-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać192
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2022-12
2022-12
Jestem nieco rozczarowana. Jak Pratchetta lubię, tak tutaj zupełnie nie potrafiłam się odnaleźć. Opowieść jest dla mnie za bardzo poszatkowana. Przez lwią część książki fragmenty praktycznie nie miały ze sobą żadnego związku, co dokumentnie działało mi na nerwy. Zresztą, nie tylko rwana akcja podnosiła mi ciśnienie, ale też mnogość zupełnie niepotrzebnych postaci pojawiających się na zawołanie.
Plusem jest inne spojrzenie na tradycje Świąteczne.
Całość jednak jest dużo słabsza niż zakładałam.
Jestem nieco rozczarowana. Jak Pratchetta lubię, tak tutaj zupełnie nie potrafiłam się odnaleźć. Opowieść jest dla mnie za bardzo poszatkowana. Przez lwią część książki fragmenty praktycznie nie miały ze sobą żadnego związku, co dokumentnie działało mi na nerwy. Zresztą, nie tylko rwana akcja podnosiła mi ciśnienie, ale też mnogość zupełnie niepotrzebnych postaci...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12
Święta to idealny moment, żeby sięgnąć po tą książkę. Przynajmniej tak mi się wydawało. Po przeczytaniu opowiadań stwierdzam, że grudzień jest ok, ale każdy inny jesienno-zimowy miesiąc byłby równie dobry, ponieważ Świąt tam raczej niewiele.
Ogólnie opowiadania są całkiem ciekawe, jednak chwilami przeszkadzała mi nieznajomość innych książek Autorki (szczególnie dało się to odczuć przy opowiadaniu o Baalu).
Antologia utwierdziła mnie w przekonaniu, że najwyższy czas zabrać się za serię o Dorze Wilk. Zbyt długo ją odkładałam.
Święta to idealny moment, żeby sięgnąć po tą książkę. Przynajmniej tak mi się wydawało. Po przeczytaniu opowiadań stwierdzam, że grudzień jest ok, ale każdy inny jesienno-zimowy miesiąc byłby równie dobry, ponieważ Świąt tam raczej niewiele.
Ogólnie opowiadania są całkiem ciekawe, jednak chwilami przeszkadzała mi nieznajomość innych książek Autorki (szczególnie dało się to...
2022-12
Wyszłam ze swojej "strefy komfortu", przeczytałam to i... wracam. Zdecydowanie nie jest to literatura, która mnie wciąga czy przypada mi do gustu.
W roli przerywnika sprawdziła się nawet dobrze. Dorzucam jedną gwiazdkę za świąteczny klimat ;)
Wyszłam ze swojej "strefy komfortu", przeczytałam to i... wracam. Zdecydowanie nie jest to literatura, która mnie wciąga czy przypada mi do gustu.
W roli przerywnika sprawdziła się nawet dobrze. Dorzucam jedną gwiazdkę za świąteczny klimat ;)
2022-12
Parafrazując klasyka: jak zachwyca, skoro raczej nie zachwyca?
Mnie właśnie raczej nie zachwyciła. Nie przeszkadzały mi aluzje seksualne (których w książce jest pełno) ani pierwszoosobowa narracja czy nagłe retrospekcje. Nie jestem wielbicielką takich zabiegów, ale mogę z nimi żyć. Przeszkadzało mi natomiast to, że chwilami nie do końca wiedziałam, o czym czytam. Wszystko było aż tak zamotane i pokomplikowane.
Fabuła jest niby prosta jak budowa cepa - grupa ludzi zostaje wysłana w kosmos, gdzie spotyka obcych. Niby niewiele, lecz mogłaby z tego powstać naprawdę wciągająca opowieść. Moim zdaniem to się nie udało.
Wiem, że jest ciąg dalszy, jednak odpuszczę. Szkoda czasu.
Parafrazując klasyka: jak zachwyca, skoro raczej nie zachwyca?
Mnie właśnie raczej nie zachwyciła. Nie przeszkadzały mi aluzje seksualne (których w książce jest pełno) ani pierwszoosobowa narracja czy nagłe retrospekcje. Nie jestem wielbicielką takich zabiegów, ale mogę z nimi żyć. Przeszkadzało mi natomiast to, że chwilami nie do końca wiedziałam, o czym czytam. Wszystko...
2022-12
Zacznę od prośby: jeśli znasz książki w podobnym klimacie, proszę, napisz do mnie wiadomość z "polecajką" ;)
Na pewno jeden z lepszych kryminałów/thrillerów, jakie przeczytałam. Szczególnie przypadło mi do gustu wplecenie do historii elementów baśniowych. Jest to zdecydowanie mój klimat. Na początku nie polubiłam Amai, z czasem jej postać stała się dla mnie obojętna i tak już zostało do końca. Jednak sam pomysł stworzenia takiej inspektor jest niezwykle ciekawy.
Jeśli będę miała okazję, na pewno przeczytam kolejne części.
Zacznę od prośby: jeśli znasz książki w podobnym klimacie, proszę, napisz do mnie wiadomość z "polecajką" ;)
Na pewno jeden z lepszych kryminałów/thrillerów, jakie przeczytałam. Szczególnie przypadło mi do gustu wplecenie do historii elementów baśniowych. Jest to zdecydowanie mój klimat. Na początku nie polubiłam Amai, z czasem jej postać stała się dla mnie obojętna i tak...
2022-11
Żałuję tylko jednego - że poprzednie części nie były tak dobre, jak finał.
Wydarzenia nie pędzą tu jakoś szaleńczo do przodu, nie dzieje się też specjalnie wiele, ponieważ niektóre strony są wypełnione opisami rozmów. Jednak całość jest naprawdę dobra. Nawet Raisa przestała jakoś wybitnie działać mi na nerwy.
Ogólnie - książki stanowią całkiem przyjemną lekturę. Warto po nie sięgnąć.
Żałuję tylko jednego - że poprzednie części nie były tak dobre, jak finał.
Wydarzenia nie pędzą tu jakoś szaleńczo do przodu, nie dzieje się też specjalnie wiele, ponieważ niektóre strony są wypełnione opisami rozmów. Jednak całość jest naprawdę dobra. Nawet Raisa przestała jakoś wybitnie działać mi na nerwy.
Ogólnie - książki stanowią całkiem przyjemną lekturę. Warto po...
2022-10
Najlepsza część "Siedmiu Królestw" :) Najmniej wkurzająca i dobrze napisana. Niestety, pomimo tego, że książka ma prawie 600 stron, akcja jakoś nie bardzo przesunęła się do przodu. Część rozmów spokojnie należałoby pominąć, bo oprócz generowania liczby stron, nic nie wnosiły.
Aczkolwiek całość jest całkiem udana.
Najlepsza część "Siedmiu Królestw" :) Najmniej wkurzająca i dobrze napisana. Niestety, pomimo tego, że książka ma prawie 600 stron, akcja jakoś nie bardzo przesunęła się do przodu. Część rozmów spokojnie należałoby pominąć, bo oprócz generowania liczby stron, nic nie wnosiły.
Aczkolwiek całość jest całkiem udana.
2022-10
Będzie naprawdę krótko:
Ależ to było dobre! Interesujące, zaskakujące i chwilami działające na nerwy. Moim zdaniem, najlepszy tom serii. Zdecydowanie warto przeczytać :)
Będzie naprawdę krótko:
Ależ to było dobre! Interesujące, zaskakujące i chwilami działające na nerwy. Moim zdaniem, najlepszy tom serii. Zdecydowanie warto przeczytać :)
2022-10
Już dawno nie czytałam książki, od której próbowaliby odstraszyć główni bohaterowie. Nie tęskniłam za tym.
Opowieść zdecydowanie należy do ciekawszych - wojna, intrygi, wzajemne niesnaski i niedopowiedzenia. Ogólnie, super. Szkoda, że pierwsze skrzypce gra niezwykle denerwująca, rozkapryszona księżniczka. Moje raczej negatywne nastawienie do Raisy tylko się po tym tomie umocniło. Niestety, inne postacie również nie rozwijają się w dobrym kierunku. Tutaj prym wiedzie Han, który w poprzedniej części dał się lubić, ale to niestety mija.
Minusem jest również mieszanie imion. Pewna postać ukrywa swoją tożsamość przed innymi. Niby ok, ale chwilami Autorka sama nie wie, jak powinna ją nazywać.
Mimo wszystko, jestem ciekawa jak potoczą się dalsze losy Lorda Demonai, kapitana Gwardii i reszty. Ze względu na wydarzenia dziejące się niejako w tle bzdurnych romansów sięgnę po kolejną część.
Już dawno nie czytałam książki, od której próbowaliby odstraszyć główni bohaterowie. Nie tęskniłam za tym.
Opowieść zdecydowanie należy do ciekawszych - wojna, intrygi, wzajemne niesnaski i niedopowiedzenia. Ogólnie, super. Szkoda, że pierwsze skrzypce gra niezwykle denerwująca, rozkapryszona księżniczka. Moje raczej negatywne nastawienie do Raisy tylko się po tym tomie...
2022-09
Może i nie ocenia się książki po okładce, ale ta jest po prostu cudna. Nijak ma się do zawartości, lecz to niczego nie zmienia - śliczna jest!
Zdecydowanym plusem książki jest jej klimat - magiczny, chwilami mroczny. Zdecydowanie przypadł mi do gustu. Podobnie jak postacie Amona oraz Hana, chociaż ten drugi chwilami mądrością nie grzeszy. Averil Demonai, Elena czy kapitan Gwardii również szybko zyskali moją sympatię, która przetrwała do końca lektury ;)
I to by było tyle dobrego. Największym minusem książki jest... jej główna bohaterka, Raisa. Ależ ona momentami wkurzająca! Taka typowa księżniczka, która musi postawić na swoim "bo tak". Pojawiła się tu też jedna z najbardziej bzdurnych opowieści, na jakie trafiłam. (Mały spoiler) Kobieta podczas spaceru poznała mężczyznę, chwilę rozmawiali, a później on wręczył jej pierścionek, który ona założyła i w efekcie... zaszła w ciążę.
Całość jednak oceniam na tyle pozytywnie, żeby nie żałować zakupu serii. Z chęcią poznam ciąg dalszy.
Może i nie ocenia się książki po okładce, ale ta jest po prostu cudna. Nijak ma się do zawartości, lecz to niczego nie zmienia - śliczna jest!
Zdecydowanym plusem książki jest jej klimat - magiczny, chwilami mroczny. Zdecydowanie przypadł mi do gustu. Podobnie jak postacie Amona oraz Hana, chociaż ten drugi chwilami mądrością nie grzeszy. Averil Demonai, Elena czy kapitan...
2022-08
Im dalej w las, tym trudniej się czytało. Po początkowym zachwycie serią i fajerwerkach podczas czytania przyszło niejakie rozczarowanie.
Książka jest ciekawa, napisana w świetnym stylu, a jednak nie zachwyciła mnie tak, jak tom 1. Przeszkadzały mi częste przeskoki w czasie (kto czytał, wie, o co chodzi). Wprowadzały chaos w porządku wydarzeń. Nie spotkałam się z podobnym stylem pisania nigdy wcześniej, ale wiem, że nie będzie on moim ulubionym. Minusem jest też historia Decji i jej brata. Autor wyjaśnił, dlaczego poprowadził ich wątek w taki sposób, jednak w tej książce ich losy wprowadziły tylko niepotrzebne zamieszanie.
Całość oceniam jednak pozytywnie i z chęcią sięgnę po kolejne książki tego autora.
Im dalej w las, tym trudniej się czytało. Po początkowym zachwycie serią i fajerwerkach podczas czytania przyszło niejakie rozczarowanie.
Książka jest ciekawa, napisana w świetnym stylu, a jednak nie zachwyciła mnie tak, jak tom 1. Przeszkadzały mi częste przeskoki w czasie (kto czytał, wie, o co chodzi). Wprowadzały chaos w porządku wydarzeń. Nie spotkałam się z podobnym...
2022-08
Świetny czasoumilacz! Magia, zagadki, zaskoczenia - to podobało mi się najbardziej. No i cudne ilustracje! Główni bohaterowie, Mędrzec i Opiekun, nie od razu zdobyli moją sympatię, ale z czasem się to zmieniło. Przeszłość obu odsłaniana jest stopniowo, jednak wciąż jest w niej wiele znaków zapytania. Nadal nie wiem, kim jest Oruthian Bohr ani kto podmienił płytkę (mam podejrzenia), dlatego z niecierpliwością czekam na tom II. Liczę, że więcej będzie w nim Motiny.
Zdecydowanie polecam :)
Świetny czasoumilacz! Magia, zagadki, zaskoczenia - to podobało mi się najbardziej. No i cudne ilustracje! Główni bohaterowie, Mędrzec i Opiekun, nie od razu zdobyli moją sympatię, ale z czasem się to zmieniło. Przeszłość obu odsłaniana jest stopniowo, jednak wciąż jest w niej wiele znaków zapytania. Nadal nie wiem, kim jest Oruthian Bohr ani kto podmienił płytkę (mam...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08
2022-08
Bardzo dobra kontynuacja przygód Torina i reszty. Jest w niej zdecydowanie więcej humoru, ale w czytaniu przeszkadzają odniesienia do przeszłości, których w tym tomie jest pełno. Przez opisy wspomnień akcja nie płynie równie wartko i płynnie jak w poprzedniej części, ma za to dość długie, chwilami męczące przestoje. Nowych postaci jest jak na lekarstwo, ale to mi zupełnie nie przeszkadzało. Przeciwnie, cieszę się, że wyjaśniło się, dlaczego Autor w poprzedniej części wprowadził Geladrę i Del.
"Echo..." oceniam jak najbardziej pozytywnie, ale sądzę, że do poprzedniego tomu nie dorównuje. Zabieram się za ciąg dalszy ;)
Bardzo dobra kontynuacja przygód Torina i reszty. Jest w niej zdecydowanie więcej humoru, ale w czytaniu przeszkadzają odniesienia do przeszłości, których w tym tomie jest pełno. Przez opisy wspomnień akcja nie płynie równie wartko i płynnie jak w poprzedniej części, ma za to dość długie, chwilami męczące przestoje. Nowych postaci jest jak na lekarstwo, ale to mi zupełnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07
"Kup mnie!", zażądały książki z cyklu Trylogia Licaniusa. Spojrzałam na śliczne okładki, kupiłam i był to strzał w dziesiątkę :)
"Cień utraconego świata", czyli I tom trylogii, wciągnął mnie od samego początku. Już początek mnie zaintrygował, później było już tylko ciekawiej, a skończyło się trzęsieniem ziemi po którym mam niedosyt. Książka rzeczywiście jest pełna intryg, oszustw, kłamstw i manipulacji, i nie można być pewnym, kto tutaj jest "bohaterem", a kto "tym złym". W sumie takich jednoznacznych postaci tu nie ma i chwała za to Autorowi!
Na szczęście na półce mam II tom. Już zabieram się za czytanie ;)
"Kup mnie!", zażądały książki z cyklu Trylogia Licaniusa. Spojrzałam na śliczne okładki, kupiłam i był to strzał w dziesiątkę :)
"Cień utraconego świata", czyli I tom trylogii, wciągnął mnie od samego początku. Już początek mnie zaintrygował, później było już tylko ciekawiej, a skończyło się trzęsieniem ziemi po którym mam niedosyt. Książka rzeczywiście jest pełna intryg,...
2022-07
Ależ chwilami to było męczące! I bzdurne i przewidywalne. Krótko mówiąc nudne. Jednak chwilami było całkiem ok, dlatego zdecydowałam się jednak wmęczyć książkę do końca.
Dla młodszych czytelników - ujdzie, ale nie każdemu przypadnie do gustu. Dla nastolatków i starszych - raczej nie.
Ależ chwilami to było męczące! I bzdurne i przewidywalne. Krótko mówiąc nudne. Jednak chwilami było całkiem ok, dlatego zdecydowałam się jednak wmęczyć książkę do końca.
Dla młodszych czytelników - ujdzie, ale nie każdemu przypadnie do gustu. Dla nastolatków i starszych - raczej nie.
2022-07
Ostatni tom cyklu niczym mnie specjalnie nie zaskoczył - autorzy zachowali schemat, który sprawdził się przy poprzednich częściach. Fakt, że schemat pełen wzlotów i upadków, ale jednak działający.
Mimo wszystko trochę mi smutno, że to już koniec.
Zdecydowanie warto było przeczytać ten cykl.
Ostatni tom cyklu niczym mnie specjalnie nie zaskoczył - autorzy zachowali schemat, który sprawdził się przy poprzednich częściach. Fakt, że schemat pełen wzlotów i upadków, ale jednak działający.
Mimo wszystko trochę mi smutno, że to już koniec.
Zdecydowanie warto było przeczytać ten cykl.
2022-06
Moja przygoda z tą książką miała swoje wzloty i upadki. Odkładałam ją kilka razy z myślą, że już do niej nie wrócę, ponieważ momentami okropnie się przy niej męczyłam. Jednak w końcu ciekawość zwyciężyła i udało mi się ją przeczytać. Zresztą - smoki ;)
Wydarzenia przedstawiane są z różnych punktów widzenia. I to mi zupełnie nie przeszkadzało. Niedojrzałość i naiwność głównych bohaterów - już tak. I to konkretnie. Na szczęście im dalej w las, tym było lepiej. Clay prawie do samego końca nie był zbyt dobry w łączeniu faktów, ale to można spokojnie wyjaśnić.
Jednak najlepszą cechą tej książki są... smoki :) Mam nadzieję, że w kolejnym tomie będzie ich więcej, bo planuję po niego sięgnąć. I to nich będzie najlepszą rekomendacją, czy warto.
Moja przygoda z tą książką miała swoje wzloty i upadki. Odkładałam ją kilka razy z myślą, że już do niej nie wrócę, ponieważ momentami okropnie się przy niej męczyłam. Jednak w końcu ciekawość zwyciężyła i udało mi się ją przeczytać. Zresztą - smoki ;)
Wydarzenia przedstawiane są z różnych punktów widzenia. I to mi zupełnie nie przeszkadzało. Niedojrzałość i naiwność...
2022-06
Książka bardzo krótka (przynajmniej w porównaniu z tymi, które najczęściej czytam), za to niezwykle... wybuchowa. Dosłownie. Czytałam ją bez jakiejś wielkiej przyjemności, ale też nie męczyłam się zbytnio. Ogólnie - całkiem przyjemny czasoumilacz ;)
Dorzuciłam jedną gwiazdkę jako bonus za całość serii. Zdecydowanie warto było po nią sięgnąć.
Książka bardzo krótka (przynajmniej w porównaniu z tymi, które najczęściej czytam), za to niezwykle... wybuchowa. Dosłownie. Czytałam ją bez jakiejś wielkiej przyjemności, ale też nie męczyłam się zbytnio. Ogólnie - całkiem przyjemny czasoumilacz ;)
Dorzuciłam jedną gwiazdkę jako bonus za całość serii. Zdecydowanie warto było po nią sięgnąć.
To, co Autor zrobił na zakończenie książki powinno być karalne!!! I to surowo! Nie zostawia się rozbabranych wątków, uciekających postaci i demonów łażących samopas! No i Bohra też się tak nie zostawia!
Od samego początku 1 tomu byłam ciekawa, jak zostanie rozwinięty wątek tajemniczej Niebieskiej Komnaty. I co dostałam? Niewiele!
Nie sądziłam, że polubię Decimusa, Alexandra, Motinę czy Łasicę, ale tak wyszło. Szkoda, że na razie nie poznam ciągu dalszego ich przygód.
Aż tak wkurzona na jakiegoś Autora już dawno nie byłam!
Gdyby jednak powstał ciąg dalszy - chcę dostać :)
To, co Autor zrobił na zakończenie książki powinno być karalne!!! I to surowo! Nie zostawia się rozbabranych wątków, uciekających postaci i demonów łażących samopas! No i Bohra też się tak nie zostawia!
więcej Pokaż mimo toOd samego początku 1 tomu byłam ciekawa, jak zostanie rozwinięty wątek tajemniczej Niebieskiej Komnaty. I co dostałam? Niewiele!
Nie sądziłam, że polubię Decimusa,...