-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2016-11-25
2015-11-18
Książkę Murakamiego ,,Kronika ptaka nakręcacza'' kupiłam pod wpływem entuzjastycznych opinii czytelników z forów internetowych.Już wiem, że swoją cegiełkę do tych ochów i achów nie dołożę... Czytałam,że książka z wielowymiarową fabułą, wartką jak rzeka (płynie się po niej lekko i niecierpliwie czeka, co wyłoni się za następnym zakrętem). Szczerze zazdroszczę Czytelnikom, którym książka zaoferowała takie przeżycia. Ja z trudem przez nią przebrnęłam i poczułam ulgę,kiedy wreszcie dotarłam do ostatniej strony. Fabuła niejasna, zawiła, męczyła mnie. Bohaterowie zarysowani płytko,z żadnym nie potrafiłam się utożsamić, choćby w najmniejszym stopniu. W moim przypadku czytanie tej książki przypominało brodzenie po jeziorze pełnym wodorostów, przez które musiałam się mozolnie przedzierać, jak przez kolejne rozdziały książki. Mimo to nie zarzekam się, że już nigdy nic tego autora nie przeczytam. Było to moje pierwsze spotkanie z Murakamim i jego stylem,być może potrzebuję więcej, by docenić jego twórczość.
Książkę Murakamiego ,,Kronika ptaka nakręcacza'' kupiłam pod wpływem entuzjastycznych opinii czytelników z forów internetowych.Już wiem, że swoją cegiełkę do tych ochów i achów nie dołożę... Czytałam,że książka z wielowymiarową fabułą, wartką jak rzeka (płynie się po niej lekko i niecierpliwie czeka, co wyłoni się za następnym zakrętem). Szczerze zazdroszczę Czytelnikom,...
więcej mniej Pokaż mimo to
To opowieść o tym, jak trudny i niespokojny był rok 1945. Autorka w dwunastu rozdziałach opisuje historie zwyczajnych ludzi, którzy musieli zmierzyć się z nową, powojenną rzeczywistością.Repatriacje, szabrownictwo, powroty do domów, z których zostały tylko ruiny.Powszechna korupcja, nieufność wobec sąsiada, głód. Niepewność,ale i nadzieja, że będzie lepiej, że będzie można znowu żyć normalnie.
Książka wiele mnie nauczyła,ale przede wszystkim bardzo wzruszyła.
Na jej końcu znajduje się kalendarium,z którego można skorzystać przed czytaniem poszczególnych rozdziałów, aby zyskać ogólny obraz tego,co działo się na arenie społecznej i politycznej w tamtym czasie.
To opowieść o tym, jak trudny i niespokojny był rok 1945. Autorka w dwunastu rozdziałach opisuje historie zwyczajnych ludzi, którzy musieli zmierzyć się z nową, powojenną rzeczywistością.Repatriacje, szabrownictwo, powroty do domów, z których zostały tylko ruiny.Powszechna korupcja, nieufność wobec sąsiada, głód. Niepewność,ale i nadzieja, że będzie lepiej, że będzie można...
więcej Pokaż mimo to