rozwińzwiń

Mascarade

Okładka książki Mascarade Magdalena Szponar
Okładka książki Mascarade
Magdalena Szponar Wydawnictwo: NieZwykłe literatura obyczajowa, romans
688 str. 11 godz. 28 min.
Kategoria:
literatura obyczajowa, romans
Wydawnictwo:
NieZwykłe
Data wydania:
2024-04-17
Data 1. wyd. pol.:
2024-04-17
Liczba stron:
688
Czas czytania
11 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788383623481
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
47 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
4
4

Na półkach:

Jest to dość unikatowa książka, mamy tutaj dwie historie zamknięte w jednym egzemplarzu. Z jednej strony historia autorki i malarki oraz arystokraty z wątpliwą reputacja, z drugiej historia książki napisanej przez autorkę ze "wcześniejszej książki". Ta druga "cześć" opowiada o życiu Panienki okrzykniętej diamentem sezonu oraz Księcia, któremu zależało tylko na wygraniu zakładu, polegającego na uwiedzeniu Panienki.

Dwie historie są do siebie bardzo podobne, to wynika z inspiracji autorki własnym życiem i ludźmi których poznała, więc w romansie kostiumowym mamy odzwierciedlenie niektórych postaci. Całe działo jest przesiąknięte humorem, przez co przyswojenie go jest łatwe, choć jego grubość na to nie wskazuje.

W tej ponad 700 stronnicowej cegiełce znajdziecie cudowne wątki romatyczne. W romansie współczesnym jest to relacja bardzo słodka i urocza. A Keith jest mężem na medal. Za to w drugim romansie - kostiumowym jest relacja, w której występuje komizm słowny między bohaterami, wynikający z dwóch silnych charakterów, ale to również posiada swój urok.

Już po pierwszej historii wiedziałam, że będzie to jedna z moich ulubionych książek. Czytając te dzieło bawiłam się świetnie, nie zabrakło mi wzruszenia, zdenerwowania, ani innych emocji, dlatego zżycie się z książką było naprawdę łatwe.

Czytać ją możecie od części kostiumowej, romansu współczesnego lub mieszkając rozdziały na przemian. To juz wasza decyzja. Ja zaczęłam od romansu współczesnego, ale dajecie znać jak podobają się wam sposoby czytania wybrane przez was.

Jest to dość unikatowa książka, mamy tutaj dwie historie zamknięte w jednym egzemplarzu. Z jednej strony historia autorki i malarki oraz arystokraty z wątpliwą reputacja, z drugiej historia książki napisanej przez autorkę ze "wcześniejszej książki". Ta druga "cześć" opowiada o życiu Panienki okrzykniętej diamentem sezonu oraz Księcia, któremu zależało tylko na wygraniu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
218
42

Na półkach:

Mascarade to niezwykła historia, która pochłonęła całą moją duszę. Jest to również bardzo niezwykła powieść, ponieważ jest to dosłownie książka w książce, natomiast w tej recenzji chciałabym skupić się na książce współczesnej.

Już od pierwszych stron byłam bardzo zaciekawiona i im dalej tym bardziej nie mogłam się oderwać. Nieraz akcja zaskoczyła mnie pewnymi zwrotami akcji i w jakim kierunku to wszystko szło. Dodatkowo nie obyłoby się bez pewnej zagadki, która dodała tej historii smaku. I chociaż zazwyczaj w książkach potrafię przewidzieć jak taka zagadka się rozwiąże, tak tutaj miałam z tym ogromny problem i finalnie po prostu nie mogłam uwierzyć, że zarazem to było tak oczywiste i proste, a z drugiej strony bardzo zaskakujące.

„Mascarade” jest w zasadzie jednotomówką, ale dzieje się w tym samym uniwersum, książki którą już możecie znać, a mianowicie „Milestones”. Dodam tylko, że jeżeli właśnie lubicie tę książkę, to w Masce z pewnością się zakochacie. Ale ja teraz nie o tym, ponieważ chciałam wspomnieć o bohaterach. Leah jest malarką oraz pisarką. Jest to bohaterka pełna pasji oraz emocji. Niejednokrotnie jednak możemy się przekonać, że za maską szczęścia Leah skrywa również mnóstwo bólu, czy to związanego ze swoją rodzinną, czy z innymi problemami. Jest to naprawdę rozbudowana postać i tak naprawdę odkrywamy ją, aż do ostatnich stron. Łatwo jest się w niej również zauroczyć, bo pomimo że Leah to dość urocza osoba, to potrafi być również bardzo charakterna.
Nie można również zapomnień o Keithcie, który skradł całe moje serce. Z początku dowiadujemy się, że Keith to zwykły bawidamek i kobieciarz. Nazwany jest również upadłym arystokratą, co w późniejszej części książki się wyjaśnia. I chociaż początkowo byłam co do niego dosyć sceptyczna, tak później zakochałam się w nim bezpowrotnie. Keith to chyba jeden z najbardziej uroczych i romantycznych mężczyzn z jakimi miałam okazję spotkać się w ostatnio przeczytanych książkach. Czyta jej książki, odgrywa z nią scenę występujące w nich, pisze do niej listy miłosne, w których opisuje gdzie będzie na nią czekać, pomimo że ona nigdy nie zjawia się na tych spotkaniach, kupuje jej wszystkie obrazy, wysyła mnóstwo kwiatów oraz specjalnie zabiera ją do Londynu, aby mogła zrobić research do swojej powieści. Co mogę powiedzieć, naprawdę jestem w nim zakochana.

Oczywiście jak wcześniej wspominałam Leah jest pisarką, oraz napomniałam również, że w Mascarade dostajemy książkę w książce. No i właśnie o co w tym chodzi? Już tłumaczę. Jeżeli ktoś czytał Milestones, to wie że Leah ma wydać swoją książkę w wydawnictwie Desired Books, które prowadzi jej najlepsza przyjaciółka Vera. I jako że Maska to książka o Leah, to towarzyszymy jej w procesie tworzenia powieści, która uwaga, również nazywa się "Mascarade". I właśnie to jest ta druga książka, którą dostajemy w powieści Magdy Szponar. Jak dla mnie jest to niesamowite, ponieważ możemy poznać historię samej Leah, jak i historię, którą ona stworzyła.

Napięcie, pożądanie, niespodziewane zwroty akcji, pasja oraz niepewność- te wszystkie słowa według mnie idealnie opisują Mascarade. Naprawdę nie potrafię wyrazić słowami jak bardzo uwielbiam tę historię i jak głęboko w moim umyśle się zakorzeniła.

Chciałabym również ogromnie podziękować Magdzie za kolejną szansę objęcia patronatem jej książki. Jestem Ci naprawdę wdzięczna i cieszę się, że mogłam Ci towarzyszyć podczas tej cudownej przygody. Jestem naprawdę wdzięczna.

Mam nadzieję, że nieco Was zaciekawiłam tą recenzją i że sięgnięcie po Mascarade. Jeżeli jednak jeszcze nie jesteście przekonani, to w niedługim czasie na moim profilu pojawi się kolejna recenzja, ale tym razem kostiumowej części tej powieści. Uznałam, że skoro w powieści są dwie książki, to powinny pojawić się również dwie recenzje, więc wyczekujcie.

"Mascarade" Wersja kostiumowa

W tej recenzji chciałabym się skupić na kostiumowej części Mascarade, ponieważ recenzja części współczesnej już widnieje na moim profilu, więc jeżeli jesteście jej ciekawi to serdecznie Was zapraszam.

Przechodząc do książki, kostiumowa wersja Mascarade, to przecudowna powieść w klimacie Bridgertonów.
Klimat XIX wiecznej Anglii nadaje mnóstwo uroku tej książce i sprawia nie sposób się od niej oderwać. Te wszystkie skandale, bale, otwarcie sezonu, to było coś wprost niesamowitego.

Cała historia zaczyna się od pewnej "schadzki" w ogrodach, która jak wiadomo jest ogromnie nie na miejscu w tamtych czasach. Później wszystko zaczyna się rozkręcać i skandal goni kolejny coraz to nowszy skandal.

Główną bohaterką tej powieści jest Cherry, a konkretniej Charlotte, która pomimo że wyglada bardzo niepozornie, jest bardzo rezolutna i często lubi pokazać pazurki. Naprawdę jestem w niej zakochana. Nie spodziewałam się, że zamiast grzecznej i przykładnej arystokratki dostaniemy taką pełną charakteru perełkę.
Oczywiście jest jeszcze nasz Henderson, który jest trochę gburowaty oraz żyje w cieniu swojego nieżyjącego brata. Henderson jest uznawany przede wszystkim za upadłego arystokratę, tylko przez to że nie żyje takim życiem, jakiego by od niego oczekiwano. I pomimo że nie jest on idealny i tak posiada całe moje serce.

Historia Cherry i Hendersona jest równie niesamowita co historia Leah i Keitha. Tutaj również dostajemy mnóstwo pasji oraz pożądania. Gdybym miała wybrać którą parę wolę, miałabym naprawdę trudne zadanie, bo wszyscy są przecudowni.

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do przeczytania tej książki i że jeśli zdecydujecie się po nią sięgnąć, to że spodoba się Wam. Ale tak jak mówiłam wcześniej jeśli jesteście fanami Bridgertonów, myślę że zakochacie się w tej historii.

Mascarade to niezwykła historia, która pochłonęła całą moją duszę. Jest to również bardzo niezwykła powieść, ponieważ jest to dosłownie książka w książce, natomiast w tej recenzji chciałabym skupić się na książce współczesnej.

Już od pierwszych stron byłam bardzo zaciekawiona i im dalej tym bardziej nie mogłam się oderwać. Nieraz akcja zaskoczyła mnie pewnymi zwrotami...

więcej Pokaż mimo to

avatar
29
28

Na półkach:

Jestem zachwycona pomysłem autorki. Książka tetbeszka , czyli dwie historie, które można czytać osobno lub razem. Dwie strony opowiadające osobne historie , do tego akcja dzieje się w różnych czasach, a wszystko jest połączone wspólnym elementem.

Romans współczesny opowiada historię malarki, debiutującej pisarki Leah. Dziewczyna spełnia się zawodowo, jak i artystycznie , nie ma czasu na związki czy flirt . Wszystko zmienia się podczas balu maskowego , na którym obraz kobiety jest wystawiany na aukcji . Leah poznaje przystojnego mężczyznę , z którym spędza miło wieczór . Problem polega na tym , że nieznajomy się nie przedstawił. Kobieta również za wszelką cenę probuje się dowiedzieć , kto kupił jej obrazy za niebotyczną sumę . Wszystkie tropy prowadza do aroganckiego arystokraty , z którym malarka nie chce mieć nic wspólnego .

Keith jest osobą , która nie przyjmuje odmowy , zawsze dąży do celu oraz dostaje wszystko , czego zapragnie . Mężczyzna jest oczarowany Leah , ponieważ jest jedyną osobą , której nie może mieć .

Czy połączy ich coś więcej ? Czy Leah znajdzie czas na uczucia ? Czy przy tym całym zamieszaniu książka , którą dziewczyna stara się pisać , ujrzy światło dzienne ?

Masca Rade - wersja współczesna to lekki romans , który porusza również trudne tematy jak problemy rodzinne , nieprzyjemne sytuacje w pracy czy kłamstwa . Bardzo przyjemna lektura , która wciąga i intryguje od pierwszych stron.

Druga strona tetbeszki , której autorką jest główna bohaterka części współczesnej , opowiada o losach Charlotte, młodziutkiej kobiety , która została ogłoszona diamentem sezonu towarzyskiego. Cherry nie może się odpędzić od zalotników. Dobrą reputację dziewczyny niszczy pewien markiz , który na balu maskowym zaprosił ją do ogrodu . Kobieta oczarowana urokiem osobistym arystokraty udała się bez przyzwoitki . Plotkom nie było końca , a Cherry nawet nie wiedziała , kim był tajemniczy mężczyzna. Sytuacja zmusza kobietę do ślubu z przymusu , żeby uciszyć głosy society.

Henderson to typowy przedstawiciel wszystkiego , czego Cherry nienawidziła. Mężczyzna był gburowaty, chamski , mówił zawsze to , co myślał , a nie to, co wypada , działał dziewczynie na nerwy przy każdej możliwej okazji .

Czy Charlotte w końcu odgoni się od plotek? Czy znajdzie wspólny język z mężem ? A może ich historia nie będzie miała happy endu ?

Romanse kostiumowe to zdecydowanie coś, co uwielbiam. A Masca Rade przerosło moje oczekiwanie . Relacja głównych bohaterów była niesamowita. Para była niesamowicie temperamentna , sarkastyczna, a momentami niektóre sytuacje rozbawiały mnie do łez.

Ogólnie książka ma fajnie zbudowanych bohaterów . Każdy ma własne problemy , z którymi musi się zmagać , przez co możemy się z nimi utożsamić i bardziej zżyć.

Bardzo polecam i życzę miłej lektury.

( Współpraca reklamowa - Wydawnictwo Niezwykłe )

Jestem zachwycona pomysłem autorki. Książka tetbeszka , czyli dwie historie, które można czytać osobno lub razem. Dwie strony opowiadające osobne historie , do tego akcja dzieje się w różnych czasach, a wszystko jest połączone wspólnym elementem.

Romans współczesny opowiada historię malarki, debiutującej pisarki Leah. Dziewczyna spełnia się zawodowo, jak i artystycznie ,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1
1

Na półkach: ,

współpraca recenzencka [@wydawnictwoniezwykłe]

Pierwszy raz spotykam się z tego typu książką. Sam pomysł „książki w książce” jest super a połączenie romansu współczesnego z kostiumowym idealne. Część z romansem kostiumowym jest tak naprawdę książką, którą pisze bohaterka romansu współczesnego. Według mnie autorka idealnie połączyła te dwie historie. Bardzo podobałby mi się przeplatane wątki i nawiązania w części historycznej do części współczesnej. Dalego muszę stwierdzić, że jestem pod ogromnym wrażeniem umiejętności pisarskich autorki. Sam pomysł jak i realizacja są świetne. Dlaczego w takim razie oceniłam tą książkę 3/5?

Cześć z romansem współczesnym gdzie mamy postacie Leah i Keitha mnie pochłonęła. Wszystkie wątki bardzo mi się podobały. Postacie, które stworzyła autorka rozkochały mnie w sobie (szczególnie Thony). Zabawne docinki bohaterów, tajemnice wszystko zostało napisane prawie idealnie. Jedyne co nie podobało mi się w tej części jak i właściwie w całej książkę to szybka akcja. Były momenty, że musiałam wracać się o stronę i czytać jeszcze raz, ponieważ nie nadarzałam za wydarzeniami opisanymi w tekście. Wątek miłosny został super poprowadzony i czekałam w napięciu na to jak skończy się historia Leah i Keitha. Samo zakończenie tej części mnie nie zawiodło a dodatkowe rozdziały na końcu z perspektywy Keitha idealnie dopełniły historię.

Jednak oceniając tę książkę muszę wioząc pod uwagę obie histerię w niej zawarte. Cześć kostiumowa z romansem z historycznym dużo mniej mniej mi się podobała. Uważam jednak, że po prostu to nie jest mój typ literatury a fanom romansów historycznym napewno ta historia przypadłaby do gustu. Jest w niej pełno humoru i tak samo jak w przypadku części współczesnej bohaterowie są cudowni. Postacie Charlotte i Hendersona oraz oczywiście Willa, który jest odpowiednikiem Thonego prze zabawne. Historia miłosna w tej części to prawdziwe enemies to lovers. Ten wątek jest przepełniony humorem i docinkami głównym bohaterów a wszystko to podkręca jeszcze Will, który jest najlepszym przyjacielem Hendersona i naprawdę najzabawniejszą postacią. Styl pisania i słownictwo w tej części według mnie idealnie pasuje do romansu historycznego dlatego tutaj również muszę pochwalić autorkę za wykreowanie tak cudownego świata. W tej części jednak zakończenie trochę mnie zawiodło, uważam że było takie niepełne. Brakowało mi jeszcze kilku rozdziałów, które by tak domknęły te historie.

Podsumowując, uważam że warto przeczytać tę książkę. Nie ważne czy jesteście fanami romansów historycznych, czy tak jak ja nie za bardzo. Jest to ciekawa propozycja ze względu na fakt „książki w książkę”. Czytelnik może poznać obie historie jednocześnie (tak też ja robiłam czytając po kilka rozdziałów z jednej i drugiej części) dzięki temu dostrzeże jak bardzo te historie się przeplatają. Dla mnie było to super doświadczenie i dziękuję wydawnictwu Niezwykłemu za możliwość przeczytania i zrecenzowania tej książki. Autorka również zasługuje na ogromne gratulacje bo mimo wszystko świat i historie, które stworzyła są naprawdę warte tego by się z nimi zapoznać.

współpraca recenzencka [@wydawnictwoniezwykłe]

Pierwszy raz spotykam się z tego typu książką. Sam pomysł „książki w książce” jest super a połączenie romansu współczesnego z kostiumowym idealne. Część z romansem kostiumowym jest tak naprawdę książką, którą pisze bohaterka romansu współczesnego. Według mnie autorka idealnie połączyła te dwie historie. Bardzo podobałby mi się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
277
277

Na półkach:

w historiach, które tworzy Magda zakochałam się już jakiś czas temu i po każdą kolejną książkę, która pojawia się w sprzedaży sięgam z największą przyjemnością. główną bohaterkę Mascarade mieliśmy okazję poznać w Milestones, już wtedy niesamowicie mnie urzekła i byłam bardzo ciekawa jak potoczy się jej historia!

już od pierwszych stron wiedziałam, że Mascarade zdecydowanie pobije Millestones, choc myślałam, że to się jednak nie wydarzy:)) historia Leah i Keitha od samego początku niesamowicie wciągneła mnie do swojego świata i czytało się ją bardzo szybko! dosłownie historię pisarki pochłonełam w jeden dzień i gdybym nie musiała robić sobie przerw pewnie ani razu bym się od niej oderwała. fabuła poprowadzona była w taki sposób, że z każdym kolejnym rozdziałem po prostu chciałam więcej i więcej i żeby ta książka nigdy się nie kończyła.

bohaterowie jak zawsze gdy napisani przez Magdę są wykreowani w sposób nieszablonowy, a zarazem nie da się ich nie polubić. bardzo urzekła mnie postać Kaitha i to co robił, aby zdobyć zaufanie Leah i żeby ta chciała otworzyć się na znajomość z nim. nie mogę nie wspomnieć o postaci Tony'ego, który nie raz rozśmieszał mnie do łez<33

druga część książki, romans kostiumowy już mniej przypadł mi do gustu, może po prostu gatunek nie jest dla mnie, całośc po porostu bardzo powolnie mi się czytało i ten taki "stary" styl, chyba tak mogę go nazwać po prostu mi nie podszedł. mimo wszystko historia była bardzo ciekawa i po przeczytaniu całości moge śmiało przyznać, że mi się podobała!

w historiach, które tworzy Magda zakochałam się już jakiś czas temu i po każdą kolejną książkę, która pojawia się w sprzedaży sięgam z największą przyjemnością. główną bohaterkę Mascarade mieliśmy okazję poznać w Milestones, już wtedy niesamowicie mnie urzekła i byłam bardzo ciekawa jak potoczy się jej historia!

już od pierwszych stron wiedziałam, że Mascarade zdecydowanie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
129
68

Na półkach:

Zacznę od pozytywów: książka napisana w bardzo fajnym stylu, szybko się czyta i porywa nas w tą fabułę. Polecam.
Ocenę obniżam bo czytając czuje że jest nieco zagmatwana i czegoś tam brakuje.... Gdy kończy się główna część już wiem czego brakowało - dopełnienia w postaci punktu widzenia Keitha. Jak tego brakowało! w zrozumieniu działań jakie podejmował Keith i Tony. Ich punt widzenia wiele naświetlił ale stanowi tylko drobny dodatek.
Załączona historia Charlotte?! Uznam to za duże poczucie humoru pisarki i na tym zakończę.
Lubię pióro Magdaleny Szponar i trochę bronię Mascarade ze względu na inne dzieła ale tutaj ktoś przeoczył kilka ważnych rzeczy i nie jestem usatysfakcjonowana.

Zacznę od pozytywów: książka napisana w bardzo fajnym stylu, szybko się czyta i porywa nas w tą fabułę. Polecam.
Ocenę obniżam bo czytając czuje że jest nieco zagmatwana i czegoś tam brakuje.... Gdy kończy się główna część już wiem czego brakowało - dopełnienia w postaci punktu widzenia Keitha. Jak tego brakowało! w zrozumieniu działań jakie podejmował Keith i Tony. Ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
393

Na półkach:

Świetna książka, dawno tak dobrze się nie bawiłam przy lekturze. Gorąco polecam

Świetna książka, dawno tak dobrze się nie bawiłam przy lekturze. Gorąco polecam

Pokaż mimo to

avatar
141
139

Na półkach: ,

Leah czerpie z życia pełnymi garściami. Spełnia się jako artystka. Do tego, jej książka ma zostać niebawem wydana przez Desired Books- wydawnictwo jej przyjaciółki. Tylko najpierw trzeba tę książkę skończyć, a w tym przeszkadza jej pewien przystojny arystokrata, który skrada jej myśli. To jednak jeszcze nie wszystko. Leah na balu maskowym poznaje tajemniczego mężczyznę, z którym zaczyna wymieniać wiadomości. Kobieta nie może się zdecydować, dla którego z nich jej serce przyspiesza.
 
Oficjalnie kocham twórczość Magdaleny Szponar. To jak ona kreuje bohaterów, to jakie historie tworzy, na jakie pomysły wpada, to jest jakiś kosmos. „Mascarade” to dwa romanse i gdybym miała wybrać, który lubię bardziej, to poprosiłabym kolejne pytanie. Nie potrafię. Choć jeszcze jakiś czas temu mówiłam, że romans kostiumowy to raczej nie moja bajka, tu autorka stanowczo udowodniła mi, że byłam w błędzie. Nie zaprzeczę- moje serce zdobył Keith, ale Henderson z wersji kostiumowej, depcze mu po piętach. Dialogi w obu tych powieściach to złoto. Przepełnione humorem, ironią, ale też takie, przy których niejednokrotnie można się wzruszyć. Nawiązania do „Milestones” - kocham! Miałam uśmiech od ucha, do ucha. Poświęćmy jeszcze chwilkę dla relacji głównych postaci. Idealne tempo, idealna chemia, idealne sceny (ta, w której Leah pisała książkę, a Keith odtwarzał scenę…OMG!). Mogłabym Wam jeszcze pisać i pisać, ale zamiast tego, wolę abyście właśnie teraz wzięli do ręki „Mascarade” i po prostu zaczęli ją czytać. To będzie najpiękniejsze. 

Leah czerpie z życia pełnymi garściami. Spełnia się jako artystka. Do tego, jej książka ma zostać niebawem wydana przez Desired Books- wydawnictwo jej przyjaciółki. Tylko najpierw trzeba tę książkę skończyć, a w tym przeszkadza jej pewien przystojny arystokrata, który skrada jej myśli. To jednak jeszcze nie wszystko. Leah na balu maskowym poznaje tajemniczego mężczyznę, z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
51
51

Na półkach:

💛ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ᴘᴀᴛʀᴏɴᴀᴄᴋᴀ ᴍᴀꜱᴄᴀʀᴀᴅᴇ💛




[ współpraca reklamowa]



"ᴄᴏś ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ, żᴇ ᴄʜᴄę ꜱɪę ᴏᴛᴡᴏʀᴢʏć ᴘʀᴢᴇᴅ ᴛʏᴍ ꜰᴀᴄᴇᴛᴇᴍ, ᴋᴛóʀʏ ᴏᴋᴀᴢᴀᴌ ꜱɪę ᴢᴜᴘᴇᴌɴɪᴇ ɪɴɴʏ, ɴɪż ᴢᴀᴋᴌᴀᴅᴀᴌᴀᴍ".



Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym, że w jednej książce są dwie historie. Jednak w tej książce występuje romans współczesny i kostiumowy. I jak mam być szczera to jestem pod ogromnym wrażeniem obu historii. Ponieważ nie sądziłam, że od samego początku mnie sobą zachwycą i wprawią, że oderwę się od rzeczywistości i tak bardzo zatracę się w tym co czytam.


Magdalena Szponar po raz kolejny udowadnia, że jestem w stanie przeczytać od niej wszystko i w każdej historii odnajduje się idealnie. Styl pisania jest jednym z moich ulubionych. Po tych stronach się wręcz płynie i ani przez chwilę nie chciałam się oderwać. Każdy kolejny rozdział zachwycał mnie jeszcze bardziej. I nawet nie wiedziałam kiedy ją skończyłam. A ta historia ma prawie 700 stron. Więc to mówi samo za siebie.

Kreacja bohaterów jest tak genialnie przemyślana, że nie da ich się nie lubić. Są autotetyczni. Przez co bardzo szybko da się do nich przywiązać. Nie raz nie dwa nie umiałam opanować śmiechu. Jeśli mówimy o tym to w tej książce nie brakuje humoru, który totalnie mnie kupił. Dawno tak dobrze nie bawiłam się na żadnej książce tak jak na tej.

Jestem również oczarowana klimatem tej pozycji. Autorka poradziła sobie z tym idealnie. Od początku był on widoczny. Wszystkie detale i szczegóły ifealnie zrywały się z tą historią.


Leah Hayden jest pisarką, która uważa, że miłość jest przereklamowana a życie zbyt krótkie by nie czerpać je garściami. Już niedługo ma wydać swoją pierwszą debiutancką książkę. Jednak nie wszystko idzie tak ja sobie zaplanowała ponieważ w tym zaczyna przeszkadzać jej pewien uparty arystokrata, który nie tak łatwo się poddaję i nawet jeśli zostnsie wyrzucony drzwiami to wejdzie oknem.

Keith Woodville zdobywa wszystko, czego sobie zapragnie. Wyrzekł się angielskiej rodziny, jednak całkiem dobrze radzi sobie w Nowym Jorku. Łamie serca kolejnym dziewczynom. Aż pewnego dnia na jego drodze staje Leah, która jest pierwszą kobietą, której nie może mieć. Jednak jeśli myślicie, że to go powstrzyma to jeszcze w błędzie.

Na dodatek pisarka podczas charytatywnego balu maskowego poznaje tajemniczego mężczyznę. Kobieta nic o nim nie wie, ale spędza z nim miłe chwile w ogrodzie. Tuż po pamiętnej nocy zaczyna otrzymywać od niego wiadomości. Wszystko byłoby dobrze gdyby nie miała problemu z wyborem kogo wybrać.

Leah jest bohaterką, która od samego początku wzbudziła we mnie pozytywne emocje. Bardzo szybko dało się ja polubić. Jej humor i styl bycia bardzo do mnie przemawiał. Nie jest ona bohaterką, która boi się robić szalone rzeczy. Nie daje sobie wejść na głowę. Zawsze walczy do końca i nie poddaje się nawet jeśli ma do pokonania przeszkody, które wydają się być nierealne do przeskoczenia.

Jednak to Keith skradł całe moje serce. Kocham tego bohatera. To jak został wykreowany sprawia, że nie mogę przestać się nim zachwycać. Od samego początku wiedziałam, że go polubie. Jednak nie sądziłam, że tak bardzo zawładnie on moim sercem.

Relacja głównych bohaterów jest w tej historii czymś niesamowitym. To jak idealnie została ona przedstawiona i rozwinięta, chwyciło mnie to najbardziej za serce. Wszystko tutaj wydarzyło się naturalnie w odpowiednim tempie. Jest to slow burn, ale dawno nie czytałam czegoś tak dobrego. Jestem naprawdę w szoku jak naturalnie wszystko wyszło. Każdy ich najmniejszy gest, słowo, wspólne spędzanie czasu sprawiało, że moje serce robiło fikołki i nie umiałam powstrzymać pisków zachwytów. Motylków w brzuchu nie brakowało. Jednak też nie brakowało również wypieków na twarzy. Bo to napięcie pomiędzy bohaterami bylo wręcz namacalne.

Najbardziej urzekło mnie to jak wszystko naturalnie się działo. Czytając czułam się jakbym była widzem i obserwowała to gdzieś z boku.

Nie brakowało też momentów w których miałam łzy w oczach ze smutku oraz ze wzruszenia.

Tu wszystko idealnie do siebie pasowało. Zamysł na fabułę, bohaterowie pierwszoplanowi jak i drugoplanowi zostali wykreowani w genialny sposób. Wszystko tu było przemyślane i dopięte na ostatni guzik. Ani przez chwilę się nie nudziłam i chciałam więcej.

Nie chciałam się żegnać z tymi bohaterami bo skradli moje całe serce. Jednak nie chcę go.

Teraz chciałabym przejść do romansu kostiumowego.


To było tak genialne, że mi brakuje słów. Jakbym miała wybrać romans współczesny czy kostiumowy to bym nie umiała wybrać. Bo oba mnie w sobie rozkochały i zachwyciły.


Historia Charlotte i Hendersona mnie w sobie rozkochała. Co ja poradzę na to, że autorka umie napisać idealnych bohaterów męskich. Henderson jest bohaterem, który urzekł mnie swoją postawą i stylem bycia. Owszem robił wiele szalonych rzeczy. Nie raz nie były one dobrze przemyślane, ale jego postać mnie sobą urzekła. Charlotte jest bohaterką, której nie da się nie polubić. Ma w sobie coś takiego, że nie da się wobec niej przejść obojętnie.


Relacja bohaterów była tak pięknie napisana, że nie umiem przestać się nią zachwycać. Nie wszystko było piękne i idealne, ale to sprawiło, że ta historia była tak cudowna. Wszystko tak pięknie zostało opisane i przedstawione, że mi aż brakuje słów. I nawet nie wiem jak to wszystko opisać by przekazać Wam moją ogromną miłość do tej historii.

Wszystko wydarzyło się naturalnie bez zbędnego przyspieszania. Z każdą kolejną stroną było widać jak ich wzajemne nastawienie do siebie się zmieniało. Nie brakowało momentów w których sobie nawzajem dogryzali. Nie brakowało momentów w których nie umiałam opanować śmiechu.

Relacja Charlotte i Hendersona ma w sobie coś takiego co powoduje, że nie da się przejść obok nich obojętnie. Autorka naprawdę przemyślała każdy aspekt ich relacji. Tu wszystko miało swój powód i nic nie zostało pominięte a wręcz idealnie rozwinięte przez co ani przez chwilę nie miałam wrażenia, że coś nie pasuje, albo coś jest nie tak.

Klimat, który stworzyła autorka jest tak bardzo niesamowity, że nie umiem przestać się nim zachwycać. Tu wszystko tak idealnie do siebie pasowało. Każdy detal był tak dobrze opisany. Autorka zadbała o niesamowity klimat. Nie czytam wiele romansów kostiumowych, ale ten był po prostu idealny. Wszystko tu do siebie pasowało tworząc niesamowitą całość.


Postacie drugoplanowe również zrobiły genialną robotę. Polubiłam ich sprawiali, że nie raz płakałam ze śmiechu.


Uwierzcie mogłabym o tej książce pisać i pisać. Jednak mam nadzieję, że po tej recenzji sięgnięcie po tą pozycję i będziecie zachwyceni a może zakochacie się w niej tak bardzo jak ja. Mam również nadzieję, że pokazałam w niej moją ogromną miłość do tej historii. Ma ona moje całe serce i wiem, że wiele razy będę do niej wracać. I tak łatwo nie opuści moich myśli.




Moja ocena ♾️/5

💛ʀᴇᴄᴇɴᴢᴊᴀ ᴘᴀᴛʀᴏɴᴀᴄᴋᴀ ᴍᴀꜱᴄᴀʀᴀᴅᴇ💛




[ współpraca reklamowa]



"ᴄᴏś ꜱᴘʀᴀᴡɪᴀ, żᴇ ᴄʜᴄę ꜱɪę ᴏᴛᴡᴏʀᴢʏć ᴘʀᴢᴇᴅ ᴛʏᴍ ꜰᴀᴄᴇᴛᴇᴍ, ᴋᴛóʀʏ ᴏᴋᴀᴢᴀᴌ ꜱɪę ᴢᴜᴘᴇᴌɴɪᴇ ɪɴɴʏ, ɴɪż ᴢᴀᴋᴌᴀᴅᴀᴌᴀᴍ".



Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tym, że w jednej książce są dwie historie. Jednak w tej książce występuje romans współczesny i kostiumowy. I jak mam być szczera to jestem pod ogromnym wrażeniem obu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
280
124

Na półkach:

Przyjemna, luźna historia, którą warto czytać równolegle z dwóch perspektyw - w ebooku są odnośniki do rozdziałów z "prawdziwego" życia i odpowiednio do rozdziału z historycznego romansu.
Najciekawszą postacią był oczywiście Will/Tony 🎩
Intrygi są raczej oczywiste, ale mamy całkiem dużo akcji, więc przez historię się płynie.

Co ciekawe, historia rozgrywa się w czasie równoległym z historią poznaną już w pierwszym tomie - Milestones, więc niektóre wydarzenia możemy poznać oczami przyjaciółki. Dlatego polecam czytać po kolei, żeby nie robić sobie spojlerów, ale nie jest to konieczne.

Przyjemna, luźna historia, którą warto czytać równolegle z dwóch perspektyw - w ebooku są odnośniki do rozdziałów z "prawdziwego" życia i odpowiednio do rozdziału z historycznego romansu.
Najciekawszą postacią był oczywiście Will/Tony 🎩
Intrygi są raczej oczywiste, ale mamy całkiem dużo akcji, więc przez historię się płynie.

Co ciekawe, historia rozgrywa się w czasie...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    106
  • Przeczytane
    48
  • Legimi
    6
  • Posiadam
    5
  • Teraz czytam
    4
  • 2024
    3
  • Do kupienia
    3
  • Bardzo chcę
    1
  • Ulubione
    1
  • Ebook
    1

Cytaty

Więcej
Magdalena Szponar Mascarade Zobacz więcej
Magdalena Szponar Mascarade Zobacz więcej
Magdalena Szponar Mascarade Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także