-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2018-08-14
2017-07-20
Z tą książką jest tak, że zawsze kiedy mam kryzys czytam i nic mi się nie podoba, bądź zacinam się - ona daje mi coś takiego, że ta przyjemność z czytania powraca.
To już moje czwarte spotkanie z tą książka i prawda jest taka, ze za każdym razem jestem nią oczarowana, za każdym razem znajduje w niej coś innego, za każdym razem zaskakuje mnie czymś innym.
Zawsze kiedy ją czytam zastanawiam się nad jednym: tak naprawdę o czym jest ta książka, dla mnie: o książce słynnym "Cieniu Wiatru",o: zapomnieniu, miłości, cierpieniu, przemijaniu, przygodzie, wytrwałości, tęsknocie, przyjaźni i mogłabym tak dalej i dalej...
Moja opinia dla czytelników:
Osobom, które jej nie czytały: biegnijcie prosto do księgarni bo czeka Was piękna przygoda, nie pożałujecie!
Dla osób, które już czytały: wracajcie czasem do tej powieści bo to niesamowity skarb skłaniający do przemyśleń.
Z tą książką jest tak, że zawsze kiedy mam kryzys czytam i nic mi się nie podoba, bądź zacinam się - ona daje mi coś takiego, że ta przyjemność z czytania powraca.
To już moje czwarte spotkanie z tą książka i prawda jest taka, ze za każdym razem jestem nią oczarowana, za każdym razem znajduje w niej coś innego, za każdym razem zaskakuje mnie czymś innym.
Zawsze kiedy ją...
2019-01-14
Rewelacja, dla mnie to niezwykłe odkrycie. Pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie.
Historia poruszająca, dramatyczna, emocjonująca do ostatniej kartki.
Świetnie nakreślone ramy historyczne to coś co lubię bardzo - retrospektywa, ma dla mnie wyjątkowy wymiar taki, który przenosi mnie do innego świata.
Do tego jeszcze dodajmy klimat lat 50,60 aż do 80-tych świat kultury, aktorów i sztuki to wyjdzie coś niesamowitego i to dla mnie zrobiła Lucinda Riley.
Wyraziste postaci, ciekawie wykreowani, z wadami i zaletami. Rodzinny klimat, z mrocznymi sekretami i prawda, która prędzej czy później wyjdzie na jaw.
Jestem zachwycona tą emocjonalną, klimatyczną historią do której na pewno jeszcze kiedyś powrócę. Zachęcam i polecam!
Rewelacja, dla mnie to niezwykłe odkrycie. Pierwsze spotkanie z autorką i na pewno nie ostatnie.
Historia poruszająca, dramatyczna, emocjonująca do ostatniej kartki.
Świetnie nakreślone ramy historyczne to coś co lubię bardzo - retrospektywa, ma dla mnie wyjątkowy wymiar taki, który przenosi mnie do innego świata.
Do tego jeszcze dodajmy klimat lat 50,60 aż do 80-tych...
2017-02-22
Nie tego się spodziewałam!!!
Piękna, wspaniała, wzruszająca, niesamowicie ciekawa historia!
Po przeczytaniu Zanim się Pojawiłeś - które było mega wzruszające i porywające oraz Kiedy Odszedłeś - które niestety rozczarowało przede wszystkim historią, która do mnie nie przemówiła. Nie wiedziałam czego spodziewać się po "Dziewczynie, którą kochałeś" - skłaniałam się ku lekkiej, przyjemnej historii miłosnej.
A tutaj już na początku totalne zaskoczenie historia zaczyna się w 1916 roku nie w Anglii a we Francji, bohaterowie świetnie wykreowani, historia jednego obrazu na tle wydarzeń pierwszej wojny aż do czasów współczesnych.
Momentami główna współczesna bohaterka irytowała swoją postawą, ale mimo wszystko od książki nie sposób się oderwać, nafaszerowana jest milionem uczuć.
Bardzo polecam bo naprawdę warto! Zarówno tym, którzy mieli do czynienia z książkami Jojo Moyes jak i tym, dla których będzie to pierwsza lektura - nie zawiedziecie się na pewno!
Nie tego się spodziewałam!!!
Piękna, wspaniała, wzruszająca, niesamowicie ciekawa historia!
Po przeczytaniu Zanim się Pojawiłeś - które było mega wzruszające i porywające oraz Kiedy Odszedłeś - które niestety rozczarowało przede wszystkim historią, która do mnie nie przemówiła. Nie wiedziałam czego spodziewać się po "Dziewczynie, którą kochałeś" - skłaniałam się ku lekkiej,...
2018-01-10
Dobrze jest zacząć nowy rok naprawdę dobrą lekturą!
"Dżentelmen w Moskwie" zdecydowanie należy do gatunku, którym się zachwycicie i nie będziecie żałowali czasu spędzonego z tą książkę.
Dla mnie to niezwykła powieść przede wszystkim o pochwale życia, wartościach naprawdę w życiu ważnych, zmianach mających miejsce w życiu każdego z nas, bo: "zmienianie leży w naturze czasów. A w naturze dżentelmenów leży zmienianie się razem z nimi"... To niespieszna historia o niekoniecznie wartkiej akcji, ale jej brzmienie, jej język momentami wzniosły, patetyczny czasem humorystyczny i ironiczny sprawiają, że tą powieść czyta się wręcz z uwielbieniem.
Cóż... ja jestem ZAKOCHANA w lekturze, zauroczona językiem (ogromne brawa dla tłumacza, który świetnie sprostał roli), zaskoczona: Moskwą i jej urokiem, ponadczasowością wartości i zachowań. Zdecydowanie warta przeczytania
Dobrze jest zacząć nowy rok naprawdę dobrą lekturą!
"Dżentelmen w Moskwie" zdecydowanie należy do gatunku, którym się zachwycicie i nie będziecie żałowali czasu spędzonego z tą książkę.
Dla mnie to niezwykła powieść przede wszystkim o pochwale życia, wartościach naprawdę w życiu ważnych, zmianach mających miejsce w życiu każdego z nas, bo: "zmienianie leży w naturze...
2021-08-10
Wróciłam do ponownej lektury "Harry Potter i Czara Ognia" - pewnie od przeczytania tej ksiazki minęło z 10/15 lat. Jednak tą część pamiętałam dość dobrze, a poza tym to była jedna z moim ulubionych części - i w tej materii też nic się nie zmieniło.
Pamiętam, że robiłam już jedno podejście do tej lektury w ubiegłym roku jednak widocznie czas nie sprzyjał i odłożyłam ją na bok. Początkowo i teraz miałam ciężko z początkiem historii. Jednak jak Harry z przyjaciółmi wróli do szkoły to wpadłam w tę historię na całego. Nawet całkiem dobrze pamiętałam zarys fabuły jednak szczególy po tylu latch zacierają się w pamięci. Dobrze było wrócić do bohaterów, miejsc, historii, które w tym czasie się działy. Podziwiam Autorkę za kreację tak wspaniałego świata.
Seria ta ma dla mnie naprawdę wyjatkowe znaczenie pamiętam jako dziecko/nastolatka dorastałam z tą historią i bohaterami, przeżywałam ich losy. I dzisiaj kiedy skończyłam czytąć Czarę Ognia poczułam, że będę teskniła za bohaterami dlatego na pewno wrócę do kolejnych części - w końcu taki magiczny świat jest tylko u Rowling.
Z chęcią obejrzę film bo chyba poza pierwszymi dwoma nie czułam potrzeby abc je obejrzeć - teraz kiedy jestm na bieżąco szkoda by było zaprzepaścić taką szansę.
Każdemu życzę powrotu do takich lektur które dla nas samych są wartościowe one powodują, że nigdy nie przestaje się czytać, a miłość do literatury trwa i trwa...
Wróciłam do ponownej lektury "Harry Potter i Czara Ognia" - pewnie od przeczytania tej ksiazki minęło z 10/15 lat. Jednak tą część pamiętałam dość dobrze, a poza tym to była jedna z moim ulubionych części - i w tej materii też nic się nie zmieniło.
Pamiętam, że robiłam już jedno podejście do tej lektury w ubiegłym roku jednak widocznie czas nie sprzyjał i odłożyłam ją na...
2017-07-06
Przeczytałam. Wróciłam do lepszego magicznego świata, w którym dorastałam. I co Wam powiem pomimo upływu lat nie zawiodłam się nadal uważam, że jest to czarująca, wspaniała przygoda z super dobrze wykreowanymi bohaterami. Autorka wykreowała taki świat ale taki. że sama bardzo chętnie bym się przeniosła. Zamierzam podczas wakacji <urlopu> przeczytać/odświeżyć/ sobie kolejne części Harrego. Mam również nadzieję, że moje jeszcze małe dziecko, kiedy trochę podrośnie tak samo jak ja zakocha się w tych magicznych opowieściach. Zdecydowanie arcydzieło współczesnej literatury. Polecam!
Przeczytałam. Wróciłam do lepszego magicznego świata, w którym dorastałam. I co Wam powiem pomimo upływu lat nie zawiodłam się nadal uważam, że jest to czarująca, wspaniała przygoda z super dobrze wykreowanymi bohaterami. Autorka wykreowała taki świat ale taki. że sama bardzo chętnie bym się przeniosła. Zamierzam podczas wakacji <urlopu> przeczytać/odświeżyć/ sobie kolejne...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06-14
W ubiegłym roku po raz drugi przeczytałam dwie pierwsze części Harrego.
Teraz przyszła kolej na Więźnia Azkabanu.
Pomimo upływu czasu, całkiem dobrze zapamiętałam tą część wydaje mi się, że po Czarze Ognia/Kamieniu Filozoficznym to jedna z moich ulubionych części.
Świetnie się czyta nawet po upływie kilkunastu lat. Autorka jest dla mnie mistrzynią wykreowanego światu, szczegółów jaki go tworzą i morału jaki za sobą niesie ta powieść.
Na pewno namówię moje dziecko na jej przeczytanie (chociaż jeszcze nie potrafi) z czystym sumieniem polecam trochę starszym jak i dorosłym dobrze jest się czasem wyrwać do świata czarodziejów. A przede mną czwarta część...
W ubiegłym roku po raz drugi przeczytałam dwie pierwsze części Harrego.
Teraz przyszła kolej na Więźnia Azkabanu.
Pomimo upływu czasu, całkiem dobrze zapamiętałam tą część wydaje mi się, że po Czarze Ognia/Kamieniu Filozoficznym to jedna z moich ulubionych części.
Świetnie się czyta nawet po upływie kilkunastu lat. Autorka jest dla mnie mistrzynią wykreowanego światu,...
2018-05-19
"Opowieść nie ma początku ani końca, ma tylko prowadzące do niej drzwi. Opowieść to niekończący się labirynt słów, obrazów i duchów przywołanych po to, żeby wyjawić nam ukrytą prawdę o nas samych. Opowieść to w ostatecznym rozrachunku rozmowa tego, kto ją pisze, z tym, kto ją czyta, ale narrator może powiedzieć tylko tyle, na ile pozwoli mu warsztat, a czytelnik wyczytać tylko tyle, ile sam ma zapisane w duszy."
Zafon z powrotem zabiera mnie do urokliwej, tajemniczej, mrocznej, nieznanej mi chociaż kilkakrotnie odwiedzanej Barcelony i cóż to jest za spotkanie...ahhh!!
Powiem tak trzykrotnie zabierałam się do tej książki, trochę przerażał mnie rozmiar, dwa razy skutecznie zniechęcił mnie początek. Pierwsze 70-stron było dla mnie męczarnią i aż nie mogłam w to uwierzyć, Zafon mój autor wszech czasów , a tu taka wtopa. Za trzecim razem zawzięłam się i powiedziałam tym razem nie odpuszczam, jak dobrze, że przebrnęłam przez początek bo cała reszta, opowiedziana historia to dopełnienie poprzednich części Cmentarza Zapomnianych Książek. Nowi bohaterowi idealnie wpisali się w fabułę, a ich losy można było śledzić w napięciu. Pomimo pokaźnych rozmiarów, jest to historia która się nie nudzi, a dbałość o szczegół w żadnym momencie nie jest denerwująca.
Cała saga to dla mnie taka historia niosąca sobą prawdy uniwersalne, tak jak pokochałam "Cień Wiatru" tak nie uważam, że któraś z pozostałych jest gorsza czy lepsza, a "Labirynt Duchów" wpisuje się w kanon powieści do których zawsze warto powrócić. Dla mnie Zafon jest autorem naszych czasów to ile z jego książek wynieśmy zależy od każdego z nas... Ja polecam jak tylko mogę.
"Opowieść nie ma początku ani końca, ma tylko prowadzące do niej drzwi. Opowieść to niekończący się labirynt słów, obrazów i duchów przywołanych po to, żeby wyjawić nam ukrytą prawdę o nas samych. Opowieść to w ostatecznym rozrachunku rozmowa tego, kto ją pisze, z tym, kto ją czyta, ale narrator może powiedzieć tylko tyle, na ile pozwoli mu warsztat, a czytelnik wyczytać...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-07-19
Uwielbiam wszystko co jest związane z Barceloną tak naprawdę dzięki C.R. Zafon, poza tym jestem historykiem moja ulubiona epoka historii to dwudziestolecie międzywojenne, zawsze chciałam specjalizować się w historii kultury/sztuki tego okresu, a to co jest bliskiej temu okresowi jest również bliskie memu sercu. Ależ to było cudowne spotkanie. Nie powiem lekturą się rozkoszowałam, czytałam niespiesznie aby jak najbardziej nacieszyć się panującym tutaj klimatem.
"Malarz dusz" I. Falcones - stworzył piękną powieść w trudnym dla niego momencie, oceniam jako majstersztyk. Opowiedziana hostoria przedstawia losy ubogiego malarza, który chwilowo błyszczy wsród elity i na salonach. Bardzo ciekawie został przedstawiony świat zarówno burżuazji jak i klasy robotniczej. Dostajemy pakiet informacji na temat Hiszpanii i trwających tam rozruchów robotniczych, które miały miejsce na poczatku XX wieku.
Do tego dla mnie największym zaskoczeniem było to, że na kartach książki spotkamy się z Piccasem, Gaudim, Jaon Miro czy Frances Pujol świetnie przedstawione opisy architektury Bracelońskiej w prosty przystępny sposób, gdzie wszystko odzwieciedla to jak wyglądają opisywane dzieła. Dla mnie to była gradka -> czytałam z największym skupieniem. Do tego opisy poświęcone ceramice, tworzeniu jej, produkowaniu zdecydowanie unikat w literaturze.
Poza historią malarza Dalmaua opowiedziana jest również historia Emmy - byłej narzeczonej przedstawionego już młodzieńca. I tutaj świetnie opisany realny świat klasy robotniczej, panującego niepokoju, biedy i ruchów społecznych.
Podsumowując pozycja obowiązkowa dla każdego, znajdziecie w niej to co dla Was będzie w niej ważne. Czytałam inne książki Autora, które również uznawałam za świetne. Jednak ta ze wzgledu na epokę i miejsce u mnie będzie miała szczególne miejsce i pewnie za jakiś czas wrócę do niej z przyjemnością(może przed podróżą do Barcelony)!!
Uwielbiam wszystko co jest związane z Barceloną tak naprawdę dzięki C.R. Zafon, poza tym jestem historykiem moja ulubiona epoka historii to dwudziestolecie międzywojenne, zawsze chciałam specjalizować się w historii kultury/sztuki tego okresu, a to co jest bliskiej temu okresowi jest również bliskie memu sercu. Ależ to było cudowne spotkanie. Nie powiem lekturą się...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-01
"[...]Barcelona przypominała wówczas wąwozik bazylik i pałaców, była labiryntem uliczek i tuneli uwięzionych pod wieczną mgłą, z której wyłaniała się ogromna wieża. Wyglądała jak wieża katedry, miała gotycką iglickę, gargulace i rozety, a na jej ostniem piętrze mieszkał najbogatszy człowiek w mieście..." - Tym jest dla mnie Zafon - malarzem opisów, krajobrazów, twórcą magii.
Pokochałam jego książki od pierwszego spotkania, a w ciągu kilkunastu ostatnich lat nie raz wracałam do jego powieści, jako azyl do wspaniałego bezpiecznego domu,w którym na pewno się odnajdę.
Jaka była moja rozpacz i ubolewanie kiedy ten wspaniały Pisarz odszedł na zawsze wtedy nie sądziłam, że będzie nam dane otrzymać jeszcze w prezencie "Miasto z Mgły".
Moje wrażenia po przeczytaniu tych kilkunastu, krótkich opowiadań są nie do opisania - dla mnie jest to Autor naszych Czasów, a jego literatura niesie za sobą historie o miłości - trudnej, skomplikowanej lecz pięknej i nie zawsze chodzi o miłość do ludzi, a książek, świata nas otaczającego. Znajdziemy tu zazdrość, zdradę czy śmierć. Klimat tych powieści momentami mroczny, zaskakujący, z wielką troską i dbałością o każdy szczegół.
Jednym słowem: UWIELBIAM! Nie raz wrócę do literatury Zafona dla mnie jego czar opowiadania i prawdy ukryte w jego słowach nigdy nie stracą na wartości.
A ja nie zapomnę nigdy - " Istniejemy póki ktoś o nas pamięta."- Carlos Ruiz Zafon
"[...]Barcelona przypominała wówczas wąwozik bazylik i pałaców, była labiryntem uliczek i tuneli uwięzionych pod wieczną mgłą, z której wyłaniała się ogromna wieża. Wyglądała jak wieża katedry, miała gotycką iglickę, gargulace i rozety, a na jej ostniem piętrze mieszkał najbogatszy człowiek w mieście..." - Tym jest dla mnie Zafon - malarzem opisów, krajobrazów, twórcą...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-12-25
Trochę mi się z tą lekturą zeszło, ale czasu przeznaczonego na nią żałować nie będę. To moje piąte spotkanie z Galbraithem i zaliczę je do bardzo, bardzo udanych.
Autorka nie kazała nam bardzo czekać od wydania "Zabójczej Bieli" i bardzo liczę na to, że na kolejną część o tej dwójce bohaterów będzie wydana za rok czy dwa.
Kiedy skończyłam czytać "Niespokojna krew" pojawił się u mnie taki kac książkowy jakiego dawno nie miałam: wiadomo miało na to wpływ kilka rzeczy zakończenie, które zaskoczyło niczym grom z nieba, pustka co czytać dalej po takiej dobrej lekturze no i rzecz jasna będzie mi brakowało Robin i Strike przez jakiś czas.
Nie będę pisała o czym jest ta książka bo tego nie da się dla mnie opisać po prostu trzeba to przeczytać. Książka jest tak detaliczna, bogata w szczegóły, a do rozwiązania zagadka zaginięcia lekarki sprzed nie lada 40 lat. Historię trzeba czytać bardzo uważnie dlatego mi się tyle zeszło nie da się jej czytać po łepkach bo inaczej pogubicie się w wątkach. Pokazany jest rok z życia bohaterów i ich ciężka, czasem mozolna (też miałam kryzys około 650 strony) praca nie przynosi rezultatów. No i relacja pomiędzy tą dwójką ciekawe co z tego będzie...
Książka jest naprawdę wybitna, polecam fanom kryminałów, rozwiązywania zagadek, tutaj jest tego tak wiele, że nie wiem czy traficie na właściwy trop. Pomimo rozmiaru i czasu jaki trzeba poświęcić na tę lekturę zdecydowanie warta przeczytania!
Trochę mi się z tą lekturą zeszło, ale czasu przeznaczonego na nią żałować nie będę. To moje piąte spotkanie z Galbraithem i zaliczę je do bardzo, bardzo udanych.
Autorka nie kazała nam bardzo czekać od wydania "Zabójczej Bieli" i bardzo liczę na to, że na kolejną część o tej dwójce bohaterów będzie wydana za rok czy dwa.
Kiedy skończyłam czytać "Niespokojna krew" pojawił...
2020-08-09
Jestem totalnie zakochana w powieści Carli Montero "Ogród Kobiet" zdecydowanie to mój tegoroczny faworyt zarówno wakacji, jak i moje odkrycie roku. Już zdążyłam kupić, żeby nadrobić " Szmaragdową Tablicę", która podobno jest jeszcze lepsza.
Tę pozycję kupowałam trochę w ciemno, podobał mi się opis jednak zawsze z pewną nieufnością podchodzę do tego rodzaju wyznaczników bo już nie raz się przejechałam. Jeszcze te opinie, które są zdecydowanie pozytywne przyczyniły się do tego, że sięgnęłam po tę książkę.
Jednym słowm wspaniała, dopracowana ( i te tytuły ujęły moje serce w pierwszej chwili, bo kto nazywa rozdziały jedzeniem i to wykwintnie wyszukanym -> co za cudownie przepyszny pomysł pobudząjący nasze smaki).
Do tego historia, która toczy się nie gdzie indziej jak w Barcelonie no i słonecznych Włoszech, a co więcej mamy tutaj retrospecje, gdzie wracamy do historii, która wydarzyła się 100 lat wczesniej! Mi do szcześcia nic więcej nie potrzeba -> wpadłam po uszy. Mogę tak cały czas w samych superlatywach!
Pięknie opowiedziana, mądra opowieść o sile, więzi, miłości kobiet.
Główna bohaterka, która traci babcię, trochę gubi się w swoich decyzjach i próbuje odnaleźć swóją drogę, podążając i wyjaśniając historię jej prababki - to tak w skrócie o czym ta powieść jest.
Powtórzę się,że powieść jest wyjątkowa, zdecydowanie polecam, na pewno na długo pozostanie w mojej pamięci, a do tego jestem pewna, że do niej jeszcze powrócę!
Jestem totalnie zakochana w powieści Carli Montero "Ogród Kobiet" zdecydowanie to mój tegoroczny faworyt zarówno wakacji, jak i moje odkrycie roku. Już zdążyłam kupić, żeby nadrobić " Szmaragdową Tablicę", która podobno jest jeszcze lepsza.
Tę pozycję kupowałam trochę w ciemno, podobał mi się opis jednak zawsze z pewną nieufnością podchodzę do tego rodzaju wyznaczników bo...
2015-10
2019-12-29
Tego mi było trzeba! Wiedziałam, że jak sięgnę po książkę Lucindy Riley to przepadnę i tak się stało...
Celowo zostawiłam ją na okres świąteczno - noworoczny wiedząc, że to będzie świetnie spędzony czas.
Historia niczym nie różniąca się od innych książek autorki: magiczna, czarująca, nostalgiczna, ale i radosna, ciepła z przesłaniem o tym, że dom to nie budynek tylko ludzie tworzący to miejsce.
Akcja rozgrywa się dwutorowo poznajemy losy Posy jako dziecka, młodej dziewczyny przeplatające się ze współczesnymi czasami gdzie bohaterka to energiczna 70-cio latka. Na drodze spotykamy jej wielka miłość, synów ich perypetie, dzieci, przemoc domową, ale i wszechobecną miłość pod różnymi postaciami.
Uwielbiam książki Riley są ciepłe, dodają otuchy, do tego lekkie, które przyjemnie się czyta. Do tego akcja w tych książkach jest zawsze płynna: w kółko coś się dzieje, nie można się nudzić wręcz przeciwnie chce się czytać dalej i dalej, aby tylko poznać kolejne losy bohaterów. Całe szczęście, że nie poznałam jeszcze wszystkich książek Autorki, jeszcze wiele wyjątkowych spotkań przede mną, na które nie mogę się doczekać, a szczególnie polecam tym, którzy jeszcze nie odkryli talentu pisarki - wszystko przed Wami, siadajcie i nadrabiajcie czeka na Was wiele ciekawych, wzruszających, porywających opowieści!
Tego mi było trzeba! Wiedziałam, że jak sięgnę po książkę Lucindy Riley to przepadnę i tak się stało...
Celowo zostawiłam ją na okres świąteczno - noworoczny wiedząc, że to będzie świetnie spędzony czas.
Historia niczym nie różniąca się od innych książek autorki: magiczna, czarująca, nostalgiczna, ale i radosna, ciepła z przesłaniem o tym, że dom to nie budynek tylko...
Niesamowite odkrycie dla mnie. Po prostu literacka perełka.
Historia meblarstwa, historia sztuki, początek XX wieku wersus współczesność - tak to jest to co kocham, dlatego tak się zachwycam.
A ile się w niej dzieje: możemy tutaj spotkać wnuczki Wiktora Hugo, Boldininego, Montesquieu, Jean Baptiste i wielu innych przedstawicieli epoki tej barwnej epoki.
Opowieść o ekskluzywnej kurtyzanie tamtych czasów przedstawiona w pamiętnikach połączona cienką nicią z ekspertką ds. meblarstwa europejskiego, która bada proweniencję antyków mieszczących się w pięknym apartamencie wspomnianej damy.
Rewelacyjnie się czyta, piękne opisy mebli, dziel sztuki oraz współczesnego Paryża. Polecam bardzo miłośnikom sztuki, Ci poczują się spełnieni. I dla osób, którzy lubią obyczajowe historie na pewno się nie zawiodą.
Niesamowite odkrycie dla mnie. Po prostu literacka perełka.
więcej Pokaż mimo toHistoria meblarstwa, historia sztuki, początek XX wieku wersus współczesność - tak to jest to co kocham, dlatego tak się zachwycam.
A ile się w niej dzieje: możemy tutaj spotkać wnuczki Wiktora Hugo, Boldininego, Montesquieu, Jean Baptiste i wielu innych przedstawicieli epoki tej barwnej epoki.
Opowieść o...