-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1191
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2017-03-18
2017-01-01
To smutne, jak prawdziwa jest ta książka.
Peter urodził się w zwykłej rodzinie, przed pójściem do szkoły miał normalne dzieciństwo, był normalnym chłopcem. Z momentem postawienia nogi w szkolnym autobusie normalność ta zmieniła się w inność.
Bo w szkole Peter nie był już normalny. Był inny.
Przykre jest to, że wiele razy zwracał się o pomoc, a nigdy jej nie otrzymał. Oczywiście, są dzieci prześladowane w szkole, jest ich mnóstwo, ale to nikogo nie usprawiedliwia. Peter potrzebował kogoś bliskiego, kogoś, kto pomógłby mu się ze wszystkim uporać, a nie miał nikogo. Matka myślała, że wszystko jest dobrze, że jej synek jest normalnym chłopcem. Ojciec za to w ogóle go nie zauważał, zbyt zafascynowany swoim drugim synem.
Tak naprawdę, czy można się dziwić, że chłopiec od dziecka szykanowany, wyśmiewany, upokarzany, niezauważany przez własnych rodziców, pozbawiony przyjaciół, bo zawsze był "inny", ten, który pomimo próśb nie otrzymał pomocy i zdany był sam na siebie w obliczu uporczywego dręczenia w końcu nie wytrzymał, wszedł do swojego liceum i zaczął strzelać do innych uczniów? Jak źle musiało być, skoro w pewnym momencie stwierdził, że jest zdolny do zabójstwa swoich oprawców? CZY TO BYŁ JEDYNY SPOSÓB ZWRÓCENIA NA SIEBIE UWAGI? Bo dopiero po tym incydencie ludzie zaczęli zauważać, że jednak coś tutaj nie pasuje, że Peter NAPRAWDĘ potrzebuje pomocy.
Brak mi słów, żeby opisać moje odczucia co do tej książki.
Jodi Picoult porusza ciężkie tematy, ale zawsze prawdziwe i zawsze z nagłymi zwrotami akcji na koniec. Dochodząc prawie do ostatnich stron stwierdziłam: "Kurde, niby Picoult, a ja jeszcze nie miałam stanu przedzawałowego", a kilka minut później? "... o kurde".
Jestem po przeczytaniu trzech jej książek z rzędu, muszę to przerwać, zbytnio mnie dołują.
Polecam z całego serca.
Mam nadzieję, że ta książka chociaż jednej osobie otworzy oczy na to, co dzieje się wokół.
To smutne, jak prawdziwa jest ta książka.
Peter urodził się w zwykłej rodzinie, przed pójściem do szkoły miał normalne dzieciństwo, był normalnym chłopcem. Z momentem postawienia nogi w szkolnym autobusie normalność ta zmieniła się w inność.
Bo w szkole Peter nie był już normalny. Był inny.
Przykre jest to, że wiele razy zwracał się o pomoc, a nigdy jej nie otrzymał....
2016-10-23
Czekałam z niecierpliwością na premierę. Zaczęłam czytać jak tylko przyszła, czyli wczoraj, i do dzisiaj pochłonęłam te 355 stron scenariusza. To dzięki tej formie zajęło mi to tak mało czasu.
Czego się bałam? Że nie będę czuła tego klimatu, co przy poprzednich siedmiu częściach, ale na szczęście te obawy okazały się bezpodstawne. Klimat czułam. Jednak to... to już nie jest ten sam Harry Potter. Dlatego daję dziewięć gwiazdek. Dla mnie HP to już zawsze będzie głównie Harry, Ron i Hermiona, ich przygody, ich problemy, a tutaj mamy naprawdę dużą dawkę Albusa i Scorpiusa, ogólnie książka jest głównie o nich, to mi ciut przeszkadza. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, prawda?
Ta opowieść szokowała mnie od początku, w niektórych momentach doszczętnie ryła psychę (wybaczcie wyrażenie) i często nie wiedziałam co, gdzie i jak.
Cierpiałam razem z Harrym. Było mi go szkoda jak nigdy wcześniej. Praktycznie przez całą książkę. Tym razem to on był moją ulubioną postacią. W sadze często przeszkadzało mi to, że wszędzie było go pełno (wiem, że to główny bohater, ciii), ale tutaj? Nic dodać, nic ująć.
A bardzo nie podobała mi się postać Rona. Nie wiem, dlaczego przedstawiono go w takim świetle. W poprzednich książkach był zupełnie inny.
Podsumowując, historia była ciekawa. Niemniej, to już nie ten sam HP. Nie zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, że książkę wydano dla hajsu - a może to i prawda, jednak według mnie nie.
Książka zalicza się do moich ulubionych. Ej, to w końcu Harry Potter. Nie stawiałam sobie co do niej wysokich wymagań, więc nie jestem zawiedziona. Historia mnie zaintrygowała. I silnie na mnie działała, o czym wspomniałam, szokowała, i tak dalej.
Ale... nie chcę, aby pojawiła się kolejna, bo po co? Rodzina Harrego była szczęśliwa, nic więcej mi nie potrzeba. Jeśli kolejna część się pojawi, to już naprawdę dla pieniędzy. Ale z chęcią przeczytałabym jakiegoś prequela. O Lily i Jamesie, na przykład.
Moja opinia jest dość wyczerpująca, a to dziwne, bo nie przepadam za długimi ocenami, zazwyczaj ograniczam się do kilku zdań.
No ale, jak już mówiłam, to Harry Potter.
Pozdrawia wielka Potterhead.
Czekałam z niecierpliwością na premierę. Zaczęłam czytać jak tylko przyszła, czyli wczoraj, i do dzisiaj pochłonęłam te 355 stron scenariusza. To dzięki tej formie zajęło mi to tak mało czasu.
Czego się bałam? Że nie będę czuła tego klimatu, co przy poprzednich siedmiu częściach, ale na szczęście te obawy okazały się bezpodstawne. Klimat czułam. Jednak to... to już nie jest...
2016-10-15
Kiedyś sięgnęłam po "Bez mojej zgody" tej autorki, zawiodłam się. Postanowiłam przeczytać więc "To, co zostało". I powaliło mnie. Czytałam do pierwszej w nocy całkowicie olewając słówka na włoski, angielski i hiszpański. Ale to nieważne.
Żałuję tylko, że tak szybko zorientowałam się w sytuacji z krwią (nie mówię więcej, żeby nie robić spojlerów) i na końcu nie miałam takiego zaskoczenia.
Ale książkę chyba zaliczam już do moich ulubionych. Mimo, że kolejną noc będę musiała zarwać na naukę tych nieszczęsnych słówek.
Kiedyś sięgnęłam po "Bez mojej zgody" tej autorki, zawiodłam się. Postanowiłam przeczytać więc "To, co zostało". I powaliło mnie. Czytałam do pierwszej w nocy całkowicie olewając słówka na włoski, angielski i hiszpański. Ale to nieważne.
Żałuję tylko, że tak szybko zorientowałam się w sytuacji z krwią (nie mówię więcej, żeby nie robić spojlerów) i na końcu nie miałam...
Najpiękniejsza polska książka, jaką czytałam.
Najpiękniejsza polska książka, jaką czytałam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNiby to książka dla dzieci, ale mnie pochłonęła bez reszty. Piękna, wzruszająca opowieść o przyjaźni chłopca i psa. W niektórych momentach łzy cisnęły się do oczu. Niech was nie odstraszy napis "literatura dziecięca" w księgarni nad półką, gdzie znaleźliście tę pozycję. Spodoba wam się, jeśli nie... cóż, na pewno wam się spodoba.
Niby to książka dla dzieci, ale mnie pochłonęła bez reszty. Piękna, wzruszająca opowieść o przyjaźni chłopca i psa. W niektórych momentach łzy cisnęły się do oczu. Niech was nie odstraszy napis "literatura dziecięca" w księgarni nad półką, gdzie znaleźliście tę pozycję. Spodoba wam się, jeśli nie... cóż, na pewno wam się spodoba.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Książka o pięciu się na szczyt, o ryzykownej decyzji przeprowadzki na inny kontynent, o marzeniach i przeszkodach, które młoda piosenkarka napotkała na swojej drodze.
Jako największa fanka polecam każdemu. Jestem z Lodoviką całym sercem.
Książka o pięciu się na szczyt, o ryzykownej decyzji przeprowadzki na inny kontynent, o marzeniach i przeszkodach, które młoda piosenkarka napotkała na swojej drodze.
Jako największa fanka polecam każdemu. Jestem z Lodoviką całym sercem.
2016-09-03
Zachęcił mnie film, który obejrzałam namówiona przez koleżankę. Zakochałam się, a później przypadkowo napotkałam tę książkę na poczcie. Kupiłam, wzięłam do domu, przeczytałam i teraz mogę polecać ją każdemu, kto nie lubi przesłodzonych romansów o pięknej dziewczynie i mega przystojnym chłopaku, którzy to zakochują się w sobie, są super parą, miłość wszędzie, no i na koniec żyją długo i szczęśliwie.
Zachęcił mnie film, który obejrzałam namówiona przez koleżankę. Zakochałam się, a później przypadkowo napotkałam tę książkę na poczcie. Kupiłam, wzięłam do domu, przeczytałam i teraz mogę polecać ją każdemu, kto nie lubi przesłodzonych romansów o pięknej dziewczynie i mega przystojnym chłopaku, którzy to zakochują się w sobie, są super parą, miłość wszędzie, no i na koniec...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toWszystkie książki tej pani to mistrzostwo świata.
Wszystkie książki tej pani to mistrzostwo świata.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Uwielbiam klimat deszczowych stanów USA. Po prostu uwielbiam.
A historia mnie porwała. Zakochałam się.
Uwielbiam klimat deszczowych stanów USA. Po prostu uwielbiam.
A historia mnie porwała. Zakochałam się.
Nie patrząc na zdanie innych, mówię śmiało - ja tę serię uwielbiam. Nie interesuje mnie to, że Bella była pokraką, że przez większą część sagi nic nie robiła, a była tylko problemem, bo to zawsze ją chciano zabić, na nią polowały wampiry itd. - to wszystko mam gdzieś.
Kocham tą sagę, nie potrafię podać konkretnych powodów. Chodzi mi o całokształt.
Wiem, że są antyfani, wiem, że są hejty. Ale to jakoś do mnie nie przemawia. Każdy ma swoje zdanie
Nie patrząc na zdanie innych, mówię śmiało - ja tę serię uwielbiam. Nie interesuje mnie to, że Bella była pokraką, że przez większą część sagi nic nie robiła, a była tylko problemem, bo to zawsze ją chciano zabić, na nią polowały wampiry itd. - to wszystko mam gdzieś.
Kocham tą sagę, nie potrafię podać konkretnych powodów. Chodzi mi o całokształt.
Wiem, że są antyfani,...
Trafiłam na tą książkę dzięki mojej siostrze.
Znalazła się w czołówce moich ulubionych.
Może kolejne części nie porwały mnie w takim stopniu jak pierwsza, ale cała seria to coś pięknego.
Trafiłam na tą książkę dzięki mojej siostrze.
Znalazła się w czołówce moich ulubionych.
Może kolejne części nie porwały mnie w takim stopniu jak pierwsza, ale cała seria to coś pięknego.
Niesamowite, że książka dla dzieci zachwyca osoby w innym przedziale wiekowym. Zawiera w sobie masę ważnych prawd, polecam z całego serca.
Niesamowite, że książka dla dzieci zachwyca osoby w innym przedziale wiekowym. Zawiera w sobie masę ważnych prawd, polecam z całego serca.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to