-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2018-07
2015-07-04
2015-06-17
"Księżyc nad Bretanią" to pierwsza książka Niny George, którą dane mi było przeczytać. Zachęciły mnie do niej przyjemny tytuł, okładka i notka wydawnicza, które zapowiadały barwne opisy najbardziej wysuniętego na zachód regionu Francji oraz jego kultury, kuchni i tradycji - w sam raz na początek wakacji!
Bohaterką powieści jest Marianne - kobieta w każdym calu niespełniona, stłamszona przez niedoceniającego ją męża, rozczarowana swoim życiem i osobą. Nie mając nadziei na lepsze życie, postanawia popełnić samobójstwo. Zostaje jednak odratowana i trafia do szpitala, w którym zachwyca ją malowidło na kafelku, przedstawiające Kerdruc - małą miejscowość rybacką w Bretanii. Nie mając nic do stracenia, postanawia odwiedzić Kerdruc i na własne oczy zobaczyć piękno Bretanii.
"Księżyc nad Bretanią" to powieść o odnajdywaniu siebie i swojego miejsca na świecie. To opowieść o przemianie, gonitwie za utraconymi pragnieniami; jest to także hołd dla życia, postulujący o czerpanie z niego całymi garściami. Piękne opisy natury, francuskiej kuchni, kultury, tradycji i życia codziennego sprawiają, że książka jest prawdziwą ucztą dla wyobraźni i sprawia, że samemu chciałoby się wsiąść w pociąg i przeżyć taką przygodę jak Marianne.
To, co przeszkadzało mi w książce to powierzchowny opis drugoplanowych bohaterów - autorka bardzo pobieżnie opisuje pobocznych bohaterów sprawiając, że momentami czytelnik gubi się, nie wiedząc kto jest kim, dla kogo i dlaczego. Autorce często zdarzało się także "przeskakiwanie" między postaciami, co powodowało jeszcze większy chaos i zamieszanie.
Mimo to, "Księżyc nad Bretanią" to książka lekka, którą czyta się szybko i przyjemnie, z elementami magii i humoru - z całą pewnością godna polecenia na kilka spokojnych wieczorów przy kawie.
"Księżyc nad Bretanią" to pierwsza książka Niny George, którą dane mi było przeczytać. Zachęciły mnie do niej przyjemny tytuł, okładka i notka wydawnicza, które zapowiadały barwne opisy najbardziej wysuniętego na zachód regionu Francji oraz jego kultury, kuchni i tradycji - w sam raz na początek wakacji!
Bohaterką powieści jest Marianne - kobieta w każdym calu...
"Lawendowy pokój" to druga książka Niny George, po którą sięgnęłam i na której się nie zawiodłam! Powieść oprawiona śliczną okładką zawiera równie ujmujące wnętrze pełne ciepła, magii i pięknych opisów, które sprawiają, że jak na jawie podziwiać można naturę południowej Francji. Książkę chłonąć można wszystkimi zmysłami - przewracając karty powieści niejednokrotnie czułam zapach i wyobrażałam sobie smak opisanych tam potraw, czułam południowe słońce na twarzy i słyszałam szum fal. Prawdziwa uczta dla zmysłów i wyobraźni!
"Lawendowy pokój" to książka o przemianie, odmianie swojego życia na lepsze. Główny bohater, Jean Perdu, to 50-letni mężczyzna, od ponad dwudziestu lat kochający kobietę, która od niego odeszła. Sprawia to, że jest zgorzkniały i obojętny na drobne przyjemności życia. Wszystko zmienia się, gdy do sąsiedniego mieszkania wprowadza się równie skrzywdzona i zraniona Catherine. Znajomość z nią jest impulsem, który powoduje, że Jean Perdu postanawia odmienić swoje życie. W fabule nie brakuje elementów magii - Jean Perdu jest księgarzem, ale nie byle jakim! Swoją księgarnie ulokował na przycumowanym do portu statku o nazwie, która zachwyci każdego mola książkowego - "Apteka Literacka". Ponadto, ma nietypową zdolność wyczuwania, która książka pasuje do danej osoby - jej osobowości, charakteru, czy problemów, z jakimi się boryka. Czyż możliwość odwiedzenia takiego miejsca nie byłaby cudowna?
Bardzo podoba mi się ciepłe i przyjazne podejście autorki do czytelnika. Na końcu swoich książek Nina George zawiera dodatkowe, wykraczające poza fabułę powieści "smaczki". W przypadku "Lawendowego pokoju", po przeczytaniu epilogu natkniemy się na kilka ciekawych przepisów kulinarnych kuchni prowansalskiej, a następnie na literacką apteczkę Jeana Perdu z książkami polecanymi przez autorkę. Jak dla mnie świetny pomysł!
Dwie wydane dotychczas książki Niny George są podobne stylem, bogactwem opisów, elementami magii i fabułą dotyczącą odmiany dotychczasowego, biernego życia. Do mnie styl autorki przemawia, jest lekki i przyjemny podczas czytania, jednak osoby nielubiące opisów mogą czuć się znużone lekturą.
Osobiście polecam, szczególnie na kilka spokojnych wieczorów przy kawie i kocyku.
"Lawendowy pokój" to druga książka Niny George, po którą sięgnęłam i na której się nie zawiodłam! Powieść oprawiona śliczną okładką zawiera równie ujmujące wnętrze pełne ciepła, magii i pięknych opisów, które sprawiają, że jak na jawie podziwiać można naturę południowej Francji. Książkę chłonąć można wszystkimi zmysłami - przewracając karty powieści niejednokrotnie czułam...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to