rozwińzwiń

Druga szansa, czasem trzecia

Okładka książki Druga szansa, czasem trzecia Hanna Bilińska-Stecyszyn
Okładka książki Druga szansa, czasem trzecia
Hanna Bilińska-Stecyszyn Wydawnictwo: SILVER Oficyna Wydawnicza literatura obyczajowa, romans
496 str. 8 godz. 16 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
SILVER Oficyna Wydawnicza
Data wydania:
2022-09-14
Data 1. wyd. pol.:
2022-09-14
Liczba stron:
496
Czas czytania
8 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788396316981
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
14 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
39
36

Na półkach:

Fajnie się czyta, chociaż pod koniec byłam już zmęczona tą książką. Tyle takich dziwnych zbiegów okolicznosci,przeważnie pomyślnych, że aż niemożliwych. No ale to tylko książka, można w niej układać losy bohaterów.

Fajnie się czyta, chociaż pod koniec byłam już zmęczona tą książką. Tyle takich dziwnych zbiegów okolicznosci,przeważnie pomyślnych, że aż niemożliwych. No ale to tylko książka, można w niej układać losy bohaterów.

Pokaż mimo to

avatar
17
17

Na półkach:

Kiedy ją zobaczyłam, poczułam jakbyśmy znały się od lat. Na stoisku przywitał mnie jej szeroki uśmiech. Na regałach, z tyłu za jej plecami, stały książki o przyciągających okładkach. Jasne, wesołe, przyjemne dla oka. Przedstawiłam się i wyraziłam uznanie dla prowadzonego przez Iwonę Krynicką, bo to o niej mowa, wydawnictwa Silver.

Hania Bilińska-Stecyszyn to właśnie w Silverze znalazła swoje miejsce. Wiedziałam, że jest zadowolona ze współpracy, tym bardziej ucieszyło mnie to spotkanie.

Zamiast jednej, nabyłam dwie powieści Hani – „Wbrew pozorom”, którą podarowałam dziewięćdziesięcioletniej babci i „Drugą szansę, czasem trzecią”, ją zostawiłam dla siebie i to o niej dziś napiszę.

Myślę, że warto wspomnieć na wstępie o kwestiach technicznych, bo w przypadku Silvera to istotne. Książki wydawane przez oficynę mają duży, wygodny druk i są objęte patronatem Polskiego Towarzystwa Okulistycznego. Z tego powodu czyta się je bez konieczności zakładania okularów. To idealny prezent dla osób starszych lub z problemami z widzeniem. Co dla mnie najważniejsze, wydawnictwo umożliwia start autorom dojrzałym, a tematy poruszane w książkach, jak np. w przypadku „Drugiej szansy”, dotyczą problemów ludzi w różnym wieku.

Hanna Bilińska-Stecyszyn w „Drugiej szansie” wprowadza nas w świat przyjaciółek Basi, Ali i Dany. Ich losy śledzimy od wczesnej młodości, aż po czasy przejścia na emeryturę.

Powieść podzielona jest na trzy części. Rozdział pierwszy stanowi wstęp do wydarzeń właściwych, tu akcja rozgrywa się w 2010 roku. Kolejny, najobszerniejszy, obejmuje lata 1974-1980, ostatni lata 2005-2010. Mimo dwudziestopięcioletniej luki, czytelnik nie czuje niedosytu. Narracja prowadzona jest płynnie i konsekwentnie, a o losach przyjaciółek czyta się z zainteresowaniem. Widać wprawne pióro polonistki, jaką przez dziesiątki lat była autorka. Hanna Bilińska-Stecyszyn ma talent do snucia opowieści!

Autorka nie oszczędza swoich bohaterów. Rzuca im kłody pod nogi, ale też stawia przed trudnymi wyborami. Pokazuje, że w życiu wszystko może się zdarzyć i że przypadki chodzą parami. Zręcznie przeplata życiorysy, stawiając przyjaźń na pierwszym miejscu, miesza w kotle uczuć, wprawia czytelnika w zadumę.

Moja mama pochłonęła książkę w dwa wieczory i stwierdziła, że najbardziej przypadła jej do gustu postać Basi, ale to losy Ali są najciekawsze. I ja się z nią zgadzam. Brzemienna Ala zostaje sama. I gdy wydaje się, że nie ma już dla niej ratunku, los się do niej uśmiecha. Zostaje otoczona dobrem, którym potem sama się dzieli. Bardzo to pokrzepiająca i wzruszająca historia. Z kolei Basia ¬– ją los także mocno doświadcza – dostaje kolejne szanse. I z nich korzysta! Nawet wtedy, gdy wydaje się, że już nie podniesie się z kolan i nigdy nie pofarbuje włosów.

„Druga szansa, czasem trzecia” to miejscami powrót do przeszłości albo – w przypadku młodszych czytelników – teleportacja do przeszłości. Książka znakomicie oddaje realia PRLu. Dziś może dziwić konieczność zawarcia związku małżeńskiego, by dostać lepszy przydział na mieszkanie, ale w czasach, kiedy rozgrywa się akcja powieści, było to przecież na porządku dziennym.

U Bilińskiej-Steczyszyn nie ma złych ludzi. Autorka zdaje się szeptać, że w każdym z nas jest dobro, a zła passa kiedyś się skończy.

Haniu, gratuluję Ci tej książki. Kiedy ją czytałam, cały czas miałam Cię przed oczami. Twój uśmiech i Twoje podróże. Wiem, że planujesz kolejną. Mocno trzymam kciuki, byś jak najszybciej zasiadła do pisania, o ile już tego nie robisz. A Państwa serdecznie zachęcam do lektury każdej z książek autorki („Pelunia”, „Wbrew pozorom”, „Druga szansa, czasem trzecia”). Warto!

Fragment:

„Dopiero teraz zrozumiała, co kiedyś czuła jej matka po śmierci ojca. Co czuły miliony ludzi po utracie bliskich. Mimo to wydawało się jej, że nikt na świecie nie kochał tak bardzo jak ona i nikt przed nią nie cierpiał aż tak”. (s. 388).

♠️Autorka: Hanna Bilińska-Stecyszyn

♠️Tytuł: Druga szansa, czasem trzecia

♠️Oficyna Wydawnicza Silver, Warszawa 2022, oprawa miękka, 495 str.

♠️Okładka (piękna!): Krzysztof Rychter

♠️Redakcja: Iwona Krynicka

Kiedy ją zobaczyłam, poczułam jakbyśmy znały się od lat. Na stoisku przywitał mnie jej szeroki uśmiech. Na regałach, z tyłu za jej plecami, stały książki o przyciągających okładkach. Jasne, wesołe, przyjemne dla oka. Przedstawiłam się i wyraziłam uznanie dla prowadzonego przez Iwonę Krynicką, bo to o niej mowa, wydawnictwa Silver.

Hania Bilińska-Stecyszyn to właśnie w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
12
12

Na półkach:

Każdy przeżył kiedyś swoją pierwszą miłość...Chyba każdy ją pamięta, ale niewielu potrafi tak zajmująco opowiadać o tym, jak pierwsza miłość wpływa na losy zakochanej/zakochanego, obdarzonej/obdarzonego miłością, jak wiele zależy od tego, czy potrafimy odróżnić miłość od chwilowego zauroczenia, czy potrafimy odważnie przyznać się do miłości, zawalczyć o nią...Nie zawsze bowiem w życiu mamy tytułową drugą lub trzecią szansę.
Recenzowana książką jest debiutem Autorki, w moim czytelniczym doświadczeniu - druga książka Hanny Bilińskiej-Stecyszyn. Niewątpliwym atutem pisarstwa Autorki jest umiejętność budowania wiarygodnych losów swoich bohaterów, dbając o wierność historycznym realiom - w przypadku tej konkretnej książki - Polski lat siedemdziesiątych i późniejszych. Można oczywiście zarzucić Autorce, że akcja toczy się zbyt gładko, że historia Basi, Dany, Ali jest zbyt ckliwa, bo czy można uwierzyć, że ludzie są dobrzy, że tak chętnie i z takim poświęceniem pomagają nieznajomym, że tak się wszystko układa? Uważny czytelnik wyczyta pomiędzy wierszami różnego rodzaju bardzo trudne sprawy: alkoholizm, śmierć dziecka, przemocowy dom - ale Hann Bilińska-Stecyszyn, opowiadając historię Andrzeja i Basi, Martina i Ali oraz Dany i Michała, chce skupić naszą uwagę na tym, co dobre, chce byśmy uwierzyli, że jest nadzieja, że jest druga szansa, a czasem trzecia...Może mniej piękna niż wszystkie te historie, które mają szczęśliwy finał w Miasteczku, ale naprawdę warto mieć nadzieję i najważniejsze - nie można pozostawać biernym.
W mojej opinii książki Autorki, to opowieści o woli życia, o potrzebie wiary w drugiego człowieka,
PS
Każda miłość jest pierwsza:)

Każdy przeżył kiedyś swoją pierwszą miłość...Chyba każdy ją pamięta, ale niewielu potrafi tak zajmująco opowiadać o tym, jak pierwsza miłość wpływa na losy zakochanej/zakochanego, obdarzonej/obdarzonego miłością, jak wiele zależy od tego, czy potrafimy odróżnić miłość od chwilowego zauroczenia, czy potrafimy odważnie przyznać się do miłości, zawalczyć o nią...Nie zawsze...

więcej Pokaż mimo to

avatar
275
272

Na półkach:

Książki od Wydawnictwa Silver mają to do siebie, że lubią przenosić nas w czasie. Od teraźniejszości do młodości bohaterek i z powrotem. Jak sam tytuł wskazuje, historia pozwoliła na to, by szansa, która wydawała się stracona, miała okazję pojawić się ponownie po latach. Czy to dobrze? Czy człowiek, który raz, drugi, stracił to co czego pragnął, wykorzysta ją odpowiednio tym razem? Jakie przyniesie konsekwencje?
Mieliście tak kiedyś, że żałowaliście nie podjętej decyzji? Czy zmienilibyście coś, gdyby los podarował wam kolejną szansę?
Jeśli szukacie książki, która pozwoli wam wrócić do młodzieńczych lat, pozycji, wydanej z dużym, przyjemnym dla oka drukiem, historii, w której siła kobieca przeplata się z kapryśnym losem - ta pozycja jest dla was.

Książki od Wydawnictwa Silver mają to do siebie, że lubią przenosić nas w czasie. Od teraźniejszości do młodości bohaterek i z powrotem. Jak sam tytuł wskazuje, historia pozwoliła na to, by szansa, która wydawała się stracona, miała okazję pojawić się ponownie po latach. Czy to dobrze? Czy człowiek, który raz, drugi, stracił to co czego pragnął, wykorzysta ją odpowiednio...

więcej Pokaż mimo to

avatar
163
157

Na półkach:

Bardzo przyjemna lektura na niedzielne popołudnie. Sympatycznie bohaterowie których losy z czasem splatają się i komplikują. Można podglądać, oceniać, współczuć albo odszukać w ich losach okruchy prawdziwych historii.

Bardzo przyjemna lektura na niedzielne popołudnie. Sympatycznie bohaterowie których losy z czasem splatają się i komplikują. Można podglądać, oceniać, współczuć albo odszukać w ich losach okruchy prawdziwych historii.

Pokaż mimo to

avatar
186
168

Na półkach:

Choć w „Drugiej szansie, czasem trzeciej” Hanna Bilińska-Stecyszyn postawiła na duet bohaterek, to jednak długo nie pozwoliła im grać w jednym zespole, bowiem ich losy splotła dopiero w trzeciej części opowieści. Basię i Alę poznajemy w latach siedemdziesiątych, gdy obie cieszą się urokami studenckiego życia. Ala pełna entuzjazmu, w Basi więcej rezerwy i wahania. Drogę każdej z nich autorka poprowadzi pokrętną drogą. Żadna z nich nie ustrzeże się życiowych błędów, z czasem jednak Bilińska-Stecyszyn każdej z nich da drugą szansę. A może nawet trzecią?
Zapewne niejednokrotnie już pisałam, że książki z Oficyny Wydawniczej SILVER mogą być stosowane jako plasterki na rany i remedium na poobijaną duszę. Podobnie jest i tym razem. SILVER w regularnych odstępach wypuszcza na rynek kolejną historię, dbając tym samym o to, by czytelnikom nie spadł nadmiernie poziom życiowego optymizmu (o właściwy poziom cholesterolu musimy już postarać się sami😊). Nie myślcie jednak, że „Druga szansa, czasem trzecia” to słodka landrynka do szybkiego schrupania. To prawda, jej słodycz wprawdzie rozpływa się po kartach powieści, jednak do cukierkowej euforii tu daleko. Na czym więc polega kojąca moc książek z Oficyny Wydawniczej SILVER? Odnoszę wrażenie, a nawet jestem przekonana, że mając swe źródło w dniu codziennym, jednocześnie nie dają się przytłoczyć jego troskom. Bohaterki znajdują wyjście z trudnych sytuacji, czasem same, czasem z pomocą innych i choć przyginają kark, to jednak nigdy się nie poddają, a na życie nie patrzą jak na konkurencję, w której zawsze trzeba stać na podium, ponieważ doskonale wiedzą, że indywidualne triumfy można przecież święcić na własnych zasadach.
Wkraczając w piękne progi książki (do estetyki wydania odniosę się nieco dalej),niemal bezwiednie zatapiamy się w otaczającą nas opowieść, która początkowo rozgrywa się w czasach współczesnych, potem na nutkach wspomnień przenosi się w lata siedemdziesiąte. Obie bohaterki mają wówczas po dwadzieścia kilka lat i obie tryskają dziewczęcą energią.
To, co teraz napiszę, może wydać się zaskakujące, ale w tej lekturze chyba nie o fikcyjne bohaterki chodzi, gdyż one wydają się być zaledwie narzędziem, by pozwolić nam powrócić do przeszłości. I to do własnej przeszłości, która przecież też nie pozbawiona była atrakcji. Ach, któż z nas nie pamięta swoich akademickich czasów? To zwykle wówczas nawiązywały się przyjaźnie, to zwykle wówczas spotykała nas miłość. Ech… to były czasy, nawet gdy i mniej przyjemne momenty przecież też się trafiały. Bo kto sam nie ustrzegł się wpadek, niech pierwszy rzuci kamieniem!
Wróćmy jednak do naszej lektury. Chyba Grażyna Świtała swego czasu śpiewała „Dwa serca jak pociągi dwa”, więc i tutaj mkniemy za szczęściem pociągami, a czasami przewrotnie od niego uciekamy. Wędrujemy z bohaterkami kolejowymi objazdami (rzeczywistymi i metaforycznymi),bo czasami brakuje im (a może i nam?) odwagi, by skorzystać ze skrótu i zastosować rozwiązanie najprostsze. Ile razy obawy przed decyzją przysłaniały im (nam?) prawdziwy obraz? Ile razy żałowaliśmy, że czegoś nie zrobiliśmy, że coś bezpowrotnie uciekło? Tu na szczęście jest druga szansa, a nawet trzecia!
Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że powieść Bilińskiej-Stecyszyn jest niczym cedzak, przez który przelatują niechciane troski, a zostają w pamięci same najprzyjemniejsze chwile i to one nadają ton narracji, wzmacniając jej przekaz. Nie odważę się zaryzykować stwierdzenia, że „Druga szansa, czasem trzecia” to książka biograficzna, ale idę o zakład, że niejedna scena została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami.
Autorka potrafi stworzyć przyjemny klimat opowiadanej historii, a niewymuszony styl, na jaki się zdecydowała, sprawdza się do snucia opowieści sprzed lat, zwłaszcza we fragmentach opisujących tło wydarzeń. Co ciekawe, te momenty zwykle stają się również bodźcem do wywoływania z pamięci własnych refleksji i wówczas, wciąż zagłębieni w losy Basi i Ali, czujemy się jak we własnym świecie wspomnień.
Bilińskiej-Stecyszyn nie udaje się jednak uniknąć pewnych niedoskonałości, gdyż chwilami daje się odczuć wyzierające spod podszewki narracji nieco belferskie zacięcie. Samo zakończenie, choć sensownie wynikające z sekwencji wcześniejszych wydarzeń, wydaje się być przygotowane niby w pośpiechu, przez co finał sprawia wrażenie jakby zawieszonego i niedokończonego. Nie zmienia to jednak faktu, że czytając Bilińską-Stecyszyn, „(…) mamy znowu po dwadzieścia lat, własną miłość, własny świat, (…) a w oczach tylko blask.”*)
I jeszcze obiecane słowo na temat samego wydania. Niewątpliwie forma wydawnicza, jaką sobie za cel obrało wydawnictwo SILVER, również przyczynia się do literackiej radości z życia. „Druga szansa, czasem trzecia” Hanny Bilińskiej-Stecyszyn wyróżnia się estetyczną oprawą. Znakiem rozpoznawczym wydawnictwa stała się naturalna ornamentyka połączona z paletą przyjemnych dla oka kolorów. Okładka przepasana jest delikatną szarfą z kokardą, na której dodatkowo widnieje gustowna ozdóbka. Miła w dotyku satynowa okładka kusi, by zajrzeć do środka, a tam kolejne niespodzianki. SILVER jest już znany z wygodnego druku, ale warto to powtarzać, by zachęcić kolejne osoby do czytania. Znajdziecie tu więc dogodnych rozmiarów czcionkę (krój której też jest szelmowsko ładny😊) i większe odstępy między wierszami. Wiersze – co znowu oczywiste w przypadku SILVER – na papierze koloru écru. Efekt? Oczyska będą Wam wdzięczne, bo mniej wysiłku włożycie w czytanie. Każdy rozdział opatrzono subtelnym deseniem i wreszcie obowiązkowo dla każdego profesjonalnego „czytacza” jest dołączona klasyczna zakładka. Czy czegoś brakuje? Chyba tylko czasu, by zanurzyć się w nurt opowieści.
*) cytat z piosenki Haliny Benedyk „Mamy po 20 lat”

Choć w „Drugiej szansie, czasem trzeciej” Hanna Bilińska-Stecyszyn postawiła na duet bohaterek, to jednak długo nie pozwoliła im grać w jednym zespole, bowiem ich losy splotła dopiero w trzeciej części opowieści. Basię i Alę poznajemy w latach siedemdziesiątych, gdy obie cieszą się urokami studenckiego życia. Ala pełna entuzjazmu, w Basi więcej rezerwy i wahania. Drogę...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    16
  • Chcę przeczytać
    9
  • Teraz czytam
    2
  • Legimi powieści
    1
  • Legimi audio
    1
  • Z biblioteki
    1
  • Plany biblioteczne
    1
  • Poszukuję
    1
  • Samodzielne
    1
  • Czekam cierpliwie:)
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Druga szansa, czasem trzecia


Podobne książki

Przeczytaj także