Friday

Okładka książki Friday Robert A. Heinlein
Okładka książki Friday
Robert A. Heinlein Wydawnictwo: Albatros fantasy, science fiction
400 str. 6 godz. 40 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Tytuł oryginału:
Friday
Wydawnictwo:
Albatros
Data wydania:
2010-04-09
Data 1. wyd. pol.:
1992-01-01
Liczba stron:
400
Czas czytania
6 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373599536
Tłumacz:
Danuta Górska
Tagi:
SF
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
153 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1608
379

Na półkach: ,

Marije Friday – kurier bojowy. Już sama nazwa budzi szacunek, Friday pracuje w tajnej organizacji wykonując najróżniejsze niebezpieczne, a wręcz niemożliwe misje. Została do tego przygotowana, niejako skomponowana z genów kilkunastu osób, z których każda była ekspertem w swojej dziedzinie. Takich jak ona jest wielu, ale nie budzą szacunku wśród „normalnych” ludzi – najczęściej. Jej ostatnia misja zakończyła się sukcesem, choć cena za niego była wysoka. Kiedy umiera jej szef/opiekun/przybrany ojciec musi zacząć żyć na własny rachunek. Podejmuje się wykonania misji przetransportowania ludzkiego zarodka – zapłata jest atrakcyjna, warunki doskonałe... nawet zbyt doskonałe. Friday uzmysławia sobie, że może to być jej ostatnia misja, w pełnym tego słowa znaczeniu. I tutaj znów przydadzą się jej umiejętności i solidarność takich jak ona...
Heinlein, nadając powieści charakter pamiętnika. uatrakcyjnił ją: Friday jest wdzięcznym materiałem do wspomnień: zgrabne opisy, zgrabne dialogi, dynamiczna akcja. Sporo delikatnego humoru i ciekawych spostrzeżeń.
Paradoksalnie główna linia fabularna jest nieistotna, po łebkach napisana, chwilami banalna. Autor, za pomocą pikantnym wspomnień bohaterki, kreśli obraz społeczeństwa o całkowicie innych kanonach postępowania, główny nacisk stawiając na sferę życia intymnego, na tolerancję. Seks jest czym oczywistym, tak jak i związki homoseksualne, pojęcie rodziny też ulega zmianie. Rytuały zastępują umowy i kontrakty. Szatan i grzech ginom gdzieś w odmętach historycznych zabobonów, tak jak hipokryzja. Jedyne co się nie zmienia to destrukcyjna natura człowieka – o wojnach i krwawych zamach nikt jakoś nie chce zapomnieć.
Ciekawa wizja z przeciętna fabułą, jednak napisana z lekkością, naturalnością i wyczuciem.

Marije Friday – kurier bojowy. Już sama nazwa budzi szacunek, Friday pracuje w tajnej organizacji wykonując najróżniejsze niebezpieczne, a wręcz niemożliwe misje. Została do tego przygotowana, niejako skomponowana z genów kilkunastu osób, z których każda była ekspertem w swojej dziedzinie. Takich jak ona jest wielu, ale nie budzą szacunku wśród „normalnych” ludzi –...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1026
498

Na półkach: , , ,

"Zaczął mnie śledzić, gdy tylko wysiadłam z kapsuły towarzystwa Kenya Beanstalk."

Podrasowane "bimbo"* z próbówki jest inteligentną i niezawodną maszyną do zabijania. Przewyższa wszystkie egzemplarze rodzaju ludzkiego narodzone normalną drogą: zarówno fizycznie - pod względem urody, siły, wytrzymałości, refleksu, jak i umysłowo. Ma jednak jeden feler - psychologiczny. Cierpi bowiem na brak przynależności grupowej do tego gorszego od siebie rodzaju ludzkiego. Jakby istotom żywym jej rodzaju jednak zabrakło inteligencji i poczucia godności, żeby stworzyć własną społeczność. (...)

Cała opinia na stronie: https://nakanapie.pl/recenzje/ojcem-mym-skalpel-matka-probowka-pietaszek

"Zaczął mnie śledzić, gdy tylko wysiadłam z kapsuły towarzystwa Kenya Beanstalk."

Podrasowane "bimbo"* z próbówki jest inteligentną i niezawodną maszyną do zabijania. Przewyższa wszystkie egzemplarze rodzaju ludzkiego narodzone normalną drogą: zarówno fizycznie - pod względem urody, siły, wytrzymałości, refleksu, jak i umysłowo. Ma jednak jeden feler - psychologiczny....

więcej Pokaż mimo to

avatar
22
5

Na półkach:

Zdecydowanie fabułę można by rozwinąć do wielu tomów . Niektóre wątki skrócone a można by pociągnąć .....

Zdecydowanie fabułę można by rozwinąć do wielu tomów . Niektóre wątki skrócone a można by pociągnąć .....

Pokaż mimo to

avatar
4369
741

Na półkach:

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

To nie jest opinia, ale nowa wersja portalu wymaga wpisania kilku słów, by dołączyć książkę do biblioteczki.
Pozdrawiam

Pokaż mimo to

avatar
72
64

Na półkach:

Lektura tej książki budziła we mnie konsternację; z jednej strony ciekawa wizja przyszłości, całe garście fajnych pomysłów, a z drugiej intryga wręcz zanikała, tajemnice budowane przez setki stron okazywały się nieważne. Albo coś przeoczyłem i zgubiłem sens powieści, albo zrobił to autor. Stary mistrz SF nie wyczuł chyba też do końca konwencji, w jakiej chciał stworzyć dzieło i niezbyt zgrabnie meandruje między lekką fantastyczno-erotyczną historyjka, rozprawą o wykluczeniu i istocie człowieczeństwa i political fikcion. Nie za tę książkę chcielibyśmy zapamiętać Heinleina. I nigdy nie pokazujcie jej Kasi Babis.

Lektura tej książki budziła we mnie konsternację; z jednej strony ciekawa wizja przyszłości, całe garście fajnych pomysłów, a z drugiej intryga wręcz zanikała, tajemnice budowane przez setki stron okazywały się nieważne. Albo coś przeoczyłem i zgubiłem sens powieści, albo zrobił to autor. Stary mistrz SF nie wyczuł chyba też do końca konwencji, w jakiej chciał stworzyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
215
57

Na półkach: ,

Jak na książkę tak uhonorowaną nagrodami trochę się zawiodłem. Pomysł jest niewątpliwie ciekawy, ale od przesłodzonych opisów miłostek głównej bohaterki aż mdli. Chyba nie do końca tego oczekuje się po starym dobrym Science-Fiction.

Nie mniej jednak, nie uważam czasu poświęconego książce za stracony. Ogólna ocena jest dobra, ale nie określiłbym jej mianem wybitnej.

Jak na książkę tak uhonorowaną nagrodami trochę się zawiodłem. Pomysł jest niewątpliwie ciekawy, ale od przesłodzonych opisów miłostek głównej bohaterki aż mdli. Chyba nie do końca tego oczekuje się po starym dobrym Science-Fiction.

Nie mniej jednak, nie uważam czasu poświęconego książce za stracony. Ogólna ocena jest dobra, ale nie określiłbym jej mianem wybitnej.

Pokaż mimo to

avatar
102
99

Na półkach: ,

Spojler z książki, skondensowany we własnych słowach: "kamerę oślepiło, więc spaliła jej się pamięć".
To tak, jakby człowiekowi zrobili głośne "UUUU!!!" przy uchu, a jemu odpadły ręce.

Powieść Heinleina w moim odczuciu nie daje się czytać, choćby z powodu takich bzdur. Może i autor uważany jest za klasyka, może i ta powieść uważana była kiedyś za dobrą. No coż, zestarzała się, ale spokojnie, nie jest źle, może z powodzeniem robić za podstawkę pod monitor.

Spojler z książki, skondensowany we własnych słowach: "kamerę oślepiło, więc spaliła jej się pamięć".
To tak, jakby człowiekowi zrobili głośne "UUUU!!!" przy uchu, a jemu odpadły ręce.

Powieść Heinleina w moim odczuciu nie daje się czytać, choćby z powodu takich bzdur. Może i autor uważany jest za klasyka, może i ta powieść uważana była kiedyś za dobrą. No coż, zestarzała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
137
26

Na półkach:

Dobrze się bawiłem :) Taki klimat dzieci kwiatów, lat siedemdziesiątych, ale ok ;)

Dobrze się bawiłem :) Taki klimat dzieci kwiatów, lat siedemdziesiątych, ale ok ;)

Pokaż mimo to

avatar
452
129

Na półkach: ,

Moja recenzja pod linkiem --> http://trzynasty-schron.net/ie_ksiazki_friday.htm

Moja recenzja pod linkiem --> http://trzynasty-schron.net/ie_ksiazki_friday.htm

Pokaż mimo to

avatar
1125
233

Na półkach: , ,

świetna książka z gatunku płaszcza i szpady - s.f
choć do sexu podchodzi na dziwnym luzie-chyba jestem zbyt purytańska,
jednak polecam,świetna rozrywka,szybko się czyta ( jeden wieczór) :)

świetna książka z gatunku płaszcza i szpady - s.f
choć do sexu podchodzi na dziwnym luzie-chyba jestem zbyt purytańska,
jednak polecam,świetna rozrywka,szybko się czyta ( jeden wieczór) :)

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    209
  • Posiadam
    113
  • Chcę przeczytać
    112
  • Fantastyka
    18
  • Teraz czytam
    10
  • Science Fiction
    9
  • Sprzedam
    3
  • 2013
    3
  • Ulubione
    2
  • 📣 Ach! Moja kolekcja
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Friday


Podobne książki

Przeczytaj także