Winda Schindlera
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Schindlerov lift
- Wydawnictwo:
- Noir sur Blanc
- Data wydania:
- 2024-04-24
- Data 1. wyd. pol.:
- 2024-04-24
- Liczba stron:
- 80
- Czas czytania
- 1 godz. 20 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788373929227
- Tłumacz:
- Dorota Jovanka Ćirlić
Darko Cvijetić w nietypowy dla powieści bliski poezji sposób opowiada o dramacie, który rozegrał się w Bośni i Hercegowinie. Wojna na Bałkanach pogrzebała świat, jaki do tej pory znaliśmy, co symbolicznie autor przedstawia na przykładzie losów mieszkańców dwóch sąsiadujących ze sobą wieżowców w Prijedorze, mieście, które nazywa „dziurą w świecie znaną ze zbrodniarzy wojennych, obozów i malarzy”. Na początku historii cofa się do lat 70. XX wieku, pokazuje życie robotników, ich wspólnie przeżywane radości i smutki, po to, by jeszcze dobitniej podkreślić tragedię sąsiadów, którzy podczas wojny stanęli po dwóch stronach konfliktu. Nagle ze znajomych, przyjaciół, a nawet członków rodziny stali się wrogami, strzelali do siebie, zamykali się w obozach jenieckich, a później uczestniczyli w wymianach ciał poległych, rozpoznając się na zdjęciach z dzieciństwa. Cvijetić nie tylko reprezentuje sumienie czasu i miejsca, ale także nie boi się zapłacić ceny odkupienia zarówno za ofiary, jak i zbrodniarzy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 29
- 11
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Darko Cvijetić nazywa swą niespełna 80-stronnicową ”Windę Schindlera" powieścią i... ma do tego pełne prawo. Nie z uwagi na objętości książki, a z powodu jej "ciężaru gatunkowego" i ilości zapisanych na jej stronach emocji.
Czerwony Wieżowiec w Prijedorze - „dziurze w świecie znanej ze zbrodniarzy wojennych, obozów i malarzy” - to tak naprawdę dwa, połączone 13-piętrowe wieżowce. W powieści Cvijetića ta "wertykalna wieś” z czterema windami staje się symbolicznie Jugosławią.
"A dom był pełen robotników i nauczycieli - na każdym piętrze osiem mieszkań: dwa serbskie, dwa muzułmańsko-boszniackie, dwa jugosłowiańskie i jeszcze dwa chorwackie, wszystko zmiksowane i doprawione przynajmniej dwiema romskimi rodzinami."
Wszyscy się dobrze znali, dzieci bawiły się i wspólnie dorastały, kłócono się i kochano - jak to w życiu. Ale przyszła wojna i okazało się, że sąsiad może być śmiertelnym wrogiem, z którym należy walczyć, brać do niewoli, zsyłać do obozu i zabijać. I uwolniła w ludziach to, co najgorsze (ale czasem i najlepsze).
Krótkie jak strzały historie mieszkańców Czerwonego Wieżowca opowiedziane są bardzo oszczędnie i bez egzaltacji, prostymi, celnymi słowami. Te obrazy zostają w głowie i sercu.
Przejmująca jest ta niewielka książeczka i wielka powieść zarazem.
A co ma winda do Schindlera? To już musicie sami przeczytać!
Zapraszam na profil Sczytalim na Instagramie!
Darko Cvijetić nazywa swą niespełna 80-stronnicową ”Windę Schindlera" powieścią i... ma do tego pełne prawo. Nie z uwagi na objętości książki, a z powodu jej "ciężaru gatunkowego" i ilości zapisanych na jej stronach emocji.
więcej Pokaż mimo toCzerwony Wieżowiec w Prijedorze - „dziurze w świecie znanej ze zbrodniarzy wojennych, obozów i malarzy” - to tak naprawdę dwa, połączone 13-piętrowe...
Opowieść o losach mieszkańców dwóch bloków w Prijedorze (Bośnia i Hercegowina): od sielanki lat 70tych, poprzez koszmar wojny lat 90tych aż do czasów obecnych. Lektura mocna, tragiczna, pokazująca jak wojna nieodwracalnie niszczy świat zwykłych ludzi – kiedyś sąsiadów, kolegów a następnie śmiertelnych wrogów.
"Pociąg pędził prosto w otchłań, a podróżni wciąż jeszcze spokojnie popijali herbatę w wagonie restauracyjnym, nie chcąc spojrzeć w okno. Aż do końca".
Opowieść o losach mieszkańców dwóch bloków w Prijedorze (Bośnia i Hercegowina): od sielanki lat 70tych, poprzez koszmar wojny lat 90tych aż do czasów obecnych. Lektura mocna, tragiczna, pokazująca jak wojna nieodwracalnie niszczy świat zwykłych ludzi – kiedyś sąsiadów, kolegów a następnie śmiertelnych wrogów.
więcej Pokaż mimo to"Pociąg pędził prosto w otchłań, a podróżni wciąż jeszcze...
Przyznaję, że nie czytałam zbyt wiele książek opisujących wojnę na Bałkanach. Nie byłam gotowa na to, że Cvijetić przy pomocy codzienności zwaśnionych mieszkańców dwóch wieżowców w Prijedorze (miejscu swojego pochodzenia) bedzie potrafił wyrazić niewyobrażalne w tak sensoryczny sposób. Doprowadził mnie do rzęsistych łez. Tragizm zdarzeń z 1992 roku na zawsze zapisał się na siatkówce oka. Autor doskonale oddaje grozę i pożogę działań zbrojnych. Z pietyzmem kreśli traumy i emocje kłębiące się w arteriach postaci w sytuacji granicznej, na którą nie sposób się przygotować. Odmalowuje ich atawistyczny strach, postawy moralne, walkę i finalnie utratę bezpieczeństwa. Bawi się formą. Przypomina o demonach...Czuć w każdym akapicie, że w życiu pewne są tylko śmierć i podatki (scena z listonoszem jest bardzo wymowna).Dzieciństwo tu znika jak poranna mgła. Słowa powodują dyskomfort. Są celne jak strzały w potylicę, angażujące do cna. Smutek, metody indoktrynacji, pozbawiania istnienia oraz przekaz transgeneracyjny zostały odmienione przez przypadki. Winda znanej firmy oglądająca dantejskie sceny w hermetycznej społeczności ma wymiar metaforyczny. Śmierć śpieszy, by zabić. Cvijetić na niewielkiej ilości stron wypełnionej egzystencjalnym cierpieniem i bezsensownymi stratami tubalnie wskazuje, że tylko dziś jest nasze. Historia uniwersalna i aktualna, przygniatająco realistycznie rozpisana. Szarpie za krtań. Zmusza do zastanowienia nad kondycją człowieka.
Przekł. Dorota Jovanka Ćirlić
Przyznaję, że nie czytałam zbyt wiele książek opisujących wojnę na Bałkanach. Nie byłam gotowa na to, że Cvijetić przy pomocy codzienności zwaśnionych mieszkańców dwóch wieżowców w Prijedorze (miejscu swojego pochodzenia) bedzie potrafił wyrazić niewyobrażalne w tak sensoryczny sposób. Doprowadził mnie do rzęsistych łez. Tragizm zdarzeń z 1992 roku na zawsze zapisał się na...
więcej Pokaż mimo toZdarzało mi się czytać książki, które pomimo niewielu stron zawierały w sobie fascynujące historie, ale nigdy nie spotkałam się z taką, która nie mając nawet 100 stron poruszyła mnie do głębi... Darko Cvijetić zgrabnie łączy w swojej prozie poetycki styl z brutalną rzeczywistością wojny na Bałkanach, kreując opowieść, która porusza do głębi.
Jego narracja rozpoczyna się od przedstawienia życia mieszkańców wieżowca w Prijedorze, miasteczku nazwanym "dziurą w świecie znaną ze zbrodniarzy wojennych, obozów i malarzy". Przywołuje obrazy lat 70. XX wieku, kiedy to życie toczyło się spokojnie, a mieszkańcy wspólnie przeżywali radości i smutki. Jednakże, wraz z wybuchem wojny, ich świat zostaje brutalnie rozdarty. Autor przedstawia przemianę sąsiadów we wrogów, którzy nagle muszą stawić czoła sobie jako uczestnicy konfliktu zbrojnego.
Cvijetić bardzo sprawnie przeplata ze sobą życiorysy bohaterów, tworząc mozaikę ludzkich historii. Ważnym punktem odniesienia jest dla nich winda, która odgrywa główną rolę w sąsiedzkim życiu. Mnogość postaci, wyjątkowo oryginalnie napisana powieść - Cvijetić stworzył coś niesamowitego. Jego sposób pisania jest niemalże poetycki, co dodaje głębi i emocjonalnego ładunku opowieści. Cvijetić nie tylko przedstawia cierpienie matek, żon i dzieci, ale również ukazuje ich prozaiczną codzienność, co sprawia, że czytelnik może się z nimi utożsamić oraz lepiej zrozumieć koszmar, przez który przechodzą.
"Winda Schindlera" zdaje się być małą niepozorną książeczką, ale uwierzcie mi - niesie w sobie ogromne pokłady cierpienia towarzyszącego mieszkańcom czerwonego wieżowca. To nie tylko opowieść o tragicznych wydarzeniach w jednym miejscu, ale również uniwersalne przypomnienie o kosztach wojny i cierpieniu, które niesie za sobą. Gorąco polecam "Windę Schindlera" wszystkim poszukującym literackiego arcydzieła, które poruszy serca i umysły, a jednocześnie skłoni do refleksji nad kondycją ludzkości oraz ceną, jaką płacimy za wojny.
Zdarzało mi się czytać książki, które pomimo niewielu stron zawierały w sobie fascynujące historie, ale nigdy nie spotkałam się z taką, która nie mając nawet 100 stron poruszyła mnie do głębi... Darko Cvijetić zgrabnie łączy w swojej prozie poetycki styl z brutalną rzeczywistością wojny na Bałkanach, kreując opowieść, która porusza do głębi.
więcej Pokaż mimo toJego narracja rozpoczyna się od...
„Nie pozwól im nas zabić” - z takim transparentem, w roku 1993, grupka młodych, pięknych kobiet weszła na scenę, na której wybierano Miss Sarajeva. Miasto było w samym środku wojny domowej. Niepodległość podlano gorącą krwią Bośniackich Serbów i Armii Jugosłowiańskiej. To była brutalna walka sąsiedzko-bratobójcza. Przez pół roku wszelkie działania na ulicach stolicy Bośni utrwalał na amatorskiej taśmie filmowej amerykański dziennikarz, Bill Carter. Fragmenty nagrań wykorzystał potem Bono w wydanym w 1995 roku albumie "Original Soundtracks 1", gdzie „Miss Sarajevo” była jedynym singlem, który pełnił rolę czerwonej lampki dla całego świata.
Prymarne masowe groby, bestialskie mordy, bezsensowna przemoc, kradzieże domostw, to wszystko opisał w sposób niezwykle zwięzły i poruszający Darko Cvijetić w nowej książce @oficyna_noir_sur_blanc „Winda Schindlera”. Dwa sąsiadujące ze sobą wieżowce w Prijedorze stanowią kanwę opowieści, która w jakiś magiczny sposób zatrzymuje czytelnika na dłużej, mimo oczywistych, wojennych obrzydliwości.
„Wojna odebrała tym śmierciom cały urok bohemy i dopisała je do prawdziwych tragedii w stylu Dostojewskiego... Rakija była podstawowym anestetykiem w przemianie robotników w bojowników, nacjonalistów, którzy tak brutalnie zostaną wykorzystani, że w końcu zamordują własny kraj. Z kartonu. Ze zlodowaciałego śniegu... Tylko Szimo, pijany, wróciwszy z pola walki, krzyczał: „Wy, sąsiedzi, wy, ludzie, przecież wy jesteście normalnymi pi$dami...rodzonych sąsiadów zabiliście...”
Czyta się to doskonale, zwłaszcza po lekturze „Wojny” Céline, a książka, mimo niewielkich rozmiarów, zasługuje na uwagę. Nie przegapcie, proszę.
„Nie pozwól im nas zabić” - z takim transparentem, w roku 1993, grupka młodych, pięknych kobiet weszła na scenę, na której wybierano Miss Sarajeva. Miasto było w samym środku wojny domowej. Niepodległość podlano gorącą krwią Bośniackich Serbów i Armii Jugosłowiańskiej. To była brutalna walka sąsiedzko-bratobójcza. Przez pół roku wszelkie działania na ulicach stolicy Bośni...
więcej Pokaż mimo toMieszkania, windy, dwa wieżowce, Prijedor, Bośnia i Hercegowina część Republiki Serbii, dawniej Jugosławia - tygiel kulturowy i religijny, do początku lat 80 tych trzymany siłą autorytetu, władzy i systemu stworzonego przez Titę.
“Na każdym piętrze osiem mieszkań: dwa serbskie, dwa muzułmańsko - boszniackie, dwa jugosłowiańskie i jeszcze dwa chorwackie, wszystko zmiksowane i doprawione dwiema romskimi rodzinami. (...) Lata siedemdziesiąte to złote lata Czerwonego Wieżowca (...) krwawe koło zamachowe dla cicho nadchodzących śmiercionośnych zdarzeń, które wedrą się do budynku i nikt już nie będzie umiał ani nie będzie chciał ich przepędzić.”
Każde mieszkanie to jedna historia. Prawie każda kończy się śmiercią - cieszyć się czy rozpaczać? Rak tuż przed wojną, czy rozstrzelanie przed blokiem? Wypadek komunikacyjny, czy zemsta za coś co powiedziało się sąsiadowi z dołu parę lat wcześniej? Przypadkowa śmierć, czy egzekucja? Nie ma dobrej odpowiedzi. Krótkie, nasycone treścią rozdziały, tylko nieco ponad 70 stron, ale więcej można by nie znieść. Jedziemy windą ( znanej światowej marki),z piętra na piętro, idziemy od drzwi do drzwi i poznajemy: mieszkańców bloku, miasta, państwa, waśnie, spory, przyjaźnie, niechęci, które przebiegają w poprzek rodzin, zawodowych relacji.
Winda symbol nowoczesności, wyróżnienie spośród innych bloków, ale też kapsuła czasu, przechowująca ślad śmierci. Drugi symbol to kartonowa kukła Tito, pojawiła się, gdy umarł. Wcześniej wszyscy żyli w zgodzie - z własnej woli, przymuszeni, zastraszeni ale żyli. Później każdy kolejny rozpad kukły przynosi rozpad relacji aż do początku lat 90 tych, gdy nie ma żadnych zasad, hamulców.
Mocne, zdawkowe, lakoniczne nasycone treścią.
Nierozplątywalny węzeł gordyjski, a jeśli ktoś sądzi, że to tylko lingua poetica, to słowo od tłumaczki na temat autora pokazuje, jak dalece może być w błędzie.
inne recenzje również IG @mariuszowelektury
Mieszkania, windy, dwa wieżowce, Prijedor, Bośnia i Hercegowina część Republiki Serbii, dawniej Jugosławia - tygiel kulturowy i religijny, do początku lat 80 tych trzymany siłą autorytetu, władzy i systemu stworzonego przez Titę.
więcej Pokaż mimo to“Na każdym piętrze osiem mieszkań: dwa serbskie, dwa muzułmańsko - boszniackie, dwa jugosłowiańskie i jeszcze dwa chorwackie, wszystko...