Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wszystko ładnie i pięknie tylko czytając o posiadłości prezydenta Ukrainy jest napisane, że ma ona przy 140 ha aż 54km obwodu. Niemożliwe. Błąd (wynikający nie wiem z czego, może z pośpiechu?) bo przy tej powierzchni obwód wynosi 5,4km.

Wszystko ładnie i pięknie tylko czytając o posiadłości prezydenta Ukrainy jest napisane, że ma ona przy 140 ha aż 54km obwodu. Niemożliwe. Błąd (wynikający nie wiem z czego, może z pośpiechu?) bo przy tej powierzchni obwód wynosi 5,4km.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak dobrze, że są tacy polscy pisarze, którzy piszą tak ciekawie. Książkę spokojnie można polecić innym czytelnikom. Czekam na trzecią część, bo wiem, że autorka nie zawiedzie.

Jak dobrze, że są tacy polscy pisarze, którzy piszą tak ciekawie. Książkę spokojnie można polecić innym czytelnikom. Czekam na trzecią część, bo wiem, że autorka nie zawiedzie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo, że nie pale papierosów pomogła mi by nigdy żadnego nie zapalić. Szukałem jej by mogła pomóc kilku moim znajomym i przyjacielowi.

Mimo, że nie pale papierosów pomogła mi by nigdy żadnego nie zapalić. Szukałem jej by mogła pomóc kilku moim znajomym i przyjacielowi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra historia, ale czytając chciałem skończyć ją jak najszybciej. Lepiej w ogóle nie zaczynać z tym gównem (czytaj: ćpaniem).

Dobra historia, ale czytając chciałem skończyć ją jak najszybciej. Lepiej w ogóle nie zaczynać z tym gównem (czytaj: ćpaniem).

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Co to jest ja się pytam? Co to jest? Trzecia powieść, której dałem maximum. Prostym językiem opisana historia i tu się cieszę, że nie zakończona a jeszcze będę miał okazję czytać drugą i trzecią część. Książka sama w sobie jest przejrzyście napisana, prosto i zwięźle. Bardzo dobre opisy i dialogi. Przyciąga. Zaciekawia. Polecam.

Co to jest ja się pytam? Co to jest? Trzecia powieść, której dałem maximum. Prostym językiem opisana historia i tu się cieszę, że nie zakończona a jeszcze będę miał okazję czytać drugą i trzecią część. Książka sama w sobie jest przejrzyście napisana, prosto i zwięźle. Bardzo dobre opisy i dialogi. Przyciąga. Zaciekawia. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dziwna powieść. Autor przedstawia nam baśń, historię z góry określoną jako niemożliwą do zaistnienia. Coś w sobie ma ta książka, że do siebie przyciąga. Coś takiego nieokreślonego. Polecam.

Dziwna powieść. Autor przedstawia nam baśń, historię z góry określoną jako niemożliwą do zaistnienia. Coś w sobie ma ta książka, że do siebie przyciąga. Coś takiego nieokreślonego. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Obszerna powieść, ponad osiemset stronicowa. Długo się czytało, w moim przypadku przejściowego (mam nadzieję) "wypalenia" czytaniem, ale za każdym razem, kiedy po nią sięgałem, nie nudziłem się.

Bardzo duża ilość dobrze opisanych bohaterów, których losy w ciekawy sposób się przeplatają. Prolog rozwala (w sensie pozytywnym). Co jakiś czas autor o prologu przypomina by coraz bardziej intrygować. Na pewno przeczytam kolejną część. Polecam.

Obszerna powieść, ponad osiemset stronicowa. Długo się czytało, w moim przypadku przejściowego (mam nadzieję) "wypalenia" czytaniem, ale za każdym razem, kiedy po nią sięgałem, nie nudziłem się.

Bardzo duża ilość dobrze opisanych bohaterów, których losy w ciekawy sposób się przeplatają. Prolog rozwala (w sensie pozytywnym). Co jakiś czas autor o prologu przypomina by coraz...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

King to innymi słowy parabola. W przypadku tej powieści autor ciekawie bawi się czasem. A dokładniej przenoszeniem w czasie. Jedna z lepszych jego powieści.

King to innymi słowy parabola. W przypadku tej powieści autor ciekawie bawi się czasem. A dokładniej przenoszeniem w czasie. Jedna z lepszych jego powieści.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie jakoś ta książka nie leży. Okładka mówi do mnie:

- Weź mnie, jestem taka ładna, spodobam ci się...

Ale na zapewnieniach się kończy. Nie każdemu musi się podobać.

Dla mnie jakoś ta książka nie leży. Okładka mówi do mnie:

- Weź mnie, jestem taka ładna, spodobam ci się...

Ale na zapewnieniach się kończy. Nie każdemu musi się podobać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeze mnie przeczytana w całości dopiero za czwartym razem. Ocenić ją można jedynie po przeczytaniu jej w całości (eee, tak w ogóle każdą książkę oceniam tylko jeśli przeczytam jako całość). Najciekawszy jest monolog kobiety na końcu powieści, w którym występuje nutka erotyzmu (bez znaków interpunkcyjnych, w iście joyce`owskim stylu; Ci co przeczytali wiedzą co mam na myśli).

Słabo oceniłem, bo niewiele z niej zrumiałem, ale też sporo jak na nią mogłem z niej wynieść. Nie starajcie się głowić nad zrozumieniem każdego stwierdzenia. Po prostu czytajcie i po skończeniu lektury oceńcie.

Słyszałem na innym portalu literackim (biblionetka.pl), że najpierw warto przeczytać książkę pt. "Telemach w labiryncie świata". Jest to swego rodzaju opracowanie "Ulissesa". Podobno po przeczytaniu go książka Joyce`a jest przejrzysta. Pewnie ją przeczytam i wtedy znowu (a co tam) przeczytam "Ulissesa" i jego ocena pójdzie w górę.

Przeze mnie przeczytana w całości dopiero za czwartym razem. Ocenić ją można jedynie po przeczytaniu jej w całości (eee, tak w ogóle każdą książkę oceniam tylko jeśli przeczytam jako całość). Najciekawszy jest monolog kobiety na końcu powieści, w którym występuje nutka erotyzmu (bez znaków interpunkcyjnych, w iście joyce`owskim stylu; Ci co przeczytali wiedzą co mam na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Piękna powieść przedstawiająca ciekawą historię, której tłem jest bezsensowna wojna między protestantami a katolikami.

Piękna powieść przedstawiająca ciekawą historię, której tłem jest bezsensowna wojna między protestantami a katolikami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To od niej zacząłem na dobre czytanie w ogóle na większą skalę. Pierwsza książka jaką kupiłem i przeczytałem bez przymusu (czytaj:lektury). Nie powiem, czytało się bardzo szybko. Akcja książki niemiłosiernie wciąga, zaskakuje, a po zakończeniu chce się więcej (jakby ktoś tak jak ja chciał więcej to zapraszam do kupna drugiej części: "Tylko Ciebie chcę"). Na podstawie tej powieści można obejrzeć WŁOSKI (nie mylcie z "adaptacją" hiszpańską) film "Tre metri sopra il cielo" z polskimi napisami. Książkę pożyczam znajomym i jest rozchwytywana. Polecam.

To od niej zacząłem na dobre czytanie w ogóle na większą skalę. Pierwsza książka jaką kupiłem i przeczytałem bez przymusu (czytaj:lektury). Nie powiem, czytało się bardzo szybko. Akcja książki niemiłosiernie wciąga, zaskakuje, a po zakończeniu chce się więcej (jakby ktoś tak jak ja chciał więcej to zapraszam do kupna drugiej części: "Tylko Ciebie chcę"). Na podstawie tej...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Mowa ciała Allan Pease, Barbara Pease
Ocena 7,5
Mowa ciała Allan Pease, Barbar...

Na półkach:

Wcale nie przesadzę jeśli powiem, że jest to jedna z lepszych na rynku w tym gatunku. Najlepsza jaką mogłem przestudiować. Szeroka gama tematów, ale w jakże przystępnym języku. Ciekawe odniesienia do aktorów i polityków. Warta tych pięciu dych.

Wcale nie przesadzę jeśli powiem, że jest to jedna z lepszych na rynku w tym gatunku. Najlepsza jaką mogłem przestudiować. Szeroka gama tematów, ale w jakże przystępnym języku. Ciekawe odniesienia do aktorów i polityków. Warta tych pięciu dych.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie dasz rady zgadnąć kto zabił. Agata oszukuje. Nie daje szans.

Nie dasz rady zgadnąć kto zabił. Agata oszukuje. Nie daje szans.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najlepsza moim zdaniem (z tych, które do tej pory przeczytałem) z pośród innych powieści tego pana. Piękna okładka, tu się wydawca postarał. A historia w niej ukazana? Jest to opowieść o kobiecie zarabiającej na życie jako prostytutka. Wbrew pozorom, bo moim skromnym zdaniem tak naprawdę jest to powieść z wątkiem samotności. Ta książka nią epatuje. Przyjemnie się czytało.

Najlepsza moim zdaniem (z tych, które do tej pory przeczytałem) z pośród innych powieści tego pana. Piękna okładka, tu się wydawca postarał. A historia w niej ukazana? Jest to opowieść o kobiecie zarabiającej na życie jako prostytutka. Wbrew pozorom, bo moim skromnym zdaniem tak naprawdę jest to powieść z wątkiem samotności. Ta książka nią epatuje. Przyjemnie się czytało.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czasami mówi się, że jakaś powieść wciąga od deski do deski. W tym przypadku od deski do deski czytane tej książki to była sadystyczna udręka. Przeczytałem do końca tylko z litości.

Czasami mówi się, że jakaś powieść wciąga od deski do deski. W tym przypadku od deski do deski czytane tej książki to była sadystyczna udręka. Przeczytałem do końca tylko z litości.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mało czytam polskiej literatury. Mam jakieś takie uprzedzenie (może nie powinienem), że polska literatura jest gorsza od zagranicznej. Książka wpadła mi w ręce przez przypadek. Historia w niej przedstawiona niemiłosiernie wciąga czytelnika. W moim przypadku udało mi się tą powieść wypożyczyć, ale gdybym ją kupił to nie żałowałbym zainwestowanych pieniędzy.

Mało czytam polskiej literatury. Mam jakieś takie uprzedzenie (może nie powinienem), że polska literatura jest gorsza od zagranicznej. Książka wpadła mi w ręce przez przypadek. Historia w niej przedstawiona niemiłosiernie wciąga czytelnika. W moim przypadku udało mi się tą powieść wypożyczyć, ale gdybym ją kupił to nie żałowałbym zainwestowanych pieniędzy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nuda. Prawie cała książka oparta jest na tym, że Roland podąża, podąża, podąża i podąża za (Cichosza!!!) CZŁOWIEKIEM W CZERNI. Aż w końcu... Nie powiem. Sami jeśli chcecie zjeść trochę zakalca to zapraszam do czytania, bo ależ przecie Stephen King to najzajebistrzy pisarz na świecie.

Nuda. Prawie cała książka oparta jest na tym, że Roland podąża, podąża, podąża i podąża za (Cichosza!!!) CZŁOWIEKIEM W CZERNI. Aż w końcu... Nie powiem. Sami jeśli chcecie zjeść trochę zakalca to zapraszam do czytania, bo ależ przecie Stephen King to najzajebistrzy pisarz na świecie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieści pisane przez Richarda Bachmana wywołują wszelakiego rodzaju uczucia wśród dużego odsetku rzeszy czytelników spośród wielu krajów. Poczynając od żalu, smutku, rozczarowania i niedosytu po radość, euforię, głośny śmiech lub strach, na łzach
kończąc. Nazywany "królem horroru" - jak mówi o nim wielu. Tak. Zgodzę się, że wydał kilka dzieł z gatunków horroru wspomnianego właśnie oraz thrilleru, ale prócz tego napisał też o wiele słabsze powieści. I gdzie tu jest miejsce na bezkompromisowe mistrzostwo i geniusz właśnie? Dobry powieściopisarz, ale jednak nie do końca.

Tytułowy "The running man" przedstawiony w powieści jako Ben Richards jest człowiekiem (jednym z wielu) wiązającym przysłowiowe "koniec z końcem" nędzne życie wraz ze swoją żoną i ciężko chorą córką. Po namyśle, analizując swoje egzystujące życie (bo tak naprawdę to nigdy nie żył pełnią życia) doszedł do wniosku, że już dość, że już życie wystarczająco dało mu w twarz, że wyszedł z siebie i stanął obok, postanawia wziąć udział w jakimkolwiek programie TV aby zdobyć pieniądze na leczenie córki. I udaje mu się zakwalifikować. A jakże. Tym razem los do Benjamina uśmiechnął się jednocześnie pokazując swoje ociekające krwią ząbki. Wystartuje on w najbardziej kasowym na całej Ziemi programie rozrywkowym, gdzie uciekinier jest jak ranna zwierzyna tropiona przez bezwzględnych łowców.

Książka ta posiada dosyć plusów by móc polecić ją kolejnym odbiorcom. Wartka i zarówno prosta historia bez szczególnych uwagi wątków pobocznych sprawia, że powieść Pana Stefana czyta się szybko i przyjemnie. Ma charakter powieści sensacyjnej, gdzie akcja dzieje się od punktu A do punktu B. Bez tajemnic i niedopowiedzeń. Wszystko jasno i przejrzyście.

Książkę może przeczytać każdy. Ciężko byłoby chyba określić do jakich odbiorców konkretnie jest skierowana ta powieść. Nie muszę chyba wspominać, że zachęcam do zdobycia uciekiniera i przeczytanie go. Moja ocena to mocne siedem na dziesięć.

Powieści pisane przez Richarda Bachmana wywołują wszelakiego rodzaju uczucia wśród dużego odsetku rzeszy czytelników spośród wielu krajów. Poczynając od żalu, smutku, rozczarowania i niedosytu po radość, euforię, głośny śmiech lub strach, na łzach
kończąc. Nazywany "królem horroru" - jak mówi o nim wielu. Tak. Zgodzę się, że wydał kilka dzieł z gatunków horroru...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najlepsza część sagi, biorąc pod uwagę, te które już mam za sobą. Moje marzenie,(które miałem nadzieję w fabule się urzeczywistni) zostało spełnione.

Chyba najlepsza część sagi, biorąc pod uwagę, te które już mam za sobą. Moje marzenie,(które miałem nadzieję w fabule się urzeczywistni) zostało spełnione.

Pokaż mimo to