-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2019-08-27
2018-09-27
2018-12-04
2018-12-12
2018-12-01
2018-12-01
2018-06-04
2018-05-03
2018-03-21
Powieść ukazuje losy czterech pokoleń niemiecko-żydowskiej rodziny. Cztery kobiety.
Elizabeth- uznana artystka. Cudowna żona i matka. Jej czas to Niemcy lata dwudzieste i trzydzieste. Dojście do władzy Hitlera i początek jego rządów. Ukochany mąż śpiewaczki jest Żydem.
Deborah-talent dziedziczy po matce. Pół- żydówka w świecie w którym Żydzi skazani są na zagładę. Walczy by uchronić młodszego brata przed obozem.
Marta-nigdy nie rozumiała dlaczego matka jej nie kocha.
Felicity- młoda lekarka uciekająca przed życiem.
Książka to pamiętnik Deborah. Opowiada o swoich rodzicach, o życiu jakie wiedli we czworo w spokoju do czasu...aż nastąpiły wielkie zmiany, które przyniosły ból i niepewność. Kobieta opowiada o tym jak spadły z jej oczu łuski i zobaczyła cały ogrom zniszczenia jakie panuje wokół niej.
Wszystko pięknie i ciekawie. Zabrakło mi tylko w zakończeniu paru drobnostek. Historia się dziwnie zamyka jakby w próżni. Kilka elementów bym doczytała ale może o to chodzi bym musiała sobie wyobrazić jak to było po tym gdy burza ustała.
Powieść ukazuje losy czterech pokoleń niemiecko-żydowskiej rodziny. Cztery kobiety.
Elizabeth- uznana artystka. Cudowna żona i matka. Jej czas to Niemcy lata dwudzieste i trzydzieste. Dojście do władzy Hitlera i początek jego rządów. Ukochany mąż śpiewaczki jest Żydem.
Deborah-talent dziedziczy po matce. Pół- żydówka w świecie w którym Żydzi skazani są na zagładę. Walczy...
2018-01-15
Zapiski, dziennik z 1945r. kiedy do Berlina wkroczyła Armia Czerwona, spisane z przerażającą obojętnością.
" Żadna z ofiar nie może nosić swoich cierpień niczym cierniowej korony. Ja w każdym razie mam uczucie, że to, co mnie spotkało, wyrównało w pewien sposób rachunek."
Naloty, strach, bród, głód by wreszcie nastał pokój. Mieszkańcy Berlina chyba go przeoczyli. Zbiorowe, powtarzające się gwałty. Szukanie oficera by stać się nietykalną dla innych. Oddawanie ciała za jedzenie. Potem ciężka praca i nadal głód.
Temat trudny. Przeczytałam książkę jednym tchem z łatwością, bez wyobrażania sobie ogromu cierpień wywołanej czasem wojny.
Zapiski, dziennik z 1945r. kiedy do Berlina wkroczyła Armia Czerwona, spisane z przerażającą obojętnością.
" Żadna z ofiar nie może nosić swoich cierpień niczym cierniowej korony. Ja w każdym razie mam uczucie, że to, co mnie spotkało, wyrównało w pewien sposób rachunek."
Naloty, strach, bród, głód by wreszcie nastał pokój. Mieszkańcy Berlina chyba go przeoczyli....
2018-02-09
Długo szukałam tej książki. Wreszcie wpadła w moje ręce i z ciekawością zasiadłam do czytania. I jakież było moje zdziwienie, że historia nie jest opowiedziana tak jak to sobie wyobraziłam. Wszystko takie czyste i gładkie. Takie pasujące do siebie. Chociaż, właściwie czego oczekiwałam, dramatyzmu? Czy wszystkie wojenne historie muszą się kończyć źle?
Przecież przeciwieństwa się przyciągają. On cynik, ona realistka. A może nie? Kim są i jakie mają role w historii mówi nam tytuł. Nie oznacza to jednak Niemiec- zły, Żydówka-dobra. W tamtych czasach dużo zależało od okoliczności, szczęścia, przypadku. Także od uporu.
Byłam ciekawa jak potoczą się losy Debory i Bruna. Jakich będą dokonywać wyborów. I cieszę się, że trochę ckliwie, trochę zbyt przewidywalnie toczyły się ich losy. Dzięki temu spędziłam miłe czytelnicze chwile.
Długo szukałam tej książki. Wreszcie wpadła w moje ręce i z ciekawością zasiadłam do czytania. I jakież było moje zdziwienie, że historia nie jest opowiedziana tak jak to sobie wyobraziłam. Wszystko takie czyste i gładkie. Takie pasujące do siebie. Chociaż, właściwie czego oczekiwałam, dramatyzmu? Czy wszystkie wojenne historie muszą się kończyć źle?
Przecież przeciwieństwa...
2018-01-12
"...kretyn to istota ludzka, która nigdy nie zmienia zdania-"
Rok rozpoczęłam tomiszczem tak grubym jak ciekawym. Była to dla mnie prawdziwa czytelnicza uczta, a strony umykały szybko jak króliczki przed szmerem. Ostatnia z cyklu, wspaniała. Trudno pisać o książce o której było bardzo głośno i dlatego szerokie grono czytelników już ją zna lub wie o czym ona jest. A ja nie lubię czytać głośno reklamowanych książek, lubię poczekać. Tym razem uwiedziona talentem Zafóna dałam się porwać fali "wow" i bardzo dobrze dla mnie.
Miło było przywitać się z dawnymi znajomymi. Fermin -mistrz słowa:), delikatny Daniel, stateczna Bea...i wiele starych i nowych postaci. Wprowadzenie postaci Alicji to kwintesencja smaku. Uwielbiam czytać o silnych, bardzo kobiecych kobietach. Ta wprawdzie sama mówiła o sobie Demon ale takie bywa życie. Zaskakujące.
Historia ta, jak cebula powoli ukazywała nam swoje kolejne warstwy, by móc kolejno z finezją ją rozbierać. I gdy już wydawało mi się, że wiem ...było inaczej niż sobie dopowiadałam.
Zachęcam do poznania ostatniej części "Cmentarza zapomnianych książek". Nie rozczarowała mnie.
"...kretyn to istota ludzka, która nigdy nie zmienia zdania-"
Rok rozpoczęłam tomiszczem tak grubym jak ciekawym. Była to dla mnie prawdziwa czytelnicza uczta, a strony umykały szybko jak króliczki przed szmerem. Ostatnia z cyklu, wspaniała. Trudno pisać o książce o której było bardzo głośno i dlatego szerokie grono czytelników już ją zna lub wie o czym ona jest. A ja nie...
2017-12-10
Historia miłosna. Wcale nie smutna, prawdziwa. Wielu z nas przeżyło taką miłość. Wielu z nas chciałoby być tak kochanym. Wielu z nas tak kocha. Wielu z nas wybrałoby taki los.
Jest ktoś kto kocha i kto jest kochany. On mężczyzna spokojny i ona szalona. Które kocha i ufa bardziej? Stateczność wcale nie jest oznaką "poukładania" wewnętrznego, a pęd ku czemuś innemu, szukanie pieniędzy i zdawałoby się lekkiego życia dzięki nim, niekoniecznie jest łatwe. Niegrzeczna dziewczynka, nie ma jednego imienia. Jest jak prąd płynący w żyłach Ricarda. Jak ognik mrugający to tu to tam. To kobieta pełna strachu i obaw.
Nie polubiłam głównej bohaterki ale też nie polubiłam mężczyzny który snuje opowieść swego życia i opowiada nam o swojej wielkiej miłości do kobiety.
Samemu trzeba sprawdzić co w tej historii podoba nam się , a co nie.
Historia miłosna. Wcale nie smutna, prawdziwa. Wielu z nas przeżyło taką miłość. Wielu z nas chciałoby być tak kochanym. Wielu z nas tak kocha. Wielu z nas wybrałoby taki los.
Jest ktoś kto kocha i kto jest kochany. On mężczyzna spokojny i ona szalona. Które kocha i ufa bardziej? Stateczność wcale nie jest oznaką "poukładania" wewnętrznego, a pęd ku czemuś innemu, szukanie...
2017-11-08
2017-08-03
Cuda na kiju. Nudna, może dlatego, iż oczekiwałam czegoś więcej, innego. Sama nie wiem. Wizja świata i naszej przyszłości straszna.
Cuda na kiju. Nudna, może dlatego, iż oczekiwałam czegoś więcej, innego. Sama nie wiem. Wizja świata i naszej przyszłości straszna.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-08-24
2017-09-09
"- Ludzie przestają myśleć gdy przestają czytać."
"- Ludzie przestają myśleć gdy przestają czytać."
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to