Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo fajna książka. Bardzo dużo mi dała przy nauce rosyjskiego. Pamiętam, że przebrnięcie przez pierwszą stronę było dla mnie wyzwaniem. Tłumaczyłem każde słowo i próbowałem to jakoś łączyć w całość. Ostatnie strony czytałem już prawie jak po polsku.

Bardzo fajna książka. Bardzo dużo mi dała przy nauce rosyjskiego. Pamiętam, że przebrnięcie przez pierwszą stronę było dla mnie wyzwaniem. Tłumaczyłem każde słowo i próbowałem to jakoś łączyć w całość. Ostatnie strony czytałem już prawie jak po polsku.

Jest to moja pierwsza książka tego autora. Początkowo nie byłem za bardzo przekonany, ale dałem temu szansę i po kilku rozdziałach wkreciłem się bardzo. Główny bohater jest zaprzeczeniem wszelkich norm etycznych i przyzwoitości. Jednak w swojej ekscentryczności jest tak szczery, że aż w pewnym momencie go polubiłem i z wypiekami wyczekiwałem kolejnych świństw przyprawionych intelektalnymi wynurzeniami, niczym mistrz kuchni robiący dania ze składników, z których żadne do siebie nie pasuje.
Jestem prostym człowiekiem, przyznam szczerze, że czasami nie do końca łapałem co autor miał na myśli. Bywały fragmenty, które brzmiały jak kompletny bełkot pijanego filozofa, a jednak czytało się lekko i bez chwili znużenia.

Jest to moja pierwsza książka tego autora. Początkowo nie byłem za bardzo przekonany, ale dałem temu szansę i po kilku rozdziałach wkreciłem się bardzo. Główny bohater jest zaprzeczeniem wszelkich norm etycznych i przyzwoitości. Jednak w swojej ekscentryczności jest tak szczery, że aż w pewnym momencie go polubiłem i z wypiekami wyczekiwałem kolejnych świństw przyprawionych...

Niektóre historie świetne, ale niektóre nudne, że aż je pomijałem. Ogólnie fajna książka, mój typ czarnego i absurdalnego humoru.

Niektóre historie świetne, ale niektóre nudne, że aż je pomijałem. Ogólnie fajna książka, mój typ czarnego i absurdalnego humoru.

Kompletne rozczarowanie. Opis książki bardzo mnie zaciekawił. Liczyłem na jakieś ciekawe i oryginalne spojrzenie na naszą "ziemską" naturę. Niestety najwyraźniej otrzymałem zbyt dosłownie "przyziemne" spojrzenie, bo od ilości obrzydliwych seksistowskich wstawek aż mi się odechciało czytać tego dalej. Do tego masa lania wody, całych stron o niczym, gdy bohaterowie się przekomarzają zamiast pchać historie do przodu. Odpadłem po 1/3. Nie mój typ "humoru", języka.

Kompletne rozczarowanie. Opis książki bardzo mnie zaciekawił. Liczyłem na jakieś ciekawe i oryginalne spojrzenie na naszą "ziemską" naturę. Niestety najwyraźniej otrzymałem zbyt dosłownie "przyziemne" spojrzenie, bo od ilości obrzydliwych seksistowskich wstawek aż mi się odechciało czytać tego dalej. Do tego masa lania wody, całych stron o niczym, gdy bohaterowie się...