Ulica marzycieli

Okładka książki Ulica marzycieli Robert McLiam Wilson
Okładka książki Ulica marzycieli
Robert McLiam Wilson Wydawnictwo: Książnica literatura piękna
404 str. 6 godz. 44 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Eureka Street
Wydawnictwo:
Książnica
Data wydania:
2002-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2002-01-01
Liczba stron:
404
Czas czytania
6 godz. 44 min.
Język:
polski
ISBN:
9788371324765
Tłumacz:
Maria Grabska-Ryńska
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
942 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
136
111

Na półkach:

Bardzo przyjemna lektura, warto było poznać tych chłopków z Belfastu, przemierzać z nimi ulice, poznawać od strony zwykłych ludzi, jak wyglądało życie w mieście nieustających Kłopotów. Zrozumieć, że tak jak wszyscy młodzi ludzie mieli swoje rozterki, bolączki, miłostki, wiązali koniec z końcem i mieli pomysły na siebie. Momentami bardzo się śmiałam. Oceniam tak na 6/7.

Bardzo przyjemna lektura, warto było poznać tych chłopków z Belfastu, przemierzać z nimi ulice, poznawać od strony zwykłych ludzi, jak wyglądało życie w mieście nieustających Kłopotów. Zrozumieć, że tak jak wszyscy młodzi ludzie mieli swoje rozterki, bolączki, miłostki, wiązali koniec z końcem i mieli pomysły na siebie. Momentami bardzo się śmiałam. Oceniam tak na 6/7.

Pokaż mimo to

avatar
8
4

Na półkach:

Książka bardzo przyjemna w czytaniu okraszona sporą dawką naprawdę niewymuszonego humoru, nigdy nie przypuszczałbym, że książka w zasadzie traktująca o miłosnych perypetiach belfastczyków tak mnie wciągnie. Podążanie za głównymi bohaterami ulicami Belfastu było naprawdę ciekawa podróżą, przy okazji mogłem dowiedzieć się znacznie więcej o konfliktach na linii katolicy - protestanci w przyjemnej formie i w sposób, którego kompletnie bym się nie spodziewał, a którego widocznie bardzo potrzebowałem.

Książka bardzo przyjemna w czytaniu okraszona sporą dawką naprawdę niewymuszonego humoru, nigdy nie przypuszczałbym, że książka w zasadzie traktująca o miłosnych perypetiach belfastczyków tak mnie wciągnie. Podążanie za głównymi bohaterami ulicami Belfastu było naprawdę ciekawa podróżą, przy okazji mogłem dowiedzieć się znacznie więcej o konfliktach na linii katolicy -...

więcej Pokaż mimo to

avatar
179
179

Na półkach:

Czytam tu w komentarzach same zachwyty - u mnie jest inaczej - książka przeciętna, dialogi zwyczajne, opisy proste. Może jedynie tematyka ratuje sytuację, bo o konfliktach religijnych w Irlandii jeszcze nie czytałam. I te historie miłosne na ich tle! Opisane bez egzaltacji, niewyszukanym językiem i oczywiście, musowo, szczęśliwie zakończone.

Czytam tu w komentarzach same zachwyty - u mnie jest inaczej - książka przeciętna, dialogi zwyczajne, opisy proste. Może jedynie tematyka ratuje sytuację, bo o konfliktach religijnych w Irlandii jeszcze nie czytałam. I te historie miłosne na ich tle! Opisane bez egzaltacji, niewyszukanym językiem i oczywiście, musowo, szczęśliwie zakończone.

Pokaż mimo to

avatar
189
21

Na półkach:

Szanowni Państwo, dawno nie spotkałam się z takim dziełem sztuki! Dlaczego? Nie sądziłam, że jeszcze potrafię śmiać się długo i głośno czytając dialogi bohaterów (może ktoś miałby do polecenia godne tytuły?),podoba mi się szukanie kreatywnych porównań, sposób w jaki autor buduje zdania. Może kwestia tego, że jestem aktualnie w podobnym wieku co bohaterowie, może kwestia pewnych przemyśleń. Mam wielką ochotę polecieć do Belfastu teraz i zaraz, przejść się wszystkimi wymienionymi w książce ulicami.
Jestem wdzięczna osobie, która poleciła mi tę pozycję i żałuję, że przygoda dobiegła końca. Starałam się przeciągać czas, aby nie rozstawać się z książką za szybko, żeby jeszcze trochę nacieszyć oko poczuciem humoru autora. Polecam każdemu, kto chce tłumić uśmiech od ucha do ucha w pociągu czy autobusie. W domu hulaj dusza.
Entuzjazm tej recenzji zaskakuje mnie samą, ale czasem trafi się ta czytelnicza perełka, która wpasowuje się idealnie w przeżywaną rzeczywistość.

Szanowni Państwo, dawno nie spotkałam się z takim dziełem sztuki! Dlaczego? Nie sądziłam, że jeszcze potrafię śmiać się długo i głośno czytając dialogi bohaterów (może ktoś miałby do polecenia godne tytuły?),podoba mi się szukanie kreatywnych porównań, sposób w jaki autor buduje zdania. Może kwestia tego, że jestem aktualnie w podobnym wieku co bohaterowie, może kwestia...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2730
1822

Na półkach: , ,

Ciągle mi się wydawało, że ja to już czytałam lata, lata temu. Nie miałam tego jednak zaznaczone w biblioteczce. Od razu, kiedy zaczęłam czytać, już wiedziałam, że miałam rację. Książka jednak jest tak świetna, a pamiętałam tylko kilka szczegółów, że z przyjemnością poświęciłam się ponownej lekturze. Kiedyś czytałam to jako studentka, teraz i świat się zmienił i ja. Na pewno sięgnęłabym po inne książki autora z zamkniętymi oczami.

Ciągle mi się wydawało, że ja to już czytałam lata, lata temu. Nie miałam tego jednak zaznaczone w biblioteczce. Od razu, kiedy zaczęłam czytać, już wiedziałam, że miałam rację. Książka jednak jest tak świetna, a pamiętałam tylko kilka szczegółów, że z przyjemnością poświęciłam się ponownej lekturze. Kiedyś czytałam to jako studentka, teraz i świat się zmienił i ja. Na...

więcej Pokaż mimo to

avatar
52
14

Na półkach:

Świetna, błyskotliwa, chwilami zabawna, ujmująca stylem.

Świetna, błyskotliwa, chwilami zabawna, ujmująca stylem.

Pokaż mimo to

avatar
98
17

Na półkach:

7,5
Rozluźnijmy się nieco jak przy piwie z przyjaciółmi w huczącym od bomb Belfaście

7,5
Rozluźnijmy się nieco jak przy piwie z przyjaciółmi w huczącym od bomb Belfaście

Pokaż mimo to

avatar
346
113

Na półkach:

Nie jest to lektura z gatunku łatwych i lekkich, chociaż jest napisana w bardzo przystępnej formie: autentyczny uliczny styl. Fabuła to dwie przeplatające się historie – jedna pisana z perspektywy pierwszej osoby. Główny bohater Jake to niepoprawny marzyciel borykający się z samotnością po stracie miłości swojego życia. Poznajemy go jako windykatora z wyrzutami sumienia. Druga historia, tym razem pisana w trzeciej osobie, opowiada o Miśku, który jest kumplem Jake’a. Misiek jest prostodusznym bezrobotnym mamisynkiem, który marzy o bogactwie i sławie.
„Ulica marzycieli” jest dosyć zabawną lekturą. Bardzo spodobało mi się mocno ironiczne poczucie humoru autora. Jednak nie można powiedzieć o niej, że jest lekką książką. Fabuła osadzona jest w Belfaście w latach 90tych, więc całość jest mocno osadzone w tamtejszych realiach konfliktu polityczno-społecznego. Autor obrazuje absurd wojny domowej w taki sposób, że czytelnik śmieje się przez łzy.

Nie jest to lektura z gatunku łatwych i lekkich, chociaż jest napisana w bardzo przystępnej formie: autentyczny uliczny styl. Fabuła to dwie przeplatające się historie – jedna pisana z perspektywy pierwszej osoby. Główny bohater Jake to niepoprawny marzyciel borykający się z samotnością po stracie miłości swojego życia. Poznajemy go jako windykatora z wyrzutami sumienia....

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
19

Na półkach: ,

Przeczytana w oryginale. Świetna, barwna powieść. Obraz dorastania w Belfaście. Historie młodych ludzi przeplatające się z obrazem miasta.
Czytelniczy higlight roku!

Przeczytana w oryginale. Świetna, barwna powieść. Obraz dorastania w Belfaście. Historie młodych ludzi przeplatające się z obrazem miasta.
Czytelniczy higlight roku!

Pokaż mimo to

avatar
1785
217

Na półkach:

Doskonała lektura na lato.
Zgrabnie, lekko i z wdziękiem napisane (i przetłumaczone). Bardzo charakterystyczny irlandzki styl, mieszanie wątków tragicznych z humorystyczną narracją. Kilka momentów wywołało we mnie napad radosnego rżenia (np. pomysły Miśka Lurgana na zdobycie kapitału).
Nie dziwię się, że powieść została okrzyknięta 'kultową' w Irlandii, bo doskonale oddaje nastrój Belfastu i dylematy życiowe trzydziestolatków (o 3 klasy wyżej od rozreklamowanego Hornby'ego). Zazgrzytało mi tylko trochę zakończenie w stylu 'i żyli dlugo i szczęśliwie', ale da się przeżyć.
Gorąco polecam do czytania dla odprężenia.

Doskonała lektura na lato.
Zgrabnie, lekko i z wdziękiem napisane (i przetłumaczone). Bardzo charakterystyczny irlandzki styl, mieszanie wątków tragicznych z humorystyczną narracją. Kilka momentów wywołało we mnie napad radosnego rżenia (np. pomysły Miśka Lurgana na zdobycie kapitału).
Nie dziwię się, że powieść została okrzyknięta 'kultową' w Irlandii, bo doskonale...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    1 416
  • Chcę przeczytać
    789
  • Posiadam
    347
  • Ulubione
    122
  • Teraz czytam
    23
  • Chcę w prezencie
    10
  • 2013
    8
  • Literatura piękna
    8
  • 2011
    6
  • Domowa biblioteczka
    6

Cytaty

Więcej
Robert McLiam Wilson Ulica marzycieli Zobacz więcej
Robert McLiam Wilson Ulica marzycieli Zobacz więcej
Robert McLiam Wilson Ulica marzycieli Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także