Tchnienie śniegu i popiołu t. 1

Okładka książki Tchnienie śniegu i popiołu t. 1 Diana Gabaldon
Okładka książki Tchnienie śniegu i popiołu t. 1
Diana Gabaldon Wydawnictwo: Świat Książki fantasy, science fiction
672 str. 11 godz. 12 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
A Breath of Snow and Ashes
Wydawnictwo:
Świat Książki
Data wydania:
2010-08-01
Data 1. wyd. pol.:
2010-08-01
Liczba stron:
672
Czas czytania
11 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788324718276
Tłumacz:
Jan Kabat, Barbara Gadomska
Tagi:
powieść amerykańska - 21 w. miłość Ameryka niepodległość
Średnia ocen

5,3 5,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,3 / 10
3 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1056
553

Na półkach: ,

Wydanie, które czytałam miało dwa tomy, ale jako że jest to jedna i spójna historia podzielona dla wygody czytelnika, postanowiłam zrecenzować obie części jako całość. Brnę dalej, zainwestowałam już tyle czasu na czytanie o “Obcej”, że postanowiłam kontynuować. Tym bardziej, że zbliżam się do momentu w którym mniej więcej kończy się serial (w momencie, w którym to piszę oczywiście),także nie mam zielonego pojęcia co dalej czeka Claire, Jamiego, Briannę i Rogera. Przypuszczam jedynie, że będzie to skomplikowane, trudne, burzliwe i prawdopodobnie nieprzyjemne dla postaci, bo autorka najwyraźniej ich nie lubi ;)

Skupiając się jednak na tym tomie, nadal mieszkamy z Claire i jej rodziną oraz ich znajomymi w Ameryce Północnej, w czasie kiedy tworzyły się podwaliny dzisiejszej formy tego kraju. Jakimś sposobem Jamie znowu zostaje wplątany w polityczno - militarne zawiłości, które nie do końca pojmuję. To znaczy pojmuję zawiłości, ale nie wiem czemu akurat on jest ciągle w takim centrum zainteresowania i nieustannie bierze na barki losy masy szkockich imigrantów. Ma to gigantyczny wpływ na całą jego rodzinę, bo przez to los ich nie oszczędza i wcale nie pomaga fakt, że mniej więcej wiedzą co się ma wydarzyć. Szczególnie obrzydliwie potraktowano w tym tomie Claire, nie podoba mi się że autorka postanowiła tak poprowadzić jej historię, dokładając jej kolejną traumę. Każda osoba na jej miejscu już dawno by się załamała, leżała w łóżku z atakami paniki albo przynajmniej straciła chęć do życia. A mam wrażenie że po naszej bohaterce trochę to jednak za bardzo spłynęło, jednak w serialu poświęcono tej sytuacji dużo więcej czasu i wyszło to bardziej ludzko niż w książce. W każdym razie byłam mocno zaskoczona sytuacją, ale coś chyba trzeba było wymyślić żeby zapełnić to tysiąc stron, na których napisanie upiera się autorka w każdym z tomów.

Dużo tutaj mamy lania wody i niepotrzebnych, randomowych faktów które chyba mają robić klimacik i tło historyczne książki, ale są tak niekonsekwentnie prowadzone że wypadają dość dziwnie. Autorka nie omieszka również w kółko podkreślać szkockości Jamiego, jego pomruków, wpaniałego ciała i wiecznej ochoty na swoją żonę (niezależnie od warunków, w których się znajdują, psychicznych czy to fizycznych). Może zdawało to egzamin w pierwszych tomach i pewnie dla wielu czytelników dodawało to smaczku i pikanterii (osobiście akurat mogłam się bez tego obyć),ale w tym jest to sztuczne i już oklepane. A co do samego Jamiego, chyba obecnie jest to jednak moja ulubiona postać, lubię jego spokój i zgodę na to co przynosi los, a także hart ducha (Szkocki, pamiętajmy ;D). Nie żeby Claire nie miała podobnych cech, ale w jej przypadku czuję jakby jechała na jakimś wyparciu i wmawiała sobie że wszystko jest ok, rzucając się w wir pracy. Książkowy Roger mnie dalej odstręcza, natomiast nareszcie zaczęłam widzieć przebłyski Brianny w tym tomie, takiej jaką chciałabym widzieć. Tyle się mówiło wśród bohaterów o tym jaka to nie jest podobna do ojca, wreszcie to widać i aż przyjemnie patrzeć że nareszcie jej zachowanie i decyzje są konsekwentne i rozważne. Nie jest też już taka rozmemłana i nijaka jak w poprzednich częściach. Reszta bohaterów natomiast traktowana jest jak zwykle po macoszemu, jako tło do dramatów które tej rodzinie przytrafiają się non-stop. Wydarzenia są dość chaotyczne, przypadkowe. Czasami ma się wrażenie że autorka buduje napięcie, coś się będzie zaraz poważnego działo, ale koniec końców rozwiązanie sytuacji jest jakieś takie banalne i szybkie. Ale zamiast dobrze napisanej fabuły mamy opisy włosów Jamiego czy Brianny, najwyraźniej to powinno czytelnikowi wystarczać :D

Przyznam, że nie była to najgorsza część, bo mimo wszystko momentami wciąga i nie dłużyła mi się tak jak jej poprzedniczka. Tutaj ruszyliśmy trochę do przodu z fabułą, sporo się pozmieniało, widzieliśmy dramaty poszczególnych bohaterów i kilka tematów zostało zamkniętych (i to z plot twistami). Jestem dość ciekawa co dalej, ale znowu muszę zrobić sobie przerwę na inną lekturę w międzyczasie, żeby wrócić do historii z większym zainteresowaniem niż odczuwam obecnie. Ale ponownie - polecam czytanie tylko gigantycznym fanom tej serii albo osobom takim jak ja, które muszą doczytać rozpoczęte serie do końca ;)

Wydanie, które czytałam miało dwa tomy, ale jako że jest to jedna i spójna historia podzielona dla wygody czytelnika, postanowiłam zrecenzować obie części jako całość. Brnę dalej, zainwestowałam już tyle czasu na czytanie o “Obcej”, że postanowiłam kontynuować. Tym bardziej, że zbliżam się do momentu w którym mniej więcej kończy się serial (w momencie, w którym to piszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
610
147

Na półkach: , , ,

Podobała mi się. Kilka śmiesznych scen i wypowiedzi - szczególnie ostatnia scena chrztu ;)

Biedna Claire... Naprawdę spodziewałam się, że Jamie za chwilę się zjawi i ją uwolni - ona też tak myślała. W sumie nawet lepiej, że coś nie wydarzyło się zgodnie ze schematem, bo byłoby nudno.

A już myślałam, że się tamtego drania pozbyli... A tu nic. Czekam na następną część tego tomu - może w końcu się go pozbędą.

Podobała mi się. Kilka śmiesznych scen i wypowiedzi - szczególnie ostatnia scena chrztu ;)

Biedna Claire... Naprawdę spodziewałam się, że Jamie za chwilę się zjawi i ją uwolni - ona też tak myślała. W sumie nawet lepiej, że coś nie wydarzyło się zgodnie ze schematem, bo byłoby nudno.

A już myślałam, że się tamtego drania pozbyli... A tu nic. Czekam na następną część tego...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
16
7

Na półkach:

W porównaniu z wcześniejszymi tomami trochę nudna, chwilami nawet za bardzo, ale mniej więcej w połowie się rozkręca, co bardzo mnie ucieszyło, ponieważ chciałam ją odstawić na półkę.

W porównaniu z wcześniejszymi tomami trochę nudna, chwilami nawet za bardzo, ale mniej więcej w połowie się rozkręca, co bardzo mnie ucieszyło, ponieważ chciałam ją odstawić na półkę.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    45
  • Chcę przeczytać
    33
  • Posiadam
    15
  • Ulubione
    6
  • Domowa biblioteczka
    3
  • Proza obca
    2
  • Teraz czytam
    2
  • 2019
    2
  • Obca (+)
    1
  • Podróże w czasie
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tchnienie śniegu i popiołu t. 1


Podobne książki

Przeczytaj także