Opinie użytkownika
"Jakbym cię kochał, Nocy,
bez tych gwiazd widoku"
Dziwności i oniryczne wynaturzenia senne wydrapujące swoje leża pod skórą, w oczekiwaniu. Niepokojące i obalające mit o pięknej-pięknej poezji, zamieniając ją w dziwnie-brzydko-piękną.
Niestety, zbyt wiele tutaj wierszy niezrozumiałych, wyprowadzających mnie z tego, w co wprowadziły mnie inne - wypełnione mrokiem, obecne...
Bardzo trudna lektura. To taki Schulz, ale z wyobraźnią na sterydach, natomiast z formą nieco wymizerowaną. Poza dwoma opowiadaniami zlistowanymi poniżej, towarzyszyło mi uczucie niesamowitości, natomiast co rusz traciłem wątek, zainteresowanie; zasypiałem, przysypiałem, przymykałem oczy, obracałem się, jednym słowem: lektura mnie nudziła. "Ulica Dziwna" to najlepsze...
więcej Pokaż mimo to"Większość ludzi jest bardziej lub mniej niewolnikami dziedziczności, środowiska etc., i wykazuje bardzo mało wolności. Są oni zalewani opiniami, zwyczajami i myślami zewnętrznego świata, jak również emocjami, uczuciami, nastrojami itp. (...) Z oburzeniem zaprzeczają oni temu twierdzeniu, mówiąc: " Z pewnością mam swobodę działania, (...) robię dokładnie to, co chcę"...
więcej Pokaż mimo to
Reymont, uczestnik wielu seansów spirytystycznych, jak na literata przełomu wieków przystało - postanowił przelać na strony powieści nutkę magii, której spodziewał się zastać na spotkaniach z medium. Urodził się z tego utwór Wampir, który opowiada perypetie Zenona, ateisty, który zawędrował do Londynu szukając swojego miejsca na świecie. Jak to wypada ? No nierówno.
Z...
20 lat po nieudanej operacji, mającej na celu wyostrzenie umysłu młodej kobiety poza granice poznania, jej córka, Helen, prowadzi tajemnicze życie istnej femme fatale.
W tym samym czasie bohater, wspominając wydarzenia z przed lat, nie jest w stanie odżegnać myśli, że samobójstwa bogatych przedstawicieli mieszczaństwa są z tym w jakiś sposób powiązane..
Jaki jest tytułowy...
Dziwię się Wydawnictwu IX, że wydało zbiór fanfików w świecie Lovecrafta, które istotnie psują to, co stworzył HPL. Nie jest to opinia fundamentalisty. Tropem Cthulhu cierpi na liczne powtórzenia tego, co zostało już napisane kilka stron wcześniej, brak własnych pomysłów (recykling opowiadania Widmo nad Innsmouth to abominacja...) i nieciekawe, wtórne postaci i akcję....
więcej Pokaż mimo to„Zew Cthulhu” - najlepsze opowiadanie na start z mitologią Cthulhu, ale nie najlepsze na start z Lovecraftem. Pamiętam jak czytałem je pierwszy raz to było imo najmniej ciekawe z całego zbioru. Dzisiaj uważam je za ścisły top, wprowadzające w cały klimat bardzo swobodnie. Nie czujemy szybko zaciskającej się Macki na szyi, a delikatnie podnoszącą się wodę aż nie wiadomo...
więcej Pokaż mimo toRozkłada na czynniki pierwsze Okultyzm I jego założenia. Głównie zainteresowało mnie ujęcie w zakresie literatury. Tematyka jest dla mnie arcyciekawa, uwielbiam nurty przełomu XIX i XX wieku. Jest tu wiele interpretacji dzieł Grabińskiego, Micińskiego i innych, których nie znałem - nie tylko Polaków. Książkę przerabiałem kilka ms, bo na bieżąco czytałem bądź dodawałem do...
więcej Pokaż mimo toNiekiedy opowiadania ocierające się o arcydzieło ( bodajże 20 i 21 podróż). Mimo, iż blizszy mi styl opowiadań scifi przedstawił Zajdel w swoim zbiorze, to nie da się nie zanosić śmiechem i podziwem przy czytaniu tak ogromnej ilości pomysłów skondensowanych na jednostkę powierzchni jednej strony. Niekiedy przytłacza, niekiedy budzi podziw, ale zawsze wciąga i nie pozwala...
więcej Pokaż mimo to
Huxley rozprawia się nie tylko z "Matką Joanną od Aniołów", bohaterką własnej farsy, ale jego oponentem jest też Kościół, by na końcu - stała się nim cała ówczesna cywilizacja (poniekąd biurokratyczna).
Interludia poświęcone ludzkiej kondycji były moim motorem napędowym do czytania dalej, absolutnie wspaniałe egzystencjalne rozważania, skłaniające do ogromu...
Druga część przygód Tarana i Gleba rozpoczyna się tak, jak całe uniwersum - od grzyba atomowego. Unicestwiono miejsce-symbol, a Taran został wybrany do odnalezienia winnych. Metro dostaje ultimatum, inaczej czeka go zagłada. Finalnie wszystko okazuje się być w rękach Gleba...
Po wspaniałym, bogatym w klimat i akcje pierwszym tomie otrzymałem drugi- jeszcze lepszy,...
Z serii: książki pisane dla pieniędzy. Wells nawet nie udaje, że mu się chciało pisać.
Pokaż mimo toCałkiem przydatne porady, które można ująć jednak punktowo. Natomiast uważam, że przeznaczona głównie dla amerykańskiego czytelnika. Nie mieści mi się w głowie jedzenie słodkich śniadań a oni nawet z takimi podstawami mają problemy, w dodatku jedzą płatki śniadaniowe (60mln osób sic!). Dla takiego Amerykanina jajecznica to luksus więc trudno to odnieść do polskich realiów....
więcej Pokaż mimo to
Tej generycznej papki prawie nie da się czytać. Bohaterowie scharaktetyzowani pojedynczymi zdaniami, nie rozwijają się. Główny bohater nie potrafi podjąć żadnej decyzji. Połowa wątków do ucięcia.
Ta seria przy Meekhanie wygląda jak gra młodszego kuzyna któremu musimy dać na chwilę ulubioną gierkę bo się popłacze. Broń od takich serii!
Trylogię przeczytałem nieco w ramach...
Generyczne Pierdu-pierdu 2z3, tym razem odkrywania nieznanych arkanów magii czar zabierze nas do.. no właśnie, właściwie gdzie ? Lokalizacje w całej książce są zaznaczane gdzieś na początku dialogów i zanikają całkowicie, trzeba się mocno skupiać gdzie dzieje się akcja - problemem tutaj jest fakt, że bohaterowie nie muszą ingerować w przedstawiony świat bo to co się dzieje...
więcej Pokaż mimo to
Miszmasz opowieści, którymi raczy Sarwa jest nierówny. Po kilku pierwszych, będących egzaltycznymi próbami poruszenia kwestii egzystencjalizmu, otrzymujemy parę historii naprawdę wciskających w fotel... i na tych paru koniec.
Potencjał na ciekawe horrory z motywami satanizmu naprawdę jest, ale tam gdzie może zacząć się zabawa temat jest szybko urywany. Szczególnie nie...
Moje oczekiwania rozminęły się z tym, co otrzymałem. Na opracowanie natrafiłem przy okazji coraz to głębszej analizy okultyzmu w literaturze. Po lekturze wyraźnie zaznacza moją granicę, przez którą nie chce przechodzić, a która mimo wszystko (poza wstępem historyczno-mitologicznym), z okultyzmem ma niewiele wspólnego. Nawet, niestety, nie rzuca światła na finalną przyczynę...
więcej Pokaż mimo to
Akcja powieści Clavella osadzona jest na chwilę przed początkiem Okresu Edo w feudalnej Japonii, gdzie na okres ponad 250 lat ta zamknęła się na wpływy Zachodu, pod panowaniem shogunów rodu Tokugawy.
Historia jest głęboka, skomplikowana, a akcja potrafi wywracać naszymi oczekiwaniami i nadziejami co kilka stron. Poznawanie Japonii oczami anglika - Blackthorne'a będzie...
Gdyby w zbiorze opowiadań nie zawarto podzbioru "Zniszczeni i Zgnębieni", w którym znajduje się arcydzieło za arcydziełem literatury weirdu, absolutnie topowe spośród tych, które miałem okazję poznać- zbiór ocenił bym wyjątkowo surowo, gdyż przez niemal 200 stron nie zdobył mojego uznania, pomimo niewyczerpujących się chęci dania Ligottiemu szansy. Usypiał niestety, jednak...
więcej Pokaż mimo to
"Słowa moje rozsypuję jako piasek morski między palcami --- kto z szelestu ich pozna głębiny?"
Tymi słowami rozpoczyna się poemat Micińskiego, który wg. słów jednego ze świadków jego zabójstwa trzymany był przez autora do samego końca. Poemat jest głosem Szatana, który w tragicznych barwach opisuje swoje istnienie, nazywając się Niedokonanym. Monolog, kierowany do...