tu owo zabójstwo jest konsekwencją całkowitej bierności z różnych powodów organów państwa odpowiedzialnych na gruncie lokalnym za porządek i wymiar sprawiedliwości. Są oczywiscie różnice ale niestety jest ich zdecydowanie mniej niż podobieństw. Dlatego o ile Czas Zabijania to była rzecz wybitna to remake czyli Czas Łaski jest niestety słabszy mimo swej zdecydowanie większej objętości . Nawet zakończenie tak naprawdę pozostawia sprawę w pewnym zawieszeniu.

Powieść napisana bardzo dobrze i wciąga ii byłaby to powieść genialna gdyby nie fakt iż to wszystko już było. Niestety Czas Łaski to remake Czasu Zabijania. Oczywiście jest to powieść bardziej dopracowana dołożono wątków pobocznych i skomplikowano okoliczności zdarzenia jak i losy głównego bohatera ale trzon intrygi jest żywcem przeniesiony z Czasu Zabijania. Podobieństw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż czyta się to nawet i dobrze ale - ale bywało już zdecydowanie lepiej. Tu w zasadzie takiej typowej akcji nie ma to jest bardzo statyczna powieść. Tu bardziej jest pojedynek 2 umysłów niż praca detektywistyczna. I to mimo tego iż jak to u Cartera bywa po raz kolejny mamy do czynienia z osobą przy której Hannibal Lecter wydaje się być osoba normalną no powiedzmy lekko ekscentryczną. Na ale jak pisałem bywało zdecydowanie lepiej Jak widać pandemia coś nie za bardzo przysłużyła się autorowi - zresztą nie tylko jemu ogólnie sporo premier nie zachwyca swym poziomem.

Cóż czyta się to nawet i dobrze ale - ale bywało już zdecydowanie lepiej. Tu w zasadzie takiej typowej akcji nie ma to jest bardzo statyczna powieść. Tu bardziej jest pojedynek 2 umysłów niż praca detektywistyczna. I to mimo tego iż jak to u Cartera bywa po raz kolejny mamy do czynienia z osobą przy której Hannibal Lecter wydaje się być osoba normalną no powiedzmy lekko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść można rzec żywcem wzięta z naszego podwórka. Pomysł na intrygę jest prosty - grupa oszustów wykorzystując naiwność starszych ultra religijnych osób proponuje im pewne miejsce na tak zwanym Niebiańskim Osiedlu (w domyśle ma to być jaj / niebo).. Cóż - kto by nie chciał mieć zagwarantowanego miejsca w raju? Zwłaszcza gdy oficjalny KK obwarowuje ów zaszczyt wieloma warunkami .Tu zaś trzeba jedynie zapłacić i to tyle. Ba nawet można zapłacić w ratach lub oddać w zamian własne mieszkanie.. Interes kreci się bardzo dobrze niestety pechowo do sprawy wtrąca się Marcin Engel który podczas zwyczajnej, codziennej rozmowy z dziewczyną / narzeczoną dowiaduje się, że dziadkowie ich znajomej popełnili rozszerzone samobójstwo. Tknięty dziennikarskim przeczuciem mężczyzna rozpoczyna wraz z przyjaciółką z pracy prywatne śledztwo w celu zrozumienia, co popchnęło dwójkę głęboko wierzących staruszków do takiego kroku (jak wiadomo bowiem stanowisko KK wobec samobójstwa jest zdecydowanie negatywne). Sprawę niby prostą dodatkowo komplikuje pozostawiony przez samobójców list pożegnalny oraz broszury na temat Niebiańskiego Osiedla. co wzbudza podejrzenie i niepokój najbliższych że być może ktoś bezpośrednio lub pośrednio pomógł w podjęciu takiej decyzji.. Marcin prosi swoją przyszywaną babcię Matyldę, byłą oficer śledczą o rzucenie fachowym okiem na owe dokumenty. Emerytka niespodziewanie rozpoczyna własne śledztwo, które w rezultacie stawia na nogi policjantów w kilku miastach, a ją samą naraża na wielkie niebezpieczeństwo.
Akcja prowadzona jest warto i ciekawie jednocześnie sposób żartobliwy pokazuje jak łatwo pod szyldem kościelno - narodowym wykorzystywać osoby związane ze środowiskiem kojarzonym z pewną rozgłośnią radiową i stacją telewizyjną.

Powieść można rzec żywcem wzięta z naszego podwórka. Pomysł na intrygę jest prosty - grupa oszustów wykorzystując naiwność starszych ultra religijnych osób proponuje im pewne miejsce na tak zwanym Niebiańskim Osiedlu (w domyśle ma to być jaj / niebo).. Cóż - kto by nie chciał mieć zagwarantowanego miejsca w raju? Zwłaszcza gdy oficjalny KK obwarowuje ów zaszczyt wieloma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna powieść Pana Krajewskiego z bohaterem komisarzem Edwardem Popielskim Akcja powieści tym razem trafiła do Wolnego Miasto Gdańsk. Mamy początek lat 30. ubiegłego wieku (1933 rok) tuż, po dojściu do władzy Adolfa Hitlera. Trwa bezwzględny wyścig wywiadów.
Powieść wciąga i czyta się to oczywiscie jak zwykle dobrze nie ma też epatowania makabrą. Ale mimo wszystko powieść jest nieco słabsza niż poprzednia. Czego jednak jakby brakowało w tej książce, jakby napisana trochę zbyt pobieżnie i na szybko. Nie mniej oczywiście rzecz warta przeczytania.

Kolejna powieść Pana Krajewskiego z bohaterem komisarzem Edwardem Popielskim Akcja powieści tym razem trafiła do Wolnego Miasto Gdańsk. Mamy początek lat 30. ubiegłego wieku (1933 rok) tuż, po dojściu do władzy Adolfa Hitlera. Trwa bezwzględny wyścig wywiadów.
Powieść wciąga i czyta się to oczywiscie jak zwykle dobrze nie ma też epatowania makabrą. Ale mimo wszystko...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Strażnik Andrew Child, Lee Child
Ocena 6,6
Strażnik Andrew Child, Lee C...

Na półkach:

Strażnik to 25 tom z Jackiem Reacherem w roli głównej. Tym razem jest to powieść pisana na 4 ręce czyli brat wspomógł brata wprowadzając do cyklu elementy współczesne związane z komputeryzacją atakami na serwery itd. itp. Reatcher ląduje w miesicie gdzie doszło do cyber ataku na miejskie serwery. Atak sparaliżował całe miasto, nie działają telefony, sygnalizacja świetlna, nie można dostać się do bazy danych miejskich. Kozłem ofiarnym staje się lokalny informatyk Rusty Rutherford, który co prawda ostrzegał szefa i próbował zmusić do zrobienia kopii zapasowych, ale z uwagi na to iż zabezpieczenia kosztują został zignorowany. No, a kiedy do ataku ze wszystkim tego konsekwencjami już doszło został po prostu wyrzucony z pracy i zrobiono z niego kozła ofiarnego (w końcu ktoś musi być winny) . Co dziwne na tę osobę zaczynają polować typy z pod ciemnej gwiazdy - niestety maja pecha bo na ich drodze staje Supermen, Batman, Bond i Rambo w jednej osobie czyli Jack Retcher który jak to zwykle bywa włącza się do sprawy aby wyjaśnić wszystko do końca. W efekcie mamy już typową dla tego cyklu fabułę w stylu "zabili go i uciekł". Czyta się to oczywiście bardzo dobrze.

Strażnik to 25 tom z Jackiem Reacherem w roli głównej. Tym razem jest to powieść pisana na 4 ręce czyli brat wspomógł brata wprowadzając do cyklu elementy współczesne związane z komputeryzacją atakami na serwery itd. itp. Reatcher ląduje w miesicie gdzie doszło do cyber ataku na miejskie serwery. Atak sparaliżował całe miasto, nie działają telefony, sygnalizacja świetlna,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mamy kolejny tom kryminału retro osadzony w realiach międzywojennego Poznania. I trzeba przyznać iż kolejny raz Autor nie zawiódł. W książce dużo jest wątków i postaci. Mimo to Pan Ćwirlej poradził sobie z tym doskonale. Naprawdę bardzo dobra pozycja i co najważniejsze nie epatująca ani brutalnością ani makabrą ani przemocą. Naprawdę warto przezytać.

Mamy kolejny tom kryminału retro osadzony w realiach międzywojennego Poznania. I trzeba przyznać iż kolejny raz Autor nie zawiódł. W książce dużo jest wątków i postaci. Mimo to Pan Ćwirlej poradził sobie z tym doskonale. Naprawdę bardzo dobra pozycja i co najważniejsze nie epatująca ani brutalnością ani makabrą ani przemocą. Naprawdę warto przezytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czarna Góra to kolejna porcja opowiadań "bez jakubowych" niestety z przykrością stwierdzam iż poziom ich jest tym razem bardzo bardzo przeciętny. Czegoś brakuje. A w porównaniu do poprzedniego tomu jest to niestety różnica dwóch klas w dół choć "Przyjaciel Człowieka" też nie był dziełem rewelacyjnym. Tym razem Autor zdecydowanie nie wspiął się na szczyty swych możliwości. Opowiadania reprezentują niestety bardzo przeciętny poziom i tak jak pisałem zdecydowanie słabszy od tych z poprzedniego zbioru opowiadań. Tak naprawde to chyba najciekawsze jest tytułowe pierwsze opowiadanie, reszta a zwłaszcza opowiadanie 2 i 3 tym razem reprezentują bardzo słaby poziom. Przykre tylko jest to iż ogólnie poziom coś spada.. Niby jeszcze nie jest tragicznie ale coś jakby brakowało autorowi pomysłów. W końcu prawie wszystko już było.
Dodatkowo zapewne nieumyślne wprowadził autor zamieszanie w życiorysie Doktora Skórzewskiego no bo skoro 1872 roku ma on dopiero 16 lat to żadną miarą w 1876 roku nie moze być osobą z jakąś praktyką (opowiadanie: 2589 kroków) - zresztą w tym opowiadaniu jest on przedstawiony jako osoba minimum dwudziestokilkuletnia (tak pod 30) nie zaś 20 latek. Nie wiem ile trwały w tych czasach w Rosji studia medyczne ale pewnie minimum ze 4 lata - czyli zakładając iż Doktor Skórzewski rozpocząłby je w wieku 16 lat w 1872 roku to w 1876 mógłby co najwyżej być świeżo upieczonym absolwentem studiów medycznych w wieku około 20 lat. No ale to już drobiazg to efekt tego jak się pisze opowiadanie dziejące się wcześniej niż pierwotnie rozpoczynające cykl i dokładnie nie popatrzy się na daty.

Czarna Góra to kolejna porcja opowiadań "bez jakubowych" niestety z przykrością stwierdzam iż poziom ich jest tym razem bardzo bardzo przeciętny. Czegoś brakuje. A w porównaniu do poprzedniego tomu jest to niestety różnica dwóch klas w dół choć "Przyjaciel Człowieka" też nie był dziełem rewelacyjnym. Tym razem Autor zdecydowanie nie wspiął się na szczyty swych możliwości....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż intryga całkiem niezła ale ta powieść ma jedną jedyną zasadniczą wadę. Liczba wątków po za wątkiem głodnym jest naprawdę imponująca - wyrazy podziwu dla autorki iż się w nich nie pogubiła. Niestety skutkiem tego tempo akcji cechuje typowa angielska flegma. Innymi słowy jest ono bardzo, bardzo powolne. W końcu wyjaśniana sprawa miała miejsce ok. 40 lat wstecz więc zasadniczo nie ma się po co spieszyć. Osobiście jednak wolę powieści z nieco szybszą akcją tu przebrnięcie przez ponad 900 stron okazało się być sporym wyzwaniem.

No cóż intryga całkiem niezła ale ta powieść ma jedną jedyną zasadniczą wadę. Liczba wątków po za wątkiem głodnym jest naprawdę imponująca - wyrazy podziwu dla autorki iż się w nich nie pogubiła. Niestety skutkiem tego tempo akcji cechuje typowa angielska flegma. Innymi słowy jest ono bardzo, bardzo powolne. W końcu wyjaśniana sprawa miała miejsce ok. 40 lat wstecz więc...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W teorii Królestwo to kontynuacja Króla w rzeczywistości nie tak do końca. Owszem pozostała część bohaterów ale nic po za tym. Trudno też Królestwo podciągnąć pod gatunek sensacji to raczej specyficzna relacja prowadzona po linii wspomnień. Zupełnie inna narracja niż w Królu zupełnie inny klimat. Królestwo to pozycja zdecydowanie poważniejsza i cięższa w odbiorze. O ile Król to taka swego rodzaju powieść sensacyjna i czyta się to dość lekko to Królestwo to zupełnie coś innego. Jego akcja umiejscowiona jest w grudniu 1944 roku mniej więcej na 6 tygodni przed wyzwoleniem Warszawy przez armie ZSRR ale możemy prześledzić losy bohaterów od sierpnia 1939 roku. Narratorami są Ryfka Kij swego rodzaju przyjaciółka czy też kochanka Jakuba Szapiro i jego syn Dawid. W ich opowieściach - wspomnieniach mamy obraz życia w getcie który z dnia na dzień z godziny na godzinę staje się coraz bardziej ponury. A Jakub Szapiro to już nie król dzielnicy a w zasadzie zaszczuty szczur chroniący się pod skrzydłami swej kochnko - przyjaciółki która teraz staje się dla niego wszystkim. Zresztą jego królestwa już nie ma Warszawa po przegranym powstaniu to w sporym procencie ruiny i zgliszcza a dzielnica żydowska już wcześniej przestała w zasadzie istnieć. Nie ma też kim rządzić bo w ruinach getta nie ma już normalnych ludzi są kryjące się niczym szczury po podziemnych bunkrach i kryjówkach w ruinach niedobitki. Na pytanie czy Królestwo jest lepsze czy gorsze niż Król trudno odpowiedzieć bo w zasadzie tych dwóch powieści nie da się porównać. Tak naprawdę po za bohaterami brak im punktów zbieżnych bo różni je prawie wszystko..

W teorii Królestwo to kontynuacja Króla w rzeczywistości nie tak do końca. Owszem pozostała część bohaterów ale nic po za tym. Trudno też Królestwo podciągnąć pod gatunek sensacji to raczej specyficzna relacja prowadzona po linii wspomnień. Zupełnie inna narracja niż w Królu zupełnie inny klimat. Królestwo to pozycja zdecydowanie poważniejsza i cięższa w odbiorze. O ile...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa wciągająca powieść. Wrocław (Breslau) końca lat 20 XX wieku okultystyczne sekty, wciągające śledztwo i poważni przeciwnicy c tak samo jak i Mock nie cofną się przed niczym. Zdecydowanie polecam do przeczytania jesli ktoś lubi kryminały retro.

Ciekawa wciągająca powieść. Wrocław (Breslau) końca lat 20 XX wieku okultystyczne sekty, wciągające śledztwo i poważni przeciwnicy c tak samo jak i Mock nie cofną się przed niczym. Zdecydowanie polecam do przeczytania jesli ktoś lubi kryminały retro.

Pokaż mimo to


Na półkach:

No cóż, jak wiadomo każda rzecz czy wynalazek może być albo czymś rewelacyjnym albo przekleństwem w zależności od tego jak się ową rzecz zastosuje. Dotyczy to praktycznie wszystkiego w tym i co oczywiste również SI czyli sztucznej inteligencji. Ona też moze być jednocześnie i dobrodziejstwem jak i przekleństwem w zależności od tego kto i do czego ją zastosuje,. I taką sytuację pokazuję Tygiel Zła. Tyle iż niestety nie jest to najwybitniejsza powieść z cyklu sigma Force. W zasadzie jest ona całkowicie przewidywalna i schematyczna. A happy end jest po prostu oczywistą oczywistością.

No cóż, jak wiadomo każda rzecz czy wynalazek może być albo czymś rewelacyjnym albo przekleństwem w zależności od tego jak się ową rzecz zastosuje. Dotyczy to praktycznie wszystkiego w tym i co oczywiste również SI czyli sztucznej inteligencji. Ona też moze być jednocześnie i dobrodziejstwem jak i przekleństwem w zależności od tego kto i do czego ją zastosuje,. I taką...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cóż, powieść dobra choć nieco zaskakująca. Fabuła ciekawa i wciągająca a spora jej cześć jest w formie retrospekcji.
Niby wiesz o swojej matce wszystko a tu nagle się okazuje iż nie wiesz wszystkiego i tego czego nie wiesz jest zdecydowanie więcej niż tego co wiesz. A stopniowe odkrywanie elementów układanki dotyczącej jej przeszłości powoduje iż twój świat zaczyna się walić. No bo nagle okazuje się iż 30 kilka lat wstecz twoja matka była w grupie terrorystycznej gdzie była zamieszana w porwanie, zabójstwo oraz zamach bombowy. A teraz owe cienie przeszłości zaczynają wpływać na teraźniejszość.

Cóż, powieść dobra choć nieco zaskakująca. Fabuła ciekawa i wciągająca a spora jej cześć jest w formie retrospekcji.
Niby wiesz o swojej matce wszystko a tu nagle się okazuje iż nie wiesz wszystkiego i tego czego nie wiesz jest zdecydowanie więcej niż tego co wiesz. A stopniowe odkrywanie elementów układanki dotyczącej jej przeszłości powoduje iż twój świat zaczyna się ...

więcej Pokaż mimo to