-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2011
2012
Interesująca książka, którą pamiętam jak przez mgłę...
Jestem zdania, że każdy, kto podał choć szklankę wody osobie pochodzenia żydowskiego w okresie drugiej wojny światowej, zasługuje na miano bohatera tamtych czasów. Można więc rzecz, że pierwszoplanowe postaci tej lektury są bohaterami o żelaznych nerwach i z mocną fantazją
Polecam, ponieważ lubię książki, w których świadkowie tamtych wydarzeń opowiadają, jak udawało im się przechytrzyć wroga, wyrywając mu z rąk pojedyncze ofiary. Dla nazistów może i nie miało to większego znaczenia, ale dla dobra, i owszem, bo mogło cichutko triumfować.
Śmiem twierdzić, że ta tematyka nigdy mi się nie znudzi, dopóki do moich uszu nie dotrze ostatni szept byłego więźnia obozów śmierci.
Niewątpliwa zaleta gatunku - relacja tych którzy przeżyli...
Interesująca książka, którą pamiętam jak przez mgłę...
Jestem zdania, że każdy, kto podał choć szklankę wody osobie pochodzenia żydowskiego w okresie drugiej wojny światowej, zasługuje na miano bohatera tamtych czasów. Można więc rzecz, że pierwszoplanowe postaci tej lektury są bohaterami o żelaznych nerwach i z mocną fantazją
Polecam, ponieważ lubię książki, w których...
2013-11-12
"Wyznanie stanowi trzecią część sagi "Grzech pierworodny".
Mali, główna bohaterka, przeżywa golgotę w małżeńskim łożu, obrzydzenie do męża narasta wraz ze wzrostem brutalności tego pierwszego.
Z kolei po licznych zawirowaniach jej młodsza siostra staje się nareszcie szczęśliwa...
Jak zawsze polecam: czytanie sagi, to ćwiczenie konsekwencji. Ciekawa szkoła dla książkowego mola.
Jednakowoż muszę nadmienić, iż pomimo wielu walorów tej pozycji, fabuły i już coraz szybszego tempa, znaleźć można minusy lektury: momentami jest tak brutalna, że po odłożeniu jej na półkę, jeszcze długo pulsuje w głowie czytelnika - to bardzo męczy i odbiera, przynajmniej mi, energię.
Aczkolwiek, ilość plusów zwyciężyła, więc czytam dalej.
Moja ocena:
6/10
"Wyznanie stanowi trzecią część sagi "Grzech pierworodny".
Mali, główna bohaterka, przeżywa golgotę w małżeńskim łożu, obrzydzenie do męża narasta wraz ze wzrostem brutalności tego pierwszego.
Z kolei po licznych zawirowaniach jej młodsza siostra staje się nareszcie szczęśliwa...
Jak zawsze polecam: czytanie sagi, to ćwiczenie konsekwencji. Ciekawa szkoła dla książkowego...
2013-10-04
Przepiękna książka pisana ludzkim losem, który, na początku, daleki jest od bajki, wypełniony rozczarowaniem, bólem oraz walką o upragnionego, całkiem nowego członka rodziny.
No i przychodzi długo oczekiwany moment: do drzwi dwóch głównych bohaterek puka całkiem nowy człowiek, choć niezupełnie tak, jak to sobie na początku drogi wymarzyły.
Piękny, ciepły język dodaje pozycji uroku, a niepodkolorowana prawda sprawia, że książkę czyta się jednym tchem. Zdecydowanie polecam!
Moja ocena:
10/10
Przepiękna książka pisana ludzkim losem, który, na początku, daleki jest od bajki, wypełniony rozczarowaniem, bólem oraz walką o upragnionego, całkiem nowego członka rodziny.
No i przychodzi długo oczekiwany moment: do drzwi dwóch głównych bohaterek puka całkiem nowy człowiek, choć niezupełnie tak, jak to sobie na początku drogi wymarzyły.
Piękny, ciepły język dodaje...
2013-09-22
Świeżo po lekturze "Odrzucenia", czyli jedenastej części sagi pt. "Cienie z przeszłości" zabieram się do jej oceny.
Pierwszy raz, kiedy odkładam książkę na półkę jestem tak potwornie zmęczona psychicznie i tak przesiąknięta fabułą - to niesamowite uczucie, jakie pojawiało się u mnie podczas czytania w okresie dzieciństwa, z czasem przygasło: emocje przestały wytryskać jak wulkan, bohaterowie z biegiem lat nie byli najlepszymi przyjaciółmi, nauczycielami życia tudzież kimś, kto wywołuje uśmiech na mojej twarzy - te spotkania były co prawda przyjemnością, ale nie żyły już w moim sercu tak, jak dawniej. Torill Thorup przywróciła w mej duszy dawny ogień. Cóż można więcej napisać? Czytać dalej i pielęgnować w swoim sercu to czyste piękno, oraz nie pozwolić, by znów się zagubiło w odmętach szarej rzeczywistości. Książki nie są martwym, zapisanym tekstem, w nich tak wyraźnie drzemie życie, a lektura omawianej sagi wreszcie mi o tym przypomniała.
Mogę z całą stanowczością ruszyć na spotkanie pięknu, na poszukiwanie zadrukowanego skarbu. Oczywiście nie wszędzie połyskuje kryształ, ale prawdziwą przygodą jest znajdywanie go.
Cóż mogę więcej napisać?
Dać najwyższą notę i życzyć szczęścia wszystkim miłośnikom książek.
Moja ocena:
10/10
Świeżo po lekturze "Odrzucenia", czyli jedenastej części sagi pt. "Cienie z przeszłości" zabieram się do jej oceny.
Pierwszy raz, kiedy odkładam książkę na półkę jestem tak potwornie zmęczona psychicznie i tak przesiąknięta fabułą - to niesamowite uczucie, jakie pojawiało się u mnie podczas czytania w okresie dzieciństwa, z czasem przygasło: emocje przestały wytryskać jak...
2013-09-16
"Wrogość" to dziewiąta z kolei część sagi "Cienie z przeszłości". Nie znajduję odpowiednich słów, które trafnie oddałyby treść książki! Jest: genialna, wciągająca, mroczna. Zło wytryska ze źródła i rozbryzguje się po całej okolicy. Łzy spływają po policzkach tych najbardziej niewinnych i będących daleko i od prawdy, i od tego, czego nie sposób wyjawić. Lektura nie ma już nic wspólnego z ciepłej oraz miłością: wszystko okrywa mrok cierpienia. Lecz w tym wszystkim Czytelnik odczuwa wielką potrzebę przeczytania tego, co będzie dalej i ma nadzieję, że mimo wszystko, finał pozytywnie go zaskoczy.
Zdecydowanie polecam!
Moja ocena:
10/10
"Wrogość" to dziewiąta z kolei część sagi "Cienie z przeszłości". Nie znajduję odpowiednich słów, które trafnie oddałyby treść książki! Jest: genialna, wciągająca, mroczna. Zło wytryska ze źródła i rozbryzguje się po całej okolicy. Łzy spływają po policzkach tych najbardziej niewinnych i będących daleko i od prawdy, i od tego, czego nie sposób wyjawić. Lektura nie ma już...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013-09-07
Kolejny tom sagi "Cienie z przeszłości" za mną. Długo musiałam się naczekać, zanim książka wróciła od innego czytelnika do biblioteki, ale naprawdę warto było liczyć dni, dla tych paru chwil nad lekturą!
"Mroczne tajemnice" są, nomen omen, mroczne. Wiele paskudnych informacji dowiadujemy się z tej części, nad którymi nie sposób przejść obojętnie. Emocje sięgają zenitu, główni bohaterowie co rusz pakują się w kłopoty (mniej lub bardziej zawinione, lub całkowicie wolne od winy), kłamstwa, podłość i niszcząca nienawiść wspinają się na sam szczyt (choć szczerze mówiąc po 6 poprzednich tomach spodziewam się, że autorka w następnym może mnie znów zaskoczyć), a prawdziwa, czysta miłość krzyczy w gołębich sercach młodych postaci, prosząc o uwolnienie od błędów starszyzny.
Książka wprost pulsuje życiem, ciągle dzieje się coś nowego, a moi faworyci ciągle zmagają się z przeciwnościami losu, a ja razem z nimi, licząc po cichu, że w końcu dopisze im szczęście i będą żyli tak, jak oni chcą.
Zakończenie zaskakuje i zachęca do jak najszybszego sięgnięcia po kolejny tom. Książka jest po prostu genialna! To znacznie większy wyzwalacz emocji i wyobraźni, jak najlepsze kino. Naprawdę polecam! Pomimo grozy i niesprawiedliwości, chce się towarzyszyć dobrym postaciom i życzyć im wszystkiego dobrego!
Moja ocena:
10/10
Kolejny tom sagi "Cienie z przeszłości" za mną. Długo musiałam się naczekać, zanim książka wróciła od innego czytelnika do biblioteki, ale naprawdę warto było liczyć dni, dla tych paru chwil nad lekturą!
"Mroczne tajemnice" są, nomen omen, mroczne. Wiele paskudnych informacji dowiadujemy się z tej części, nad którymi nie sposób przejść obojętnie. Emocje sięgają zenitu,...
2013-08-31
I jak tu nie kochać romansów za to, że są tak oderwane od rzeczywistości, pomimo że fabuła rozgrywa się nie gdzie indziej, jak na Ziemi?
Slade, policjant z kilkuletnim stażem pracy, zostaje wysłany jako osobisty, choć tajny ochroniarz pewnej bogatej panienki, która przez przypadek została wplątana w aferę przemytniczą. Jedzie tam z polecenia starszego stopniem kolegi. Ma postępować zgodnie z ułożonym planem i zachować absolutną dyskrecję - nawet przed rzeczoną panią.
Wszystko idzie dobrze do momentu, w którym na widok ślicznej młodej damy, głównemu bohaterowi siniej zabije serduszko... Co wyniknie z tej historii kryminalno-miłosnej? Na to pytanie odpowie Wam Nora Roberts na kartach swojej książki.
Przez lekturę przepływa delikatna fala ciepła, miłości, lojalności oraz przywiązania i przyjaźni. Niektóre sceny okraszone są ciętym dowcipem, co mnie osobiście przypadło do gustu.
Kto chce połknąć choćby minimalną dawkę spokoju i relaksu, śmiało może sięgnąć po tę książkę - jestem przekonana, że się nie zawiedzie.
Moja ocena:
7/10
I jak tu nie kochać romansów za to, że są tak oderwane od rzeczywistości, pomimo że fabuła rozgrywa się nie gdzie indziej, jak na Ziemi?
Slade, policjant z kilkuletnim stażem pracy, zostaje wysłany jako osobisty, choć tajny ochroniarz pewnej bogatej panienki, która przez przypadek została wplątana w aferę przemytniczą. Jedzie tam z polecenia starszego stopniem kolegi. Ma...
2013-07-30
"Wszystko jest możliwe" to książka pisarki Nory Roberts - pierwsza z trzech, traktujących o rodzinie McGregorów i ich miłosnych perypetiach.
Shelby Cambell, młoda i bogata półsierota, właścicielka niewielkiej galerii, w której sprzedaje swoje rękodzieła, poznaje przystojnego mężczyznę. Ten zostaje nią oczarowany i nie ustaje w staraniach, aby zdobyć serce dziewczyny, jednak panienka ani myśli wiązać się z młodym kawalerem, ponieważ on zajmuje się polityką, co jest wadą numer jeden na jej liście, co gorsza, pochodzi z rodu McGregorów, którzy darzą szczerą antypatią jej rodzinę...
Aczkolwiek, i dla bardziej skomplikowanych par literackich w końcu zabiły dzwony weselne, więc kto wie, czy i tak nie będzie w tym przypadku? Żeby się o tym przekonać, należy sięgnąć po książkę i przeczytać ją od deski, do deski.
Na kartach opowiadania można odnaleźć wiele zabawnych sytuacji, które wywołują szczery uśmiech na twarzy i opisy przepięknych miejsc, które działają na wyobraźnie nawet najbardziej wybrednego czytelnika. Język lektury jest prosty, pełen ciepła i taktownego humoru.
Polecam ją każdej kobiecie, która chce spędzić parę chwil przy nieskomplikowanej książce. Nie trzeba myśleć, wyciągać wniosków ani zastanawiać się nad motywacją bohaterów - bo ci są dobrzy, szalenie sympatyczni, a niektórzy nawet zabawni.
Moja ocena:
8/10
"Wszystko jest możliwe" to książka pisarki Nory Roberts - pierwsza z trzech, traktujących o rodzinie McGregorów i ich miłosnych perypetiach.
Shelby Cambell, młoda i bogata półsierota, właścicielka niewielkiej galerii, w której sprzedaje swoje rękodzieła, poznaje przystojnego mężczyznę. Ten zostaje nią oczarowany i nie ustaje w staraniach, aby zdobyć serce dziewczyny,...
2013-08-10
Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia dostajecie pismo, a w nim wyrok, z którego nic nie rozumiecie, gdyż nie zrobiliście nic złego.
Niesprawiedliwość wydaje Wam się piekłem, do momentu, w którym przekraczacie próg więzienia...dopiero bowiem wtedy Wasze serce, dusza i całe człowieczeństwo re-definiują pojęcie "piekła za życia".
Dokładnie w takiej samej sytuacji była bohaterka omawianej lektury. Absurdalnym rozkazem przyprowadzona została do bram Koszmaru.
Książka zaczyna się nietypowo, bowiem od śmierci właścicielki tytułowego "niebieskiego kufra". To co się w nim kryje, to prawdziwy dramat...
Całą prawdę o przeszłości matki odkrywa córka, której - jako jedynaczce - przyszło uporządkować rzeczy zmarłej Rodzicielki.
Kobieta, do dnia aresztowania zakonnica, zostaje osadzona w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie. Tam poznaje smak okrucieństwa, upokorzenia, niezrozumienia rzeczywistości, dzikiego strachu o każdą sekundę życia oraz katorżniczej pracy na rzecz przebiegłego kata.
Pomimo bolesnych przeżyć, które okrutnie okaleczały dusze najtwardszych, cierpienia, które nie mieści się w ludzkim umyśle, lektura nie emanuje dramaturgią, przeciwnie, lwia część tekstu to nadzieja, którą czuć każdym centymetrem ciała oraz jej nieśmiertelna córka - przyjaźń, która pozwala przetrwać najgorszy czas, daje wsparcie, poczucie bezpieczeństwa w chorym emocjonalnie świecie nazistów oraz siłę do pokonywania nawet największych przeciwności losu. To uczucie przyjaźni, jakim się obdarzały więźniarki dodaje łagodności całej porażającej historii i jest dowodem na to, że nawet w piekle jest miejsce dla zwykłego ludzkiego ciepła, za którym każdy w skrytości ducha tęskni.
Co mnie niewypowiedzianie cieszy, to fakt, że autorka książki przedstawiła rozterki moralne tego, który musiał wykonywać rozkazy kata - "dobrego Niemca", który zainteresował się główną bohaterką i podchodził do niej tak, jak do człowieka. Cóż wynikło z tej znajomości? Zapraszam do lektury...
Język opowieści jest prosty i delikatny. Cierpienie, które niewątpliwie trudno jest nie oceniać, podawane jest w takiej formie, aby nie wystraszyć czytelnika. Na pewno nie można powiedzieć, że tekst jest plastyczny i w pełni oddaje gehennę ludobójstwa i pracy przymusowej.
Format książki i okładka kuszą od pierwszego wejrzenia, a dość duże litery powodują, że czytelnik nie męczy wzroku. Ukłony w stronę tych, którzy ją składali - doskonała robota.
Zdecydowanie polecam do przeczytania każdej osobie zainteresowanej literaturą faktu z okresu II wojny światowej i jednocześnie wrażliwej - lektura nie zaboli aż tak bardzo, a można liznąć troszkę ówczesnej prawdy, tej, którą mogą nam przekazać jedynie jej świadkowie.
Moja ocena:
8/10
Wyobraźcie sobie, że pewnego dnia dostajecie pismo, a w nim wyrok, z którego nic nie rozumiecie, gdyż nie zrobiliście nic złego.
Niesprawiedliwość wydaje Wam się piekłem, do momentu, w którym przekraczacie próg więzienia...dopiero bowiem wtedy Wasze serce, dusza i całe człowieczeństwo re-definiują pojęcie "piekła za życia".
Dokładnie w takiej samej sytuacji była bohaterka...
2013-08-04
"Pościg" jest siódmą częścią norweskiej sagi zatytułowanej "Cienie z przeszłości".
Ten przyprawił mnie o zawrót głowy... a skończył się w takim momencie, że bardzo żałuję, iż nie jestem w posiadaniu kolejnego.
Książka jest napisana doskonale. Emocje bohaterów wprost wdzierają się do serca Czytelnika, a ich problemy, na te parę chwil lektury, stają się problemami odbiorcy, ich ból jest odczuwalny i przenikający wgłąb duszy.
Zdecydowanie polecam!
Moja ocena:
7/10
"Pościg" jest siódmą częścią norweskiej sagi zatytułowanej "Cienie z przeszłości".
Ten przyprawił mnie o zawrót głowy... a skończył się w takim momencie, że bardzo żałuję, iż nie jestem w posiadaniu kolejnego.
Książka jest napisana doskonale. Emocje bohaterów wprost wdzierają się do serca Czytelnika, a ich problemy, na te parę chwil lektury, stają się problemami odbiorcy,...
2013-07-29
"Korzenie" to drugi tom sagi zatytułowanej "Cienie z przeszłości".
Poznajemy w nim dalsze losy Ingi, jej ojca, Martina, dwóch pasierbic oraz sąsiadów. Wiele wątków powoli uchyla się przed czytelnikiem, podawane informacje dawkowane są subtelnie, a budowane napięcie i atmosfera grozy, są podawane w dużo przystępniejszej formie... już nie tak nieudolnie, jak miało to miejsce w pierwszym tomie.
Z tej części sagi dowiadujemy się jak bardzo ludzki duch może być upodlony, jak kobieta młodziutka i niewinna jak lilia, może zostać zapluta, zniszczona i pozbawiona elementarnego poczucia godności... najgorsze, że katem za jej życia okazał się jej własny ojciec!
Inga, krocząc przez swe dorosłe życie, napotyka przeszkody - przejeżdża przez jej duszę pociąg zezwierzęcenia swego lubieżnego męża, dopada ją galop nienawiści pasierbicy i otula (aczkolwiek jednocześnie depcze) ciepłe uczucie ze strony Martina.
Młodzieńcza krew buzuje, zazdrość osiąga wyżyny, a strach, przerażenie i ogromne poczucie niesprawiedliwości przewijają się przez karty drugiego tomu sagi.
Fabułę drugiego tomu chłonęłam jak gąbka, nie mogąc się doczekać, cóż wydarzy się za chwilę.
Cała plejada charakterów oczarowuje, daje do myślenia, sprawia, że chce się podążać za nimi, odkrywać ich tajemnice, a przy tym nie oceniać, gdyż narracja jest w ten sposób prowadzona, iż za każdym rogiem czai się niespodzianka, jakaś nowa informacja, która burzy wizerunek danej postaci, stawia ją w zupełnie innym świetle.
Niewątpliwą zaletą tego tomu, że przeświadczenie, że żaden z jego bohaterów nie jest posągowy, a dobroć, zupełnie jak w realnym życiu, miesza się ze złem (czasem tak okrutnym, że trudno o nim nawet myśleć), nadzieja ustępuje miejsca rozpaczy, po czym znów wraca do łask, miłość musi iść na kompromis z nienawiścią, a prawda staje się pojęciem względnym na kartach sagi, i czymś jak dotąd nieodkrytym.
Książka trafiła idealnie w mój gust, gdyż moje serce zawsze cieszą opisy wiejskiej przyrody i prostego, zwykłego życia. Kto umiłował sobie wieś z całym jej bagażem, koniecznie musi sięgnąć po lekturę książki, albowiem nie odejście rozczarowany, po odłożeniu książki na półkę.
Język jest poprawny i niewyszukany, a spłowiały papier dodaje książce niewątpliwego uroku, podobnie jak intrygująca okładka, która zwraca na siebie uwagę i nie pozwala oderwać wzroku.
Moja ocena:
8/10
"Korzenie" to drugi tom sagi zatytułowanej "Cienie z przeszłości".
Poznajemy w nim dalsze losy Ingi, jej ojca, Martina, dwóch pasierbic oraz sąsiadów. Wiele wątków powoli uchyla się przed czytelnikiem, podawane informacje dawkowane są subtelnie, a budowane napięcie i atmosfera grozy, są podawane w dużo przystępniejszej formie... już nie tak nieudolnie, jak miało to miejsce...
2013-07-31
"Pakt milczenia" to czwarty tom sagi "Cienie z przeszłości".
Wspaniała historia ciągnie się zawile na wielu frontach i coraz bardziej wciąga czytelnika.
Bohaterowie w tej części niezmiennie dostarczają tak pozytywnych, jak i skrajnie negatywnych emocji, stają przed trudnymi zadaniami, pokonują przeszkody codzienności i, żyjąc w nakazanym przez starsze pokolenie układzie, tęsknią za przyszłością, do której ciągną ich rozdygotane od prawdziwych emocji serca.
Niesprawiedliwość ściska za gardło, współczucie towarzyszy każdej złej chwili, jaką przeżywa Inga i... aż trudno uwierzyć, że tak wiele można znieść.
Gorzkiego smaku fabule dodają masakryczne tajemnice rodzinne (nieodgadnięte przez ogół), które ranią niemiłosiernie tych, których dotykają i stają się przyczyną cierpień wielu ludzi.
Przepięknie skrojona historia... wić przeszłości, która rozpuszcza się w wielu kierunkach, podawana jest coraz subtelniej, co mnie cieszy.
Niestety, nie mogę dać książce najwyższej noty, gdyż poraziła mnie brutalność niektórych scen... Do tego stopnia, że kolejny tom otwieram i z ciekawością, i z drżeniem, co będzie dalej...
Gorąco polecam! Norwegia początku 20 wieku zaprasza i kusi.
Moja ocena 7/10
"Pakt milczenia" to czwarty tom sagi "Cienie z przeszłości".
Wspaniała historia ciągnie się zawile na wielu frontach i coraz bardziej wciąga czytelnika.
Bohaterowie w tej części niezmiennie dostarczają tak pozytywnych, jak i skrajnie negatywnych emocji, stają przed trudnymi zadaniami, pokonują przeszkody codzienności i, żyjąc w nakazanym przez starsze pokolenie układzie,...
Wstrząsający, prawdziwy opis cierpienia, nad którym można tylko schylić czoło i w pokorze przyjąć bezkrytycznie do wiadomości relacje świadków.
Po przeczytaniu tejże lektury zobaczyłam Auschiwitz zupełnie innymi oczyma.
Wszelkie słowa, na które składa się książka są bardzo cenne, bo są relacją z pierwszej ręki.
Kiedy odłożyłam książkę po ostatnim przeczytanym zdaniu, uderzyła mnie ze zdwojoną siłę tragedia ludobójstwa, jaka miała miejsce w czasie działań II wojny światowej.
Wstrząsający, prawdziwy opis cierpienia, nad którym można tylko schylić czoło i w pokorze przyjąć bezkrytycznie do wiadomości relacje świadków.
Po przeczytaniu tejże lektury zobaczyłam Auschiwitz zupełnie innymi oczyma.
Wszelkie słowa, na które składa się książka są bardzo cenne, bo są relacją z pierwszej ręki.
Kiedy odłożyłam książkę po ostatnim przeczytanym zdaniu,...
Wspaniała książka, którą zapamięta się do końca życia. Ocenić jej nie sposób, bo to arcydzieło opisujące dokonania kruchej trzydziestolatki robiącej "w konia" okupanta.
Wyrywa śmierci niewinne istotki i staje na głowie, aby zapewnić im bezpieczeństwo w czasie wojennej zawieruchy.
Współautorka i bohaterka książki to ktoś więcej niż Matka, to kobieta ikona, panteon wrażliwości na ludzką krzywdzę, tolerancji i przyjaźni.
Wspaniała książka, którą zapamięta się do końca życia. Ocenić jej nie sposób, bo to arcydzieło opisujące dokonania kruchej trzydziestolatki robiącej "w konia" okupanta.
Wyrywa śmierci niewinne istotki i staje na głowie, aby zapewnić im bezpieczeństwo w czasie wojennej zawieruchy.
Współautorka i bohaterka książki to ktoś więcej niż Matka, to kobieta ikona, panteon...
2013-07-08
Chociaż opowiadanie jest napisane dobrze, do fabuły poczułam niewymowny wstręt...
Tekst traktuje o tym, jak to dobrze mieć tak zwanych przyjaciół i o konsekwencjach dla tych, którzy takowych nie posiadają.
Mimo to przeczytać warto, a nawet trzeba, bo, choć opowiadanie dawno weszło w wiek senioralny, to drzemiąca w nim prawda, niestety nadal aktualna, choć pozostająca tajemnicą poliszynela.
Chociaż opowiadanie jest napisane dobrze, do fabuły poczułam niewymowny wstręt...
Tekst traktuje o tym, jak to dobrze mieć tak zwanych przyjaciół i o konsekwencjach dla tych, którzy takowych nie posiadają.
Mimo to przeczytać warto, a nawet trzeba, bo, choć opowiadanie dawno weszło w wiek senioralny, to drzemiąca w nim prawda, niestety nadal aktualna, choć pozostająca...
2013-07-02
To moja pierwsza, i na pewno nie ostatnia, książka p. H. Cobena.
Doskonale skrojona intryga (wprost na miarę każdego czytelnika, który najlepiej czuje się w kolorach zagadki, niewyjaśnionych zdarzeń, niesłusznie podejrzanych), wspaniałe, wyraziste postaci (zwykli, normalni obywatele, którzy nie są idealni, niektórzy wywodzą się ze świata, w którym wyje zło i już dawno wyprowadziła miłość, inni z jawną, jeszcze inni ze skrytą niechlubną przeszłością, posiadający własne problemy, tajemnice, niewyjaśnione sprawy), z którymi przeżywa się niezapomnianą przygodę, a do tego są przedstawieni w taki sposób, aby ich odbiór nie był nacechowany oceną (przynajmniej ja tak to odczułam), tylko chęcią dobrnięcia z nimi do szczęśliwego rozwiązania ich problemów.
Polecam, zdecydowanie!
To moja pierwsza, i na pewno nie ostatnia, książka p. H. Cobena.
Doskonale skrojona intryga (wprost na miarę każdego czytelnika, który najlepiej czuje się w kolorach zagadki, niewyjaśnionych zdarzeń, niesłusznie podejrzanych), wspaniałe, wyraziste postaci (zwykli, normalni obywatele, którzy nie są idealni, niektórzy wywodzą się ze świata, w którym wyje zło i już dawno...
2013-07-01
Choć autorem jest p. Katarzyna Grochola, to z kart książki mówiła do mnie zastraszona, bita i sponiewierana przez męża sadystkę kobieta, która naprawdę nie może zmienić swojej sytuacji: bo cierpienie i zło wokół niej było tak silne, że odebrało jej zdolność samoobrony.
Razem z Hanią przeżywałam wszystkie etapy ostrej przemocy oraz krótkotrwałej zmiany kata w ułożonego mężczyznę. Czułam jej bezsilność, jej wstręt do kontaktów intymnych z tym jednym, jedynym, któremu przysięgła, że odtąd już do końca życia będzie przy nim.
Czy istnieje większa pochwała dla autora, niż moje refleksje?
Cudowna, aczkolwiek trudna tematycznie, taka całkiem nie "kasina", że się tak ośmielę napisać, wciągająca i brutalnie prawdziwa.
Polecam, szczególnie tym, dla których świat skurczył się w oczach potwora... kata, który jeszcze sekundę wcześniej wyznawał miłość. Życzę Wam tej odwagi, jaką miała Hania!
Choć autorem jest p. Katarzyna Grochola, to z kart książki mówiła do mnie zastraszona, bita i sponiewierana przez męża sadystkę kobieta, która naprawdę nie może zmienić swojej sytuacji: bo cierpienie i zło wokół niej było tak silne, że odebrało jej zdolność samoobrony.
Razem z Hanią przeżywałam wszystkie etapy ostrej przemocy oraz krótkotrwałej zmiany kata w ułożonego...
2004-01-01
Niewiele pamiętam z treści tej książki, ale jedno wiem na pewno: kiedy skończyłam czytać, czułam się tak, jakby po mojej psychice przejechał sporej masy czołg.
Kto ma odwagę, niechaj sięgnie, lecz lektura może go przerazić. Jest to książka dla ludzi o mocnych nerwach.
Niewiele pamiętam z treści tej książki, ale jedno wiem na pewno: kiedy skończyłam czytać, czułam się tak, jakby po mojej psychice przejechał sporej masy czołg.
Kto ma odwagę, niechaj sięgnie, lecz lektura może go przerazić. Jest to książka dla ludzi o mocnych nerwach.
2012-01-01
Cierpienie po stracie dziecka jest podróżą po wszelkich bolesnych i trudnych emocjach. Każda Aniołkowa Mama zasiada za sterami w pojedynkę i na różnych stacjach, lecz podążają w tym samym kierunku: ku oswojeniu (ponieważ nie pogodzeni się) rzeczywistości.
Książka opisuje mozolną drogę kobiet, które poroniły swoją kruszynkę. Osobiste wyznania Osieroconych Matek to cenny zbiór informacji, które powinno się posiadać, aby przez życie kroczyć mądrze i rozstropnie.
Cierpienie po stracie dziecka jest podróżą po wszelkich bolesnych i trudnych emocjach. Każda Aniołkowa Mama zasiada za sterami w pojedynkę i na różnych stacjach, lecz podążają w tym samym kierunku: ku oswojeniu (ponieważ nie pogodzeni się) rzeczywistości.
Książka opisuje mozolną drogę kobiet, które poroniły swoją kruszynkę. Osobiste wyznania Osieroconych Matek to cenny...
Piękna, wzruszająca opowieść o dojrzewaniu w ekstremalnie trudnych warunkach. U schyłku poprzedniego systemu mała Agnieszka, wespół z jej dzielną Mamą, uczy małe dzieci (kolegów ze szkolnej ławy, rówieśników, swoje rodzeństwo) oraz nauczycieli, a także wszystkich, którzy mieli szansę spotkać ją osobiście choćby na chwilę, tolerancji, "oswaja" z widokiem niszczącej choroby i stara się normalnie żyć na tyle, na ile pozwala jest na to jej własne ciało.
Zawarta na kartach książki treść, jest autentyczna, bezkompromisowa dla głupoty ludzi wszelkiej maści, którzy mają jedną wspólną cechę (choć wszystko inne może ich dzielić) - całkowity brak zrozumienia dla zjawiska niepełnosprawności.
Książka to literatura faktu na wysokim poziomie. Autorka jest tak ciepła i prawdziwa, że aż chciałoby się z nią zaprzyjaźnić.
Chcesz wybrać się w podróż po meandrach ludzkiego bólu? Koniecznie rozsiądź się wygodnie w fotelu, Agnieszka Cię poprowadzi. Zaręczam Ci, że po tej wycieczce będziesz zupełnie innym człowiekiem.
Masz odwagę?
Piękna, wzruszająca opowieść o dojrzewaniu w ekstremalnie trudnych warunkach. U schyłku poprzedniego systemu mała Agnieszka, wespół z jej dzielną Mamą, uczy małe dzieci (kolegów ze szkolnej ławy, rówieśników, swoje rodzeństwo) oraz nauczycieli, a także wszystkich, którzy mieli szansę spotkać ją osobiście choćby na chwilę, tolerancji, "oswaja" z widokiem niszczącej choroby i...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to