-
ArtykułyPan Tu Nie Stał i książkowa kolekcja dla czytelników i czytelniczek [KONKURS]LubimyCzytać14
-
ArtykułyWojciech Chmielarz, Marta Kisiel, Sylvia Plath i Paulo Coelho, czyli nowości tego tygodniaLubimyCzytać3
-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik20
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński6
Biblioteczka
2017-03-30
2020-07-17
Film jest kultowy, przyszedł więc czas na książkę. Trochę ciężko się to czytało, bo autor używa dużo szkockiego dialektu. Ale było warto.
Jest to zbiór opowieści ze świata ćpunów. Luźno łączących się ze sobą. Jestem pełen podziwu dla Danny'ego Boyle'a, że w filmie zrobił z tego spójną całość. W książce mamy tego zdecydowanie więcej, bardziej chaotycznie i powiedziałbym mroczniej. Postaci z filmu dało się na swój sposób polubić. Te z książki są bardziej odrażające.
Ostatnie sto stron jest zdecydowanie inne niż większość powieści. Nie gorsze, ale jakieś takie wolniejsze. Pewnie tak miało być. Trochę nie pasowała mi do całości opowieść Davie'ego. Chociaż bardzo ciekawa, to jakoś taka inna, i w stylu i w przekazie.
Zdecydowanie polecam. Ale tylko ludziom z mocnym żołądkiem.
Film jest kultowy, przyszedł więc czas na książkę. Trochę ciężko się to czytało, bo autor używa dużo szkockiego dialektu. Ale było warto.
Jest to zbiór opowieści ze świata ćpunów. Luźno łączących się ze sobą. Jestem pełen podziwu dla Danny'ego Boyle'a, że w filmie zrobił z tego spójną całość. W książce mamy tego zdecydowanie więcej, bardziej chaotycznie i powiedziałbym...
2021-03-10
Wymęczyła mnie ta książka. Nie jest zła, ale można by ją spokojnie skrócić o połowę. O autorze mam takie samo zdanie jak o Dukaju. Pomysły ciekawe, wykonanie wzorowe, ale za dużo zbędnego pitolenia. Zakończenie też takie bez polotu.
Jest to pierwsza dłuższa powieść tego pisarza, którą skończyłem. A podejść miałem już kilka. On po prostu ma coś takiego, że zaczyna dobrze, a potem zaczyna nużyć.
Wymęczyła mnie ta książka. Nie jest zła, ale można by ją spokojnie skrócić o połowę. O autorze mam takie samo zdanie jak o Dukaju. Pomysły ciekawe, wykonanie wzorowe, ale za dużo zbędnego pitolenia. Zakończenie też takie bez polotu.
Jest to pierwsza dłuższa powieść tego pisarza, którą skończyłem. A podejść miałem już kilka. On po prostu ma coś takiego, że zaczyna dobrze, a...
2021-02-17
Zmęczyła mnie ta książka. Nie jest zła, ale zdecydowanie przefilozofowana. Co może dziwnie brzmi, bo właśnie taka miała być. Chyba. Ale do mnie nie trafiła. I jakoś też mam wrażenie, że do ludzi odpowiedzialnych za SI również nie trafi.
Pomysły w niej przedstawione są ciekawe, zdają się mieć sens. Jednak to trochę jakbyś ze swoim sąsiadem rozwodził się nad tym co byście zrobili z Mercedesem innego sąsiada. Pogadać sobie możecie, ale na koniec decyzja nie należy do was. Tak samo z SI, możemy sobie porozmyślać, ale decyzje podejmą korporacje. Bo nie oszukujmy się rządy w tym wyścigu tkwią jeszcze na starcie.
Zmęczyła mnie ta książka. Nie jest zła, ale zdecydowanie przefilozofowana. Co może dziwnie brzmi, bo właśnie taka miała być. Chyba. Ale do mnie nie trafiła. I jakoś też mam wrażenie, że do ludzi odpowiedzialnych za SI również nie trafi.
Pomysły w niej przedstawione są ciekawe, zdają się mieć sens. Jednak to trochę jakbyś ze swoim sąsiadem rozwodził się nad tym co byście...
2021-02-14
Bardzo dobry komiks. Ma swój klimat. Film chyba ciut lepszy, ale też nie jest w pełni zgodny z komiksem. Podobało mi się, że bandziory są zwykłymi wszarzami. W filmie byli jednak bardziej wysublimowani. Nie ma też "czarodziejki" i ogólnie czuje się, że źli są tutaj kompletnie bez szans. W filmie jednak była ta niewiadoma, co było zdecydowanie na plus.
Bardzo dobry komiks. Ma swój klimat. Film chyba ciut lepszy, ale też nie jest w pełni zgodny z komiksem. Podobało mi się, że bandziory są zwykłymi wszarzami. W filmie byli jednak bardziej wysublimowani. Nie ma też "czarodziejki" i ogólnie czuje się, że źli są tutaj kompletnie bez szans. W filmie jednak była ta niewiadoma, co było zdecydowanie na plus.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-02-08
Bez statystyki nie ma nauki. Nie są więc nauką nauki humanistyczne, bo wątpię, żeby humaniści rozumieli statystykę;)
Ta książka to jednak próba przybliżenia statystyki również tym, którzy od matematyki dostają mdłości. Matematyki tu nie ma. Przez co trochę się zawiodłem, bo łatwiej mi coś zrozumieć jak sobie mogę przeanalizować wzór, a potem samemu coś policzyć. Drugi zawód, to że mało jest w książce o p-wartości, a głównie to chciałem sobie przypomnieć. I to mimo, iż autor sam uważa ją za najważniejszą.
Jest za to ciekawe spojrzenie na dane. Na to jak przygotować badania i jak interpretować wyniki. Sporo anegdot z życia, gdzie statystyka ma znaczenie. Bardzo ciekawe.
Trochę przegadana, ale jednak na plus. Chociaż jak szukasz przypomnienia ze statystyki, żeby użyć w swoim projekcie, to szukaj dalej. Tu bardziej posłuchasz o statystyce niż się jej nauczysz.
Bez statystyki nie ma nauki. Nie są więc nauką nauki humanistyczne, bo wątpię, żeby humaniści rozumieli statystykę;)
Ta książka to jednak próba przybliżenia statystyki również tym, którzy od matematyki dostają mdłości. Matematyki tu nie ma. Przez co trochę się zawiodłem, bo łatwiej mi coś zrozumieć jak sobie mogę przeanalizować wzór, a potem samemu coś policzyć. Drugi...
2021-01-28
Czytałem o tym panu w Fantastyce, a może to był wywiad, zaciekawił mnie. A jako, że należy wspierać rodzinę;) Postanowiłem sięgnąć po książkę "kuzyna".
Ciekawa. Dobrze napisana. Jednak pod koniec już mnie trochę zaczęła nużyć, więc pewnie nie sięgnę po kolejną część. Wszystko niby poprawne, ale jednak czegoś zabrakło.
Wielkie brawa za pomysł, jednak można było nieco poucinać tą opowieść. Bardzo ciekawiły mnie losy pająków, ludzi już mniej.
Czytałem o tym panu w Fantastyce, a może to był wywiad, zaciekawił mnie. A jako, że należy wspierać rodzinę;) Postanowiłem sięgnąć po książkę "kuzyna".
Ciekawa. Dobrze napisana. Jednak pod koniec już mnie trochę zaczęła nużyć, więc pewnie nie sięgnę po kolejną część. Wszystko niby poprawne, ale jednak czegoś zabrakło.
Wielkie brawa za pomysł, jednak można było nieco...
2021-01-24
Graficznie arcydzieło. Literacko niestety średnio. Historia założyciela Arkham ciekawa i chętnie przeczytałbym komiks tylko o tym. Za to kompletnie nie czułem dramatu Batmana. Ot, historyjka bez większych emocji. Czegoś zabrakło.
Graficznie arcydzieło. Literacko niestety średnio. Historia założyciela Arkham ciekawa i chętnie przeczytałbym komiks tylko o tym. Za to kompletnie nie czułem dramatu Batmana. Ot, historyjka bez większych emocji. Czegoś zabrakło.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2021-01-07
Czyta się. I to czyta się dobrze. Jest to zbiór wywiadów z ludźmi, którzy przeżyli wojnę. Otrzymujemy więc zbiór różnych opowieści. I to naprawdę różnych. Z różnych krajów, kultur, warstw społecznych. Pełen przekrój. Zdarzają się oczywiście opowieści słabsze, ale większość jest naprawdę ciekawa i budzi emocje. Ciekawie się to też czytało z perspektywy obecnej pandemii, bo zachowania ludzi i całych krajów są bardzo zbliżone. Polecam.
Czyta się. I to czyta się dobrze. Jest to zbiór wywiadów z ludźmi, którzy przeżyli wojnę. Otrzymujemy więc zbiór różnych opowieści. I to naprawdę różnych. Z różnych krajów, kultur, warstw społecznych. Pełen przekrój. Zdarzają się oczywiście opowieści słabsze, ale większość jest naprawdę ciekawa i budzi emocje. Ciekawie się to też czytało z perspektywy obecnej pandemii, bo...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-12-12
Książka, przynajmniej w światku bezpieczeństwa komputerowego, obrosła trochę legendą. Na moim wydaniu jest zachęcający tekst od Toma Clancy'ego. Jednak ani przez chwilę nie trzymała mnie w napięciu. A wielokrotnie nużyła.
Warto przeczytać, żeby się dowiedzieć, bądź sobie przypomnieć, jak kiedyś wyglądały komputery i sieci. Ale jak kogoś nie interesuje taka tematyka, to niech lepiej unika. Nic tu nie znajdzie. Gdyby autor się streszczał i zrobił połowę objętości, to może byłoby lepiej. Ale jest niestety pełno powtórek i ogólnie nudno.
Wiele jest wstawek typu wpis na bloga. Wypadają przeciętnie. Kilka razy autor sili się na żarty, nie bardzo mu wychodzi. Ogólnie przydałby się do tego jakiś ghost writer albo przynajmniej lepszy redaktor.
Daję zawyżoną ocenę z sentymentu, bo literacko słaba.
Książka, przynajmniej w światku bezpieczeństwa komputerowego, obrosła trochę legendą. Na moim wydaniu jest zachęcający tekst od Toma Clancy'ego. Jednak ani przez chwilę nie trzymała mnie w napięciu. A wielokrotnie nużyła.
Warto przeczytać, żeby się dowiedzieć, bądź sobie przypomnieć, jak kiedyś wyglądały komputery i sieci. Ale jak kogoś nie interesuje taka tematyka, to...
2020-12-10
Moje drugie spotkanie z autorem, pierwszy był Bosch, i wciąż jest dobrze. Książka trzyma w napięciu, budzi emocje, zmusza do główkowania i zwodzi. Cóż więcej chcieć od tego typu powieści.
Znalazłem tylko jeden moment, który był według mnie zbędny, a przynajmniej niepotrzebnie rozwleczony. I "otwarte" zakończenie też mógł sobie pisarz darować. Ale nie psuje to całości.
Są pewne naciągnięcia, w jeden z wątków nigdy nie uwierzę, ale całościowo jest dobrze. Polecam.
Moje drugie spotkanie z autorem, pierwszy był Bosch, i wciąż jest dobrze. Książka trzyma w napięciu, budzi emocje, zmusza do główkowania i zwodzi. Cóż więcej chcieć od tego typu powieści.
Znalazłem tylko jeden moment, który był według mnie zbędny, a przynajmniej niepotrzebnie rozwleczony. I "otwarte" zakończenie też mógł sobie pisarz darować. Ale nie psuje to całości.
Są...
2020-11-25
Autor nie zawodzi. Daje do myślenia i zmienia perspektywę. Szczególnie podobało mi się, że wiele razy podczas lektury myślałem "no coś ci się chyba pomyliło", by potem pomyśleć "no tak". Lubię jak książka wymaga ode mnie myślenia.
Może końcówka nie do końca mi się podobała, dlatego nie wiem czy sięgnę po "Homo deus", ale nie psuje ona całości.
Autor nie zawodzi. Daje do myślenia i zmienia perspektywę. Szczególnie podobało mi się, że wiele razy podczas lektury myślałem "no coś ci się chyba pomyliło", by potem pomyśleć "no tak". Lubię jak książka wymaga ode mnie myślenia.
Może końcówka nie do końca mi się podobała, dlatego nie wiem czy sięgnę po "Homo deus", ale nie psuje ona całości.
2020-10-07
Najbardziej znienawidzony przez Stallone'a film. Tak przynajmniej można wnioskować po ostatnich dwóch częściach, które były zbyteczne i słabe.
Pierwsza część jednak była bardzo dobra. Solidne kino, budziła emocje. Książka pozwala dowiedzieć się więcej o bohaterach, a w szczególności co myślą i co ich motywuje. Film poszedł dobrą drogą, bo nie było w nim prawie zabójstw. Za to książka jest zdecydowanie głębsza. Dopełniają się.
Zakończenie może nie za dobre. Zwłaszcza to "współodczuwanie". Ale przecierpiałem. Warta przeczytania.
Najbardziej znienawidzony przez Stallone'a film. Tak przynajmniej można wnioskować po ostatnich dwóch częściach, które były zbyteczne i słabe.
Pierwsza część jednak była bardzo dobra. Solidne kino, budziła emocje. Książka pozwala dowiedzieć się więcej o bohaterach, a w szczególności co myślą i co ich motywuje. Film poszedł dobrą drogą, bo nie było w nim prawie zabójstw. Za...
2020-10-07
Niesamowity opis państwa totalitarnego. Przez całą lekturę zbierało mi się na wymioty, że ludzie mogliby tak żyć. Z drugiej strony sporo ludzi pewnie by tak chciało
Zakończenie trochę przefilozofowane, ale nie psuje całości. Warto przeczytać.
Niesamowity opis państwa totalitarnego. Przez całą lekturę zbierało mi się na wymioty, że ludzie mogliby tak żyć. Z drugiej strony sporo ludzi pewnie by tak chciało
Zakończenie trochę przefilozofowane, ale nie psuje całości. Warto przeczytać.
2020-09-08
Ciekawa. Jednak nierówna. Początek mnie wciągnął, potem było gorzej. Na szczęście nie nudziła, ale już bez większego polotu. Możliwe, że to przez to iż później opisywane były rejony, które mnie w ogóle nie interesują.
Trochę też oszukuje, bo niby o geografii, a przy niektórych obszarach miałem wrażenie, że bardziej opisuje politykę.
Warto przeczytać, bo zapewnia inne spojrzenie na to co się dzieje na świecie i pokazuje, że geografia to nie tylko nudne wkuwanie gdzie się wydobywa ile węgla.
Ciekawa. Jednak nierówna. Początek mnie wciągnął, potem było gorzej. Na szczęście nie nudziła, ale już bez większego polotu. Możliwe, że to przez to iż później opisywane były rejony, które mnie w ogóle nie interesują.
Trochę też oszukuje, bo niby o geografii, a przy niektórych obszarach miałem wrażenie, że bardziej opisuje politykę.
Warto przeczytać, bo zapewnia inne...
2020-09-05
Bardzo dobra pozycja. Przeszedłem szkolenie, jednak pozwoliła mi lepiej zrozumieć kilka zagadnień. Dobrze napisana, nie nudzi. Trochę drażni maczo styl autora i święte przekonanie, że scrum rozwiąże wszystkie problemy świata. Przez to książka zalatuje trochę broszurą sprzedażową, ale da się to zignorować. Polecam.
Bardzo dobra pozycja. Przeszedłem szkolenie, jednak pozwoliła mi lepiej zrozumieć kilka zagadnień. Dobrze napisana, nie nudzi. Trochę drażni maczo styl autora i święte przekonanie, że scrum rozwiąże wszystkie problemy świata. Przez to książka zalatuje trochę broszurą sprzedażową, ale da się to zignorować. Polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-08-10
Człowiek legenda, chociaż niekoniecznie u nas. Chciałem sprawdzić co też ten pan ma do powiedzenia i nie zawiodłem się. Lubię książki, które potrafią zmienić mój punkt widzenia. Choćby trochę. Ta pozycja zdecydowanie do takich należy. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł.
Tych, którzy uważają tylko jedną książkę za głoszącą prawdę. I którzy uważają, że ludzie i małpy nie mają wspólnego przodka. Nie przekona. Zresztą oni mają rację. Ja też chcę wierzyć, że nie mam wspólnego przodka, z tymi właśnie ludźmi.
Polecam. Miło się czyta. Chociaż często z autora wychodzi showman, to nie przeszkadza to zbytnio.
Człowiek legenda, chociaż niekoniecznie u nas. Chciałem sprawdzić co też ten pan ma do powiedzenia i nie zawiodłem się. Lubię książki, które potrafią zmienić mój punkt widzenia. Choćby trochę. Ta pozycja zdecydowanie do takich należy. Ale do tego trzeba mieć otwarty umysł.
Tych, którzy uważają tylko jedną książkę za głoszącą prawdę. I którzy uważają, że ludzie i małpy nie...
2020-08-02
2020-07-30
Kolejne miłe zaskoczenie klasyką. Bardzo przyjemnie się czyta. Uzupełnia luki z filmów. Może ciut przydługa i przy scenach akcji gubi trochę autora forma (listy, wpisy w pamiętniku itp.). Ale nie nudzi. Może końcówka trochę za bardzo rozwleczona i jakaś taka nie wzbudzająca emocji. Ale się czytało.
Kolejne miłe zaskoczenie klasyką. Bardzo przyjemnie się czyta. Uzupełnia luki z filmów. Może ciut przydługa i przy scenach akcji gubi trochę autora forma (listy, wpisy w pamiętniku itp.). Ale nie nudzi. Może końcówka trochę za bardzo rozwleczona i jakaś taka nie wzbudzająca emocji. Ale się czytało.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-06-29
Miłe zaskoczenie. Oczywiście o książce czytałem tylko dobre opinie, ale tak samo było z innymi klasykami i zazwyczaj byłem rozczarowany. Tutaj nie.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Nie zestarzała się. Historia jest głęboka. Nie tak jak w filmach. Najbliżej oryginału była ekranizacja z De Niro, ale jednak książka jest lepsza.
Może trochę za bardzo skupia się na emocjach i praktycznie nie ma "mięsa", ale ogólnie to działa. Bardzo daje do myślenia, a to lubię w książkach. Końcówka była trochę zbyt rozwleczona jak na mój gust i, nawet jak na tą powieść, przesadnie emocjonalna. Warto przeczytać.
Miłe zaskoczenie. Oczywiście o książce czytałem tylko dobre opinie, ale tak samo było z innymi klasykami i zazwyczaj byłem rozczarowany. Tutaj nie.
Książka jest bardzo dobrze napisana. Nie zestarzała się. Historia jest głęboka. Nie tak jak w filmach. Najbliżej oryginału była ekranizacja z De Niro, ale jednak książka jest lepsza.
Może trochę za bardzo skupia się na...
O książce słyszałem już dawno. Głównie za sprawą filmu, który kiedyś zacząłem, ale obejrzałem może ze 20 minut. Teraz sięgnąłem po książkę i mnie wciągnęła. Wstęp trochę przydługi, ale trzyma się kupy i dodaje charakteru. Gość zdecydowanie potrafi pisać. We wstępie autor dziękuje Harper Lee i wyraźnie widać tu podobieństwa w opisie amerykańskiego południa.
Ciekawa jest postawa agencji ubezpieczeniowej, która, mimo że nie musi, decyduje się wypłacić odszkodowanie. Powołuje się przy tym na względy moralne. Coś nie do pomyślenia w dzisiejszych czasach.
Zaraz po opisie wiejskiej sielanki autor przechodzi do wydarzeń po morderstwie. Wspominając jedynie zdawkowo co się wydarzyło. Nie wyjaśnia również powodu zbrodni, bo wszystko wskazuje na to, że mordercy nic nie ukradli. Co jeszcze bardziej budzi wściekłość, bo człowiek zaczyna myśleć, że goście zrobili to dla zabawy.
Śledztwo robi dużą pauzę i mamy opis co teraz robią zbrodniarze. A także spojrzenie w przeszłość jednego z nich. Która, przyznaje, była ciężka. Ale to nie jest usprawiedliwienie dla zbrodni.
Myślałem, że wpadną w inny sposób, ale wsypał ich współwięzień. Który opowiedział jednemu z morderców o tym bogatym farmerze, gdy siedzieli razem, a ten zaczął opowiadać o swoich planach względem zbrodni. A teraz nie tyle dręczyły go wyrzuty sumienia, co liczył na nagrodę za pomoc w śledztwie.
Reszta książki to już rozważania nad sensem kary śmierci. Autor stara się tu być obiektywny za co plus. Pada stwierdzenie, że kara śmierci to nic więcej niż zemsta. I to jest prawda. Ale dla potworów, które nie mają żadnych wyrzutów sumienia i prędzej czy później zrobiłyby to znowu nie ma lepszej kary.
O książce słyszałem już dawno. Głównie za sprawą filmu, który kiedyś zacząłem, ale obejrzałem może ze 20 minut. Teraz sięgnąłem po książkę i mnie wciągnęła. Wstęp trochę przydługi, ale trzyma się kupy i dodaje charakteru. Gość zdecydowanie potrafi pisać. We wstępie autor dziękuje Harper Lee i wyraźnie widać tu podobieństwa w opisie amerykańskiego południa.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toCiekawa jest...