Biblioteczka
2021-10-28
2021-10-06
Książka została wydana jako piąty tom w serii o Mordimerze Madderdinie, ale pod pewnym względem to początek cyklu. Powieść pozwala bowiem poznać późne dzieciństwo i wczesną młodość przyszłego inkwizytora. Pierwsze opowiadanie mówi o matce Mordimera (siłą rzeczy wspominając również o chłopaku), w pozostałych starszy (wiekiem, stażem i doświadczeniem) inkwizytor próbuje dowiedzieć się jak najwięcej o wcześniejszych losach spotkanego przypadkiem młodzieńca.
Na swój sposób książka odstaje od wcześniejszych schematów, ale mimo wszystko zachowany został motyw śledztwa i odkrywania tajemnic. Także i starszy inkwizytor potrafi odwiedzać nie-świat (choć robi to inaczej niż Mordimer) i wykorzystuje tę umiejętność do rozwiązywania postawionych przed nim zadań.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/10/pomien-i-krzyz-1-modosc-inkwizytora.html
Książka została wydana jako piąty tom w serii o Mordimerze Madderdinie, ale pod pewnym względem to początek cyklu. Powieść pozwala bowiem poznać późne dzieciństwo i wczesną młodość przyszłego inkwizytora. Pierwsze opowiadanie mówi o matce Mordimera (siłą rzeczy wspominając również o chłopaku), w pozostałych starszy (wiekiem, stażem i doświadczeniem) inkwizytor próbuje...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-23
Kontynuacja pod dwoma względami; po pierwsze ten cykl stanowi dalszy ciąg napisanej jakieś dziesięć lat wcześniej "Achai", akcja toczy się mniej więcej tysiąc lat po śmierci cesarzowej. Po drugie — to drugi tom cyklu. Nadal wszyscy (tak na oko ze trzy stronnictwa, ale jeśli się rozdrabniać, to jeszcze więcej) szukają legendarnego pomnika cesarzowej i znaleźć nie mogą.
Książka nie stanowi jakiejś wydzielonej fabularnie części. Na ile pamiętam (a czytałam wieki temu), po prostu dalszy ciąg pierwszego tomu. Nie widać żadnej cezury, domknięcia choćby niektórych wątków. Tak, jakby Autor nagle zauważył, że natrzaskał już 700 stron, więc dopisał do końca sceny, a potem wziął się do pracy nad trzecim tomem.
Nieco więcej tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/09/pomnik-cesarzowej-achai-kontynuacja.html
Kontynuacja pod dwoma względami; po pierwsze ten cykl stanowi dalszy ciąg napisanej jakieś dziesięć lat wcześniej "Achai", akcja toczy się mniej więcej tysiąc lat po śmierci cesarzowej. Po drugie — to drugi tom cyklu. Nadal wszyscy (tak na oko ze trzy stronnictwa, ale jeśli się rozdrabniać, to jeszcze więcej) szukają legendarnego pomnika cesarzowej i znaleźć nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-09-07
Dwupak, a właściwie jedna powieść z kawałkiem. "Cała prawda o planecie Ksi" to kolejna w dorobku Autora powieść, w której ktoś siłą i podstępem zaprowadza chory ustrój, a potem zmusza ludzi do życia w nim. Tym razem mała grupka terrorystów przejmuje władzę nad statkami pełnymi kolonistów. Mają założyć pierwszą osadę na planecie innej niż Ziemia. Niby zakładają, ale całkiem nie taką, jak planowano. Jak trwale można budować na oszustwie?
"Drugie spojrzenie na planetę Ksi" to kontynuacja tematu. W pierwszej części nastąpiło raptem rozpoznanie problemu — Ziemianie dowiedzieli się, dlaczego z planety Ksi nie dochodzą żadne meldunki. Ale nie zdołali nic z tym zrobić. Zapewne mieli coś wymyślić w drugiej części, jednak Zajdel nie zdążył dokończyć tej książki (wydano ją dopiero pośmiertnie), raptem kilka pierwszych rozdziałów stworzył. Ech, nie mogę przeboleć, że ten człowiek zmarł tak młodo...
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/09/caa-prawda-o-planecie-ksi-socjo-sf.html
Dwupak, a właściwie jedna powieść z kawałkiem. "Cała prawda o planecie Ksi" to kolejna w dorobku Autora powieść, w której ktoś siłą i podstępem zaprowadza chory ustrój, a potem zmusza ludzi do życia w nim. Tym razem mała grupka terrorystów przejmuje władzę nad statkami pełnymi kolonistów. Mają założyć pierwszą osadę na planecie innej niż Ziemia. Niby zakładają, ale całkiem...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-08-23
Książkę zakwalifikowałabym do urban fantasy, young adult — bohaterowie nastoletni, odwieczna walka dobra ze złem, bez trudu można poznać, kto po której stronie stanął, wybraniec, wielka miłość póki co ogranicza się do pocałunków (niechby nawet z języczkiem), szczypta moralizatorstwa... Wszystkie znaki na niebie, ziemi i pod ziemią na to wskazują.
Dla dwojga młodych ludzi to miały być najnudniejsze w życiu wakacje — gdzieś na wsi, bez rówieśników, z dala od prawdziwych atrakcji turystycznych... Za karę albo żeby nie przeszkadzali rodzicom. A tu okazuje się, że miejscowi opowiadają ponure legendy o jednym miejscu w okolicy i jakoś boją się je odwiedzać. Oczywistym jest, że dzieciaki po prostu muszą się tam wybrać przy pierwszej okazji. No i zaczynają się kłopoty.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/08/zmorojewo-ya.html
Książkę zakwalifikowałabym do urban fantasy, young adult — bohaterowie nastoletni, odwieczna walka dobra ze złem, bez trudu można poznać, kto po której stronie stanął, wybraniec, wielka miłość póki co ogranicza się do pocałunków (niechby nawet z języczkiem), szczypta moralizatorstwa... Wszystkie znaki na niebie, ziemi i pod ziemią na to wskazują.
Dla dwojga młodych ludzi...
2021-08-11
Pierwszy tom drugiej części (po "Zawód: wiedźma") przygód Wolhy. Ostatnie egzaminy w szkole zdane, przyjaźń z wampirzym władcą w pełnym rozkwicie, pierwsza praca, za którą wiele koleżanek dałoby się pociąć... Czego więcej może chcieć od życia młoda wiedźma z jeszcze ciepłym dyplomem? Okazuje się, że znalazłoby się ładnych parę rzeczy. Na przykład, żeby wiedzieć, co jest grane, i rozumieć liczne aluzje.
Tak naprawdę, to problemów dziewczynie nie brakuje. I robią się coraz poważniejsze. Nie chcę rzucać spoilerami, więc ograniczę się do uwagi, że zbójcy nastający na życie Wolhy to tylko drobny i przejściowy kłopot. Na szczęście chętni do pomocy przyjaciele też występują w dostatecznej liczbie. A z wypróbowanymi druhami to można cały świat zwojować.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/08/wiedzma-opiekunka-kontynuacja.html
Pierwszy tom drugiej części (po "Zawód: wiedźma") przygód Wolhy. Ostatnie egzaminy w szkole zdane, przyjaźń z wampirzym władcą w pełnym rozkwicie, pierwsza praca, za którą wiele koleżanek dałoby się pociąć... Czego więcej może chcieć od życia młoda wiedźma z jeszcze ciepłym dyplomem? Okazuje się, że znalazłoby się ładnych parę rzeczy. Na przykład, żeby wiedzieć, co jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-29
Zakwalifikowałabym książkę do cyberpunku, chociaż z pewnym wahaniem. Owszem, akcja rozgrywa się w przyszłości, technika zaskakująco poszła do przodu, ogromne nierówności dochodowe doprowadziły do powstania swego rodzaju slumsów i kwitnącej w nich przestępczości. Czasami jest ona wyjątkowo dokładnie zorganizowana i oczywiście wykorzystuje zdobycze techniki.
Ale z drugiej strony... Szalenie ważna jest przynależność do grupy, wilków samotników właściwie nie ma. Jedna z wpływowych grup obrała sobie za wzór epokę wiktoriańską (a to już bardziej kojarzy się ze steampunkiem). Niektóre postacie należą do arystokracji różnorodnie pojmowanej — czy to po europejsku błękitna krew, czy to powalająca umiejętność kaligrafowania (w wersji dalekowschodniej). Nawet najbiedniejszy może jakoś przeżyć dzięki ogólnie dostępnym kompilatorom materii (niektóre produkty są darmowe). No i bardzo dużo tu o dzieciach. Jak na rasowy cyberpunk — za mało brudu i smrodu.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/07/epoka-diamentu-cyberpunk.html
Zakwalifikowałabym książkę do cyberpunku, chociaż z pewnym wahaniem. Owszem, akcja rozgrywa się w przyszłości, technika zaskakująco poszła do przodu, ogromne nierówności dochodowe doprowadziły do powstania swego rodzaju slumsów i kwitnącej w nich przestępczości. Czasami jest ona wyjątkowo dokładnie zorganizowana i oczywiście wykorzystuje zdobycze techniki.
Ale z drugiej...
2021-07-16
W oryginale podtytuł jasno pokazuje, że to zbiór opowiadań — "Stories from the World of the First Law". W tłumaczeniu zniknął z okładki i z tego powodu długo myślałam, że czytam powieść. Kolejne części wprowadzały nowych bohaterów, a ja czekałam, aż oni wreszcie zaczną się spotykać. A tu nic. Dopiero gdzieś w jednej trzeciej zrozumiałam, że splecenia wątków nie będzie.
Raczej otwarte zakończenia wzmacniały mylne wrażenie, że będzie jakiś dalszy ciąg. Bo przecież nic ciekawego nie wynika z jednej scenki zakończonej tym, że armia rusza do ataku, prawda? Albo z tego, że złodziejka, zmuszona okolicznościami, ucieka ze swojej palarni, zostawiając w środku kilka trupów. To dopiero początek przygód. A tu nie. Owszem, złodziejka pojawia się jeszcze w kilku opowieściach i od biedy można ją uznać za główną bohaterkę, w tle przewija się jej życie, ale i tak czułam się rozczarowana. Całość wyglądała jak zbiór fragmentów wyciętych z wersji "reżyserskiej".
Więcej narzekań tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/07/ostre-ciecia-zbior-opowiadan.html
W oryginale podtytuł jasno pokazuje, że to zbiór opowiadań — "Stories from the World of the First Law". W tłumaczeniu zniknął z okładki i z tego powodu długo myślałam, że czytam powieść. Kolejne części wprowadzały nowych bohaterów, a ja czekałam, aż oni wreszcie zaczną się spotykać. A tu nic. Dopiero gdzieś w jednej trzeciej zrozumiałam, że splecenia wątków nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-04
Nietypowa fabuła. Główny bohater, tanatonauta, umiera i zostaje aniołem stróżem. Dostaje trzech podopiecznych i ma za zadanie co najmniej jednego z nich doprowadzić do raju (czyli funkcji anioła). A to wcale niełatwe, bo wachlarz możliwych działań mocno ograniczony, a do tego trzeba koniecznie spełniać życzenia podopiecznych. I co tu zrobić, kiedy jeden z nich jeszcze jako dziecko marzy, żeby jego znajomy został pchnięty nożem w brzuch? A do tego kumpel protagonisty (również anioł) podbuntowuje go przy każdej okazji.
Książka stanowi kontynuację "Tanatonautów", ale można ją czytać bez znajomości tej powieści. Składa się z mnóstwa króciutkich rozdziałów. Przeplatają się ze sobą działania bohatera, losy jego podopiecznych i wpisy z encyklopedii autorstwa anielskiego instruktora.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/07/imperium-anioow-ciekawe-pomysy.html
Nietypowa fabuła. Główny bohater, tanatonauta, umiera i zostaje aniołem stróżem. Dostaje trzech podopiecznych i ma za zadanie co najmniej jednego z nich doprowadzić do raju (czyli funkcji anioła). A to wcale niełatwe, bo wachlarz możliwych działań mocno ograniczony, a do tego trzeba koniecznie spełniać życzenia podopiecznych. I co tu zrobić, kiedy jeden z nich jeszcze jako...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-09
Zbiór ośmiu opowiadań różnych twórców wyłonionych w konkursie na tekst nawiązujący do twórczości Stanisława Lema. Konkurs zorganizowano w ramach obchodów Roku Lema (setna rocznica przyjścia na świat). Niektórych z Autorów znałam już wcześniej, nie tylko z twórczości, ale również z wymiany komentarzy w Internecie. Nawiązania do Mistrza są różne — w nazwach sprzętów, postaciach, imionach, cytatach... Oczywiście w tematyce; futurystycznej, kosmicznej, nie zawsze różowej. Chyba najtrudniej nawiązać erudycją, stylem, zabawą językiem... Czasami do konkretnego utworu, niekiedy do twórczości ogółem. Na pewno to nie to samo. Ale mimo to może być ciekawie.
Widać, że teksty powstawały w "ciekawych czasach", w których przyszło nam żyć. Zaskakująco często Autorzy wspominają o poważnych problemach, szczególnie związanych z ekologią i chorobami. Cóż, Lem też nie zawsze był optymistą, acz fajnie byłoby poczytać lżejsze, mniej katastroficzne opowiadania z większą dawką humoru. Wydaje mi się, że w opowiadaniach pojawia się więcej kobiet niż u Mistrza.
Kilka słów o każdym opowiadaniu tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/06/nowoswiaty-w-hodzie-lemowi.html
Zbiór ośmiu opowiadań różnych twórców wyłonionych w konkursie na tekst nawiązujący do twórczości Stanisława Lema. Konkurs zorganizowano w ramach obchodów Roku Lema (setna rocznica przyjścia na świat). Niektórych z Autorów znałam już wcześniej, nie tylko z twórczości, ale również z wymiany komentarzy w Internecie. Nawiązania do Mistrza są różne — w nazwach sprzętów,...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-29
Urban fantasy — akcja rozgrywa się współcześnie (chociaż niezupełnie w mieście) i magia ma tu ogromne znaczenie (acz nie występują inne rasy). Książka raczej dla młodzieży — główny bohater ma trzynaście lat i oczywiście musi się mierzyć z bardzo poważnymi problemami. Inaczej mówiąc, to fantastyka z elementami kryminału. I zwłok nie brakuje.
Ciekawe miejsce akcji; chociaż Autor jest Włochem, wydarzenia rozgrywają się na wysepce u wybrzeży Irlandii. I to ma znaczenie fabularne — mamy do czynienia z magią Celtów, a wszystko kręci się wokół kilku menhirów. Kamienie pamiętają, kamienie pojawiają się w różnych miejscach, kamienie wpływają na ludzi. Ciekawie wykorzystana morska sceneria, ale odrobinę męczyły mnie te wszystkie irlandzkie nazwy; Tech Duinn, Bruach Thoir... Nie potrafiłam zapamiętać, co jest czym.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/05/siodmy-element-modziezowka.html
Urban fantasy — akcja rozgrywa się współcześnie (chociaż niezupełnie w mieście) i magia ma tu ogromne znaczenie (acz nie występują inne rasy). Książka raczej dla młodzieży — główny bohater ma trzynaście lat i oczywiście musi się mierzyć z bardzo poważnymi problemami. Inaczej mówiąc, to fantastyka z elementami kryminału. I zwłok nie brakuje.
Ciekawe miejsce akcji; chociaż...
2021-05-21
Tytuł można interpretować na różne sposoby; "Do gwiazd" to marzenie głównej bohaterki, zaproponowana przez nią nazwa formacji militarnej, dążenie grupki ludzi uwięzionych na niezbyt gościnnej planecie, jedyny logiczny kierunek ekspansji... I każda z tych interpretacji wydaje się uprawniona, co zaliczam Autorowi na plus.
Jak wynika z powyższego, książka należy do kategorii SF — inna planeta, loty w kosmos, technologie je umożliwiające. Powieść można również zaliczyć do YA — protagonistka jest młoda (ledwo co skończyła szkołę), wszechstronnie utalentowana, pozostali bohaterowie są raczej wyraźnie zdefiniowani; jedni źli, inni dobrzy. No, może w dwóch przypadkach coś tam się zmienia i postacie niepostrzeżenie wędrują w stronę drugiego obozu.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/05/do-gwiazd-modziezowka.html
Tytuł można interpretować na różne sposoby; "Do gwiazd" to marzenie głównej bohaterki, zaproponowana przez nią nazwa formacji militarnej, dążenie grupki ludzi uwięzionych na niezbyt gościnnej planecie, jedyny logiczny kierunek ekspansji... I każda z tych interpretacji wydaje się uprawniona, co zaliczam Autorowi na plus.
Jak wynika z powyższego, książka należy do kategorii...
2021-05-08
Po okładce i tytule polskiego wydania tego za bardzo nie widać, ale to dopiero pierwszy tom. Owszem. coś zostaje doprowadzone do końca, jednak widać, że to tylko pewien etap, naprawdę ciekawe rzeczy zaczną się dziać później. Może wtedy pewne wątki się wyjaśnią.
Powieść zdecydowanie dla młodzieży. Są wprawdzie sceny seksu, a nawet sugestie gwałtów, ale w konstrukcji to young adults. Przede wszystkim postacie są podzielone na dobrych i złych. Łatwo ich od siebie odróżnić; źli próbują zabić tych dobrych. Dobrzy zabiją wyłącznie w obronie własnej, ewentualnie kobiet i dzieci powierzonych ich opiece. Bo ci dobrzy uznają za swój obowiązek zaopiekowanie się każdą napotkaną bezbronną istotą, z psami włącznie.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/05/poczatek-pierwszy-tom.html
Po okładce i tytule polskiego wydania tego za bardzo nie widać, ale to dopiero pierwszy tom. Owszem. coś zostaje doprowadzone do końca, jednak widać, że to tylko pewien etap, naprawdę ciekawe rzeczy zaczną się dziać później. Może wtedy pewne wątki się wyjaśnią.
Powieść zdecydowanie dla młodzieży. Są wprawdzie sceny seksu, a nawet sugestie gwałtów, ale w konstrukcji to...
2021-04-26
Tym razem Pratchett wziął na swój satyryczny celownik starożytność. Jak sugeruje tytuł — przede wszystkim Egipt faraonów. Ale i Grekom nieźle się oberwało. Dysputa filozoficzna, że palce lizać! Paradoksy Zenona sprowadzone do jeszcze bardziej absurdalnego absurdu. Ale do rzeczy — książkowa parodia Egiptu to niewielkie państwo wzdłuż rzeki, żyjące głównie przeszłością. Jak się okazuje, jest ku temu poważny powód, może nawet niejeden.
Inny ważny nurt w powieści to religia. I nie chodzi tylko o przeróbki egipskich bogów z głowami wszystkich zwierząt, które podeszły Autorowi pod pióro. Także, a może przede wszystkim, o bzdury, które ludzie są w stanie przełknąć w imię wiary. Albo dlatego, że zawsze tak robiliśmy. Motyw wrednego arcykapłana, który utrudnia życie prawowitemu władcy, nie jest nowy w literaturze. Ale chyba ciągle obecny w rzeczywistości, chociaż może nie aż tak przerysowany.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/04/piramidy-starozytnosc.html
Tym razem Pratchett wziął na swój satyryczny celownik starożytność. Jak sugeruje tytuł — przede wszystkim Egipt faraonów. Ale i Grekom nieźle się oberwało. Dysputa filozoficzna, że palce lizać! Paradoksy Zenona sprowadzone do jeszcze bardziej absurdalnego absurdu. Ale do rzeczy — książkowa parodia Egiptu to niewielkie państwo wzdłuż rzeki, żyjące głównie przeszłością. Jak...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-13
Pierwszy tom kończył się (z grubsza) na przeniesieniu bohaterki do innego świata. Jak się okazuje — to nasz, dwudziestopierwszowieczny świat i dziewczyna musi w nim jakoś przetrwać. Bez dokumentów, pieniędzy, znajomości języka i paru innych drobiazgów. Ale najbardziej w tym świecie brakuje magii zwanej Evną. Książka nadal nosi wyraźne cechy Young adult — bohaterowie już o rok starsi, ale to ciągle dzieciaki, miotane hormonami i nie widzące świata poza swoją wielką miłością.
No dobrze, coś tam widzą i diagnoza nie jest przyjemna. Nasz pozbawiony magii świat umiera. Pełno w nim plastiku, a mało zwierząt. I jabłka długo zachowują świeżość. Zbyt długo, żeby można było im zaufać. W tle przewijają się rozważania, co doprowadziło do takiego stanu. Niby można zwalać winę tych złych, ale nie powinniśmy iść tą drogą.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/04/zgnilizna-ya-jako-urban-fantasy.html
Pierwszy tom kończył się (z grubsza) na przeniesieniu bohaterki do innego świata. Jak się okazuje — to nasz, dwudziestopierwszowieczny świat i dziewczyna musi w nim jakoś przetrwać. Bez dokumentów, pieniędzy, znajomości języka i paru innych drobiazgów. Ale najbardziej w tym świecie brakuje magii zwanej Evną. Książka nadal nosi wyraźne cechy Young adult — bohaterowie już o...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-28
Powieść raczej typowa dla Autora. Odklejona od rzeczywistości, ale w pozytywny sposób. Bohaterowie mają dziwne plany i jeszcze dziwniejsze problemy. Wydarzają się absurdalne rzeczy, motyw kociej kołyski też się często pojawia, w tle przewijają się nawiązania do drugiej wojny światowej... Tradycyjnie, Vonnegut przedstawia ją jako szalone przedsięwzięcie. Spodobała mi się propozycja obchodzenia różnych wojennych rocznic.
Do ciekawostek należy system religijny — bokononizm. Fikcyjna religia z mnóstwem dziwacznych terminów (calypso, karass, duprass i wiele innych) i ciekawym dogmatem — wszystko jest bzdurą. Mimo dziwaczności jest zaskakująco rozsądna i sympatyczna.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/03/kocia-koyska-absurdalnie.html
Powieść raczej typowa dla Autora. Odklejona od rzeczywistości, ale w pozytywny sposób. Bohaterowie mają dziwne plany i jeszcze dziwniejsze problemy. Wydarzają się absurdalne rzeczy, motyw kociej kołyski też się często pojawia, w tle przewijają się nawiązania do drugiej wojny światowej... Tradycyjnie, Vonnegut przedstawia ją jako szalone przedsięwzięcie. Spodobała mi się...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-03-04
Jedna z pierwszych powieści Autora. Podobnie jak w chyba najbardziej znanym cyklu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi", nasza planeta staje przed ogromnym problemem i wielkim zagrożeniem. Tym razem umierają wszyscy dorośli, a dzieci jakoś muszą sobie radzić z tym, co zostało, z wychowaniem jeszcze młodszych maluchów i zdobywaniem żywności włącznie.
O ile Cixin potrafi imponować znajomością astrofizyki i paru innych nauk przyrodniczych i ścisłych, to jego koncepcje medyczne mnie nie przekonały. Nie wierzę, że wszyscy dorośli zmarli w terminie oszacowanym pierwotnie przez lekarzy z dokładnością do kilku dób (olbrzymia większość w wyznaczonym dniu), że przeżyły wszystkie trzynastolatki, ale żaden czternastolatek. Po prostu nie. Choroby nie potrafią czytać ani liczyć, nie przejmują się PESEL-em, tylko stanem organizmu. Na pewno musiał się trafić jakiś czternastolatek urodzony jako wcześniak, chorowity, rozwijający się wolniej od rówieśników, jakiś wyjątkowo wyrośnięty trzynastolatek... Co z takimi przypadkami?
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/03/era-supernowej-o-dzieciach.html
Jedna z pierwszych powieści Autora. Podobnie jak w chyba najbardziej znanym cyklu "Wspomnienie o przeszłości Ziemi", nasza planeta staje przed ogromnym problemem i wielkim zagrożeniem. Tym razem umierają wszyscy dorośli, a dzieci jakoś muszą sobie radzić z tym, co zostało, z wychowaniem jeszcze młodszych maluchów i zdobywaniem żywności włącznie.
O ile Cixin potrafi...
2021-02-19
Zbiór dwudziestu trzech (w tym jedno na ponad sto stron) opowiadań, które nie załapały się do poprzedniego zestawienia. Prawie wszystkie powstały do 1927 roku. Większość dzieje się w Ameryce, ale są wyjątki — Houdini zwiedza Egipt, jeden z bohaterów jest lekarzem wojskowym podczas I wojny światowej... Ogólnie, ten zestaw tekstów wydaje mi się mniej homogeniczny niż pierwszy. Acz wiele opowieści wspomina o Arkham (fikcyjne miasto), a dwie dotyczą tego samego bohatera.
Opowiadania teoretycznie mają budzić grozę. Cóż, na mnie chwyty Lovecrafta nie działają. Jego prozę odbieram jako niemiłosiernie przegadaną i przeładowaną powtarzającymi się określeniami. Ciągle czytam, że coś jest ohydne, plugawe, odrażające, nieludzkie albo nie do opisania... I fetor, dużo fetoru. Bohaterowie często o mało co nie mdleją na widok przedmiotów albo innych doznań na ogół nie nadających się do odbierania przytomności.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/02/przysza-na-sarnath-zagada-opowiadania.html
Zbiór dwudziestu trzech (w tym jedno na ponad sto stron) opowiadań, które nie załapały się do poprzedniego zestawienia. Prawie wszystkie powstały do 1927 roku. Większość dzieje się w Ameryce, ale są wyjątki — Houdini zwiedza Egipt, jeden z bohaterów jest lekarzem wojskowym podczas I wojny światowej... Ogólnie, ten zestaw tekstów wydaje mi się mniej homogeniczny niż...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-02-07
Relacja agenta wypełniającego Misję w ogromnym Gmachu. A właściwie nie tyle wypełniającego, co desperacko próbującego ustalić, na czym ta misja polega. Niby proste, ale nie w Gmachu, gdzie wszystko jest zaszyfrowane, ukartowane, ma kilka warstw znaczeń i mocno zalatuje Kafką...
No właśnie — znaczenia. Podejrzewam, że powieść to krytyka. Ale czego? Struktur wojskowych (Gmach to wszak jeden z budynków Pentagonu), w których rozkazy płyną w jednym kierunku i nie mogą być kwestionowane? A może wywiadu z jego sekretami (Misja bohatera jest tak tajna, że nikt nie może jej znać)? Albo zimnej wojny? Albo pozornie przeniesionych za ocean bezsensów socjalizmu? Możliwości wiele... Niewykluczone, że i picie herbaty oberwało.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/02/pamietnik-znaleziony-w-wannie-zmagania.html
Relacja agenta wypełniającego Misję w ogromnym Gmachu. A właściwie nie tyle wypełniającego, co desperacko próbującego ustalić, na czym ta misja polega. Niby proste, ale nie w Gmachu, gdzie wszystko jest zaszyfrowane, ukartowane, ma kilka warstw znaczeń i mocno zalatuje Kafką...
No właśnie — znaczenia. Podejrzewam, że powieść to krytyka. Ale czego? Struktur wojskowych...
2021-01-25
Cyberpunk rozgrywający się w czasach nie tak znowu odległych od teraźniejszości. Ale sporo się pozmieniało — rządzi pieniądz i korporacje, które mają go najwięcej. Dominują japońskie, stąd tytuł i wiele dalekowschodnich akcentów. Miasta popuchły tak, że w końcu się spotkały i mogą już rosnąć tylko wertykalnie. Poszło tym łatwiej, że z powodu zmian klimatycznych większość lądów na Ziemi nie nadaje się do zamieszkania.
Standardowo — najbogatsi żyją na górze i czasami (rzadko, bo zasyfienie atmosfery paskudne) mogą oglądać słońce. A większość populacji wegetuje gdzieś pod spodem, gdzie życie jest krótkie, brutalne i pełne brudu. Cechę charakterystyczną stworzonego świata stanowi gra — mieszanka szachów i sportów walki. Najważniejszy sport i właściwie religia dla wielu ludzi.
Więcej szczegółów tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/01/mrok-nad-tokyorama-meski-cyberpunk.html
Cyberpunk rozgrywający się w czasach nie tak znowu odległych od teraźniejszości. Ale sporo się pozmieniało — rządzi pieniądz i korporacje, które mają go najwięcej. Dominują japońskie, stąd tytuł i wiele dalekowschodnich akcentów. Miasta popuchły tak, że w końcu się spotkały i mogą już rosnąć tylko wertykalnie. Poszło tym łatwiej, że z powodu zmian klimatycznych większość...
więcej mniej Pokaż mimo to
Książka do mnie nie przemówiła. Za mało konkretów, za dużo mętnych domniemywań i niedopowiedzeń. Najbogatsze resztki ludzkości schroniły się gdzieś. Chyba gdzieś wysoko, znaczy w kosmosie nad Ziemią. Ale połączenie nie zostało zerwane, pobierają z Ziemi to, czego potrzebują. Jakoś. Nie wiadomo dokładnie, czego potrzebują, bo są niemal samowystarczalni. Ale coś pobierają.
Nie mają organów płciowych, ale są ogarnięci manią seksu. Myślą tylko o tym. Nie próbują ratować Ziemi, prowadzić badań, poprawiać swojego losu, szans na przetrwanie i stworzenie następnych pokoleń. Nie. Zabronili sobie zachowań związanych z seksem, a teraz łamią własne zakazy. Oprócz tego namiętnie rzeźbią w żywej skórze. Rządzi nimi psychopata. Chyba wszyscy to wiedzą, ale on nadal żyje i rządzi. Chociaż nie otacza się gwardią pretorianów.
Więcej marudzenia tutaj: https://finklaczyta.blogspot.com/2021/10/ksiega-joanny-postapo.html
Książka do mnie nie przemówiła. Za mało konkretów, za dużo mętnych domniemywań i niedopowiedzeń. Najbogatsze resztki ludzkości schroniły się gdzieś. Chyba gdzieś wysoko, znaczy w kosmosie nad Ziemią. Ale połączenie nie zostało zerwane, pobierają z Ziemi to, czego potrzebują. Jakoś. Nie wiadomo dokładnie, czego potrzebują, bo są niemal samowystarczalni. Ale coś...
więcej Pokaż mimo to