-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać55
Biblioteczka
Shantarama zaczęłam czytać dosłownie na kilka godzin przed wyjazdem za granicę. Miałam zamiar zabić jakoś czas, przeczytać może dwa rozdziały i wrócić do niej po przyjeździe, jednak po przeczytaniu pierwszej strony zrobiłam sobie przerwę na szybkie sprawdzenie czy zmieści się do mojego podręcznego bagażu. Byłam w stanie nawet dopłacić za więcej kilogramów niż linia lotnicza przewiduje na pasażera, a to wszystko po jednej stronie! Myślę, że to wiele mówi.
Jest to zdecydowanie jedna z najlepszych książek jakie miałam okazję przeczytać. Cały czas wracam do niej myślami, a kiedy w Trójce dwa dni temu przez zupełny przypadek trafiłam na audycję o Shantaramie stwierdziłam, że ta książka została mi przeznaczona!
Każdy znajdzie w niej coś dla siebie, każdy zakocha się w co najmniej jednej postaci i znienawidzi inną. Tak jak jest napisane na okładce - nie sposób czytać tą książkę i nie odczuwać żadnych głębszych emocji. Jestem całkowicie zakochana w tej powieści, jej autorze (tak, znalazłam już chyba każdy wywiad z Robertsem w internecie), a także w Indiach.
Plany na najbliższą przyszłość? Pzzeczytać Shantarama raz jeszcze i polecieć do Indii! A może przeczytać Shantarama podczas podróży po Indiach? (nadbagaż byłby mi ponownie nie straszny, bo każda z 800 stron tej książki jest niesamowita!)
Shantarama zaczęłam czytać dosłownie na kilka godzin przed wyjazdem za granicę. Miałam zamiar zabić jakoś czas, przeczytać może dwa rozdziały i wrócić do niej po przyjeździe, jednak po przeczytaniu pierwszej strony zrobiłam sobie przerwę na szybkie sprawdzenie czy zmieści się do mojego podręcznego bagażu. Byłam w stanie nawet dopłacić za więcej kilogramów niż linia lotnicza...
więcej mniej Pokaż mimo to"Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby zrozumieć poszczególne elementy jego osobowości w stopniu wystarczającym, by wyrobić sobie na jego temat bardziej zniuansowaną opinię niż tylko "dobry", "zły" albo geniusz - cham". Ten cytat z "Drogi Steve'a Jobsa" mówi wszystko. Warto przeczytać tę książkę, bo pomimo tego, że w zasadzie wszyscy słyszeli chociaż dwa zdania na temat Steve'a Jobsa większość nigdy nie szuka szczegółowych historii o tym niesamowitym człowieku. Przeczytajcie tę książkę i "pomyślcie inaczej"! :)
"Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, aby zrozumieć poszczególne elementy jego osobowości w stopniu wystarczającym, by wyrobić sobie na jego temat bardziej zniuansowaną opinię niż tylko "dobry", "zły" albo geniusz - cham". Ten cytat z "Drogi Steve'a Jobsa" mówi wszystko. Warto przeczytać tę książkę, bo pomimo tego, że w zasadzie wszyscy słyszeli chociaż dwa zdania na temat...
więcej mniej Pokaż mimo toWszystkie dobre opinie jakie słyszałam o tej książce się potwierdziły! Nie mogłam zasnąć bez przeczytania kilku rozdziałów przed snem.
Wszystkie dobre opinie jakie słyszałam o tej książce się potwierdziły! Nie mogłam zasnąć bez przeczytania kilku rozdziałów przed snem.
Pokaż mimo toWszystkie dobre opinie jakie słyszałam o tej książce się potwierdziły! Nie mogłam zasnąć bez przeczytania kilku rozdziałów przed snem.
Wszystkie dobre opinie jakie słyszałam o tej książce się potwierdziły! Nie mogłam zasnąć bez przeczytania kilku rozdziałów przed snem.
Pokaż mimo toWszystkie dobre opinie jakie słyszałam o tej książce się potwierdziły! Nie mogłam zasnąć bez przeczytania kilku rozdziałów przed snem.
Wszystkie dobre opinie jakie słyszałam o tej książce się potwierdziły! Nie mogłam zasnąć bez przeczytania kilku rozdziałów przed snem.
Pokaż mimo toKiedy kupiłam tą książkę spodziewałam się, że będzie to bardzo lekka lektura, po prostu o miłości między dwoma nastolatkami. Jednak problemy zarówno Eleanory i Parka wcale nie były błahe, co nadało tej książce ogromnej wartości. Bardzo podobał mi się sposób w jaki jest ta książka napisana, akcja była ciekawa i nie aż tak łatwa do przewidzenia, a postać Eleanory wykreowana prawie idealnie. Polecam!
Kiedy kupiłam tą książkę spodziewałam się, że będzie to bardzo lekka lektura, po prostu o miłości między dwoma nastolatkami. Jednak problemy zarówno Eleanory i Parka wcale nie były błahe, co nadało tej książce ogromnej wartości. Bardzo podobał mi się sposób w jaki jest ta książka napisana, akcja była ciekawa i nie aż tak łatwa do przewidzenia, a postać Eleanory wykreowana...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążka jest przezabawna, idealna na zrelaksowanie się po długim tygodniu. Dwoje głównych bohaterów jest bardzo od siebie różnych, dzięki czemu nie sposób jest nudzić się przy czytaniu tej książki. Co prawda chyba wolę czytać książki, które John Green napisał sam, ale z pewnością kiedyś wrócę do tej pozycji, nawet jeżeli tylko po ty by pośmiać się z większości wypowiedzi Kruchego.
Książka jest przezabawna, idealna na zrelaksowanie się po długim tygodniu. Dwoje głównych bohaterów jest bardzo od siebie różnych, dzięki czemu nie sposób jest nudzić się przy czytaniu tej książki. Co prawda chyba wolę czytać książki, które John Green napisał sam, ale z pewnością kiedyś wrócę do tej pozycji, nawet jeżeli tylko po ty by pośmiać się z większości wypowiedzi...
więcej mniej Pokaż mimo toCzytałam tą książkę dwa razy i za każdym razem doceniam w niej coś innego. Oryginalni bohaterzy, zaskakująca akcja i zdania, które po prostu nie sposób nie podkreślić, lub przepisać do jakiegoś sekretnego notesu.
Czytałam tą książkę dwa razy i za każdym razem doceniam w niej coś innego. Oryginalni bohaterzy, zaskakująca akcja i zdania, które po prostu nie sposób nie podkreślić, lub przepisać do jakiegoś sekretnego notesu.
Pokaż mimo toPierwsza myśl po przeczytaniu tej książki? Wow. Zakończenie totalnie mnie rozwaliło i może to dziwne, ale nie wyobrażam sobie lepszego. Książka jest napisana bardzo dobrze, postaci są wyraźne, a akcja z każdą stroną coraz ciekawsza.
Pierwsza myśl po przeczytaniu tej książki? Wow. Zakończenie totalnie mnie rozwaliło i może to dziwne, ale nie wyobrażam sobie lepszego. Książka jest napisana bardzo dobrze, postaci są wyraźne, a akcja z każdą stroną coraz ciekawsza.
Pokaż mimo to"Cztery" to idealny dodatek do trylogii "Niezgodna". Jeżeli odczuwa się niedosyt po skończeniu wcześniejszych książek tej autorki zdecydowanie należy sięgnąć po tę pozycję. Moim zdaniem świetny zabieg z pokazaniem kawałka tej historii z punktu widzenia Tobiasa.
"Cztery" to idealny dodatek do trylogii "Niezgodna". Jeżeli odczuwa się niedosyt po skończeniu wcześniejszych książek tej autorki zdecydowanie należy sięgnąć po tę pozycję. Moim zdaniem świetny zabieg z pokazaniem kawałka tej historii z punktu widzenia Tobiasa.
Pokaż mimo to
Papierowa wersja "Suits"!
"Kasacja" całkowicie mnie wciągnęła, nagle z dziewiątej wieczorem zrobiła się pierwsza nad ranem, a ja nie chciałam iść spać, chciałam tylko czytać i czytać, dowiedzieć się co będzie dalej.
Dialogi pomiędzy bohaterami są inteligentne i zabawne, akcja toczy się bardzo szybko i wręcz nie sposób się nudzić. Jak dla mnie jedna z najlepszych książek jakie ostatnio miałam szansę przeczytać.Chciałabym aby powstały kolejne książki z tymi bohaterami.
Papierowa wersja "Suits"!
"Kasacja" całkowicie mnie wciągnęła, nagle z dziewiątej wieczorem zrobiła się pierwsza nad ranem, a ja nie chciałam iść spać, chciałam tylko czytać i czytać, dowiedzieć się co będzie dalej.
Dialogi pomiędzy bohaterami są inteligentne i zabawne, akcja toczy się bardzo szybko i wręcz nie sposób się nudzić. Jak dla mnie jedna z najlepszych książek...
Książka idealna na leniwy weekend. Lekka, z akcją toczącą się właściwie tylko w ciągu jednego dnia. Według mnie lepsza od pierwszej części.
Książka idealna na leniwy weekend. Lekka, z akcją toczącą się właściwie tylko w ciągu jednego dnia. Według mnie lepsza od pierwszej części.
Pokaż mimo to
"Są tacy którzy myślą mniej więcej, że mniej to więcej
lecz jeśli mniej to więcej, jak notujesz wyniki?"
Myślę, że w każdym z nas jest pewna część, którą ciągnie do podróżowania, samotnie spędzonych dni, książek Kerouaca, przekraczania pewnych granic, często tych, które sami sobie postawimy. Z całą pewnością jest coś takiego we mnie. Może dlatego, odkąd pierwszy raz zobaczyłam film "Into the Wild" czuję się głęboko poruszona tą historią i często wracam do niej myślami. Po zobaczeniu tego filmu po raz trzeci stwierdziłam, że czas przeczytać książkę autorstwa Jona Krakauera. Autor zdecydowanie dobrze wypełnił swoją pracę, zbierając informacje o Chrisie i jego rodzinie, oraz starając się nie wyrażać za bardzo swojej opinii o całej tej sprawie od samego początku. Pomysł jaki miał, by opisać też kilka wydarzeń ze swojego życia, moim zdaniem bardzo wzbogacił książkę. Sama historia Chrisa jest dobrze opowiedziana, a historie o bohaterze przytoczone przez osoby, które spotkały go po drodze są poruszające i pozwalają spojrzeć na Chrisa w kilka różnych sposobów.
Polecam książkę wszystkim tym którzy są głodni przygody, nie tylko jako dobrą biografię ciekawej osoby, ale również jako przestrogę.
"Są tacy którzy myślą mniej więcej, że mniej to więcej
lecz jeśli mniej to więcej, jak notujesz wyniki?"
Myślę, że w każdym z nas jest pewna część, którą ciągnie do podróżowania, samotnie spędzonych dni, książek Kerouaca, przekraczania pewnych granic, często tych, które sami sobie postawimy. Z całą pewnością jest coś takiego we mnie. Może dlatego, odkąd pierwszy raz...
Steve Jobs był geniuszem.
"Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze – miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją."
Steve Jobs był geniuszem.
"Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze – miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją."
To co jest dla mnie największym plusem tej książki to to jak autor potrafił przedstawić tyle różnych poglądów bez narzucania czytelnikowi własnego zdania.
Warto przeczytać przed podróżą do Ameryki.
To co jest dla mnie największym plusem tej książki to to jak autor potrafił przedstawić tyle różnych poglądów bez narzucania czytelnikowi własnego zdania.
Warto przeczytać przed podróżą do Ameryki.
2015-01-07
"- Może za dużo piję, ale jak mi Bóg miły, nigdy nie zabiłem z zimną krwią czworga ludzi.
- Tak, a co z powieszeniem tego drania? To także się robi z dość zimną krwią."
"Z zimną krwią" Trumana Capote jest niczym innym jak bardzo wnikliwą analizą faktów. To co czyni tą książkę tak trudną do odłożenia chociażby na kilka minut, to co czyni ją przerażającą i wstrząsającą jest mistrzowska narracja i sposób w jaki autor przygotował się do napisania tego dzieła. Zarówno przytoczone rozmowy dwóch morderców, detektywów jak i rodziny w dniu ich śmierci czyta się z zapartym tchem, z przerażeniem, a potem, rosnącym wraz z liczbą przeczytanych stron, przygnębieniem.
Zdecydowanie warto zapoznać się z tą pozycją i pomyśleć nad całą tą sprawą z kilku punktów widzenia, tak jak zrobił to Capote.
Jestem pewna, że będę myślała o tej książce jeszcze przez długi czas.
"- Może za dużo piję, ale jak mi Bóg miły, nigdy nie zabiłem z zimną krwią czworga ludzi.
- Tak, a co z powieszeniem tego drania? To także się robi z dość zimną krwią."
"Z zimną krwią" Trumana Capote jest niczym innym jak bardzo wnikliwą analizą faktów. To co czyni tą książkę tak trudną do odłożenia chociażby na kilka minut, to co czyni ją przerażającą i wstrząsającą jest...
Książkę "Na końcu tęczy" kupiłam tylko dlatego, że za niedługo do kin wchodzi jej adaptacja filmowa z moim ulubionym aktorem. Przeczytałam ją w dwa dnia i spodobała mi się. Nie byłam zachwycona, ale od pierwszych stron zaintrygował mnie sposób napisana książki - wszystko jest przekazane za pomocą meili, listów i rozmów na różnych czatach internetowych.
Polecam tą książkę każdemu kto ma ochotę na lekką i przyjemną lekturę, w sam raz na weekend lub odpoczęcie po długim dniu.
Książkę "Na końcu tęczy" kupiłam tylko dlatego, że za niedługo do kin wchodzi jej adaptacja filmowa z moim ulubionym aktorem. Przeczytałam ją w dwa dnia i spodobała mi się. Nie byłam zachwycona, ale od pierwszych stron zaintrygował mnie sposób napisana książki - wszystko jest przekazane za pomocą meili, listów i rozmów na różnych czatach internetowych.
Polecam tą książkę...
Nawet nie wiem co mam napisać... Skończyłam czytać tą książkę wczoraj w nocy, a potem jeszcze długo nie umiałam zasnąć myśląc o jej autorze i dosłownie o każdym rozdziale w tej powieści, starając sobie jakoś wszystko to w głowie poukładać. I nie umiem. Tak samo jak przy pierwszej części, nie chcę nic tutaj napisać co mogłoby zepsuć tą książkę dla kogokolwiek, nie chcę nikomu narzucać mojej interpretacji. To po prostu trzeba przeczytać, samemu zastanowić się nad wszystkim, każdym zdaniem które się sobie podkreśliło (ja mam takich wiele) i pogodzić się, że niestety książka się już skończyła.
Cień Góry jest prawdziwą ucztą dla umysłu, a ja zauważyłam, że przy czytaniu tej książki, choć narzucają mi się setki pytań, czuję się po prostu dobrze, bo wiem, że jest to coś niesamowicie wartościowego, coś co czasami trudno znaleźć w książkach, filmach, czy piosenkach. Ta historia po prostu do mnie przemawia na każdym poziomie i zdecydowanie jest jedną z moich ulubionych.
Nawet nie wiem co mam napisać... Skończyłam czytać tą książkę wczoraj w nocy, a potem jeszcze długo nie umiałam zasnąć myśląc o jej autorze i dosłownie o każdym rozdziale w tej powieści, starając sobie jakoś wszystko to w głowie poukładać. I nie umiem. Tak samo jak przy pierwszej części, nie chcę nic tutaj napisać co mogłoby zepsuć tą książkę dla kogokolwiek, nie chcę...
więcej Pokaż mimo to