Australijska pisarka, obecnie mieszkająca w Brunswick. Jest autorką powieści: The Dressmaker (Projektantka),Summer of Mount Hope oraz There Should Be More Dancing. Prowadzi uniwersytecki kurs kreatywnego pisania, pisze sztuki teatralne i radiowe. Projektantka to jej pierwsza powieść przetłumaczona na język polski. Na jej podstawie w 2015 roku powstał film, w którym tytułową rolę zagrała Kate Winslet.http://rosalieham.com/
Mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej powieści.
Bardzo podobała mi się galeria nietuzinkowych postaci, jaką stworzyła autorka. Za ich pomocą pokazała cały wachlarz ludzkich słabości. Zawiść, małostkowość, uprzedzenia, okrucieństwo itd. Bardzo dużo wad. Niewiele zalet. Choć rozważania autorki nad ludzką naturą nie dotyczą tylko jej ciemnej strony.
Książkę czyta się szybko, styl jest prosty i lekki. W przeciwieństwie do fabuły. „Projektantka”, wbrew temu, co może się na początku wydawać, nie jest historią głównej bohaterki, wokół której budowana jest fabuła. To raczej zbiór krótkich historyjek, w których autorka próbuje pokazać międzyludzkie relacje, najczęściej ich niezbyt jasną stronę. Natomiast główna bohaterka, Tilly wydała mi się najbledszą i najmniej dopracowaną postacią. Chwilami trudno było zrozumieć jej emocje i motywy, jakie kierują jej postępowaniem.
Dla mnie największą wadą tej książki jest to, że brakuje w niej puenty. Jakiegoś przesłania, które sprawia, że powieść zapisuje się w pamięci czytelnika. Choć może jest tylko tak, że ja nie potrafię go dostrzec.
Trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie czy poleciłabym tą książkę. Myślę, że może ona spodobać się osobom, które lubią satyrę i czarny humor. Jednak zwolennicy dobrze opowiedzianych historii, mogą poczuć się rozczarowani.
Po wielu latach Myrtle Dunnage (Tilly) powraca do Dungataru by zająć się swoją schorowaną matką "Szaloną Molly". Tilly będąc dzieckiem musiała opuścić swoje rodzinne miasteczko po tym jak została oskarżona o morderstwo (którego oczywiście nie popełniła, był to nieszczęśliwy wypadek). Teraz wraca jako doświadczona krawcowa, wyróżniająca się swoim ubiorem.
Mieszkańcy nie są dla niej mili, nie akceptują jej, ale mimo to korzystają z jej krawieckich usług. Poprzez poboczne wątki dowiadujemy się o skrywanych sekretach innych mieszkańców miasta.
Mieszkańcy chcą uprzykrzyc jej życie, jak za to odwdzięczy się Tilly? Tego dowiecie się z książki....
Książkę zdecydowałam się przeczytać, ponieważ kiedyś widziałam film. Zazwyczaj książki są o wiele ciekawsze. Zazwyczaj. Jednak ta książka nie przypadła mi do gustu. Dlaczego ocena 3/10 chyba dlatego, że nie mój styl, ponieważ wręcz zmuszałam się, żeby ją przeczytać do końca. Książka zawiera wiele pobocznych, momentami naprawdę nudnych wątków, a przez to mało głównej, tytułowej bohaterki. Naprawdę mnie książka momentami tak nudziła, że chciałam ją odłożyć i więcej do niej nie wracać.
Niemniej jednak uważam, że każdy powinien choć raz przeczytać tę książkę i sam wyrobić sobie o niej zdanie. Być może komuś się ta historia spodoba.