Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Agnieszka Dul
1
6,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Cieszę się życiem... Dziennik osoby fizycznie niepełnosprawnej
Agnieszka Dul
6,9 z 15 ocen
46 czytelników 3 opinie
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Cieszę się życiem... Dziennik osoby fizycznie niepełnosprawnej Agnieszka Dul
6,9
Również jestem osobą niepełnosprawną i całkowicie rozumiem uczucia, które czuła od samego początku życia Agnieszka. Ta historia skradła me serce w pełni. Wiem co to znaczy być niezauważalnym przez innych.
Rodzeństwo Agnieszki zachowało się bardzo źle, ponieważ każdy człowiek zasługuje na akceptację i miłość. Moja mama poświęca swoje życie mnie tak samo jak mama bohaterki książki. Opieka nad niepełnosprawną osobą to wielka odpowiedzialność. Podziwiam wszystkie osoby, które mimo nieuleczalnej choroby swoich dzieci, nie zostawiają ich.
Zaintrygował mnie wątek z Anną Dymną. Myślę, że osoby chore nie powinny być olewane. Niepełnosprawność nie powinna być tematem tabu. Ludzie na wózkach inwalidzkich czy też zmagające się z innymi chorobami są tacy sami jak zdrowi ludzie. Kiedy czytałam o wywiadzie Anny Dymnej, uroniłam wiele łez. Wzruszyłam się jak jeszcze chyba nigdy.
Uważam, że tę książkę powinien przeczytać każdy. A szczególnie Ci, którzy nie rozumieją niepełnosprawnych. Książka ta jest najlepszym dziełem, jaki czytałam w życiu.
Na zakończenie powiem, że czytając wcieliłam się w Agę. Zimne i upokarzające stosunki rodzeństwa do Agi bardzo mnie zabolały. Zadziwia mnie to, że bohaterka pisała wiersze.
Fundacje pomagające osobom dotkniętym jakimś schorzeniem są bardzo ważne. Umożliwiają polepszenie życia wielu ludziom.
Polecam wszystkim tę lekturę, bo naprawdę warto poświęcić czas i pomyśleć nad tym, jak my spostrzegamy takie osoby.
Cieszę się życiem... Dziennik osoby fizycznie niepełnosprawnej Agnieszka Dul
6,9
Rzeczywistość z perspektywy osoby niepełnosprawnej.
Agnieszka ma czterokończynowe porażenie mózgowe. Jej siostra bliźniaczka urodziła się zdrowa, Agnieszka natomiast całe życie walczy o polepszenie swojego zdrowa fizycznego. Nigdy nie będzie chodzić ale rehabiltacje, ćwiczenia logopedyczne w jej przypadku są konieczne. Natomiast od zawsze jej umysł jest dobrze rozwinięty. Potrafi wspaniale analizować świat zewnętrzny.
W książce z niesamowitą szczerością opisuje swoje zmagania począwszy od tych najwcześniejszych: przedszkole, szkoła, gdzie na początku jej obecność, inność, wzbudzały sensację. Opisuje też wcześniejsze pobyty w sanatoriach, które miały ulepszyć jej funkcjonowanie. Jak sama autorka pisze: "wykonywanie przez całe życie ćwiczeń fizycznych rozwija mój mózg, przez co mogę podejmować nowe, kiedyś niewykonalne dla mnie zadania, jak choćby pisanie tej autobiografii". Zatem rehabilitacja jest dla Agnieszki priorytetem.
W jej życiu jest dużo barier, przeszkód. Jest przy tym bardzo dzielna i konsekwentnie prze do przodu, nie poddając się. Myślę, że niejedna zdrowa osoba, która nie ma żadnych ograniczeń, a jeżeli już to tylko w swojej głowie, dużo by się od niej nauczyła.
Autorka dotyka też tematu tolerancji. Jedynie trzeba współczuć tym, którzy poprzez brak empatii, nie są skłonni akceptować faktu istnienia osób niepełnosprawnych.
Nie tylko temat samej Agnieszki pojawia się w książce, chociażby rozdział poświęcony tacie, który pochodzi z przedwojennego Lwowa, a po jakimś czasie wraz z rodzicami opuszcza wschodnie tereny.
Dobrze napisany dziennik, który równie dobrze się czyta.
Był to przyjemnie spędzony czas wśród wielotematycznych wspomnień.