Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

To moja pierwsza styczność z autorem i już wiem, że sięgnę po więcej. Świetny, porywający styl, zgrabna opowieść. Niezbyt zaskakująca, ale gładko sunąca do finału. Kilka doskonałych momentów.
Bardzo dobrze się jej słuchało w formie audiobooka, łyknęłam w jeden dzień- tym razem książka wygrała z muzyką :)

To moja pierwsza styczność z autorem i już wiem, że sięgnę po więcej. Świetny, porywający styl, zgrabna opowieść. Niezbyt zaskakująca, ale gładko sunąca do finału. Kilka doskonałych momentów.
Bardzo dobrze się jej słuchało w formie audiobooka, łyknęłam w jeden dzień- tym razem książka wygrała z muzyką :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wspaniała, wielowymiarowa opowieść o niezwykłej kobiecie. O determinacji, konsekwencji i całym ciężarze, który niesie ze sobą samotny rejs dookoła globu. Zdecydowanie warto!

Wspaniała, wielowymiarowa opowieść o niezwykłej kobiecie. O determinacji, konsekwencji i całym ciężarze, który niesie ze sobą samotny rejs dookoła globu. Zdecydowanie warto!

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jakaż to jest wspaniała książka! Sięgnęłam, bo wierzę w kwestii literatury Marcinowi Mellerowi. Myślałam, że mam w ręku fajną obyczajówkę, a tu jest o tyle więcej... Niby tylko czereśniowy sad, snucie historii z przeszłości trochę z nudy, ale jak tu gęsto od emocji, ile warstw. Fantastyczna to lektura!
Na dodatek niesamowicie wydana przez Wydawnictwo Znak Litera Nova, z wielką dbałością o szczegóły. I te stokrotki... które zrozumiałam na ostatniej stronie powieści. Pyszne! Fabularnie, estetycznie, ach!

Jakaż to jest wspaniała książka! Sięgnęłam, bo wierzę w kwestii literatury Marcinowi Mellerowi. Myślałam, że mam w ręku fajną obyczajówkę, a tu jest o tyle więcej... Niby tylko czereśniowy sad, snucie historii z przeszłości trochę z nudy, ale jak tu gęsto od emocji, ile warstw. Fantastyczna to lektura!
Na dodatek niesamowicie wydana przez Wydawnictwo Znak Litera Nova, z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Od pierwszych stron wciągnęła mnie ta historia. Pomysł na przyszłość, idea zależności społecznych i wizja świata zaciekawiła natychmiast. A potem było jeszcze lepiej! Oddalone o setki lat od naszych czasy niby takie inne, a jednak tak bardzo podobne. Bo natura ludzka niezmienną jest... Z przyjemnością sięgnę po kolejną część przygód kosiarzy :)

Od pierwszych stron wciągnęła mnie ta historia. Pomysł na przyszłość, idea zależności społecznych i wizja świata zaciekawiła natychmiast. A potem było jeszcze lepiej! Oddalone o setki lat od naszych czasy niby takie inne, a jednak tak bardzo podobne. Bo natura ludzka niezmienną jest... Z przyjemnością sięgnę po kolejną część przygód kosiarzy :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Doskonała opowieść! Zupełnie nowa odsłona prokuratora Bilskiego. Kolejna zagadka, tajemnica z osobistej przeszłości. Cenne jest to, że tym razem śledztwo diametralnie różni się od poprzednich, a ekipa pozostaje ta sama.
Prawdziwa przyjemność!

Doskonała opowieść! Zupełnie nowa odsłona prokuratora Bilskiego. Kolejna zagadka, tajemnica z osobistej przeszłości. Cenne jest to, że tym razem śledztwo diametralnie różni się od poprzednich, a ekipa pozostaje ta sama.
Prawdziwa przyjemność!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mam bardzo mieszane uczucia...
Jakiś czas temu przeczytałam rewelacyjną "Nocami krzyczą sarny" i spodziewałam się podobnego poziomu. Tymczasem coś mi zgrzytało, z jednej strony podobny schemat i przeskakiwanie po linii czasu, z drugiej ilość zbiegów okoliczności totalnie niewiarygodna.
Niby podoba mi się pomysł na dziedziczone zło, ale książka jest bardzo nierówna. Najsłabsze czasy współczesne i przedziwna postać Niny, najlepsze czasy okołowojenne w Aninie.

Nie wiem, czy sięgnę po kolejną książkę...

Mam bardzo mieszane uczucia...
Jakiś czas temu przeczytałam rewelacyjną "Nocami krzyczą sarny" i spodziewałam się podobnego poziomu. Tymczasem coś mi zgrzytało, z jednej strony podobny schemat i przeskakiwanie po linii czasu, z drugiej ilość zbiegów okoliczności totalnie niewiarygodna.
Niby podoba mi się pomysł na dziedziczone zło, ale książka jest bardzo nierówna. ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Tyle się nasłuchałam o Brejdygancie... Że taki ciekawy, że dobrze się czyta... "Spirala" mnie niestety dosyć mocno rozczarowała.
Intryga grubymi nićmi szyta, postaci schematyczne, mało wiarygodne, relacje sztuczne. Nic mnie nie zaskoczyło.
Przeczytałam i na pewno nie zapamiętam, a to najgorsze, co może spotkać książkę.

Tyle się nasłuchałam o Brejdygancie... Że taki ciekawy, że dobrze się czyta... "Spirala" mnie niestety dosyć mocno rozczarowała.
Intryga grubymi nićmi szyta, postaci schematyczne, mało wiarygodne, relacje sztuczne. Nic mnie nie zaskoczyło.
Przeczytałam i na pewno nie zapamiętam, a to najgorsze, co może spotkać książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo mi się podobała ta książka. Plastyczna, obrazowa, ktoś wcześniej słusznie napisał, że to impresje.
Przemawia do mnie ta wrażliwość, ten język, uwaga na szczegóły. Cieszę się, że mogłam posłuchać powieści w ramach akcji "Czytaj.pl"

Bardzo mi się podobała ta książka. Plastyczna, obrazowa, ktoś wcześniej słusznie napisał, że to impresje.
Przemawia do mnie ta wrażliwość, ten język, uwaga na szczegóły. Cieszę się, że mogłam posłuchać powieści w ramach akcji "Czytaj.pl"

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejny raz z przyjemnością zanurzyłam się w języku i myślach Kasi. Zaskoczyła mnie intymność i seksualność, momentami na pograniczu ekshibicjonizmu, ale zaskoczyła zdecydowanie na plus. Bo autorka ubrała w słowa wiele moich uczuć i myśli, bo prowadzi za rękę... Trochę to terapia, trochę zwierzenia przyjaciółki.
Nosowska towarzyszy mi przez większość życia, w podobnym momencie przeszła przemianę. Jak dobrze, że nie jestem z tym sama...

Kolejny raz z przyjemnością zanurzyłam się w języku i myślach Kasi. Zaskoczyła mnie intymność i seksualność, momentami na pograniczu ekshibicjonizmu, ale zaskoczyła zdecydowanie na plus. Bo autorka ubrała w słowa wiele moich uczuć i myśli, bo prowadzi za rękę... Trochę to terapia, trochę zwierzenia przyjaciółki.
Nosowska towarzyszy mi przez większość życia, w podobnym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Porwała mnie historia Dustina i jego mamy Heleny. Niestandardowa, chwilami kompletnie odjechana, ale fascynująca. Na końcu chwytająca za gardło ze wzruszenia.

Od pierwszych zdań książka zachwyciła mnie językiem- naturalnym, czasami przewrotnym, momentami wulgarnym- takim jak życie.

Do tej pory rezonuje we mnie Kinga....

Porwała mnie historia Dustina i jego mamy Heleny. Niestandardowa, chwilami kompletnie odjechana, ale fascynująca. Na końcu chwytająca za gardło ze wzruszenia.

Od pierwszych zdań książka zachwyciła mnie językiem- naturalnym, czasami przewrotnym, momentami wulgarnym- takim jak życie.

Do tej pory rezonuje we mnie Kinga....

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czy można opowiadać najbardziej krwawą historię z perspektywy stołu i kucharzy? Można! I to jeszcze jak!
Trudno uwierzyć, że książka o takiej tematyce może być przyjemną lekturą. Język Szabłowskiego jest lekki, porywający. Naprawdę wartościowa pozycja!

Czy można opowiadać najbardziej krwawą historię z perspektywy stołu i kucharzy? Można! I to jeszcze jak!
Trudno uwierzyć, że książka o takiej tematyce może być przyjemną lekturą. Język Szabłowskiego jest lekki, porywający. Naprawdę wartościowa pozycja!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo przyjemna, lekka lektura. Atmosfera ciepłego domu- miejsca ucieczki od rozpędzonego życia- bije z kartek książki. Kończy się ją z uśmiechem na twarzy. Dobra na wakacje, urlop lub wieczór po zabieganym dniu pracy

Bardzo przyjemna, lekka lektura. Atmosfera ciepłego domu- miejsca ucieczki od rozpędzonego życia- bije z kartek książki. Kończy się ją z uśmiechem na twarzy. Dobra na wakacje, urlop lub wieczór po zabieganym dniu pracy

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jakie to było dobre...
Spodziewałam się lekkiej, zabawnej (jak obiecywano na okładce) lektury, trochę czytadła, ale z ambicjami. Tymczasem otrzymałam taką dawkę emocji, że mam książkowego kaca... Wachlarz uczuć od śmiechu przez wkurw, aż po płacz z bezsilności. Naprawdę. Słowa Krystyny kierowane do Magdy bolały bardziej z każdą kolejną linijką, szaleństwa Stasi, czepiqcej z życia pełnymi garściami, a gdzie tam garściami... chochlą! dawały oddech.
To jest bardzo dobra powieść o zaburzonych relacjach, o poszukiwaniu siebie, o życiu...
Polecam bardzo!

Jakie to było dobre...
Spodziewałam się lekkiej, zabawnej (jak obiecywano na okładce) lektury, trochę czytadła, ale z ambicjami. Tymczasem otrzymałam taką dawkę emocji, że mam książkowego kaca... Wachlarz uczuć od śmiechu przez wkurw, aż po płacz z bezsilności. Naprawdę. Słowa Krystyny kierowane do Magdy bolały bardziej z każdą kolejną linijką, szaleństwa Stasi,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak słabej, pretensjonalnej i naiwnej książki. W głowie mi się nie mieści, jak ta "powieść" została książką roku 2016.
Ostatnie sto stron przeskanowałam, bo już się nie dało tego czytać. Fragmenty opisujące fascynację głównej bohaterki torsem Mieszka mogły wywołam wymioty. Wybaczcie, ale to jeszcze gorsze od Mroza. Kompletna strata czasu!!!

Dawno nie czytałam tak słabej, pretensjonalnej i naiwnej książki. W głowie mi się nie mieści, jak ta "powieść" została książką roku 2016.
Ostatnie sto stron przeskanowałam, bo już się nie dało tego czytać. Fragmenty opisujące fascynację głównej bohaterki torsem Mieszka mogły wywołam wymioty. Wybaczcie, ale to jeszcze gorsze od Mroza. Kompletna strata czasu!!!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Takiego mętliku w głowie nie miałam już dawno... Strasznie szybko się czyta, ale męczyłam się tydzień z tą książką. I niby fajnie, ale momentami megalomania autora sięga chmur. Rozumiem, że to trochę spowiedź, trochę usprawiedliwianie, trochę pamiętnik... Taki literacki kalejdoskop homoseksualny. Nie do końca przemawia do mnie koncepcja tego utworu.
Czuję rozczarowanie z domieszką niesmaku i jest mi przykro, bo poprzednie powieści Karpowicza łapały mnie za gardło, serce i nie puszczały przez dłuższy czas. A teraz? Szkoda, że prywatny coming out autora zepsuł "dzieło".

Takiego mętliku w głowie nie miałam już dawno... Strasznie szybko się czyta, ale męczyłam się tydzień z tą książką. I niby fajnie, ale momentami megalomania autora sięga chmur. Rozumiem, że to trochę spowiedź, trochę usprawiedliwianie, trochę pamiętnik... Taki literacki kalejdoskop homoseksualny. Nie do końca przemawia do mnie koncepcja tego utworu.
Czuję rozczarowanie z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Piękna to książka. Od pierwszych zdań zainteresowała mnie i wciągnęła. Historia młodej dziewczyny, która rozpoczyna się dosyć banalnie i beztrosko, zamienia się w prawdziwą lekcję życia. Jest u i uśmiech, i spokój, i szczęście, i smutek. Dużo wzruszeń, niezwykłe kobiety i ich przeplatające się losy. Piękny język, ciekawa opowieść- jedna z najlepszych książek w ciągu ostatnich miesięcy. Polecam!

Piękna to książka. Od pierwszych zdań zainteresowała mnie i wciągnęła. Historia młodej dziewczyny, która rozpoczyna się dosyć banalnie i beztrosko, zamienia się w prawdziwą lekcję życia. Jest u i uśmiech, i spokój, i szczęście, i smutek. Dużo wzruszeń, niezwykłe kobiety i ich przeplatające się losy. Piękny język, ciekawa opowieść- jedna z najlepszych książek w ciągu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zaciekawiła mnie koncepcja i pomysł na książkę, dlatego sięgnęłam po nią. Chciałam się tez przekonać, jak radzi sobie brat słynnego Zygmunta. Początek udany- fajnie nakreślone postacie- ciekawy kalejdoskop. Momentami do śmiechu, aż na wskroś współczesny z politycznymi nawiązaniami (ciekawe, czy za parę lat pozycja się obroni...)
Niestety im dalej w las, tym gorzej... Od mniej więcej połowy książki bardzo przeszkadzało mi okrucieństwo i ilość przemocy, a czytałam przeróżne rzeczy i nie jest łatwo mnie zniechęcić. Niby to wojna, ale naprawdę trzeba aż tak?
Nie zaskoczył mnie finał, co w zasadzie nie jest obowiązkiem, ale miło by było, gdyby zakończenie było satysfakcjonujące.
Pierwsze 300 stron połknęłam, potem już się trochę męczyłam.
Ogólnie niezłe czytadło, ale ja szukam w literaturze, nawet tej sensacyjnej, czegoś więcej...

Zaciekawiła mnie koncepcja i pomysł na książkę, dlatego sięgnęłam po nią. Chciałam się tez przekonać, jak radzi sobie brat słynnego Zygmunta. Początek udany- fajnie nakreślone postacie- ciekawy kalejdoskop. Momentami do śmiechu, aż na wskroś współczesny z politycznymi nawiązaniami (ciekawe, czy za parę lat pozycja się obroni...)
Niestety im dalej w las, tym gorzej... Od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trudno mi ogarnąć w kilku zdaniach tą książkę. Zresztą chyba się nie da... Dla mnie jest to fenomen: poczatek mnie nie zachwycił- czytałam, bo taka chwalona, bo przecież się rozkręci, bo to "czytelniczy święty Grall". Po jakimś czasie wkręciłam się w świat Lina tak bardzo, że nie wiem, kiedy połykałam kolejne strony.
Tak, momentami rozważania filozoficzne nużą, ale już dawno nie podkreślałam w książce tylu fragmentów. Przepiękne sceny miłosne, dynamiczne opisy walk i Prabaker, którego pokochałam od pierwszych zdań.
Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego, ale uważam, że to jedna z najlepszych książek w moim życiu i warto spędzić czas przemierzając 800 stron przygód Lina i jego przyjaciół.

Trudno mi ogarnąć w kilku zdaniach tą książkę. Zresztą chyba się nie da... Dla mnie jest to fenomen: poczatek mnie nie zachwycił- czytałam, bo taka chwalona, bo przecież się rozkręci, bo to "czytelniczy święty Grall". Po jakimś czasie wkręciłam się w świat Lina tak bardzo, że nie wiem, kiedy połykałam kolejne strony.
Tak, momentami rozważania filozoficzne nużą, ale już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z prawdziwą przyjemnością zanurzyłam się w świat "Łaski". Podobała mi się zgrabnie poprowadzona akcja, ciekawa historia, główna bohaterka. Klimat małomiasteczkowego życia momentami ciężki, ale jakże znajomy.
Zakończenie mnie nie zaskoczyło i doszukałam się kilku nieścisłości związanych z rokiem 1985, dlatego oceniłam książkę jako bardzo dobrą, ale jest to niewątpliwie dobra lektura na wakacje albo weekend.

Z prawdziwą przyjemnością zanurzyłam się w świat "Łaski". Podobała mi się zgrabnie poprowadzona akcja, ciekawa historia, główna bohaterka. Klimat małomiasteczkowego życia momentami ciężki, ale jakże znajomy.
Zakończenie mnie nie zaskoczyło i doszukałam się kilku nieścisłości związanych z rokiem 1985, dlatego oceniłam książkę jako bardzo dobrą, ale jest to niewątpliwie dobra...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Czuję lekkie rozczarowanie... Sięgnęłam po "Nastolatki" z trzech powodów: bo jestem mamą trzynastolatki, bo jestem nauczycielką i dlatego że wcześniejsze kontakty z Juulem dały mi dużo do myślenia. Tymczasem przebrnęłam przez ten poradnik i nie mogłam pozbyć się wrażenia sztuczności. Zbyt wiele tu oczywistości, brakuje mi puenty, chociaż nie jest to pozycja pozbawiona sensu.
Tak naprawdę wrażenie zrobiło na mnie jedno zdanie: "Kiedy dzieci kończą trzynaście- czternaście lat, oczekują od rodziców właściwie tylko jednego: świadomości, że na tym świecie jest jedna albo dwie osoby, które naprawdę akceptuja je takimi, jakie są."
Problem w tym, że jest ono zamieszczone na okładce...

Czuję lekkie rozczarowanie... Sięgnęłam po "Nastolatki" z trzech powodów: bo jestem mamą trzynastolatki, bo jestem nauczycielką i dlatego że wcześniejsze kontakty z Juulem dały mi dużo do myślenia. Tymczasem przebrnęłam przez ten poradnik i nie mogłam pozbyć się wrażenia sztuczności. Zbyt wiele tu oczywistości, brakuje mi puenty, chociaż nie jest to pozycja pozbawiona...

więcej Pokaż mimo to