Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka dziwna, acz ciekawa. Budzi emocje, skłania do myślenia i koryguje to i owo w światopoglądzie. Jednak czegoś zabrakło, nie chwyciła jak ta o robocie. Może dlatego, że nie mogłem polubić bohatera. Bardziej mnie odrażał niż budził współczucie.

Oto mamy lokaja, który jest posłuszny i wierny swemu panu bardziej niż pies. Wszystko ze swego życia odsuwa na bok, praktycznie wyzbywa się człowieczeństwa, aby tylko służyć jak najlepiej. Okazuje się, że źle wybrał. Chociaż jego mitomania długo trzymała go w zakłamaniu.

Gdy opowiadał w wiosce jak to uczestniczył, a nawet miał wpływ, na największe decyzje skali międzynarodowej, to mało nie parsknąłem. Ale książka napisana bardzo dobrze i czyta się. Mogło jednak być lepiej.

Książka dziwna, acz ciekawa. Budzi emocje, skłania do myślenia i koryguje to i owo w światopoglądzie. Jednak czegoś zabrakło, nie chwyciła jak ta o robocie. Może dlatego, że nie mogłem polubić bohatera. Bardziej mnie odrażał niż budził współczucie.

Oto mamy lokaja, który jest posłuszny i ...

Rozwiń Zwiń

Obyczajowa, ale coś w niej jest. I trochę szkoda, że obyczajowa, bo jak autorka opisuje zło, to aż zęby szczękają. Czytało się przyjemnie, a od momentu pojawienia się złej koleżanki, rewelacyjnie. I miałem nadzieję, że autorka pociągnie ten wątek w stronę czegoś mroczniejszego. Niestety.

Obyczajowa, ale coś w niej jest. I trochę szkoda, że obyczajowa, bo jak autorka opisuje zło, to aż zęby szczękają. Czytało się przyjemnie, a od momentu pojawienia się złej koleżanki, rewelacyjnie. I miałem nadzieję, że autorka pociągnie ten wątek w stronę czegoś mroczniejszego. Niestety.

Książka obyczajowa, ale czyta się. Przez pewien czas nawet się trochę identyfikowałem z bohaterem. Ale potem kompletnie mu odbija i zacząłem go nie lubić. Pod koniec już go nienawidziłem. Bo to obrzydliwa postać. Narcyz, a przy tym ciągle wątpiący w siebie. Maminsynek, który nienawidzi kobiet. Potwór.

Ciekawy był opis jak żydzi widzą gojów. Spodobałby się naszej prawicy, bo potwierdza wszystkie jej tezy. Ale myślę, że tak jak u nas, nie każdy to antysemita, tak i u nich, nie każdy to anty-goj.

Autor zdecydowanie potrafi pisać i podejmuje ciekawe tematy. Jednak czytając czułem, że to trochę nie moja bajka. Owszem, przeczytałem, jako ciekawostkę, ale czy sięgnę po następne jego książki. Nie wiem. Przed przeczytaniem miałem na liście jego Pastorał, ale ktoś zwrócił moją uwagę na Portnoya. I teraz Pastorał jest pod znakiem zapytania.

Książka obyczajowa, ale czyta się. Przez pewien czas nawet się trochę identyfikowałem z bohaterem. Ale potem kompletnie mu odbija i zacząłem go nie lubić. Pod koniec już go nienawidziłem. Bo to obrzydliwa postać. Narcyz, a przy tym ciągle wątpiący w siebie. Maminsynek, który nienawidzi kob...

Rozwiń Zwiń

Kolejna książka, która byłaby świetna, gdyby była o połowę krótsza. Niestety jest trochę przegadana. Więcej filozofii niż nauki, a przynajmniej takie mam wrażenie. Chociaż niektóre przemyślenia, nie powiem, ciekawe. I dają do myślenia. To jednak większość męczy.

Niepotrzebne są też wątki obyczajowe. Niewiele wnoszą, włączając zwrot akcji na samym końcu. Nie domyślałem się, bo też w ogóle mnie nie obchodził ten wątek. I był zbędny.

Ale warto przeczytać. Pomysł super. I zawsze wiedziałem, że weganie to kosmici. Przegadana, ale jednak broni się jako całość.

Kolejna książka, która byłaby świetna, gdyby była o połowę krótsza. Niestety jest trochę przegadana. Więcej filozofii niż nauki, a przynajmniej takie mam wrażenie. Chociaż niektóre przemyślenia, nie powiem, ciekawe. I dają do myślenia. To jednak większość męczy.

Niepotrzebne są też wątki ...

Rozwiń Zwiń

Zwykłe czytadło. Nie jest źle, ale też nic specjalnego. Dzieje się niby wiele, ale jakoś nie wzbudziło to we mnie emocji. Z tego typu lektur zdecydowanie wolę Bondy. Może jakbym miał 12 lat, to bardziej by mi przypasowała.

Zwykłe czytadło. Nie jest źle, ale też nic specjalnego. Dzieje się niby wiele, ale jakoś nie wzbudziło to we mnie emocji. Z tego typu lektur zdecydowanie wolę Bondy. Może jakbym miał 12 lat, to bardziej by mi przypasowała.