Opinia pochodzi z mojej strony Zapiski przy Kawie.
"Juliusz sprawił, że odżyłam. Jak przywiędły po zimie badylek, który nagle wraz z wiosną, pielęgnowany z oddaniem i miłością, odzyskał wiarę w siebie, wypuszcza jeden po drugim zielone listki i lada moment zakwitnie. Tak, dostałam szansę od losu i nie zamierzam jej zmarnować."
To krótki fragment z książki Hanny Bilińskiej - Stecyszyn pt. "Serce nie siwieje". 📝☕🌷
Nie znałam dotąd twórczości tej Pisarki, ale pani Hania swoją przygodę z pisaniem zaczęła dopiero na emeryturze. I powiem Wam od razu, że bardzo szkoda!
Powieść niezwykle przypadła mi do gustu! ❤️
Ale zacznijmy od początku!
Dominika to dojrzała niespełna 60 - letnia kobieta, która przez lata poświęcała się rodzinie, zapominając o własnych pasjach i marzeniach. Szczęśliwa mężatka, wychowująca dwójkę obecnie już dorosłych dzieci i ułożony mąż zapewniający stabilność finansową! Ale to tylko pozory!
Dominika czuje się zaniedbana, z mężem praktycznie nic ją już nie łączy! Uczucie szybko się wypaliło i została tylko rutyna! Wtedy kobieta odkrywa moc Internetu, a w nim wspaniałą grupę dla osób 50 plus i piszącego piękne komentarze tajemniczego Oriona LV...❤️
Jeśli jesteście ciekawi,co wyniknie z tej internetowej znajomości i jak dalej potoczą się losy naszej bohaterki, to sięgnijcie po tę świetną powieść.🌷🌷🌷
"Serce nie siwieje" to okraszona humorem, pełna trafnych życiowych spostrzeżeń, napisana w lekkim stylu opowieść.
Hanna Bilińska - Stecyszyn podkreśla, że życie nie kończy się po 50 - tce.
W każdym wieku warto mieć marzenia i plany, które powinno się realizować!
A na uczucie nigdy nie jest za późno! Jeśli będziemy jedynie przejmować się potrzebami innych i i zapominać o sobie, to na starsze lata pozostanie nam zgorzknienie i poczucie niespełnienia!
W powieśc "Serce nie siwieje" czeka na Was gama emocji, wyraziści bohaterowie i świetnie poprowadzona akcja!
O piękne wydanie z wygodnym drukiem do czytania zadbało Wydawnictwo Silver!
Polecam serdecznie 💙 😘

Opinia pochodzi z mojej strony Zapiski przy Kawie.
"Juliusz sprawił, że odżyłam. Jak przywiędły po zimie badylek, który nagle wraz z wiosną, pielęgnowany z oddaniem i miłością, odzyskał wiarę w siebie, wypuszcza jeden po drugim zielone listki i lada moment zakwitnie. Tak, dostałam szansę od losu i nie zamierzam jej zmarnować."
To krótki fragment z książki Hanny Bilińskiej -...

"Serce nie siwieje" czyta się jednym tchem. Trudno nie dać się wciągnąć w tę opowieść o miłości, nadziejach i nowych doświadczeniach życiowych głównej bohaterki. Z nie mniejszym zainteresowaniem śledzi się perypetie jej bliskich oraz rodzinne relacje.

Dominka ma pięćdziesiąt dziewięć lat. Mimo iż żyje w dostatku, bo mąż dobrze zarabia, ona nie musi pracować, a dzieci są już samodzielne, odczuwa pustkę i zaczyna udzielać się w internecie w grupie „Pięćdziesiąt Plus”.

Początkowo jedynie obserwuje dyskusje, potem zaczyna nieśmiało na nie reagować. Efektem tego jest nowa znajomość z tajemniczym użytkownikiem, z którym bohaterka czuje emocjonalną i intelektualną więź – doskonale rozmawia im się na temat muzyki, literatury, sztuki…
Dominika nie pamięta, kiedy prowadziła takie rozmowy z mężem…

Wkrótce okazuje się, że tajemniczy Orion LV naprawdę ma na imię Juliusz i jest młodszy od Dominiki o siedemnaście lat. Ta różnica wieku początkowo przeraża kobietę, ale trudno jest jej oprzeć się urokowi mężczyzny.
Czy taka znajomość ma sens?
Co zrobić z rodzącym się uczuciem?

Te i inne wątpliwości targają Dominiką i burzą jej spokój.
Czy zgasić pragnienia i marzenia? Czy raczej dać się ponieść chwili? Wszak żyje się tylko raz, ważne są te chwile, których jeszcze nie znamy, a poza tym …serce nie siwieje.
Przeżycia głównej bohaterki poznajemy wnikliwie dzięki rozdziałom, które są pamiętnikiem. Pierwszoosobowa narracja sprawia, że możemy zajrzeć do duszy kobiety, obserwować jej reakcje, przemyślenia, wspomnienia, plany…
Wraz nią przeżywamy rozterki i analizujemy wszystkie „za” i „przeciw”.

Są też części, w których o perypetiach postaci opowiada narrator wszechwiedzący. Wówczas przyglądamy się wszystkiemu nieco z boku, ale ten dystans nie pozbawia fabuły emocji. Możemy chyba jednak bardziej obiektywnie spojrzeć na pewne wydarzenia.

Autorka stworzyła ciekawą postać – Dominika to kolejna dojrzała kobieta w twórczości Hanny Bilińskiej-Stecyszyn. Kolejna, która udowadnia, że miłość nie ma peselu, można kochać i zakochać się w różnym wieku, wciąż mieć marzenia i nadzieje, ale zawsze trzeba też podejmować decyzje i mieć świadomość ich konsekwencji.

Trudne życiowe wybory tak naprawdę nigdy się kończą, bo na tym między innymi polega nasze istnienie.
Dominika to bohaterka, którą polubiłam i której bardzo kibicowałam. W pewnym momencie zaczęłam jej też współczuć, ale nie napiszę dlaczego, by nie zdradzać fabuły.
Przyznam, że jeszcze sporo przed finałem udało mi się go przewidzieć, ale nie popsuło mi to lektury, bo to przecież nie kryminał.

Czytało mi się tę powieść szybko, lekko i przyjemnie, mimo że podejmuje ona ważne, ponadczasowe tematy. Było miejsce podczas lektury na wzruszenia, na chwile refleksji, także na wspomnienia, gdyż autorka przywołuje piosenki, które nierozerwalnie kojarzą mi się z młodością.
Te konteksty artystyczne to na pewno kolejny plus.
Polecam z czystym sumieniem.

"Serce nie siwieje" czyta się jednym tchem. Trudno nie dać się wciągnąć w tę opowieść o miłości, nadziejach i nowych doświadczeniach życiowych głównej bohaterki. Z nie mniejszym zainteresowaniem śledzi się perypetie jej bliskich oraz rodzinne relacje.

Dominka ma pięćdziesiąt dziewięć lat. Mimo iż żyje w dostatku, bo mąż dobrze zarabia, ona nie musi pracować, a dzieci są...

Piękne historie mogą wydarzyć się każdemu, nieważne ile masz.
Czy jesteś nastolatką, dwudziesto, trzydziesto czy… sześćdziesięciolatka.
Silver Oficyna Wydawnicza wydaje książki, które pozwalają nam wczuć się, chociaż odrobinę, w bohaterów powyżej 50 roku życia.

Serce nie siwieje — Hanny Bilińskiej-Stecyszyn jest historią 59-letniej Dominiki, która próbuje odnaleźć siebie na nowo.
Jest oddaną matką i żoną, ale zaczyna jej czegoś brakować. Czuje się niedowartościowaną, zaniedbaną przez męża kobietą.
Czy ktoś ponownie wzbudzi w niej gromadę motyli?

Co się stanie, kiedy pozna 17 lat młodszego mężczyznę? Czy interesujące rozmowy wystarczą, żeby zdobyć jej serce?
Czy 59-letnia kobieta ośmieli się ponownie być seksowną i namiętną kobietą?

Jak skończy się historia Dominiki, kobiety, która postanowiła zmienić swoje życie i zawalczyć o SIEBIE?

Moim zdaniem każdy powinien spróbować przeczytać coś spoza swojej bańki.
Poznać punkt patrzenia kogoś starszego od nas. Co pozwoli nam w dużej mierze zrozumieć naszych rodziców i dziadków oraz przygotować nas mentalnie do tego, że czas płynie dla każdego z nas tak samo.
Jakie niebezpieczeństwa czyhają na główną bohaterkę?
Czy warto próbować? Czy wolno nam zaryzykować wszystko: dom, męża, rodzinę, żeby odnaleźć siebie?

Historia Dominiki złapała mnie za serce i dała nadzieję na to, że nie ważne, w jakim będę wieku, miłość zawsze może przyjść i otulić nas swoim ciepłem niczym pluszowy kocyk.

ZAWSZE warto, jest pamiętać o SOBIE.
ZAWSZE warto, jest walczyć o SIEBIE.
ZAWSZE warto, jest KOCHAĆ.

Piękne historie mogą wydarzyć się każdemu, nieważne ile masz.
Czy jesteś nastolatką, dwudziesto, trzydziesto czy… sześćdziesięciolatka.
Silver Oficyna Wydawnicza wydaje książki, które pozwalają nam wczuć się, chociaż odrobinę, w bohaterów powyżej 50 roku życia.

Serce nie siwieje — Hanny Bilińskiej-Stecyszyn jest historią 59-letniej Dominiki, która próbuje odnaleźć siebie...