-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2016-06-25
2017-02-10
Chciałam Wam dziś polecić tę książkę. Pewnie większość z Was oglądała film i wylała nad nim morze łez. . Jak ja. Ale mimo wszystko bardzo ją chciałam przeczytać. I kiedy zaczęłam-kurcze!- nie mogłam się jej oprzeć, czytałam i czytałam, by poznać tą historię od środka. By dowiedzieć się co czuła Anna. Dlaczego Sara i Brian kompletnie przestali starać się zmienić coś z Jessem, dlaczego nie potrafili mu pomóc mimo, że jego zachowanie było niemym krzykiem o pomoc i uwagę? Jak bardzo absorbująca musiała być Kate żeby dwoje kochających rodziców straciło pozostałą dwójkę dzieci z oczu i nie zauważyło, że nie tylko im jest ciężko żyć z córką chorą na białaczkę? Jak bardzo miotał się Brian, biorąc pod uwagę z jednej strony ogromną miłość i pragnienie ochrony za wszelką cenę życia Kate, a z drugiej strony miłość i zrozumienie do młodszej córki, która chciała zacząć żyć własnym życiem ? I wreszcie co czuła Kate po tym wszystkim? Jakie myśli kotłowaly jej się w głowie? Na te wszystkie pytania i wiele więcej znajdziecie odpowiedzi w tej właśnie książce, która Was pochłonie i myślę, że będziecie sami bili się z myślami podczas jej czytania. Koniecznie musicie zapoznać się z tą pozycją.
Dla mnie 10/10.
Chciałam Wam dziś polecić tę książkę. Pewnie większość z Was oglądała film i wylała nad nim morze łez. . Jak ja. Ale mimo wszystko bardzo ją chciałam przeczytać. I kiedy zaczęłam-kurcze!- nie mogłam się jej oprzeć, czytałam i czytałam, by poznać tą historię od środka. By dowiedzieć się co czuła Anna. Dlaczego Sara i Brian kompletnie przestali starać się zmienić coś z...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-02
Fenomenalna okładka ( tak jestem okładkową sroką :D ), historia opowiedziana przez psa.. No kurcze! Jasne, że się skusiłam! I powiem Wam - nie żałuję !
"Nie ma złych psów, Bobby. Są tylko źli ludzie. Tu potrzeba miłości."
Zgadzam się z tym w 100%! Bo przecież psy to najlepsi przyjaciele człowieka, kochają bezwarunkowo i bezterminowo. Mimo wszystko. Zawsze i do końca. To najwspanialsze zwierzaki na świecie. A jednym z nich jest Bailey. Który dostał wiele szans, by zmienić na lepsze świat, ten mały, wokół siebie.
Bailey to pies, który odradza się kilka razy i za kazdym razem szuka sensu życia i stara się go spełnić jak najlepiej. Nie wszystkie jego "życia" są udane. Ale każde odrodzenie wnosi wielką mądrość w jego świadomość.
Gdy przychodzi na świat po raz pierwszy, nie wie co się dzieje. Jego matka skrada się, unika ludzi i nie ufa im, żyje na wolności z dala od nich. I tego samego uczy swoje dzieci. Trafiają oni jednak do Seniory, w której Zagrodzie znajduje się masa szczęśliwych psów , biegających bez skrępowania i bawiących się razem. Ludzie z Zagrody nie są źli. Troszczą się o nich, pielęgnują , karmią i bawią się z nimi. Toby - bo takie imię nadała mu Seniora- jest szczęśliwy, że jego życie się zmieniło i nie musi buszować po śmietnikach w poszukiwaniu jedzenia. Jest też szczęśliwy, że może bawić się z innymi pieskami. Do tego wyczuwa miłość starszej kobiety i myśli, że sensem jego życia jest właśnie sprawianie jej radości i bycie grzecznym pieskiem. Jego matka woli jednak wolność, a w Zagrodzie czuje się nieszczęśliwa i decyduje się uciec, daje mu jednak wielką lekcję. Pokazuje mu jak otworzyć furtkę.
Ta nauka przydaje się przy kolejnym życiu i sprawia, że Toby staje się Baileyem (chociaż to całkiem długa droga ) i trafia do chłopca o imieniu Ethan, który kocha swojego psa głuptaska.
"To była miłość od pierwszego wejrzenia. Nie mogłem przestać go lizać, on nie mógł przestać chichotać, a obaj nie mogliśmy przestać tarzać się razem w trawie."
"Niektóre psy chcą po prostu być wolne i móc sobie swobodnie pobiegać, bo nie mają chłopca, który je kocha."
Razem przeżywają wiele przygód, uczą się od siebie wielu rzeczy i kochają bezgranicznie. Przy boku chłopca Bailey dożywa starości i umiera przy swoim chłopcu. Czuje radość odchodząc, bo jest pewny, że sens jego istnienia się wypełnił.
"Sensem całego mojego życia było kochać go, być z nim i go uszczęśliwiać."
Jest okropnie zdziwiony, kiedy budzi się jednak w kolejnym wcieleniu !
To historia pełna humoru, miłości, przyjaźni i rozbrajających spostrzeżeń psa, opowiedziana właśnie przez Baileya. Będziecie śmiali się przy niej i spoglądali na własnego pupila z trochę innej perspektywy. Nie wykluczone, że się przy niej wzruszycie ( ja sama płakałam cicho z uśmiechem na twarzy i wielką miłością wypełniającą moje serducho do tego wspaniałego psa). Chociaż nie brak w niej bezmyślności i zła czających się w ludziach, których przykładem jest Victor. Książka powinna trafić w łapki tych młodszych czytelników, jak i tych starszych, ba ! To historia godna rodzinnego czytania, bo może wiele zmienić w nas samych i uczy nas jak wielka odpowiedzialność spoczywa na naszych barkach przygarniając bądź kupując zwierzaka. Bo zwierzak to nie zabawka. Jest od nas całkowicie zależny i to my o nim decydujemy, więc powinniśmy kierować się jego dobrem i dbać o życie, które jest w naszych rękach, a wtedy możemy być pewni, że nasz przyjaciel odpłaci się nam ogromną i dozgonną miłością. A przecież nie ma nic co mogłoby temu dorównać.
Polecam z całego serducha !
Fenomenalna okładka ( tak jestem okładkową sroką :D ), historia opowiedziana przez psa.. No kurcze! Jasne, że się skusiłam! I powiem Wam - nie żałuję !
"Nie ma złych psów, Bobby. Są tylko źli ludzie. Tu potrzeba miłości."
Zgadzam się z tym w 100%! Bo przecież psy to najlepsi przyjaciele człowieka, kochają bezwarunkowo i bezterminowo. Mimo wszystko. Zawsze i do końca. To...
2018-01-10
http://kasiaxczyta.blogspot.com/2018/01/cienie-wojciech-chmielarz.html#more
Komisarza Mortkę poznajemy przy okazji zabójstwa, a raczej przy badaniu miejsca zdarzenia. Zostaje on wezwany do Milanówka, by przyjrzeć się osobiście miejscu zbrodni, którym jest dom gangstera. Wilk o którym mowa, zaginął 6 lat wcześniej wraz z dwoma innymi kolegami po fachu, w bliżej niewyjaśnionych okolicznościach. Ofiarami są dwie kobiety - żona Wilka i jego córka. Może nie byłoby w tym nic zbytnio "śmierdzącego", gdyby nie fakt, że sprawą zaginięcia Wilka po latach zajął się podkomisarz Kochan. Mało tego, to właśnie jego służbową broń znaleziono na miejscu zdarzenia. Dodatkowo sam Kochan rozpływa się w powietrzu i nikt nie wie, gdzie znajduje się oskarżony o zabójstwo podkomisarz. Właśnie, czy aby na pewno nikt?
Mortka jest jedyną osobą, której ufa Kochan i to właśnie jego prosi o pomoc, tłumacząc, że ktoś go zwyczajnie wrabia. Musi zaufać bezgranicznie Mortce, bo to jedyne wsparcie na jakie może liczyć.
Równocześnie aspirantka Anna Suchocka (Sucha) zaczyna prowadzić prywatne śledztwo dotyczące nagrania z ukrytej kamery, na którym kilku mężczyzn gwałci młodego chłopaka. Udało się jej przypisać tożsamość kilku z nich - to wysoko postawieni politycy, którzy z łatwością mogliby zdusić problem w zalążku. Do wzięcia sprawy w swoje ręce przemawia także fakt, że ofiara gwałtu popełniła samobójstwo. Sucha jest zdeterminowana, by osoby widoczne na nagraniu dosięgła kara.
Mortka i Sucha postanawiają stworzyć duet i pomóc sobie wzajemnie. Wiele zła błąka się po mieście bliżej niż myślą. Sami staną oko w oko z ogromnym zagrożeniem. Ponadto nie wiedzą, że ich sprawy się łączą. W jaki sposób? Musicie dowiedzieć się sami!
Czy przyjaźń Mortki i Kochana przetrwa tak wielką próbę? Czy Sucha dowie się całej prawdy? Czy uda się jej ukarać zwyrodnialców? W jaki sposób łączę się obie sprawy? Komu sprzyja wina Kochana? Komu mogą zaufać? Co naprawdę stało się z Wilkiem? Kto zabił jego córkę wraz z żoną i dlaczego? Czy naprawdę znając kogoś kilkanaście lat wiemy o nim wszystko?
Czy przeszłość da się wyłączyć? Czy da się ją wyeliminować z życia udając, że nigdy jej nie było? Czy może właśnie ona nieustannie nam towarzyszy? Ciągnie się za nami jak cień. Znika w te pogodne dni i daje złudzenie, że jest w porządku, że dała nam spokój, by wrócić, kiedy tylko zaczyna zmierzchać...
Czasem obawiam się wielowątkowości w powieściach, bo -bądźmy szczerzy- nie zawsze wszystko przybiera taką formę, jaką powinno. Albo lektura zaczyna ciągnąć się jak flaki z olejem albo widać, że wszystko zaczyna się sztucznie i niesmacznie łączyć i wyjaśniać. Czy tak było i w tym przypadku? NIE! Za co wielkie ukłony w stronę autora. Książka trzyma w napięciu od pierwszych stron i trzyma fason, aż do ostatniej strony (szczególnie do niej!). Postacie, humor, język, wyczucie ,jednym słowem - WSZYSTKO jest na jak najwyższym poziomie. Nigdy nie oceniam książek według skali, ale gdybym musiała to zrobić to zdecydowanie 11/10 :) !
Koniec gadania, biegnijcie czytać!
http://kasiaxczyta.blogspot.com/2018/01/cienie-wojciech-chmielarz.html#more
Komisarza Mortkę poznajemy przy okazji zabójstwa, a raczej przy badaniu miejsca zdarzenia. Zostaje on wezwany do Milanówka, by przyjrzeć się osobiście miejscu zbrodni, którym jest dom gangstera. Wilk o którym mowa, zaginął 6 lat wcześniej wraz z dwoma innymi kolegami po fachu, w bliżej...
Żałuję, ze ta książka nie wpadła w moje łapki wcześniej. Jest wspaniała,poruszająca i pouczająca. Powinniśmy się zastanowić dokąd zmierzamy i do czego może nas to zaprowadzić. Powinniśmy się zastanowić co jest dla nas najważniejsze i tym się kierować. Jeśli ktoś się zastanawia czy zabrać się za tą pozycję to polecam z całego serca historię Jonasza. Nie będziecie żałować !
Żałuję, ze ta książka nie wpadła w moje łapki wcześniej. Jest wspaniała,poruszająca i pouczająca. Powinniśmy się zastanowić dokąd zmierzamy i do czego może nas to zaprowadzić. Powinniśmy się zastanowić co jest dla nas najważniejsze i tym się kierować. Jeśli ktoś się zastanawia czy zabrać się za tą pozycję to polecam z całego serca historię Jonasza. Nie będziecie żałować !
Pokaż mimo to
Bardzo ciepła i wzruszająca opowieść o wielkiej miłości i oddaniu. Wycisnęła ze mnie wiele łez.. Zakochałam się w tej książce i Śpiewaku ! polecam z całego serducha :)
Bardzo ciepła i wzruszająca opowieść o wielkiej miłości i oddaniu. Wycisnęła ze mnie wiele łez.. Zakochałam się w tej książce i Śpiewaku ! polecam z całego serducha :)
Pokaż mimo to