-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać352
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik15
Biblioteczka
2016-10-01
2016-07-30
Wreszcie jakaś nowatorska fabuła-skin zakochuje się w żydówce.Czy taka miłość jest możliwa? Wątpię.Byłam ciekawa jak autorka z tego wybrnie. W miarę zbliżania się do końca czułam,że uśmierci Aleksa.Ddodała tylko ciążę(jakie to banalne) i celibat Ameli.Na końcu mamy wypowiedzi skinów.Szkoda,że są to młodzi skini.Chcialabym poczytać wypowiedzi skinów którzy mają dziś 40 lat a nie 20.
Wreszcie jakaś nowatorska fabuła-skin zakochuje się w żydówce.Czy taka miłość jest możliwa? Wątpię.Byłam ciekawa jak autorka z tego wybrnie. W miarę zbliżania się do końca czułam,że uśmierci Aleksa.Ddodała tylko ciążę(jakie to banalne) i celibat Ameli.Na końcu mamy wypowiedzi skinów.Szkoda,że są to młodzi skini.Chcialabym poczytać wypowiedzi skinów którzy mają dziś 40 lat a...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-01-10
2016-01-06
Nie lubię książek o tematyce arabskiej,bo są takie stronnicze.Zawsze jest tam jakiś pokrzywdzony Ahmad i biedne dzieci.
Nie lubię książek o tematyce arabskiej,bo są takie stronnicze.Zawsze jest tam jakiś pokrzywdzony Ahmad i biedne dzieci.
Pokaż mimo to2016-01-01
Saga o Lipowie-dla jednych świetna a dla drugich nudna. Ten tom opiera się na szachach.Czytelnik zostaje więc wtajemniczony w tajniki gry i historię szachów.Autorka wtrąca też fikcyjną historę miłosną szachisty Anderssena do Agnes-chyba po to aby książka miała więcej stron;)Żal mi było uwięzionych ptaków w wolierze Tadeusza,ale na szczęście to też fikcja.Oczywiście zakończenie książki jest zaskakujące-wydaje mi się mało prawdopodobne aby matka trójki dzieci tak mogła się poświęcić dla nieznanej i nieżyjącej teściowej.No i jak ona dała radę przeciągać te zwłoki?
Saga o Lipowie-dla jednych świetna a dla drugich nudna. Ten tom opiera się na szachach.Czytelnik zostaje więc wtajemniczony w tajniki gry i historię szachów.Autorka wtrąca też fikcyjną historę miłosną szachisty Anderssena do Agnes-chyba po to aby książka miała więcej stron;)Żal mi było uwięzionych ptaków w wolierze Tadeusza,ale na szczęście to też fikcja.Oczywiście...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-01-03
Bazylek jest coraz bardziej nadpobudliwy i nerwowy (ojciec kupuje zgrzewkami syrop z melisy,który już nie działa na dziecko).To bardzo obciachowe przyznać się na kartach książki,że odrabia się lekcje za dziecko! Nauczyciele plastyki nie powinni zadawać zadań do domu,bo i tak malują rodzice;)Najbardziej rozśmieszyły mnie pretensje do ojca o niespakowany klej (czyli ojciec ma także obowiązek pakowania Bazylkowego plecaka-szok!).Ciekawe co teraz Bazylek-nastolatek sądzi o twórczości swego ojca?
Bazylek jest coraz bardziej nadpobudliwy i nerwowy (ojciec kupuje zgrzewkami syrop z melisy,który już nie działa na dziecko).To bardzo obciachowe przyznać się na kartach książki,że odrabia się lekcje za dziecko! Nauczyciele plastyki nie powinni zadawać zadań do domu,bo i tak malują rodzice;)Najbardziej rozśmieszyły mnie pretensje do ojca o niespakowany klej (czyli ojciec ma...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-12-20
Powierzyć dziecko facetowi-to będzie je karmił batonikami i colą;) Nie czytałam pierwszej części więc nie wiem dlaczego Bazylek vel Michałek nie mieszka z matką tylko z ojcem. Zastanawiam się jaki sens ma wydanie TAKIEJ książki? Czy dziecko potem się nie będzie wstydziło? Bloga można skasować,a książka jest wieczna.
Powierzyć dziecko facetowi-to będzie je karmił batonikami i colą;) Nie czytałam pierwszej części więc nie wiem dlaczego Bazylek vel Michałek nie mieszka z matką tylko z ojcem. Zastanawiam się jaki sens ma wydanie TAKIEJ książki? Czy dziecko potem się nie będzie wstydziło? Bloga można skasować,a książka jest wieczna.
Pokaż mimo to2015-12-25
Uwielbiam sagę o Lipowie! Aczkolwiek uważam,że tym razem autorkę trochę za bardzo poniosła wyobraźnia-sekta w latach 60-tych? Prędzej już bym uwierzyła w osadę dzieci-kwiatów! Ciekawe co członkowie sekty mogli jej przekazać w 1965 roku? Spółdzielcze mieszkanie w bloku z wielkiej płyty czy talon na syrenkę;) Nie,lud miał wtedy pracę i nie szukał sensu życia poza kościołem katolickim.Nie wiem czy ktokolwiek znał nawet takie słowo jak "sekta".Poza tym-ówczena milicja na pewno zrobiłaby porządek z nielegalnymi domami.Ciekawe kto i gdzie robił zakupy dla tylu ludzi(a może byli w 100% samowystarczalni?) Oj,ciężko uwierzyć czytelnikowi w istnienie tej sekty...
Uwielbiam sagę o Lipowie! Aczkolwiek uważam,że tym razem autorkę trochę za bardzo poniosła wyobraźnia-sekta w latach 60-tych? Prędzej już bym uwierzyła w osadę dzieci-kwiatów! Ciekawe co członkowie sekty mogli jej przekazać w 1965 roku? Spółdzielcze mieszkanie w bloku z wielkiej płyty czy talon na syrenkę;) Nie,lud miał wtedy pracę i nie szukał sensu życia poza kościołem...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-12-18
W pierwszej części coś mi zgrzytało-gdy były 4-letnie licea to telefony komórkowe dopiero wchodziły do użytku i rozmowy były bardzo drogie (wątpię aby rodzice kupili je dzieciom).Zresztą gdzie młodzież miałaby z tych telefonów dzwonić-do kolegów na stacjonarne? A już z pewnością licealiści wtedy nie rozbijali się samochodami! Reforma szkolnictwa była w 1999 roku.
Druga część składa się głównie z opisów scen łóżkowych-autorka się powtarza do znudzenia.Opis procesu-też mało profesjonalny.
Jestem rozczarowana i nie wiem czy sięgnę po dalsze tomy.
W pierwszej części coś mi zgrzytało-gdy były 4-letnie licea to telefony komórkowe dopiero wchodziły do użytku i rozmowy były bardzo drogie (wątpię aby rodzice kupili je dzieciom).Zresztą gdzie młodzież miałaby z tych telefonów dzwonić-do kolegów na stacjonarne? A już z pewnością licealiści wtedy nie rozbijali się samochodami! Reforma szkolnictwa była w 1999 roku.
Druga...
2015-12-13
2015-12-10
2015-12-03
2015-11-30
2015-11-23
2015-11-06
2015-04-16
Tak sobie pomyślałam: Tess Gerritsen i stacja kosmiczna-co tam może się wydarzyć ciekawego? Ale w bibliotece nie było niczego ciekawszego więc wypożyczyłam.Już po paru stronach książka wciągnęła mnie niesamowicie.Aż musiałam przerwać czytanie i zobaczyć w internecie jak wygląda wnętrze takiej stacji i jak wyglądał Sojuz.Nie wiem jak pod względem merytorycznym oceniliby tę książkę fachowcy,ale jak dla mnie-zwykłego czytelnika zasób wiedzy na tematy kosmiczne jest wystarczający.Podziwiam autorkę,że nie mając pojęcia jak wygląda Ziemia z kosmosu przedstawiła czytelnikom tak obrazowo.Pewnie włożyła masę pracy w zbieranie materiałów i rozmowy z fachowcami.Szacunek! Polecam
Tak sobie pomyślałam: Tess Gerritsen i stacja kosmiczna-co tam może się wydarzyć ciekawego? Ale w bibliotece nie było niczego ciekawszego więc wypożyczyłam.Już po paru stronach książka wciągnęła mnie niesamowicie.Aż musiałam przerwać czytanie i zobaczyć w internecie jak wygląda wnętrze takiej stacji i jak wyglądał Sojuz.Nie wiem jak pod względem merytorycznym oceniliby tę...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-05-01
Z sentymentu sięgam po kolejne tomy "Jeżycjady". Miałam nadzieję,że autorka w końcu "uśmierci" starego Borejkę,ale Ignacy-maruda ma się dobrze.Razem z żoną leżą na osobnych łóżkach i czytają.Czy oni kiedykolwiek zajmowali się czymś innym niż czytanie? Nie rozumiem dlaczego na czas remontu pokoju wywieziono im całą biblioteczkę wraz z pudłami pamiątek-może już zostaną na wsi? Moim zdaniem autorka trochę przesadziła robiąc z Dorotki-sierotkę w jednej sukience i chodakach po matce.Przecież skoro babka i ciotko-babka pracowały-to powinny mieć emerytury.Do tego pieniądze ze sprzedaży chałupki,z dzierżawy pól,no matka też coś przysyłała (nie dostawała alimentów na Dorotkę? co z zasiłkiem rodzinnym?).Ciekawe jak rozwiązano opiekę prawną nad Dorotą (babki też powinny coś dostać jako rodzina zastępcza).Coś ta bieda wydaje mi się nierzeczywista! A do tego autorka zafundowała jej złamanie nogi:( Dla ludzi na wsi takie unieruchomienie to tragedia. A najbardziej niezrozumiała dla mnie była rozmowa Doroty z Igorem (gdy wyjaśniała mu co to są hormony).Dlaczego tak się wymądrzała zamiast otwarcie powiedzieć,że do siebie nie pasują? Ona chce studiować a on tylko piwo przed sklepem pije:( Chyba już jestem za stara na TAKIE książki.Nie wiem jaką dać ocenę.Jeżycjada zrobiła się taka nierealna,że boję kolejnego tomu...
Z sentymentu sięgam po kolejne tomy "Jeżycjady". Miałam nadzieję,że autorka w końcu "uśmierci" starego Borejkę,ale Ignacy-maruda ma się dobrze.Razem z żoną leżą na osobnych łóżkach i czytają.Czy oni kiedykolwiek zajmowali się czymś innym niż czytanie? Nie rozumiem dlaczego na czas remontu pokoju wywieziono im całą biblioteczkę wraz z pudłami pamiątek-może już zostaną na...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-04-26
Dawno nie czytałam tak dobrej książki.Wiem,że to fikcja literacka,ale taka sytuacja może przydarzyć się w prawdziwym życiu.Facet wiąże się z kobietą z dzieckiem/dziećmi, rodzi się im wspóle dziecko i nagle dziecko partnerki/drugiej żony poważnie choruje/ulega wypadkowi.Co wtedy ma zrobić facet? Trudne wybory...
Dawno nie czytałam tak dobrej książki.Wiem,że to fikcja literacka,ale taka sytuacja może przydarzyć się w prawdziwym życiu.Facet wiąże się z kobietą z dzieckiem/dziećmi, rodzi się im wspóle dziecko i nagle dziecko partnerki/drugiej żony poważnie choruje/ulega wypadkowi.Co wtedy ma zrobić facet? Trudne wybory...
Pokaż mimo to
Nie dałam rady tego czytać.Przejrzałam tylko przepisy kulinarne.Konia z rzędem temu kto pokaże mi jak zetrzeć ugotowane ziemniaki na tarce?! Autorka podaje też przepis na taki rarytas jak...mizeria (każdy kucharz odlewa wodę z ogórków,żeby nie rozcieńczała śmietany i dodaje szczyptę cukru).A już kompletnie nie rozumiem jak do pierogów leniwych można dodawać ziemniaki (dodają w barach mlecznych żeby było więcej i taniej).Moim zdaniem-przepisy kulinarne to totalna porażka
Nie dałam rady tego czytać.Przejrzałam tylko przepisy kulinarne.Konia z rzędem temu kto pokaże mi jak zetrzeć ugotowane ziemniaki na tarce?! Autorka podaje też przepis na taki rarytas jak...mizeria (każdy kucharz odlewa wodę z ogórków,żeby nie rozcieńczała śmietany i dodaje szczyptę cukru).A już kompletnie nie rozumiem jak do pierogów leniwych można dodawać ziemniaki...
więcej Pokaż mimo to