-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2023-07
2023-01
2023-01
Po raz pierwszy nie napisałam opinii zaraz po przeczytaniu książki, ale jakiś tydzień po. Aż takie mam mieszane uczucia. Z jednej strony - zakończenie jednej z moich ulubionych serii, z przygodami moich ulubionych postaci (szczególnie Wayne i kandry). Z drugiej - niedosyt.
Zacznę od minusów. Przegadane to. I to zdecydowanie. W pewnym momencie (i tu spoilerek) Wax i Wayne przerywają pościg, żeby napić się piwa. No żesz cholera! Serio! A podobnych fragmentów jest całkiem dużo.
W sumie to by było na tyle, jeśli chodzi o to, co nie do końca trafiło w mój gust.
Coraz wyraźniej daje się odczuć, że do zrozumienia treści potrzebna jest wiedza z innych książek Autora. Widać to było w "Rytmach wojny", a także tu (np. Duchokrwiści). Jestem ciekawa czy na pewnym etapie wszystkie książki nie połączą się w jedną całość. Czas pokaże.
Nie sądziłam też, że kiedykolwiek wzruszy mnie znalezienie martwej żaby w kieszeni płaszcza. A jednak...
Po raz pierwszy nie napisałam opinii zaraz po przeczytaniu książki, ale jakiś tydzień po. Aż takie mam mieszane uczucia. Z jednej strony - zakończenie jednej z moich ulubionych serii, z przygodami moich ulubionych postaci (szczególnie Wayne i kandry). Z drugiej - niedosyt.
Zacznę od minusów. Przegadane to. I to zdecydowanie. W pewnym momencie (i tu spoilerek) Wax i Wayne...
2022-12
To, co Autor zrobił na zakończenie książki powinno być karalne!!! I to surowo! Nie zostawia się rozbabranych wątków, uciekających postaci i demonów łażących samopas! No i Bohra też się tak nie zostawia!
Od samego początku 1 tomu byłam ciekawa, jak zostanie rozwinięty wątek tajemniczej Niebieskiej Komnaty. I co dostałam? Niewiele!
Nie sądziłam, że polubię Decimusa, Alexandra, Motinę czy Łasicę, ale tak wyszło. Szkoda, że na razie nie poznam ciągu dalszego ich przygód.
Aż tak wkurzona na jakiegoś Autora już dawno nie byłam!
Gdyby jednak powstał ciąg dalszy - chcę dostać :)
To, co Autor zrobił na zakończenie książki powinno być karalne!!! I to surowo! Nie zostawia się rozbabranych wątków, uciekających postaci i demonów łażących samopas! No i Bohra też się tak nie zostawia!
Od samego początku 1 tomu byłam ciekawa, jak zostanie rozwinięty wątek tajemniczej Niebieskiej Komnaty. I co dostałam? Niewiele!
Nie sądziłam, że polubię Decimusa,...
2022-12
Jestem nieco rozczarowana. Jak Pratchetta lubię, tak tutaj zupełnie nie potrafiłam się odnaleźć. Opowieść jest dla mnie za bardzo poszatkowana. Przez lwią część książki fragmenty praktycznie nie miały ze sobą żadnego związku, co dokumentnie działało mi na nerwy. Zresztą, nie tylko rwana akcja podnosiła mi ciśnienie, ale też mnogość zupełnie niepotrzebnych postaci pojawiających się na zawołanie.
Plusem jest inne spojrzenie na tradycje Świąteczne.
Całość jednak jest dużo słabsza niż zakładałam.
Jestem nieco rozczarowana. Jak Pratchetta lubię, tak tutaj zupełnie nie potrafiłam się odnaleźć. Opowieść jest dla mnie za bardzo poszatkowana. Przez lwią część książki fragmenty praktycznie nie miały ze sobą żadnego związku, co dokumentnie działało mi na nerwy. Zresztą, nie tylko rwana akcja podnosiła mi ciśnienie, ale też mnogość zupełnie niepotrzebnych postaci...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-11
Żałuję tylko jednego - że poprzednie części nie były tak dobre, jak finał.
Wydarzenia nie pędzą tu jakoś szaleńczo do przodu, nie dzieje się też specjalnie wiele, ponieważ niektóre strony są wypełnione opisami rozmów. Jednak całość jest naprawdę dobra. Nawet Raisa przestała jakoś wybitnie działać mi na nerwy.
Ogólnie - książki stanowią całkiem przyjemną lekturę. Warto po nie sięgnąć.
Żałuję tylko jednego - że poprzednie części nie były tak dobre, jak finał.
Wydarzenia nie pędzą tu jakoś szaleńczo do przodu, nie dzieje się też specjalnie wiele, ponieważ niektóre strony są wypełnione opisami rozmów. Jednak całość jest naprawdę dobra. Nawet Raisa przestała jakoś wybitnie działać mi na nerwy.
Ogólnie - książki stanowią całkiem przyjemną lekturę. Warto po...
Każdemu, kto planuje przeczytać "Diunę" zdecydowanie odradzam czytanie streszczenia z tylej okładki - zdradza jakieś 90% fabuły!!! Na szczęście ostatnie 100-150 stron jest bardzo wciągające, pewnie w ramach zadośćuczynienia za poprzednie.
Nie podobały mi się tutaj również diabolo częste wtrącenia myśli, jakie świtały bohaterom, np. na jednej stronie mamy nic nie wnoszący komentarz myślowy Paula, równie niepotrzebną myśl Jessiki oraz pomysł Duncana (także niepotrzebny). A takich fragmentów jest pełno. Jak dla mnie - zapychacze, które omal zraziły mnie do czytania.
Jednak ostatnie fragmenty były tak rewelacyjne, że już zaczęłam tom 2. Omijając blurpa oraz prolog, bo to również jeden wielki spoiler.
Każdemu, kto planuje przeczytać "Diunę" zdecydowanie odradzam czytanie streszczenia z tylej okładki - zdradza jakieś 90% fabuły!!! Na szczęście ostatnie 100-150 stron jest bardzo wciągające, pewnie w ramach zadośćuczynienia za poprzednie.
więcej Pokaż mimo toNie podobały mi się tutaj również diabolo częste wtrącenia myśli, jakie świtały bohaterom, np. na jednej stronie mamy nic nie wnoszący...