Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jeśli chodzi o "Malowanego ptaka" to nie będę oceniać tej książki za pomocą gwiazdek. Nie chodzi tu już nawet o to, że nie byłam w stanie przeczytać jej do końca, ale o to, że to jest książka tego typu, której oceniać nie wolno. Okrutna, brutalna i barbarzyńska. Klasyk, którego nie byłam w stanie przeczytać do końca, kilkakrotnie mając łzy w oczach.

Jeśli chodzi o "Malowanego ptaka" to nie będę oceniać tej książki za pomocą gwiazdek. Nie chodzi tu już nawet o to, że nie byłam w stanie przeczytać jej do końca, ale o to, że to jest książka tego typu, której oceniać nie wolno. Okrutna, brutalna i barbarzyńska. Klasyk, którego nie byłam w stanie przeczytać do końca, kilkakrotnie mając łzy w oczach.

Nie wiem sama co mam myśleć o tej książce.
Nie raz moja Mama mi wspominała jaka to fantastyczna opowieść o miłości i kiedy dorwałam ją w antykwariacie od razu zabrałam się do czytania.
No i co? Męczyłam ją chyba z 2 miesiące czytając w trakcie inne, dużo ciekawsze rzeczy.
Nie wiem, czy jestem bezduszna, ale nie rozumiem tej miłości. Joanna mnie denerwowała swoim zachowaniem, a miłość Ravica wydawała mi się jednym wielkim kłamstwem.
I tak męczyłam, aż dzisiaj w nocy udało mi się skończyć.
Płakałam jak bóbr nie mogąc dojrzeć liter. I dalej nie wiem co mam myśleć o "Łuku", bo to jakie emocje we mnie wywołała pomimo, że nie byłam zachwycona, bardzo mnie zdziwiły.
Nie wiem, czy polecić, czy nie, ale wiem, że z pewnością do niej powrócę.

Nie wiem sama co mam myśleć o tej książce.
Nie raz moja Mama mi wspominała jaka to fantastyczna opowieść o miłości i kiedy dorwałam ją w antykwariacie od razu zabrałam się do czytania.
No i co? Męczyłam ją chyba z 2 miesiące czytając w trakcie inne, dużo ciekawsze rzeczy.
Nie wiem, czy jestem bezduszna, ale nie rozumiem tej miłości. Joanna mnie denerwowała swoim...

Bardzo podoba mi się sposób w jaki są napisane wszystkie książki Kąkolewskiego. Tak po prostu, a każda opowieść ma swój klimat.

Bardzo podoba mi się sposób w jaki są napisane wszystkie książki Kąkolewskiego. Tak po prostu, a każda opowieść ma swój klimat.

Zachwyca. Mechaniczna pomarańcza zachwyca. Z pewnością.
Sama historia oburza. Sposób w jaki jest napisana, wzbudza podziw.
Rewelacyjna. Niekiedy trudna do zrozumienia. Nie jest to bowiem powieść na jeden, czy dwa dni. Trzeba ją poznać. Trzeba zrozumieć historię oraz język. Futuryzm. Antyutopia. Bar Korova.
Dla ludzi, którzy znają język rosyjski, czy maja jakiekolwiek pojęcie, będzie to łatwiejsze zadanie.
Kwintesencja literatury. Psychodeliczny obraz tego jak zmienia się świat. Może kiedyś i my będziemy posługiwać się takim samym językiem. Gratka dla lingwistów.
Bardzo interesujący główny bohater Alex. Poczynania jego oraz reszty bandy oburza, jednak są one tylko podkładem. Temat znacznie wykracza poza kanon literatury. Najgorszym pytaniem jakie można sobie zadać po tym tekście to, czy czasem świat nie zmierza do Alexa. Albo co gorsze, czy Alex powoli nie zaczyna włazić do naszej rzeczywistości drzwiami i oknami. Czy nie dążymy do upadku pewnych wartości. ARCYDZIEŁO.

Zachwyca. Mechaniczna pomarańcza zachwyca. Z pewnością.
Sama historia oburza. Sposób w jaki jest napisana, wzbudza podziw.
Rewelacyjna. Niekiedy trudna do zrozumienia. Nie jest to bowiem powieść na jeden, czy dwa dni. Trzeba ją poznać. Trzeba zrozumieć historię oraz język. Futuryzm. Antyutopia. Bar Korova.
Dla ludzi, którzy znają język rosyjski, czy maja jakiekolwiek...