O maskach, lustrach i demonach. Opowieści francuskich dekadentów

Okładka książki O maskach, lustrach i demonach. Opowieści francuskich dekadentów praca zbiorowa
Okładka książki O maskach, lustrach i demonach. Opowieści francuskich dekadentów
praca zbiorowa Wydawnictwo: Sic! literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Sic!
Data wydania:
2022-02-02
Data 1. wyd. pol.:
2022-02-02
Język:
polski
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
108
12

Na półkach:

Znakomity przekrojowy i całkiem obszerny wybór opowiadań, nowel i obrazków z przełomu wieków XIX i XX. Zafascynuje miłośników niesamowitości, grozy, wszelakiej dziwności, no i oczywiście dekadencji: są tu antymieszczańskość, sprzeciw wobec utartych konwenansów, znużenie okrutną i rozczarowującą rzeczywistością, ucieczki w sztuczne raje, wreszcie klimat mniej lub dosadniej manifestującej się prostytucji.

Szczególnie byłem ciekawy utworów Jeana Lorraina, bo słyszałem co nieco wcześniej o nim i o jego powieściach. To prowokator, skandalista, obrazoburca, „najbardziej dekadencki ze wszystkich pisarzy dekadentów”, jak opisuje go tu Engelking. I choć ostatecznie to nie on stał się moim faworytem omawianego zbioru, to rzeczywiście były to jedne z lepszych opowiadań. Lorrain, jak przystało na prowokatora, szczególnie upodobał sobie tematykę nimfomanii i prostytucji, choć nie wszystkie jego utwory tu zamieszczone podejmują takie zagadnienia. Mamy zbrodnie, tajemnice, zwodnicze działanie eteru, a nawet zjawiska nadprzyrodzone, jak w nastrojowym „Walcu z Giselle”. Na uwagę zasługują tu w moim mniemaniu zwłaszcza dwa jego utwory: świetna „Dama o krwistych wargach”, w której czytelnik zostaje wciągnięty w enigmatyczne śledztwo z rozbuchanym erotyzmem w tle, oraz „Dolmance” – „opowieść Hoffmanna”, jak podsumowuje to jeden z bohaterów tego dzieła – znakomite krótkie opowiadanie grozy o tajemniczym domostwie i jego równie tajemniczych lokatorach.

Skoro o grozie i tajemnicy mowa, to w następnej kolejności słów kilka o utworach Marcela Schwoba, który interesował mnie równie mocno jak Lorrain i który także nie zawiódł. Autor nie stroni od krwawego i dosadnego obrazowania, choć jego najlepsze moim zdaniem opowiadanie wcale takich chwytów nie wykorzystuje. To „Tamten dom” – czytany w nocy, może naprawdę przerazić! Rasowy weird.

Przy niektórych tekstach odczuwa się niestety niedosyt – są za krótkie. W zbiorze znajdują się właściwie tylko dwa dłuższe utwory: otwierający zbiór „Opiekun figur woskowych” Champfleury’ego – dobry, choć, paradoksalnie, nieco przegadany, również silnie operujący niesamowitością i pewnego rodzaju grozą – i „Z prądem” słynnego Huysmansa. Ten drugi utwór jest najdłuższy ze wszystkich, choć właściwie na tle reszty dzieł nie dzieje się w nim niemal nic. Znużony protagonista snuje się po Paryżu, narzeka na złe jedzenie, spogląda retrospektywnie na swoje smutne życie, a na końcu, by zupełnie już rozweselić i podnieść na duchu czytelnika, cytuje równie smutnego Schopenhauera. Kto czytał „Na wspak”, ten jednak będzie ukontentowany. Schyłkowość, naturalizm i swego rodzaju rubaszność Huysmansa działają tu naprawdę dobrze i w efekcie dzieło to czyta się z pełnym zaangażowaniem.

Świetne były też opowiadania Rodenbacha, autora znakomitej „Martwej Brugii” (w Polsce funkcjonującej w niezbyt fortunnym przekładzie): to utwory pełne smutku, melancholii, refleksji o przemijaniu i śmierci. Mnie najbardziej spodobał się eksplorujący motyw postępującego szaleństwa „Przyjaciel luster”.

Pora, bym wspomniał o swoim faworycie: to Octave Mirbeau, autor sadystycznego „Ogrodu udręczeń”. I tutaj również jawi się on jako autor okrutny, a jednocześnie pełen współczucia dla straszliwości okropnego świata. Jego opowiadania są niezwykle przejmujące (jak choćby „Biedny Tom!” o starym, schorowanym piesku i bezlitosnej femme fatale),chwytają za serce, momentami przywołując na myśl najwyższe dokonania polskich nowelistów naturalistów.

Utwory Jeana Richepina to także teksty kapitalne: z jednej strony kojarzące się nawet z Lovecraftem (!),bo opisujące jakieś mroczne i starożytne kulty i kultury, z drugiej pełne ironii, przewrotnego humoru (świetna „Papuga” naprawdę rozbawi czytelnika!).

Z kolei dzieła Remy’ego de Gourmonta to utwory chyba najbardziej rozerotyzowane, cielesne, pełne kipiącego somatyzmu, także stojące na wysokim poziomie artystycznym.

W moim odczuciu zbiór to zatem znakomity, zasługujący niewątpliwie na uwagę. Przyczepiłbym się tylko do strony edytorskiej: są tu niestety błędy składu i miejscami wołająca o pomstę do nieba niechlujna interpunkcja. Pani Renato Lis, która robiła redakcję i korektę – no niestety bardzo słaba robota. Momentami psuło to przyjemność lekturową.

Antologia jest jednak na tyle świetna, że ostatecznie zapominam o tych niechlujstwach. Z pewnością będę sobie do tych opowiadań wracać. Zbiór pokazuje też, jak wielu jest jeszcze autorów francuskich do odkrycia i przełożenia. Halo, tłumacze i wydawcy, bierzcie się za Lorraina i resztę!

Znakomity przekrojowy i całkiem obszerny wybór opowiadań, nowel i obrazków z przełomu wieków XIX i XX. Zafascynuje miłośników niesamowitości, grozy, wszelakiej dziwności, no i oczywiście dekadencji: są tu antymieszczańskość, sprzeciw wobec utartych konwenansów, znużenie okrutną i rozczarowującą rzeczywistością, ucieczki w sztuczne raje, wreszcie klimat mniej lub dosadniej...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    35
  • Przeczytane
    8
  • Posiadam
    1
  • Krytyka i poetyka
    1
  • Do kupienia
    1
  • Literatura piękna obca
    1
  • 🍁 Dekadentyzm, mizantropia, nihilizm, pesymizm
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki O maskach, lustrach i demonach. Opowieści francuskich dekadentów


Podobne książki

Przeczytaj także