1945. Wojna i pokój

- Kategoria:
- historia
- Seria:
- Biblioteka Gazety Wyborczej
- Wydawnictwo:
- Agora
- Data wydania:
- 2015-04-16
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-04-16
- Liczba stron:
- 420
- Czas czytania
- 7 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788326822155
- Tagi:
- II wojna światowa reportaż
- Inne
Książka nagrodzona tytułem Książki Roku 2015 lubimyczytać.pl w kat. Literatura faktu.
Już nie wojna i jeszcze nie pokój. Fascynująca podróż po dwunastu miesiącach strachu, nadziei, euforii i rozczarowania. Najnowsza reporterska opowieść autorki głośnej biografii „Beksińscy...”.
Najnowsza książka Magdaleny Grzebałkowskiej – autorki bestsellerowej biografii „Beksińscy. Portrtet podwójny” – to reporterska opowieść o najbardziej dramatycznym roku XX stulecia. Autorka wkracza na ziemie przez chwilę niczyje, albo właśnie zagarnięte przez nową władzę, by przyjrzeć się z bliska losom ostatnich żyjących świadków tamtego czasu. Ludzi, którzy gonieni strachem próbowali się przedrzeć przez skuty lodem Zalew Wiślany (było ich pół miliona), przesiedleńców, którzy w swoich nowych domach zastawali jeszcze ich poprzednich właścicieli, wychowanków otwockiego domu dziecka dla ocalonych z Holocaustu, szabrowników, dla których wyzwolone tereny stały się gigantycznym sklepem Ikei, ludziom, którzy o włos wyprzedzili własną śmierć. Oddaje głos ofiarom, chociaż i katom poświęca sporo miejsca – zwłaszcza kiedy może dzięki temu pokazać powojenne pomieszanie ról i losów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Polecane księgarnie
Pozostałe księgarnie
Informacja
Oficjalne recenzje
Rewers czasów (po)wojennych
La guerre n’est pas finie [fr. Wojna się nie skończyła] – usłyszał Primo Levi od przypadkowo spotkanego polskiego adwokata w marcu 1945 na terenach już wyzwolonych.* Aż ciśnie się na usta: ona trwa nadal i jeszcze długo się nie skończy. Mimo nowego stulecia, mimo kolejnych dekad, które teoretycznie stanowią linie demarkacyjną kończącą wszelkie działania zbrojenie etc. Wojna trwa we wspomnieniach tych, co przeżyli, na kartach niezliczonych świadectwach, ale trwa również w świadomości następnych pokoleń. Wirus wojny – jak powie Marcin Zaremba. Odziedziczyliśmy ją [M.D. wojnę] po dziadkach, rodzicach** – jak podkreśla Magdalena Grzebałkowska. Czy tego chcemy, czy nie, naznaczeni jesteśmy „wojennym genem”. Każdy z nas ma jakąś historię związaną z tamtym okresem – ja również. Każdy został dotknięty traumą w większy lub mniejszym stopniu. Bo nie tylko Anna Janko („Mała Zagłada”), czy autorka niniejszej książki, ale także ja, zastanawiam się po wielokroć, co zabrałabym ze sobą z domu, gdyby nagle front wojenny znalazłby się w granicach mojej miejscowości, a co z moim dzieckiem?! Nie sposób uwolnić się od tych myśli.
Grzebałkowska na ostatnich kartach książki pisze, że pozbyła się naiwnego stereotypu, że rok 1945 był rokiem szczęśliwym. Nie był, i dziś wiemy to na pewno. Bo rok 1945 to dopiero początek wszystkiego. Okaleczeni, wynędzniali - ci, którzy przeżyli i którzy musieli zmierzyć się z koszmarem wspomnień i życia na pobojowisku. I znów powracając do Marcina Zaremby [jego książka „Wielka trwoga” była najważniejszym punktem odniesienia dla Grzebałkowskiej], który przedstawia kilka kluczowych haseł opisujących tamten okres: kompleks wojny, eskalacja przemocy i agresji, powrót do społeczeństwa przednowoczesnego, strach i trwoga właśnie.
Żadnego przykładania dzisiejszych miar! Mówi jedna z bohaterek reportażu Grzebałkowskiej. Otrzymujemy zatem bez cenzurki, bez zbędnego komentarza kilkanaście historii, które są świadectwem ogromnego cierpienia i lęku ludzi, którym dostali się w trybiki oszalałego koła historii. Mamy więc nastoletniego Wernera, który jest jednym z 450 tysięcy uciekający Niemców przez zamarznięty Zalew Wiślany i resztkami sił walczy z wszędobylskim zimnem, mamy tutaj także opowieść o mieszkańcach Warszawy, którzy z mozołem i wielkim trudem próbują na nowo ułożyć sobie życie w gruzach stolicy i walczą z problemem rozkładających się ciał. W książce mowa też jest o szabrownikach, o osadnikach Ziem Odzyskanych (Jak to jest żyć w cudzych butach, szytych na miarę?***), o mieszkańcach terenów granicznych z Ukrainą (A pani pyta, czy jakieś szczęście mnie w 1945 roku spotkało. Więc odpowiadam: szczęściem było, że nikt z moje rodziny w tamtym roku nie umarł), o niewielu ocalałych żydowskich dzieciach, które po wojnie znalazł bezpieczne schronienie i opiekę w Domu Dziecka Żydowskiego w Otwocku (jedną z jego wychowanek jest Hanna Krall) i o polskim sadyście, komendancie obozu dla Niemców w Łambinowicach Czesławie Gęborskim. 12 rozdziałów po jednym na każdy miesiąc roku 1945.„1945. Wojna i pokój” to reportaż bezmiar sensualny. Opowieść o cierpieniu, o jego uniwersalnym wymiarze, które nie liczy się z narodowością. Opowieść też o ludziach i ich losach, którym przyszło żyć w najbardziej piekielnym czasie historycznym. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że książka Grzebałkowskiej stanowi dopełnienie, brakujący element układanki, który przekazuje wiedzę, nie o ruchach frontu, czy aprowizacji wojsk, lecz mówi o człowieku, jego emocjach i bólu. Niezbędny, nieoceniony i nad wyraz potrzebny rewers czasów powojennych.
Monika Długa
* M. Zaremba, "Wielka Trwoga. Polska 1944 – 1947. Ludowa reakcja na kryzys", Znak, Kraków 2012, s. 555.
** Cytat za: http://www.dwutygodnik.com/artykul/5845-nudzi-mnie-wielka-historia.html.
*** Jeśli nie oznaczono inaczej cytaty za: M. Grzebałkowska, "1945. Wojna i pokój", Agora, Warszawa 2015.
Popieram [ 51 ] Link do recenzji
OPINIE i DYSKUSJE
Wszechstronna analiza wydarzeń 1945 r. na ziemiach wschodnich (włączonych do ZSRR), na ziemiach zachodnich (odzyskanych, wcześniej niemieckich) oraz centralnej Polski z perspektyw polskiej, niemieckiej, żydowskiej i ukraińskiej. Autorka przedstawiła także wydarzenia światowe, które miały wpływ na polską państwowość po 1945 r. Niestety w mojej opinii nie zachowała obiektywizmu. Pomimo tego książka warta zapoznania się.
Wszechstronna analiza wydarzeń 1945 r. na ziemiach wschodnich (włączonych do ZSRR), na ziemiach zachodnich (odzyskanych, wcześniej niemieckich) oraz centralnej Polski z perspektyw polskiej, niemieckiej, żydowskiej i ukraińskiej. Autorka przedstawiła także wydarzenia światowe, które miały wpływ na polską państwowość po 1945 r. Niestety w mojej opinii nie zachowała...
więcej Pokaż mimo toFantastyczna, koronkowa robota. Autorka z wielkim sercem i zaangażowaniem podeszła do jakże ważnego społecznego problemu, jakim jest symbioza ludności cywilnej na terenach przechodzących z rąk okupantów w ręce okupowanych. Zawsze intrygująco ciekawe są takie opowieści, a mało kto poświęca im tyle atencji co autorka. Jak wielka jest nasza wrażliwość i ciekawość takich zdarzeń pokazują zdobyte przed Magdalenę Grzebałkowslą nagrody za tą książkę.
Ktoś mądry kiedyś powiedział: "Historia niczego nas nie uczy" - to strasznie smutna prawda. Historia łamie losy, przekreśla nadzieje, odziera ze złudzeń widoki na piękny, wspaniały świat.
Już wkrótce znów będziemy czytać o niewyobrażalnych cierpieniach i przetrąconych życiorysach naszych sąsiadów.
Może tym razem ludzkość wyciągnie właściwe wnioski? Oby szybko i mądrze!
Fantastyczna, koronkowa robota. Autorka z wielkim sercem i zaangażowaniem podeszła do jakże ważnego społecznego problemu, jakim jest symbioza ludności cywilnej na terenach przechodzących z rąk okupantów w ręce okupowanych. Zawsze intrygująco ciekawe są takie opowieści, a mało kto poświęca im tyle atencji co autorka. Jak wielka jest nasza wrażliwość i ciekawość takich...
więcej Pokaż mimo toByłoby "8" ale.... Autorka, jak zawsze, pisze wciągająco. Los każdego bohatera tego reportażu porusza jak diabli, niezależnie od tego, po której był stronie barykady. Ale zupełnie milczy w temacie "żołnierzy wyklętych", który był równie obecny w tamtej rzeczywistości, jak pozostałe. Szkoda, bo naświetlenie tego problemu, a często wręcz dramatu, z różnych stron dałoby pełniejszy obraz tamtych dni.
Byłoby "8" ale.... Autorka, jak zawsze, pisze wciągająco. Los każdego bohatera tego reportażu porusza jak diabli, niezależnie od tego, po której był stronie barykady. Ale zupełnie milczy w temacie "żołnierzy wyklętych", który był równie obecny w tamtej rzeczywistości, jak pozostałe. Szkoda, bo naświetlenie tego problemu, a często wręcz dramatu, z różnych stron dałoby...
więcej Pokaż mimo toDobra książka, pierwsza o tematyce z 2 wojny światowej którą przeczytałem (a raczej o losach po 2 wojnie światowej). Ciekawe historie i zdjęcia.
Dobra książka, pierwsza o tematyce z 2 wojny światowej którą przeczytałem (a raczej o losach po 2 wojnie światowej). Ciekawe historie i zdjęcia.
Pokaż mimo toNiesamowita książka, bardzo ciekawy research, dobrze napisane.
Niesamowita książka, bardzo ciekawy research, dobrze napisane.
Pokaż mimo toLudzie ludziom zgotowali ten los i przeszło 80 lat po wojnie nie wygląda by mieli się opamiętać. Bardzo smutny reportaż pokazujący jaką tragedią jest wojna. Obowiązkowa lektura dla mieszkańców "ziem odzyskanych" pomagająca zrozumieć brak ciągłości historycznej oraz wynikające z niej współczesne problemy. Dodatkowy plus za próbę rozmontowania szkodliwych narodowych mitów.
Ludzie ludziom zgotowali ten los i przeszło 80 lat po wojnie nie wygląda by mieli się opamiętać. Bardzo smutny reportaż pokazujący jaką tragedią jest wojna. Obowiązkowa lektura dla mieszkańców "ziem odzyskanych" pomagająca zrozumieć brak ciągłości historycznej oraz wynikające z niej współczesne problemy. Dodatkowy plus za próbę rozmontowania szkodliwych narodowych...
więcej Pokaż mimo toFantastyczna książka. Pani Magdalena Grzebałkowska jak zwykle głęboko "wchodzi" w temat który opisuje. Wielu niezwykłych bohaterów, którzy stali się nimi z przymusu bo taki był czas. Wiele ciekawych faktów, wspomnień i wszystko to opisane wspaniałym językiem. Gorąco polecam.
Fantastyczna książka. Pani Magdalena Grzebałkowska jak zwykle głęboko "wchodzi" w temat który opisuje. Wielu niezwykłych bohaterów, którzy stali się nimi z przymusu bo taki był czas. Wiele ciekawych faktów, wspomnień i wszystko to opisane wspaniałym językiem. Gorąco polecam.
Pokaż mimo toBardzo dobra książka. To, że rok 1945 nie był rokiem szczęśliwości i radości do tej pory tak głęboko do mnie nie docierało. Oczywiście z opowieści rodzinnych wyłaniał się obraz bardzo trudnych czasów: głodu, bezdomności, rozdzielonej rodziny- ale przecież to był koniec wojny! Autorka pokazuje, że zakończenie działań wojennych nie było końcem strachu i lęku. Znamienne jest zdanie jednego z bohaterów "Szczęściem było przeżyć 1945 rok".
Bardzo dobra książka. To, że rok 1945 nie był rokiem szczęśliwości i radości do tej pory tak głęboko do mnie nie docierało. Oczywiście z opowieści rodzinnych wyłaniał się obraz bardzo trudnych czasów: głodu, bezdomności, rozdzielonej rodziny- ale przecież to był koniec wojny! Autorka pokazuje, że zakończenie działań wojennych nie było końcem strachu i lęku. Znamienne jest...
więcej Pokaż mimo toMam uczucia z gatunku mieszanych - z jednej strony jest to świetny reportaż, bardzo podoba mi się skupienie na jednostkach, zwykłych, niekoniecznie bohaterskich, a próbujących po prostu przetrwać w świecie, na kształt którego nie mieli wpływu. Rzetelności i profesjonalizmu oczywiście również nie można Grzebałkowskiej odmówić.
Z drugiej strony jednak mam wrażenie, że dużo w tej książce Autorki, niby jest to oczywiste, wszak jest Autorką, ale sens tych zabiegów opowiadających o podróży, jej mężu czy dziecku pozostaje dla mnie niejasny. Jeśli miało to być "uczłowieczenie" książki, tak żeby czytelnik poczuł się częścią opowieści, to ja tego osobiście nie poczułam.
Ale tak czy inaczej, książka bardzo dobra.
Mam uczucia z gatunku mieszanych - z jednej strony jest to świetny reportaż, bardzo podoba mi się skupienie na jednostkach, zwykłych, niekoniecznie bohaterskich, a próbujących po prostu przetrwać w świecie, na kształt którego nie mieli wpływu. Rzetelności i profesjonalizmu oczywiście również nie można Grzebałkowskiej odmówić.
więcej Pokaż mimo toZ drugiej strony jednak mam wrażenie, że dużo...
Była to moja druga książka Autorki - nie zawiodłam się. Szczególnie podobały mi się historie dotyczące Sanoka i okolic - pochodzę z Bieszczadów i nigdy nie czytałam tak szczegółowych opowieści na te tematy.
Była to moja druga książka Autorki - nie zawiodłam się. Szczególnie podobały mi się historie dotyczące Sanoka i okolic - pochodzę z Bieszczadów i nigdy nie czytałam tak szczegółowych opowieści na te tematy.
Pokaż mimo to