-
ArtykułySiedem książek na siedem dni, czyli książki tego tygodnia pod patronatem LubimyczytaćLubimyCzytać2
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać468
Biblioteczka
2014-12-17
2014-11-29
Znakomita :-) zabawna i ciekawa idealna dla rozluźnienia po ciężkim dniu pracy, bo lekka i prosta.
Znakomita :-) zabawna i ciekawa idealna dla rozluźnienia po ciężkim dniu pracy, bo lekka i prosta.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-09
Fajna, lekka, nawet czasem zabawna. To trzecia książka tej autorki, podobały mi sie wszystkie choć ta najmniej. Bochaterowie zbyt mnie drażnili. Ciągle się kłócili, zaden żadnemu ustąpić nigdy nie chciał. Rzadko zaczynali spokojnie rozmowę zawsze nastawieni bojowo mimo że wielkich powodów ku temu nie mieli. No takie charakterki.
Fajna, lekka, nawet czasem zabawna. To trzecia książka tej autorki, podobały mi sie wszystkie choć ta najmniej. Bochaterowie zbyt mnie drażnili. Ciągle się kłócili, zaden żadnemu ustąpić nigdy nie chciał. Rzadko zaczynali spokojnie rozmowę zawsze nastawieni bojowo mimo że wielkich powodów ku temu nie mieli. No takie charakterki.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-12-09
Baardzo bardzo bardzo bardzo... dobra książka! Najlepsza! Doskonała! Idealna! Napisana z humorem mimo ogromnie poważnego podejścia do tematu. Polecam wszystkim i paniom i panom!
Baardzo bardzo bardzo bardzo... dobra książka! Najlepsza! Doskonała! Idealna! Napisana z humorem mimo ogromnie poważnego podejścia do tematu. Polecam wszystkim i paniom i panom!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-10-27
To nie romans! To piękna historia jedności dusz i serc! To historia o ludziach z mocnymi charakterami i zasadami. Piękne te charaktery i zasady..
To również opowieść o tym jak w tamtych czasach niektore zasady/rodzice potrafiły zniszczyć życie dzieciom.. Jane Eyre i Edward Rochestr dwoje ludzi ktorym życie nie szczedziło utrapienia bólu i cierpienia ale mimo to żadne nie było przez to skrzywione psychicznie. Często w takich romansach ona dobra on zły lub odwrotnie i jedno, drugie wyprowadza z tego bagienka które sami sobie uważyli. Tu tego nie ma, czym jestem ogromnie ucieszona. Wreszcie i on jest dobry i ona niemal idealna a tylko los nie życzliwy i życie im układa trudny scenariusz. Lecz czego by nie zrobili co by ich złego nie spotkało, to dzięki ich czystej duszy i dobrym zamiarom wychodzą z tego nie zmienieni, nadal czyści i chętni do bycia dobrym.. dlatego na końcu czeka ich nagroda..
Do tego że tak piekna historia jeszcze napisana wspaniale. Barwnie i szczegółowo. Każda postać tam ma własny indywidualny charakter, i to są piękne charaktery. Charlotte Brontë musiała być bardzo dobrą dziewczyną i tu nie wierzę w teorię że "Wichrowe wzgórza" mogła i ona napisać bo może i miłość rownie wielka ale zbyt dużo tam było zła towarzyszacego tej miłości.. tu nikt nie jest do głębi zły.. tu dobro przyciąga dobro.. tyle ile dobra z siebie innym damy,tyle a nawet więcej do nas wróci. Jane Eyre w to wierzyła i doczekała się, ale była naaaprawdę bardzo wytrwała, silna i dobra.
To nie romans! To piękna historia jedności dusz i serc! To historia o ludziach z mocnymi charakterami i zasadami. Piękne te charaktery i zasady..
To również opowieść o tym jak w tamtych czasach niektore zasady/rodzice potrafiły zniszczyć życie dzieciom.. Jane Eyre i Edward Rochestr dwoje ludzi ktorym życie nie szczedziło utrapienia bólu i cierpienia ale mimo to żadne nie...
2014-11-20
2014-11-15
2014-11-05
2014-10-24
"Na południe od granicy na północ od słońca" to chyba książka tylko dla facetow.. dla tych co zdradzają by im było lżej na sercach, dlatych którzy się wahają zachęta. Pff..
Więc nie podobala mi się tylko ze względu na głównego bohatera któremu wydaje się że zdradzić żonę z nic nie znaczącą kobietą to nie jest zdrada i kiedy kłamie z tego powodu to jest to nic nie znaczące kłamstwo. Nie zasłużył na taką kobietę!
Ogólnie książka dobra przepełniona uczuciami jest ich w niej ogrom, cała książka to jedno wielkie czucie każdym porem skóry. Murakami potrafi opisać uczucia co u mężczyzn jest prawie nie możliwe.. ale to podejście do sexu... blee.. to tyle!
"Na południe od granicy na północ od słońca" to chyba książka tylko dla facetow.. dla tych co zdradzają by im było lżej na sercach, dlatych którzy się wahają zachęta. Pff..
Więc nie podobala mi się tylko ze względu na głównego bohatera któremu wydaje się że zdradzić żonę z nic nie znaczącą kobietą to nie jest zdrada i kiedy kłamie z tego powodu to jest to nic nie znaczące...
2014-10-22
Hmm.. no nie wiem.. ciężko mi ocenić, może dlatego że równocześnie słuchając "na zakręcie" (audiobook) czytałam "norwegian wood" Murakamiego. I Sparks wypadł przy nim mocno blado...
Sparks pisze rozrywkę, mimo że smutne czasem to historie, to są one wygładzone tak by zbyt długo smutno w duszy nie było. Spark jest dla niewymagających. Romantyczne historie z nutką tragedii, choć od początku wiemy że skonczy się wszystko happy endem.
Plus dla Sparksa za umiejętność utrzymania dłuuugo nas w nie wiadomej. W "na zakręcie" nie potrafiłam odgadnąć kto jest mordercą.
Hmm.. no nie wiem.. ciężko mi ocenić, może dlatego że równocześnie słuchając "na zakręcie" (audiobook) czytałam "norwegian wood" Murakamiego. I Sparks wypadł przy nim mocno blado...
Sparks pisze rozrywkę, mimo że smutne czasem to historie, to są one wygładzone tak by zbyt długo smutno w duszy nie było. Spark jest dla niewymagających. Romantyczne historie z nutką tragedii,...
2014-10-20
Pierwszy raz czytam książkę napisaną przez Japończyka. Lekko mi się uśmiechało gdy w wyobraźni widziałam bohaterów, nie wiedziałam że bedzie to takie proste widzieć wszystkich ze skośnymi oczkami. :)
A książka hmm.. na początku byłam trochę zdegustowana, Watanabe wydał mi się nijaki, bezpłciowy, bylejaki.. później zrozumiałam że jest "prosty" nie komplikujący sobie życia chłopak. Żył zwyczajnie a później trafił pośród ludzi żyjących w dużym mieście, rzuconych między pokusy, chętnych do wojowania z państwem, szkołą, sobą nawzajem ale on w to nigdy nie wchodził to go nie interesowało, on był niezmienny i cudnie było mi patrzeć jak spotykają go różne zdarzenia, smutne, śmieszne, przykre czy głupie a on pozostawał sobą. Zawsze szczery i na wszystko otwarty jeśli tylko miał ochotę. Dlatego kobiety go lubiły. Za tą szczerość i bycie innym od reszty facetów którzy często mówią to co muszą by zdobyć to co chcą. On mówił to co czuł.. a czuł czasem dużo a czasem okrutnie nic. Watanabe przyjmował wszystko co dawało mu życie nawet jak czasem bolało, nie mogąc nic na to poradzić przyjmował wkoncu ten ból i szedł z nim dalej. To dawało wrażenie że jest silny i odporny.. ale czy był? Nie jestem pewna, ale dla mnie był.
Wiemy to już że przyciągamy taki typ ludzi jakim sami jesteśmy. Watanabe był melancholijny więc takich miał też przyjaciół a melancholii towarzyszy smutek a zbyt częsty smutek może prowadzić do samobójczej śmierci.. i tak, Watanabiemu ciągle towarzyszy śmierć.. tylko że dziwnie nikogo to zbytnio nie rusza.. ale tak się tylko wydaje.. bo to uczucia ukryte.. wszyscy tam te uczucia ukrywają. Naoko,Midori, Reiko.. maska żartu, maska nie wzruszenia.. kłamstwa, seks, alkohol.. a cierpienie dalej wyżera nas od środka..
Pierwszy raz czytam książkę napisaną przez Japończyka. Lekko mi się uśmiechało gdy w wyobraźni widziałam bohaterów, nie wiedziałam że bedzie to takie proste widzieć wszystkich ze skośnymi oczkami. :)
A książka hmm.. na początku byłam trochę zdegustowana, Watanabe wydał mi się nijaki, bezpłciowy, bylejaki.. później zrozumiałam że jest "prosty" nie komplikujący sobie życia...
2014-10-05
Książka nie nowa a coraz to bardziej pasująca do tego co dzieje się dziś w świecie telewizji i show businessie.
Przypadek i znajomości rządzą tym kto będzie stał w świetle reflektorów a nie umiejętności czy talent..
Książka nie nowa a coraz to bardziej pasująca do tego co dzieje się dziś w świecie telewizji i show businessie.
Przypadek i znajomości rządzą tym kto będzie stał w świetle reflektorów a nie umiejętności czy talent..
2014-10-01
Całkiem inaczej odebrałam rodzicow Aleksandra z poprzednich części. Myślałam że to Harold był tym pewnym siebie silnym charakterem. A on tchurzliwy jest.. A ona silna, rezolutna, optymistka.. taka włoska właśnie..
Ogólnie porównując z poprzednimi najsłabsza ale nie żałuję i kolejną jak zdobęde to też przeczytam.. lubię książkowe tasiemce.. widocznie.. :)
Całkiem inaczej odebrałam rodzicow Aleksandra z poprzednich części. Myślałam że to Harold był tym pewnym siebie silnym charakterem. A on tchurzliwy jest.. A ona silna, rezolutna, optymistka.. taka włoska właśnie..
Ogólnie porównując z poprzednimi najsłabsza ale nie żałuję i kolejną jak zdobęde to też przeczytam.. lubię książkowe tasiemce.. widocznie.. :)
2014-09-27
Choderlos de Laclos zmakomicie odtworzył konsekwencje nudy wywolanej przymusową bezczynnoscią szlachty francuskiej. Perfidni, bezwzględni, bez emocjonalni intryganci tymi słowami określić można głównych bohaterów. Z wielkim rozmachem siali intrygę za intrygą, z bezwzglednoscią gubiąc po drodze sumienia swoje i innych, nie patrząc na konsekwencje byle zaspokoić swoje rządze i jeśli czuli potrzebę wywołania zazdrości to bez mrugnięcia okiem robili to. Markiza de Merteuil i wicechrabia de Valmont ex kochankowie równo przebiegli, prześcigali się który bardziej drugiego podrażni, zezłości do granic wytrzymałości psychicznej. Nie patrzyli kogo, ich tornado wzajemnych chęci do siebie i zemsty za odtrącenie wciągnie w wir wyrzutów sumienia i hańby towarzyskiej..
Choderlos de Laclos zmakomicie odtworzył konsekwencje nudy wywolanej przymusową bezczynnoscią szlachty francuskiej. Perfidni, bezwzględni, bez emocjonalni intryganci tymi słowami określić można głównych bohaterów. Z wielkim rozmachem siali intrygę za intrygą, z bezwzglednoscią gubiąc po drodze sumienia swoje i innych, nie patrząc na konsekwencje byle zaspokoić swoje rządze...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-09-21
Gdyby tak wyglądały/brzmiały, książki do historii, napewno wiele więcej bym wiedziała, bo z taką zachłannością jeszcze nigdy historii nie pochłaniałam.
Niektórzy pisarze mają taki swój styl, że czytając potrafimy go po jednym zdaniu rozpoznać. Taki styl ma Pilch, Dostojewski, Wharton, Kalicińska i pewnie jeszcze kilku i taki swój styl ma też Piotr Adamczyk. Ten styl to.. romantyzm schowany pod "kurteczką" wyluzowanego chłopaka, chłopaka,który udaje że romantyczny jest tylko dlatego że to lubią kobiety i z żadnego innego powodu. A naprawdę romantyczny jest jak cholera! I chyba dlatego tak go już kochamy. Bo kochamy romantycznych mężczyzn tylko nie takich ciapków, co nam tylko w oczy patrzą i slinią smarkami rękawy, tylko takich.. takich, niby to hardych, co niczego się nie boją i z zazdrości pięści do bójki wyciągają.. a później tęsknią i czekają.. bo kochają prawdziwie, noo.. jak Piotruś.. Piotrek.. Piotr. :)
Zadziwiające jest dla mnie także to, jak perfekcyjnie autor wczuł się w rolę małego chłopca, jego myśli, rozumienie dorosłego świata, i dorosłych rozmów były dokladnie takie jak przystało na dziecko i wraz z dorastaniem dziecka dorastały słowa w książce. Ostatnie rozdziały brzmiały dorośle, poważnie aż trochę chyba smutnie..
..choć nie wiem czy to nie moj humor.. bo kiepski.. tym gorzej bo mi się książka skończyła.. buu..
Gdyby tak wyglądały/brzmiały, książki do historii, napewno wiele więcej bym wiedziała, bo z taką zachłannością jeszcze nigdy historii nie pochłaniałam.
Niektórzy pisarze mają taki swój styl, że czytając potrafimy go po jednym zdaniu rozpoznać. Taki styl ma Pilch, Dostojewski, Wharton, Kalicińska i pewnie jeszcze kilku i taki swój styl ma też Piotr Adamczyk. Ten styl...
2014-09-15
Dużo mi dały wszystkie trzy części o Tatianie i Aleksandrze.. Pierwsza była o wierności siostry do siostry, mężczyzny do kobiety o wiernosci przekonań i wiary w miłość. Druga uczy wytrwałości i ogromnej cierpliwości o słuchaniu własnej intuicji, własnego przeczucia. Trzecia tego, że zawsze radość przeplata się z nieszczęściem, miłość z bólem. Że miłość to i kłótnie i niezrozumienie. Ale jesli prawdziwa i szczera i jeśli każde z dwóch będzie o nią dbać, będą rozmawiać, kochać się, to przetrwa wszystko. Burze, palące słońce, deszcz to wszystko tworzy przyrodę piękną i bujną.. widocznie by mieć bujną i piękną miłość też potrzeba burz i deszczu.
Dużo mi dały wszystkie trzy części o Tatianie i Aleksandrze.. Pierwsza była o wierności siostry do siostry, mężczyzny do kobiety o wiernosci przekonań i wiary w miłość. Druga uczy wytrwałości i ogromnej cierpliwości o słuchaniu własnej intuicji, własnego przeczucia. Trzecia tego, że zawsze radość przeplata się z nieszczęściem, miłość z bólem. Że miłość to i kłótnie i...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-06-17
Ooo... trochę zabraklo mi słów..
..ok.. lekko ochlonałam.. ;)
Jestem pełna podziwu za umiejętność nie zdradzenia ani jednym szczególikiem niczego co podpowiedziałoby nam choć odrobine z tego co nas czeka na kolejnych stronach.. naprawdę to autorowi wychodzi najlepiej! "WOW"
Zaskoczyl mnie w tylu momentach że oczy to już jak z mangi mam..
Strachu też nie zabrakło, takiego zdrowego.. bo ja strachliwa jestem. Jedynie wielkiej, obsesyjnej miłości nie było.. ale nie była tu konieczna, można się było skupić na próbie rozwiązania zagadki bez tych babskich "ach" i "ech".. :D
Ach! Noo.. dobry skubany..
Ooo... trochę zabraklo mi słów..
..ok.. lekko ochlonałam.. ;)
Jestem pełna podziwu za umiejętność nie zdradzenia ani jednym szczególikiem niczego co podpowiedziałoby nam choć odrobine z tego co nas czeka na kolejnych stronach.. naprawdę to autorowi wychodzi najlepiej! "WOW"
Zaskoczyl mnie w tylu momentach że oczy to już jak z mangi mam..
Strachu też nie zabrakło, ...
2014-06-21
Dobra, ale gorsza od pierwszej..
Bardzo widoczne skutki tego co te dzieci przeszły. Każde z zerowym poczuciem wartości, z pokiereszowaną psychiką. Wartości ludzkie okrutnie wypaczone. I gdyby tylko to, to uznała bym książkę za "perfekt" bo przecież dokładnie to mogło się z ich główkami stać. Ale! tam prócz tego że one, te dzieci miały pokiereszowane wartości, to ludzie którzy ich otaczali również. Krążyli wokół ludzi z tak chorym podejściem, że nie potrafilam uwierzyć że żadna osoba, nie miala tam do niczego, zwykłego zdrowego podejścia. Żadna!
Główna bohaterka zniszczona psychicznie doszczętnie, żadna jej myśl nie zdawała się być "zdrowa". Brat, urodzony optymista prawie by go można uznać za nie "uszkodzonego", ale niestety ta chora miłość do siostry jest nie wybaczalna. I Ci wszyscy mężczyźni, występujący w tej części.. nie było tam ani jednego mężczyzny który by panował nad chucią, brutalni, okrutni i obrzydliwi..
Nie wiem co ktos zrobił kiedyś autorce tych książek ale to musi nieść skutki..
Dobra, ale gorsza od pierwszej..
Bardzo widoczne skutki tego co te dzieci przeszły. Każde z zerowym poczuciem wartości, z pokiereszowaną psychiką. Wartości ludzkie okrutnie wypaczone. I gdyby tylko to, to uznała bym książkę za "perfekt" bo przecież dokładnie to mogło się z ich główkami stać. Ale! tam prócz tego że one, te dzieci miały pokiereszowane wartości, to ludzie...
2014-06-23
Szczerze? To uff.. wreszcie koniec. Nie moj gust, za dużo faktów i dat i w ogóle za dużo wszystkiego, zagmatwana i pokrecona.. Jak ktoś się interesuje historią, żydami, masonami itp.. ale tak bardzo, to zachęcam, ale jak kkomuś ten temat mało znany i nie interesujący jak mnie to znajdzcie sobie coś innego. :)
Szczerze? To uff.. wreszcie koniec. Nie moj gust, za dużo faktów i dat i w ogóle za dużo wszystkiego, zagmatwana i pokrecona.. Jak ktoś się interesuje historią, żydami, masonami itp.. ale tak bardzo, to zachęcam, ale jak kkomuś ten temat mało znany i nie interesujący jak mnie to znajdzcie sobie coś innego. :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-06-29
Niezła :)
Wymyślenie takiej historii godne podziwiu.. utrzymanie ładu i składu pewnie nie jest łatwe, choć da się wyłapać kilka nieścisłości (chyba o poprzedniej czesci już to pisałam). Jestem bardzo chętna przeczytać pozostale dwie części.
Niezła :)
Wymyślenie takiej historii godne podziwiu.. utrzymanie ładu i składu pewnie nie jest łatwe, choć da się wyłapać kilka nieścisłości (chyba o poprzedniej czesci już to pisałam). Jestem bardzo chętna przeczytać pozostale dwie części.
Bardzo smutna książka.. cała.. mimo że pozytywnie się kończy.
Bardzo smutna książka.. cała.. mimo że pozytywnie się kończy.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to