-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2024-05-01
2024-04-10
Bardzo mi się podobała, w szczególności realistyczne podejście do "ogarnięcia" w chwili kryzysu - każdemu się wydaje, że jak nadejdzie apokalipsa, to akurat on przeżyje, bo umie sobie poradzić i szybko działa. W tak naprawdę połowa z nas umrze przez taką głupotę, jak nie zabranie ze sobą wody i ło. Szybko się czyta i wciąga.
Bardzo mi się podobała, w szczególności realistyczne podejście do "ogarnięcia" w chwili kryzysu - każdemu się wydaje, że jak nadejdzie apokalipsa, to akurat on przeżyje, bo umie sobie poradzić i szybko działa. W tak naprawdę połowa z nas umrze przez taką głupotę, jak nie zabranie ze sobą wody i ło. Szybko się czyta i wciąga.
Pokaż mimo to2024-04-05
Na wstępie ciężko się było wczuć przez mnóstwo nieznanych nazw - to była moja pierwsza islandzka książka. Ale jak się już dało spokój próbom zorientowania się w terenie, to czytało się to bardzo przyjemnie.
Na wstępie ciężko się było wczuć przez mnóstwo nieznanych nazw - to była moja pierwsza islandzka książka. Ale jak się już dało spokój próbom zorientowania się w terenie, to czytało się to bardzo przyjemnie.
Pokaż mimo to2024-03-24
At first I felt as though I'm reading some sort of fanfiction, but after a while I managed to see depth into characters and overall it's a light, easy story for a nice evening.
At first I felt as though I'm reading some sort of fanfiction, but after a while I managed to see depth into characters and overall it's a light, easy story for a nice evening.
Pokaż mimo to2024-02-28
2024-03-03
To jest BARDZO ciężka książka, choć trzeba autorowi przyznać, że jak na taką tematykę to i tak udało mu się zachować balans - tylko raz czy dwa żołądek podchodził mi do gardła. Przez resztę czasu po prostu robiłam przerwy w czytaniu.
To jest BARDZO ciężka książka, choć trzeba autorowi przyznać, że jak na taką tematykę to i tak udało mu się zachować balans - tylko raz czy dwa żołądek podchodził mi do gardła. Przez resztę czasu po prostu robiłam przerwy w czytaniu.
Pokaż mimo to2024-02-26
Bardzo ciekawy opis branży wydawniczej, niejednoznaczna historia, w której do samego końca można być po każdej ze stron - lub po żadnej.
Bardzo ciekawy opis branży wydawniczej, niejednoznaczna historia, w której do samego końca można być po każdej ze stron - lub po żadnej.
Pokaż mimo to2024-02-14
Bardzo długa i zostawia więcej pytań, niż odpowiedzi. Należy jednak docenić olbrzymi wkład pracy autora w zebranie wszystkich informacji i danych w jedno miejsce, ułożenie je sensownie tak, byśmy mogli wyciągnąć swoje własne wnioski.
Bardzo długa i zostawia więcej pytań, niż odpowiedzi. Należy jednak docenić olbrzymi wkład pracy autora w zebranie wszystkich informacji i danych w jedno miejsce, ułożenie je sensownie tak, byśmy mogli wyciągnąć swoje własne wnioski.
Pokaż mimo to2024-02-02
Potwornie męczyłam ten tytuł. Nie przepadam za tematyką wojenną, a nie potrzeba absurdalnego humoru, by mnie przekonać o absurdzie wojny. Miała dobre momenty i masę one-linerów, ale nie wciągnęła mnie i jest dla mnie dobrym przykładem, że nie wszystko, co "wypada przeczytać" jest dobre, wciągające i przyjemne.
Potwornie męczyłam ten tytuł. Nie przepadam za tematyką wojenną, a nie potrzeba absurdalnego humoru, by mnie przekonać o absurdzie wojny. Miała dobre momenty i masę one-linerów, ale nie wciągnęła mnie i jest dla mnie dobrym przykładem, że nie wszystko, co "wypada przeczytać" jest dobre, wciągające i przyjemne.
Pokaż mimo to2024-01-13
Duża część rzeczy po przeczytaniu wydawała się trochę oczywista, ale trzeba też umieć zauważać takie oczywistości i je systematyzować.
Duża część rzeczy po przeczytaniu wydawała się trochę oczywista, ale trzeba też umieć zauważać takie oczywistości i je systematyzować.
Pokaż mimo to2024-01-06
Choć jest to w sumie podręcznik dla studentów reportażu, to czyta się go świetnie, a sama bibliografia daje listę do-przeczytania długą na kilka lat.
Choć jest to w sumie podręcznik dla studentów reportażu, to czyta się go świetnie, a sama bibliografia daje listę do-przeczytania długą na kilka lat.
Pokaż mimo to2023-12-31
Daniel wraca w końcu na właściwe tory. Ciekawa intryga, choć trup ściele się gęsto - niedługo okolice Lipowa zrobią się tak wymarła, jak Sandomierz u ojca Mateusza. :D
Daniel wraca w końcu na właściwe tory. Ciekawa intryga, choć trup ściele się gęsto - niedługo okolice Lipowa zrobią się tak wymarła, jak Sandomierz u ojca Mateusza. :D
Pokaż mimo to2023-12-30
Historia w książce jest świetna. Opisy wydarzeń z 1939 bardzo mocno działają na wyobraźnię, jest dużo niewiadomych i zaskakujące zakończenie. Ale jest duży minus w postaci Daniela Podgórskiego - mam wrażenie, że autorka jeszcze tu nadal nie wiedziała kim on jest i w jaką stronę ma iść. Z książki na książkę zmienia się on za każdym razem o 180 stopni i nie jest to wiarygodne. Za to postaci kobiece napisane są super.
Historia w książce jest świetna. Opisy wydarzeń z 1939 bardzo mocno działają na wyobraźnię, jest dużo niewiadomych i zaskakujące zakończenie. Ale jest duży minus w postaci Daniela Podgórskiego - mam wrażenie, że autorka jeszcze tu nadal nie wiedziała kim on jest i w jaką stronę ma iść. Z książki na książkę zmienia się on za każdym razem o 180 stopni i nie jest to...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-12-27
Bardzo wciągająca akcja związana z terroryzmem, IRA i niebezpiecznymi czasami w historii UK.
Bardzo wciągająca akcja związana z terroryzmem, IRA i niebezpiecznymi czasami w historii UK.
Pokaż mimo to2023-12-25
Chyba najlepsza dla mnie do tej pory z serii o Rebusie, choć momentami fabuła stawała się nieco zawiła. Ale klimat Edynburga jest oddany naprawdę świetnie.
Chyba najlepsza dla mnie do tej pory z serii o Rebusie, choć momentami fabuła stawała się nieco zawiła. Ale klimat Edynburga jest oddany naprawdę świetnie.
Pokaż mimo to2023-12-18
Z każdym kolejnym tomem ta seria wchodzi coraz lepiej.
Z każdym kolejnym tomem ta seria wchodzi coraz lepiej.
Pokaż mimo to2023-12-12
2023-12-12
Autorka chyba w pewnym momencie sama pogubiła się w fabule. W czytanych przeze mnie recenzjach narzekano na chaos i zbyt wiele przekleństw i niestety się to potwierdziło. Ja sama lubię rzucić mięsem, ale jak zaczyta to ni stąd ni zowąd robić babcia bohaterki, która do tej pory tetgo nie robiła, to jest to kuriozalne. Męczyłam się niestety z tym tytułem.
Autorka chyba w pewnym momencie sama pogubiła się w fabule. W czytanych przeze mnie recenzjach narzekano na chaos i zbyt wiele przekleństw i niestety się to potwierdziło. Ja sama lubię rzucić mięsem, ale jak zaczyta to ni stąd ni zowąd robić babcia bohaterki, która do tej pory tetgo nie robiła, to jest to kuriozalne. Męczyłam się niestety z tym tytułem.
Pokaż mimo to2023-11-30
Wciągająca, co i rusz podrzucająca okruszki, więc w pewnym momencie częściowo można było dojść do rozwiązania - a takie książki lubię najbardziej!
Wciągająca, co i rusz podrzucająca okruszki, więc w pewnym momencie częściowo można było dojść do rozwiązania - a takie książki lubię najbardziej!
Pokaż mimo to2023-11-30
Ciekawe i całościowe spojrzenie na to jak bardzo mamy przerąbane jako kobiety i jak wiele jeszcze trzeba zrobić, żeby naprawdę osiągnąć równouprawnienie.
Ciekawe i całościowe spojrzenie na to jak bardzo mamy przerąbane jako kobiety i jak wiele jeszcze trzeba zrobić, żeby naprawdę osiągnąć równouprawnienie.
Pokaż mimo to
Już jakiś czas temu zaczęłam robić drzewo generalogiczne i udało się nawet dojść daleko wstecz, ale faktycznie przed lekturą tej książki nie zdawałam sobie sprawy w jakich warunkach żyły te kobiety, moje przodkinie. A większość z nich to były chłopki. Bardzo otwierająca oczy.
Już jakiś czas temu zaczęłam robić drzewo generalogiczne i udało się nawet dojść daleko wstecz, ale faktycznie przed lekturą tej książki nie zdawałam sobie sprawy w jakich warunkach żyły te kobiety, moje przodkinie. A większość z nich to były chłopki. Bardzo otwierająca oczy.
Pokaż mimo to