-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2015-05-24
2014
2015-03-18
2015-02
2015-03-08
2015-01-02
2015-01-14
2014-12-20
2014-12-15
2014-06
2014-05-15
2014-05-08
2014-05-05
2014-05-03
2014-05-01
2014-04-20
Ten zbiór przemówień, wykładów i kilku innych tekstów Herty Müller może służyć na swoisty przewodnik po jej twórczości - zostają w nim wyrażone, nieco bardziej wprost, wszystkie obsesje pisarki. Językowo nadal jest to jednak proza trudna, bo mimo iż są tu zawarte głównie teksty publicznych wystąpień autorki, nie rezygnuje ona ze stylu, który zmusza do wysiłku i wywołuje niepokój.
Ten zbiór przemówień, wykładów i kilku innych tekstów Herty Müller może służyć na swoisty przewodnik po jej twórczości - zostają w nim wyrażone, nieco bardziej wprost, wszystkie obsesje pisarki. Językowo nadal jest to jednak proza trudna, bo mimo iż są tu zawarte głównie teksty publicznych wystąpień autorki, nie rezygnuje ona ze stylu, który zmusza do wysiłku i wywołuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-03-10
Naprawdę imponujący debiut. Świeża proza polska, która odciska na czytelniku trwały ślad, poruszająca, przejmująca.
Opis relacji matki i córki, córki i matki. Relacji trudnych, pełnych wzajemnych pretensji, niespełnionych oczekiwań, pustych dni, kiedy brakowało rozmowy, czułości, bycia razem. W pierwszej części narratorka przedstawia swoje wspomnienia z dzieciństwa. To obrazki pełne detali, które utkwiły w pamięci dziecka - matka w niebieskiej sukience, malująca usta szminką i jakaś obca... Matka z kieliszkiem alkoholu, by zamazać niepokoje. Matka, w dziwnie dobrym humorze, robiąca jajecznicę, najlepszą na świecie. Matka przytulająca córkę... nie, takiego obrazka nie ma.
W drugiej części utworu forma wspomnień zostaje zastąpiona dialogiem w formie dramatu. Przywołany przez Narratorkę Duch (duch matki) niechętnie powraca, by wziąć udział w rozmowie, w której obie strony wylewają nawzajem swój żal, wspominają, rozliczają... ale też szukają porozumienia. Czy je znajdą?
Liliana Hermetz debiutuje gorzkim, mocnym tekstem. Jest to jednak tekst świetnie napisany - duże znaczenie ma tu doskonały zmysł obserwacji i umiejętność słuchania języka ludzi, którzy otaczają autorkę. "Alicyjka" mówi naszym głosem. Nie brak w niej humoru, który rozładowuje napięcie, ale nie skreśla budowanego przez cały utwór nastroju.
Naprawdę warto sięgnąć po tę książkę.
PS Więcej gwiazdek pozostawiam dla kolejnych książek Liliany Hermetz.
Naprawdę imponujący debiut. Świeża proza polska, która odciska na czytelniku trwały ślad, poruszająca, przejmująca.
więcej Pokaż mimo toOpis relacji matki i córki, córki i matki. Relacji trudnych, pełnych wzajemnych pretensji, niespełnionych oczekiwań, pustych dni, kiedy brakowało rozmowy, czułości, bycia razem. W pierwszej części narratorka przedstawia swoje wspomnienia z dzieciństwa. To...