-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
2014-12
2013-12-17
2014-03-04
Całościowo książkę oceniam jako niezłą. Dłuugo się rozkręca, wkręciłem się dopiero jakoś w połowie. Ale nie żałuję czasu na jej przeczytanie. Koncepcja dobra. Podobały mi się, a raczej zainteresowały teorie i motywy biologiczne, i za to książka dostaje ode mnie extra plus. Historia nowego gatunku moim zdaniem dobrze skręcona, choć mało dynamiczna. Polecam zainteresowanym biologią, szczególnie zwierzętami.
Całościowo książkę oceniam jako niezłą. Dłuugo się rozkręca, wkręciłem się dopiero jakoś w połowie. Ale nie żałuję czasu na jej przeczytanie. Koncepcja dobra. Podobały mi się, a raczej zainteresowały teorie i motywy biologiczne, i za to książka dostaje ode mnie extra plus. Historia nowego gatunku moim zdaniem dobrze skręcona, choć mało dynamiczna. Polecam zainteresowanym...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-02-22
Książka bardzo dobra. Nie czytałem pozostałych książek autorki, więc nie mogę ocenić tej względem reszty. Jednak opisana historia bardzo mi się spodobała. Zupełnie nowa koncepcja, całkiem pomysłowa i nie przesadzona, wielki plus. Poza tym duży plus za język, świetnie mi się czytało- od samego początku aż do końca. I przyznam że bardzo chętnie przeczytam kolejne, o ile autorka napisze coś jeszcze o tematyce likantropii, szczerze na to liczę.
Książka bardzo dobra. Nie czytałem pozostałych książek autorki, więc nie mogę ocenić tej względem reszty. Jednak opisana historia bardzo mi się spodobała. Zupełnie nowa koncepcja, całkiem pomysłowa i nie przesadzona, wielki plus. Poza tym duży plus za język, świetnie mi się czytało- od samego początku aż do końca. I przyznam że bardzo chętnie przeczytam kolejne, o ile...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-06-05
Książka średnio przypadła mi do gustu. To jednak z tego powodu, iż niezbyt przepadam za tego typu książkami psychologicznymi, no i nie wszystkie tematy omówione w książce mnie zainteresowały, co nie znaczy, że nie były "dobre".
Z tego też powodu mogę polecić ją każdemu, kogo uwagę przyciągnęła.
Muszę przyznać, że znalazłem w niej kilka bardzo ciekawych fragmentów, które zamierzam w przyszłości jeszcze wykorzystać. I chociażby z tego powodu polecam ją każdemu, komu do zadowolenia z jego lektury, wystarczy już cząstka jej treści. Nawet jeśli miałoby to być tylko jedno zdanie czy ciekawa przypowieść:D
Książka średnio przypadła mi do gustu. To jednak z tego powodu, iż niezbyt przepadam za tego typu książkami psychologicznymi, no i nie wszystkie tematy omówione w książce mnie zainteresowały, co nie znaczy, że nie były "dobre".
Z tego też powodu mogę polecić ją każdemu, kogo uwagę przyciągnęła.
Muszę przyznać, że znalazłem w niej kilka bardzo ciekawych fragmentów, które...
Moja pierwsza uwaga na temat książki- widać, że napisana została przez filozofa.
Kiedy zaczynałem ją czytać, spodziewałem się, że będzie dotyczyła przede wszystkim Brenina (wilka). Niestety ku mojemu zaskoczeniu, autor poświęca wiele stron na swoje filozoficzne przemyślenia, na które osobiście nie miałem ochoty, nawet jeśli za ich sprawą stał Brenin.
Jestem jednak bardzo zadowolony z tego, że mogłem przeczytać książkę, w której ktoś zechciał opisać swoją jakże bliską relację z dzikim zwierzęciem. Zbyt wielu ludzi uważa je za bezmyślne i bezuczuciowe. Przykłady takich właśnie relacji, rzucają zupełnie nowe światło na ten problem. Mimo tych wszystkich ludzi wciąż mam nadzieję, że może kiedyś ta sytuacja ulegnie zmianie. Że z czasem może nie wszyscy, ale coraz więcej ludzi zmieni swoje podejście do zwierząt, zacznie patrzeć na nie inaczej i nauczy się żyć razem z nimi, nie przeciwko nim.
Polecam zainteresowanym relacjami człowiek-zwierzę.
Moja pierwsza uwaga na temat książki- widać, że napisana została przez filozofa.
więcej Pokaż mimo toKiedy zaczynałem ją czytać, spodziewałem się, że będzie dotyczyła przede wszystkim Brenina (wilka). Niestety ku mojemu zaskoczeniu, autor poświęca wiele stron na swoje filozoficzne przemyślenia, na które osobiście nie miałem ochoty, nawet jeśli za ich sprawą stał Brenin.
Jestem jednak bardzo...