Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Danuta Marcinkowska
3
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
584 przeczytało książki autora
381 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zapach rozmarynu
Ewa Marcinkowska-Schmidt, Danuta Marcinkowska
6,6 z 122 ocen
276 czytelników 17 opinii
2010
Lawendowy pył
Ewa Marcinkowska-Schmidt, Danuta Marcinkowska
6,5 z 345 ocen
660 czytelników 55 opinii
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Lawendowy pył Ewa Marcinkowska-Schmidt
6,5
Nie jest to ambitna literatura, ale czytanie jej sprawie przyjemność. A o to przede wszystkim chodzi ;)Niewątpliwie będę miała mały sentyment do tej książki, z powodów osobistych. Najmłodsza autorka jest nie tylko moją imienniczką, ale także jestesmy w podobnym wieku i obie zajmujemy się genetyką :) I jeszcze autorki w książce umiesciły nazwę mojej miejscowości, może bociany tam nie zawracają, ale mała jest ;) Polecam, tym którzy lubią sagowe opowieści. Minimalnie drażnił mnie tylko brak chronologii.
Lawendowy pył Ewa Marcinkowska-Schmidt
6,5
Męczyłam, męczyłam i męczyłam. Jak dla mnie zbyt chaotyczna, zbyt rozstrzelona, ciężko nawet odpowiednie dobrać słowa. Bohaterowie mylili mi się, mężczyźni byli podobni do siebie, to samo z kobietami - bez wyraźnego charakteru, każdy taki sam. Nie wiedziałam już w pewnym momencie czyim mężem jest niejaki Jan - raz wydawało mi się, że Marii, dwie strony dalej, że Heleny; dzieci też nie pasowały jednoznacznie do jednej kobiety. Nie lubię chaosu. Lubię, gdy bohaterowie są charakterystyczni, gdy jeden nie przypomina drugiego. Patrząc na liczbę danych przeze mnie gwiazdek, to chyba te cztery to za dużo, ale za wytrwanie autorek w chaosie do końca - niech zostaną.