Księża wobec bezpieki

Okładka książki Księża wobec bezpieki Tadeusz Isakowicz-Zaleski
Okładka książki Księża wobec bezpieki
Tadeusz Isakowicz-Zaleski Wydawnictwo: Znak historia
590 str. 9 godz. 50 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Znak
Data wydania:
2007-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2007-01-01
Liczba stron:
590
Czas czytania
9 godz. 50 min.
Język:
polski
ISBN:
8324008032
Tagi:
PRL komunizm
Inne
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
124 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
272
238

Na półkach:

"Nawet jeżeli prawda może powodować zgorszenie, lepiej dopuścić do zgorszenia, niż wyrzec się prawdy"

Brakuje słów by opisać emocje jakie czuję po przerzuceniu ostatniej strony tej książki. Zdawałem sobie sprawę ze skali zjawiska opisywanego przez ks. Tadeusza, jednak "słabości" niektórych kapłanów opisanych w tej pozycji wzbudzają we mnie wielki smutek i złość.

Książka potrzebna. Dobra książka!

"Nawet jeżeli prawda może powodować zgorszenie, lepiej dopuścić do zgorszenia, niż wyrzec się prawdy"

Brakuje słów by opisać emocje jakie czuję po przerzuceniu ostatniej strony tej książki. Zdawałem sobie sprawę ze skali zjawiska opisywanego przez ks. Tadeusza, jednak "słabości" niektórych kapłanów opisanych w tej pozycji wzbudzają we mnie wielki smutek i złość.

Książka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
7
7

Na półkach:

Książka, która powinna była odbić się większym echem w mediach.

Książka, która powinna była odbić się większym echem w mediach.

Pokaż mimo to

avatar
302
262

Na półkach:

Książka dość długo leżała u mnie na półce czekając aż zbiorę siły by ją przeczytać. Wreszcie się doczekała...
Poprzedziłam ją obejrzeniem filmu "Zastraszyć księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego" (dostępny na kanale CDA - polecam gorąco!).

Jest bardzo obszerna. Rozpoczyna się krótkim wprowadzeniem przedstawiającym sytuację Kościoła w Polsce po 1945r. Następnie otrzymujemy ogromną ilość informacji na temat m.in. represji wobec Kościoła w okresie stalinowskim: liczne zabójstwa oraz mordy sądowe, sfingowane procesy, aresztowania pod fałszywymi zarzutami, przeróżne represje typu administracyjnego, znęcanie fizyczne i psychiczne (tutaj opisana sprawa ks. St. Gurgacza skazanego najpierw na karę śmierci, potem przetrzymywanego miesiącami z tą świadomością w celi, a w końcu zmiana wyroku),liczne perfidne sposoby uprzykrzania życia codziennego np. poprzez jawną obserwacje, wpływanie na przełożonych (co skutkowało często"przerzucaniem" z parafii do parafii) lub zamieszczanie fikcyjnych ogłoszeń (co powodowało zjawianie się hord zainteresowanych w domu rzekomego "ogłoszeniodawcy")czy sposoby rozbijania Kościoła od wewnątrz poprzez tworzenie różnych ugrupowań współpracujących z Kościołem lecz posłusznym komunistom.
Dowiadujemy się jak wyglądało pozyskiwanie TW wewnątrz kościoła, na wszystkich prawie szczeblach i we wszystkich środowiskach - zarówno wśród zwykłych duchownych, jak w kurii, zakonach, klasztorach i wśród wysokich hierarchów (wyjątkowo obrzydliwa sprawa biskupa Paetza) a nawet w otoczeniu Jana Pawła II (bo macki bezpieki sięgały również za granicę - tutaj przykład ks. Blachnickiego, twórcy "Oazy"- przez lata inwigilowanego a wreszcie prawdopodobnie zamordowanego - sprawa ciągle nie jest wyjaśniona i zapewne nigdy nie będzie zważywszy jak dobrze mają się w III RP podejrzani o tę zbrodnię) i jak byli wynagradzani. To chyba najbardziej szmatława część zagadnienia...Bo o ile mogę zrozumieć zwykły ludzki strach przed ujawnieniem niecnych uczynków, to już donoszenie za paszport, drobne prezenty czy zwrot zabranego prawa jazdy (sic!) jest wprost nie do pojęcia. Widać tutaj jak na dłoni, że duchowni to też ludzie i pozyskiwani byli na tych samych zasadach co i zwykli "Kowalscy"...
Choć to zagadnienie b. smutne to jednak znalazłam dość humorystyczny przykład jak czasem donosiciele mieli "pracę" utrudnioną : otóż ks. Cedro (TW "Andrzej"),którego zadaniem była inwigilacja ks. Tischnera , bardzo się z niego niechętnie wywiązywał gdyż, jak się skarżył, razem z duchownym "zwalali się jego liczni znajomi i trzeba ich było gościć i karmić...":).
W książce poruszona jest również kwestia donoszenia kapłanów na osoby świeckie i odwrotnie.
Szczególna uwagę pragnęłabym zwrócić na dokumenty zamieszczone na końcu - a jest ich naprawdę dużo. Przede wszystkim odpowiedzi księży , do których autor wysłał pismo z prośbą o ustosunkowanie się. Cóż, jakoś nie byłam zdziwiona czytając je: prawie wszyscy zapytani zaprzeczyli , niektórzy w ogóle nie raczyli odpowiedzieć i tylko jeden uczciwie przyznał się, nie poprzestając jednak na tym - dodatkowo, co naprawdę mnie zaskoczyło i wzbudziło szacunek, wywiesił w swojej parafii ogłoszenie z przyznaniem się i przeprosinami! Nasunęło mi się natychmiast skojarzenie z żenującym widowiskiem jakie zafundowali nam nasi aktorzy, celebryci i ludzie kultury, gdy zaczęto ujawniać TW w ich środowisku. Wyrazy sympatii do tych, którzy na nich donosili (sic!),zapieranie się w żywe oczy faktu bycia TW, a wreszcie mówienie, że to nie ma żadnego znaczenia...I pamiętam tylko jedną osobę, która wiedziała jak się zachować, i swoje zaskoczenie, gdy w porze największej oglądalności zobaczyłam w telewizji Jerzego Zelnika, z wielkim smutkiem przyznającego się do tego, że donosił i przepraszającego każdego kogo w ten sposób skrzywdził... Być może gdyby i TW"Bolek" postąpił w ten sposób nie byłby dzisiaj , gdy dokumenty przekazane przez generałową Kiszczakową do IPN nie pozostawiają cienia wątpliwosci, żałosnym pośmiewiskiem...
Na uwagę zasługują, również zamieszczone na końcu książki, dokumenty bezpieki. W jednej z informacji operacyjnych z 1987r. znajdujemy np. stwierdzenia, że na Zachodzie próbuje się zwalić winę za holokaust na Polaków i mówi się o polskich obozach koncentracyjnych...Kto z nas, odciętych przecież od rzetelnej informacji, zdawał sobie wtedy z tego sprawę? Wydaje się, że były to pierwsze kamyczki z lawiny, która przygniata nas dzisiaj...
Dziesiątki nazwisk zarówno donosicieli jak i tych którzy się nie złamali, dziesiątki przykładów, obszerne fragmenty dokumentów - "Księża wobec bezpieki" to prawdziwa lekcja historii Kościoła Katolickiego w Polsce powojennej. Polecam książkę gorąco, choć jest męcząca, a od wielości informacji, nazwisk i faktów może zakręcić się w głowie. Oprócz głównego zagadnienia pokazuje bowiem jak wielką rolę Kościół odegrał w ciągu kilkudziesięciu lat mroków komunizmu - warto te zasługi przypomnieć teraz, gdy jest w tak ogromnym kryzysie. Zawsze były w tym koszu zgniłe jabłka - może i tym razem uda się ich pozbyć...

Książka dość długo leżała u mnie na półce czekając aż zbiorę siły by ją przeczytać. Wreszcie się doczekała...
Poprzedziłam ją obejrzeniem filmu "Zastraszyć księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego" (dostępny na kanale CDA - polecam gorąco!).

Jest bardzo obszerna. Rozpoczyna się krótkim wprowadzeniem przedstawiającym sytuację Kościoła w Polsce po 1945r. Następnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
536
214

Na półkach: , ,

Ogromny szacunek należy się księdzu Zaleskiemu za ogrom pracy, przeczesywanie archiwów i delikatność z jaką podszedł do tematu. Czytałem w jednym z jego wywiadów o problemach jakie przed nim stały i o braku pomocy i wsparcia ze strony hierarchii kościelnej. Był nakłaniany do porzucenia pomysłu napisania tej książki, zastraszany w końcu pobity.
Ostatecznie zrobił kawał dobrej roboty. Zresztą ksiądz Zaleski to kapłan, który wiele dobrego zrobił na wielu płaszczyznach.

Ogromny szacunek należy się księdzu Zaleskiemu za ogrom pracy, przeczesywanie archiwów i delikatność z jaką podszedł do tematu. Czytałem w jednym z jego wywiadów o problemach jakie przed nim stały i o braku pomocy i wsparcia ze strony hierarchii kościelnej. Był nakłaniany do porzucenia pomysłu napisania tej książki, zastraszany w końcu pobity.
Ostatecznie zrobił kawał...

więcej Pokaż mimo to

avatar
993
632

Na półkach:

Duchowny przeprowadził rzetelną kwerendę w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej na temat inwigilacji krakowskich kapłanów przez Służbę Bezpieczeństwa. Wykazał się przy tym heroizmem w przedstawianiu pewnych, niewygodnych faktów. Dla obu stron.

Publikacja jest bardzo pouczająca, skłaniająca do zadumy. Sam autor zaś taktowny, nie obiera postawy oceniającej.

W tym miejscu pragnę Wam przypomnieć o tzw. księżach patriotach. Nazwa związku ściśle nawiązuje do ich maksymy:

''Niezłomna wierność Polsce Ludowej''

Ich największa aktywność przypada na lata 1949-1956. Jego reprezentanci należeli do Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. Wskazuje się na takie persony jak: Filip Bednorz, Stefan Biskupski, Piotr Chojnacki, Jan Czuj, Eugeniusz Dąbrowski, Stefan Huet, Józef Iwanicki, Józef Keller, Aleksy Klawek, Kazimierz Kłósak, Wincenty Kwiatkowski, Wacław Pyszkowski, Edmund Konarski, Kazimierz Langosz, Antoni Lemparty, Bonifacy Woźny, Mieczysław Żywczyński.

Mamy multum faktów, dokumentów, listów, raportów oraz wszelkiego rodzaju pism.

Po krytyce, jaka spadła na Isakowicza- Zalewskiego, widać, że prezentowane zagadnienie stanowi problem dla wielu osób. Gromy były zupełnie niezasłużone.

Duchowny przeprowadził rzetelną kwerendę w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej na temat inwigilacji krakowskich kapłanów przez Służbę Bezpieczeństwa. Wykazał się przy tym heroizmem w przedstawianiu pewnych, niewygodnych faktów. Dla obu stron.

Publikacja jest bardzo pouczająca, skłaniająca do zadumy. Sam autor zaś taktowny, nie obiera postawy oceniającej.

W tym miejscu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1020
1011

Na półkach:

Odważna publikacja. Komunistyczne SB kontra księża. Zło dobrem zwyciężaj. Ku przestrodze

Odważna publikacja. Komunistyczne SB kontra księża. Zło dobrem zwyciężaj. Ku przestrodze

Pokaż mimo to

avatar
40
34

Na półkach:

Kościół dawno powinien oczyścić się ze swoich agentów bezpieki oraz pedofili. Niestety ks. Tadeusz spotkał się z "reprymendami" za swoje poglądy. To jest prawdziwy duszpasterz.

Kościół dawno powinien oczyścić się ze swoich agentów bezpieki oraz pedofili. Niestety ks. Tadeusz spotkał się z "reprymendami" za swoje poglądy. To jest prawdziwy duszpasterz.

Pokaż mimo to

avatar
634
21

Na półkach:

Nie ma się co obrażać ani atakować Autora, który postanowił tak trudny temat zgłębić i opisać. Zwłaszcza, że robi to bardzo delikatnie, z powagą i nie ocenia. Sami nie wiemy, jak byśmy się zachowali, gdyby złożono nam taką propozycję współpracy z bezpieką. Część duchownych została zastraszona, cześć była szantażowana, część pragnęła profitów, pieniędzy. Tak zakonnicy, jak i księża donosili na swoich kolegów, znajomych, szefów. Tak było w każdym "zawodzie", w każdej "profesji", ale na pewno nie było to normą. Z pewnością więcej odmówiło, niż się ugięło.

Nie ma się co obrażać ani atakować Autora, który postanowił tak trudny temat zgłębić i opisać. Zwłaszcza, że robi to bardzo delikatnie, z powagą i nie ocenia. Sami nie wiemy, jak byśmy się zachowali, gdyby złożono nam taką propozycję współpracy z bezpieką. Część duchownych została zastraszona, cześć była szantażowana, część pragnęła profitów, pieniędzy. Tak zakonnicy, jak i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1800
1143

Na półkach: ,

Pamiętam jaki skandal i medialną sensacje wywołała dziesięć lat temu tak książka, owoc pracy badawczej w archiwach IPN księdza Zaleskiego. Autor był oskarżany, obrażany bo wyciągnął na światło dzienne to o czym wielu chciałby zapomnieć. Głośno i bardzo rzeczowo przypomniał minioną epokę oraz pokazał, że nawet środowisko kościelne nie ustrzegło się inwigilacji ze strony SB. Wśród kapłanów praktycznie na każdym szczeblu hierarchii byli tajni współpracownicy, których zadaniem było zbieranie i przekazywanie zdobytych informacji SB. Jedni oparli się naciskom, byli tacy co udawali, tacy do myśleli, że uda im się lawirować gdzieś pomiędzy a także, co najbardziej tragiczne, tacy, którzy świadomie i w zamian za konkretne korzyści czy to pieniężne czy rzeczone czy dla pozycji, podjęli się zadania donoszenia na współ księży.

Nie chcę tutaj oceniać postaw, kolejnych przywoływanych postaci. To temat do osobistej refleksji, namysłu, oceny. Autor, także stara się unikać jednoznacznej oceny, raczej skupia się na przywołaniu obiektywnych faktów i wyciągnięciu jak najwięcej z archiwalnych dokumentów. Nie chce być katem ale kimś, kto zabiera głos by wreszcie mówić o tej trudnej prawdzie. Nad każdym przypadkiem pochyla się indywidualnie by pokazać dobre i złe strony. Znaleźć choć cień przeciwwagi do pojawiających się oskarżeń. Nie chce aby ta bolesna prawda została zamieciona pod dywan i zapomniana, wręcz przeciwnie: chce by mówić o niej głośno, pozwolić jej wybrzmieć by mogła zostać rozliczona, zrozumiana i w pełni wynagrodzona pokrzywdzonym. Nie chce aby, tak jak dotychczas iść po linii najmniejszego oporu, ale spróbować się zmierzyć z tym co trudne i bolesne.

Rzeczą, która najbardziej mnie zaskoczyła w trakcie lektury nie są nazwiska TW, bo te w ciągu ostatnich dziesięciu lat zostały wystarczająco przemaglowane a nawet doszły do nich kolejne, ale sam aparat inwigilacyjny SB. Obecnie żyjemy w czasach social mediów, gdzie nie trzeba wychodzić z domu by praktycznie wiedzieć wszystko o wszystkich. Sami upubliczniamy mnóstwo informacji o sobie i swoich bliskich. Robimy to nieświadomie i nieustannie. W okresie Polski Ludowej gromadzenie wrażliwych danych o ludziach było procesem trudnym i wymagającym zaangażowania całych grup ludzi. Tym bardziej budzi podziw ale i grozę to jak skonstruowana była siatka agenturalna obejmująca różne typu osób dostarczających informacji. Na dodatek wszystko to było skatalogowane, usystematyzowane i czekało na okazję do wykorzystania w każdym momencie a na dodatek utrzymane było w pełnej konspiracji.

,,Księża wobec bezpieki" to ważna pozycja pokazujące pewien wycinek trudnej historii PRL. Radzę jednak podejść do niej na chłodno, skupić się na faktach, spróbować je rozważyć, zrozumieć, odnieść do realiów epoki a nie doszukiwać się taniej sensacji. Nasza polska historia skrywa wiele mrocznych kart ale mam nadzieję, że będziemy umieli do nich podejść z rozsądkiem i mądrością.

Pamiętam jaki skandal i medialną sensacje wywołała dziesięć lat temu tak książka, owoc pracy badawczej w archiwach IPN księdza Zaleskiego. Autor był oskarżany, obrażany bo wyciągnął na światło dzienne to o czym wielu chciałby zapomnieć. Głośno i bardzo rzeczowo przypomniał minioną epokę oraz pokazał, że nawet środowisko kościelne nie ustrzegło się inwigilacji ze strony SB....

więcej Pokaż mimo to

avatar
278
235

Na półkach: ,

Nie przeczytałam do końca. Nazwisk jest zbyt dużo i łatwo się w tym pogubić. Myślę jednak, że komuś, kto dobrze zna temat lub żył w tamtych czasach książka może się podobać.
Całość sprawia wrażenie solidnej publikacji z dużą ilością źródeł, więc ostatecznie oceniam ją jako bardzo dobrą.

Nie przeczytałam do końca. Nazwisk jest zbyt dużo i łatwo się w tym pogubić. Myślę jednak, że komuś, kto dobrze zna temat lub żył w tamtych czasach książka może się podobać.
Całość sprawia wrażenie solidnej publikacji z dużą ilością źródeł, więc ostatecznie oceniam ją jako bardzo dobrą.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    174
  • Przeczytane
    173
  • Posiadam
    90
  • Teraz czytam
    13
  • Historia
    7
  • Ulubione
    4
  • Religia
    4
  • Polska
    3
  • E-book
    3
  • Literatura faktu
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Księża wobec bezpieki


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne