-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Biblioteczka
2024-05-01
2024-04-10
Bardzo mi się podobała, w szczególności realistyczne podejście do "ogarnięcia" w chwili kryzysu - każdemu się wydaje, że jak nadejdzie apokalipsa, to akurat on przeżyje, bo umie sobie poradzić i szybko działa. W tak naprawdę połowa z nas umrze przez taką głupotę, jak nie zabranie ze sobą wody i ło. Szybko się czyta i wciąga.
Bardzo mi się podobała, w szczególności realistyczne podejście do "ogarnięcia" w chwili kryzysu - każdemu się wydaje, że jak nadejdzie apokalipsa, to akurat on przeżyje, bo umie sobie poradzić i szybko działa. W tak naprawdę połowa z nas umrze przez taką głupotę, jak nie zabranie ze sobą wody i ło. Szybko się czyta i wciąga.
Pokaż mimo to2024-04-05
Na wstępie ciężko się było wczuć przez mnóstwo nieznanych nazw - to była moja pierwsza islandzka książka. Ale jak się już dało spokój próbom zorientowania się w terenie, to czytało się to bardzo przyjemnie.
Na wstępie ciężko się było wczuć przez mnóstwo nieznanych nazw - to była moja pierwsza islandzka książka. Ale jak się już dało spokój próbom zorientowania się w terenie, to czytało się to bardzo przyjemnie.
Pokaż mimo to2024-03-15
Usunęłabym epilog, ale poza tym nie zmieniłabym niczego.
Usunęłabym epilog, ale poza tym nie zmieniłabym niczego.
Pokaż mimo to2024-03-11
2024-03-11
2024-03-08
2024-03-06
Kolejna część trzyma poziom! Nowe postaci, nowe fakty z życia rodziców Harry'ego, kilka szczegółów, które dla wprawnego czytelnika po lekturze całości nabierają sensu. :)
Kolejna część trzyma poziom! Nowe postaci, nowe fakty z życia rodziców Harry'ego, kilka szczegółów, które dla wprawnego czytelnika po lekturze całości nabierają sensu. :)
Pokaż mimo to2024-03-05
Mam nieodparte wrażenie, że Ron w oryginalnej wersji językowej jest dużo zabawniejszy, niż w polskiej.
Sequel, jaki każdy chciałby stworzyć, czyli równie wciągający, równie nowatorski i po prostu świetny.
Mam nieodparte wrażenie, że Ron w oryginalnej wersji językowej jest dużo zabawniejszy, niż w polskiej.
Sequel, jaki każdy chciałby stworzyć, czyli równie wciągający, równie nowatorski i po prostu świetny.
2024-03-04
Ile razy bym nie czytała (a będzie to już chyba 25-ty), zawsze nie mogę się nadziwić z jaką łatwością można się zagłębić w świat magii.
Ile razy bym nie czytała (a będzie to już chyba 25-ty), zawsze nie mogę się nadziwić z jaką łatwością można się zagłębić w świat magii.
Pokaż mimo to2024-02-28
2024-03-03
To jest BARDZO ciężka książka, choć trzeba autorowi przyznać, że jak na taką tematykę to i tak udało mu się zachować balans - tylko raz czy dwa żołądek podchodził mi do gardła. Przez resztę czasu po prostu robiłam przerwy w czytaniu.
To jest BARDZO ciężka książka, choć trzeba autorowi przyznać, że jak na taką tematykę to i tak udało mu się zachować balans - tylko raz czy dwa żołądek podchodził mi do gardła. Przez resztę czasu po prostu robiłam przerwy w czytaniu.
Pokaż mimo to2024-02-26
Bardzo ciekawy opis branży wydawniczej, niejednoznaczna historia, w której do samego końca można być po każdej ze stron - lub po żadnej.
Bardzo ciekawy opis branży wydawniczej, niejednoznaczna historia, w której do samego końca można być po każdej ze stron - lub po żadnej.
Pokaż mimo to2024-02-14
Bardzo długa i zostawia więcej pytań, niż odpowiedzi. Należy jednak docenić olbrzymi wkład pracy autora w zebranie wszystkich informacji i danych w jedno miejsce, ułożenie je sensownie tak, byśmy mogli wyciągnąć swoje własne wnioski.
Bardzo długa i zostawia więcej pytań, niż odpowiedzi. Należy jednak docenić olbrzymi wkład pracy autora w zebranie wszystkich informacji i danych w jedno miejsce, ułożenie je sensownie tak, byśmy mogli wyciągnąć swoje własne wnioski.
Pokaż mimo to2024-01-06
Choć jest to w sumie podręcznik dla studentów reportażu, to czyta się go świetnie, a sama bibliografia daje listę do-przeczytania długą na kilka lat.
Choć jest to w sumie podręcznik dla studentów reportażu, to czyta się go świetnie, a sama bibliografia daje listę do-przeczytania długą na kilka lat.
Pokaż mimo to2024-01-13
Duża część rzeczy po przeczytaniu wydawała się trochę oczywista, ale trzeba też umieć zauważać takie oczywistości i je systematyzować.
Duża część rzeczy po przeczytaniu wydawała się trochę oczywista, ale trzeba też umieć zauważać takie oczywistości i je systematyzować.
Pokaż mimo to2024-02-02
Potwornie męczyłam ten tytuł. Nie przepadam za tematyką wojenną, a nie potrzeba absurdalnego humoru, by mnie przekonać o absurdzie wojny. Miała dobre momenty i masę one-linerów, ale nie wciągnęła mnie i jest dla mnie dobrym przykładem, że nie wszystko, co "wypada przeczytać" jest dobre, wciągające i przyjemne.
Potwornie męczyłam ten tytuł. Nie przepadam za tematyką wojenną, a nie potrzeba absurdalnego humoru, by mnie przekonać o absurdzie wojny. Miała dobre momenty i masę one-linerów, ale nie wciągnęła mnie i jest dla mnie dobrym przykładem, że nie wszystko, co "wypada przeczytać" jest dobre, wciągające i przyjemne.
Pokaż mimo to
Już jakiś czas temu zaczęłam robić drzewo generalogiczne i udało się nawet dojść daleko wstecz, ale faktycznie przed lekturą tej książki nie zdawałam sobie sprawy w jakich warunkach żyły te kobiety, moje przodkinie. A większość z nich to były chłopki. Bardzo otwierająca oczy.
Już jakiś czas temu zaczęłam robić drzewo generalogiczne i udało się nawet dojść daleko wstecz, ale faktycznie przed lekturą tej książki nie zdawałam sobie sprawy w jakich warunkach żyły te kobiety, moje przodkinie. A większość z nich to były chłopki. Bardzo otwierająca oczy.
Pokaż mimo to