Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj egzemplarz książki „Z czworaków na salony“LubimyCzytać1
- ArtykułyCzytamy w weekend. 13 września 2024LubimyCzytać175
- ArtykułyPlebiscyt Nike Czytelników 2024. Zagłosuj na swojego faworyta!LubimyCzytać1
- ArtykułyKsiążki na deszczowe dni: co czytać w niepogodę?LubimyCzytać3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tadeusz M. Płużański
Źródło: http://pikio.pl/tadeusz-m-pluzanski-pamietamy-o-zbrodniach-wojskowej-junty-komunistycznych-zbrodniarzach-ktorzy-nigdy-nie-poniesli-kary-za-przestepstwa-przeciwko-polakom-wywiad/
7
7,7/10
Urodzony: 21.03.1971
Polski dziennikarz, historyk i publicysta.
Ukończył studia historyczne. Specjalizuje się w powojennej historii Polski[1]. Współpracuje ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej[1]. Publikuje m.in. w "Biuletynie Informacyjnym" ŚZŻAK, "Najwyższym CZASIE!", "Naszej Polsce", "Uważam Rze", "W sieci", "Do Rzeczy", "Tygodniku Solidarność", "Gazecie Polskiej Codziennie" i "Gazecie Polskiej"[1]. Objął funkcję szefa działu opinie w "Super Expressie"[1]. Jest m.in. autorem wydanej w 2011 książki Bestie, zawierającej zapis reporterskiego śledztwa dotyczącego funkcjonariuszy stalinowskich[2].
Pod koniec 2013 został prezesem Fundacji „Łączka”, sprawującą opiekę i działalność wspierającą wobec Kwatery na Łączce[3][4].
Jest synem prof. Tadeusza Płużańskiego[5], naukowca, więźnia stalinowskiego, członka TAP.
Ukończył studia historyczne. Specjalizuje się w powojennej historii Polski[1]. Współpracuje ze Światowym Związkiem Żołnierzy Armii Krajowej[1]. Publikuje m.in. w "Biuletynie Informacyjnym" ŚZŻAK, "Najwyższym CZASIE!", "Naszej Polsce", "Uważam Rze", "W sieci", "Do Rzeczy", "Tygodniku Solidarność", "Gazecie Polskiej Codziennie" i "Gazecie Polskiej"[1]. Objął funkcję szefa działu opinie w "Super Expressie"[1]. Jest m.in. autorem wydanej w 2011 książki Bestie, zawierającej zapis reporterskiego śledztwa dotyczącego funkcjonariuszy stalinowskich[2].
Pod koniec 2013 został prezesem Fundacji „Łączka”, sprawującą opiekę i działalność wspierającą wobec Kwatery na Łączce[3][4].
Jest synem prof. Tadeusza Płużańskiego[5], naukowca, więźnia stalinowskiego, członka TAP.
7,7/10średnia ocena książek autora
330 przeczytało książki autora
766 chce przeczytać książki autora
20fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Obława na Wyklętych. Polowanie bezpieki na Żołnierzy Niezłomnych
Tadeusz M. Płużański
8,1 z 11 ocen
46 czytelników 4 opinie
2024
Kwartalnik "Wyklęci", nr 1 / styczeń 2016
Kajetan Rajski, Tadeusz M. Płużański
8,2 z 6 ocen
10 czytelników 0 opinii
2016
Najnowsze opinie o książkach autora
Obława na Wyklętych. Polowanie bezpieki na Żołnierzy Niezłomnych Tadeusz M. Płużański
8,1
Już od kilku lat w celu upamiętnienia żołnierzy podziemia antykomunistycznego 1 marca obchodzimy w Polsce Narodowy Dzień Pamięci ,, Żołnierzy Wyklętych’’. Datę tę wyznaczono nieprzypadkowo, bo 1 marca 1951 roku wykonano wyrok śmierci na członkach IV zarządu Zrzeszenia WiN. Tego dnia wraz z ppłk Łukaszem Cieplińskim zginęło jego sześciu współpracowników.
W Obławie na Wyklętych autor zaprezentował kilkanaście sylwetek Żołnierzy Niezłomnych, kładąc nacisk na prowadzone przeciwko nim sprawy a także osoby odpowiedzialne za śledztwa i wydanie niesprawiedliwych wyroków. Kim byli Żołnierze Niezłomni oraz ich kaci?
Żołnierze wyklęci, co prawda posiadali wady i mieli mniejsze lub większe grzeszki, jak to ludzie z krwi i kości, ale według komunistów ich największym grzechem był opór przeciwko narzuconemu siłą ustrojowi. Tego nie mogli puścić płazem podziemiu niepodległościowemu. Musieli uciszyć żołnierzy podziemia by nikomu do głowy nie przyszło by przeciwstawić się władzom ,,ludowym’’. A kary były surowe… Nie patrzono na wiek, płeć czy dokonania… Jedynym kryterium były poglądy…
I przez to bohaterowie niniejszej książki byli torturowani a potem sądzeni w stronniczych procesach. Wielu z nich otrzymało kary śmierci. W najlepszym wypadku zasądzano im wieloletnie kary więzienia… Wszystkich skazano na zapomnienie. Przez wiele lat nie mówiono o nich... A jednak nie dało się zapomnieć o bohaterach, którzy pomimo wszystkiego nie poddali się. Dlatego warto poznać ich życiorysy. Warto poznać osoby, które poświęciły wszystko dla Ojczyzny. Oto oni mogą być dla nas prawdziwym wzorem do naśladowania. Szczególnie w tych zwariowanych czasach, w których żyjemy. Książka przedstawia również sylwetki zbrodniarzy, którzy skazali przedstawionych w książce bohaterów na śmierć i zapomnienie. Pewni zwycięstwa nie wiedzieli, że pamięć o prawdziwych bohaterach przetrwa w serach bliskich i wiele lat później zostanie przewrócona. Bohaterowie znowu będą nazywali bohaterami a nie zdrajcami. Co prawda nie wszyscy Żołnierze Niezłomni zostali jeszcze odnalezieni, ale kto wie, co przyniesie przyszłość…
Obława na wyklętych. Polowanie bezpieki na Żołnierzy Niezłomnych to książka, która w prosty, konkretny i zwięzły sposób przedstawia sylwetki bohaterów oraz ich katów. Przedstawia zbrodnie, które zostały popełnionym w majestacie prawa. Szczerze ją polecam.
Rotmistrz Pilecki i jego oprawcy Tadeusz M. Płużański
7,8
To niezwykłe, że osoby, które żyły, żyją i będą żyć wśród nas są gotowe na poświęcenie dosłownie wszystkiego, co posiadają. To naprawdę niesamowite, że człowiek z własnej woli potrafi oprzeć się strachowi, który zagląda w oczy, przezwyciężyć lęk w imię siebie i innych skrzywdzonych ludzi iść walczyć o to, co im zabrano. To rzeczywiście rzadkie, a tak wyjątkowe. Tak właśnie mogę opisać tego człowieka – Rotmistrza Pileckiego.
Wystarczy niewielka iskra, by wszystko zginęło w płomieniach. Biografia Pileckiego napisana przez Tadeusza M. Płużańskiego jest przez samego autora opisana w ważnym dla kontekstu zdaniu: „Rotmistrz nigdy się nie poddał, nie dał się złamać w ubeckim śledztwie, pozostał Niezłomny”. Niezłomny, pisane wielką literą, podkreślenie tak ważnej cechy, a przypisywanej niewielkiej ilości osób. Jak więc podejść do osoby Rotmistrza w inny sposób, jak nie zaciekawieniem, czemu był taki „Niezłomny”?
Podeszłam do biografii w taki sposób, by pozostać jak najbardziej obiektywną. Nie jest to łatwe zadanie, zważywszy na ilość czasu poświęcanego temu zagadnieniu na lekcjach w szkole, różnego rodzaju wystawach w miastach, plakatach, afiszach, książkach.
Mogłabym opisać wiele ciekawych scen z tych, jakie przedstawił Tadeusz M. Płużański, jednak wydaje mi się to zbędne. Być może ktoś podejdzie to tego tematu w bardzo podobnym myśleniu jak moje?
Biografia pisana jest językiem innym, niż typowo biograficzne książki. Widać w niej chęć przekazania tego, co najlepsze, najciekawsze a zarazem najbardziej godne przekazania, w uwzględnieniem czasu od doświadczeń młodości po kres życia.
Nie jestem przekonana, ile mogę zdradzić. Gdy zadaję sobie pytanie, czy gdybym znała większość faktów z życia danej osoby, to przeczytałabym jej biografię, gdzie dowiedziałabym się tego samego? Myślę, że moja odpowiedź nie jest twierdząca. Zostawiam więc to innym, by sami poznali życie jednego z najdzielniejszych, jak nie najdzielniejszych Polaków podczas II wojny światowej i po niej.
Vigs, lat 19
źródło: osemkowyklubrecenzenta.blogspot.com