-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-12-18
2019-06-01
2018-12
To młodzieżowa powieść, w której narrator chciałby snuć opowieść niczym doświadczony życiem mężczyzna, a ma 25 (?) lat na karku i niewiele do powiedzenia. Straszna popisówa.
To młodzieżowa powieść, w której narrator chciałby snuć opowieść niczym doświadczony życiem mężczyzna, a ma 25 (?) lat na karku i niewiele do powiedzenia. Straszna popisówa.
Pokaż mimo to2018-12
Piękna i wzruszająca, a jednocześnie ciekawa i zabawna. Rzeczy stają się pretekstem do snucia wspomnień i anegdot.
Piękna i wzruszająca, a jednocześnie ciekawa i zabawna. Rzeczy stają się pretekstem do snucia wspomnień i anegdot.
Pokaż mimo to2018-06
2018-06
2018-04
Niby fajne, ale porównanie do Murakamiego to przesada. Czyta się całkiem przyjemnie, ale z góry wiadomo jak się ta historia skończy.
PS Ale okładka to cudeńko!
Niby fajne, ale porównanie do Murakamiego to przesada. Czyta się całkiem przyjemnie, ale z góry wiadomo jak się ta historia skończy.
PS Ale okładka to cudeńko!
2018-04
2018-01
2018-02
2017-08
Bardzo ciekawe tematy i historie, ale forma mnie nie przekonała. Zbyt to wszystko przekombinowane. A 2 strony wyników z wyszukiwarki, każdy pisany innym fontem, to już strata papieru.
Bardzo ciekawe tematy i historie, ale forma mnie nie przekonała. Zbyt to wszystko przekombinowane. A 2 strony wyników z wyszukiwarki, każdy pisany innym fontem, to już strata papieru.
Pokaż mimo to2017-08
Pięć gwiazdek w tym przypadku wcale nie oznacza, że ten tomik jest "przeciętny"! Po prostu jakoś do mnie nie trafił. Nie mogę dać sześciu gwiazdek, bo nie uważam, że jest "dobry". Ani dobry, ani zły, ani przeciętny. Chyba się nie znam.
Pięć gwiazdek w tym przypadku wcale nie oznacza, że ten tomik jest "przeciętny"! Po prostu jakoś do mnie nie trafił. Nie mogę dać sześciu gwiazdek, bo nie uważam, że jest "dobry". Ani dobry, ani zły, ani przeciętny. Chyba się nie znam.
Pokaż mimo to2017-06
2017-02
2016-09
Bardzo ciekawe tematy, ale źle opisane. Reportaże wydały mi się za krótkie, zdawkowe i jakieś takie niepełne. Tak czy siak polecam wielbicielom Ameryki Południowej.
Bardzo ciekawe tematy, ale źle opisane. Reportaże wydały mi się za krótkie, zdawkowe i jakieś takie niepełne. Tak czy siak polecam wielbicielom Ameryki Południowej.
Pokaż mimo to2016-08
2016-03
2016-01
2015-09
Szkoda, że to ostatnia książka z prokuratorem Szackim w roli głównej. Z całej trylogii ta część jest chyba najlepsza. Polecam.
Szkoda, że to ostatnia książka z prokuratorem Szackim w roli głównej. Z całej trylogii ta część jest chyba najlepsza. Polecam.
Pokaż mimo to2015-05
Druga część historii o prokuratorze Szackim pozytywnie mnie zaskoczyła! Miłoszewski wymyślił tym razem znacznie ciekawszą i bardziej zaskakującą zagadkę kryminalną niż w części pierwszej. Poza tym całe tło - opisy miasta i historia prywatna Szackiego - są po prostu świetne. Czytając "Ziarno prawdy" można się kilka razy przestraszyć, ale i zaśmiać. Zdecydowanie polecam, chociaż do fanek kryminałów nie należę!
PS. Jeśli ktoś nie czytał w ogóle żadnej części, warto zacząć właśnie od tej.
Druga część historii o prokuratorze Szackim pozytywnie mnie zaskoczyła! Miłoszewski wymyślił tym razem znacznie ciekawszą i bardziej zaskakującą zagadkę kryminalną niż w części pierwszej. Poza tym całe tło - opisy miasta i historia prywatna Szackiego - są po prostu świetne. Czytając "Ziarno prawdy" można się kilka razy przestraszyć, ale i zaśmiać. Zdecydowanie polecam,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Te reportaże są dobrane jakoś tak bez ładu i składu. Same historie też nie są dobrze opisane, tematy nie są zgłębione, nie do końca wiadomo, o co chodzi... Nie podoba mi się także brak kompozycji w tych tekstach. Może się nie znam?
Te reportaże są dobrane jakoś tak bez ładu i składu. Same historie też nie są dobrze opisane, tematy nie są zgłębione, nie do końca wiadomo, o co chodzi... Nie podoba mi się także brak kompozycji w tych tekstach. Może się nie znam?
Pokaż mimo to