-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-04-22
2024-04-01
2023-12-10
2023-10-19
2023-10-08
2023-08-27
2023-06-20
2023-04-16
2023-03-19
2023-01-03
Jestem autentycznie obrażona na tę książkę. Sięgnęłam po nią skuszona obietnicą "najsłodszego romansu", a dostałam infantylne opowiadanie o ludziach mających mniej cech charakteru niż moje Simy. Chemii między głównymi bohaterami jest tyle, co w wypiekach Adama (spoiler: wcale). Rozwleczone do granic możliwości opisy pieczenia bardziej pasowałyby do książki kucharskiej niż do samozwańczego romansu. Nie chcę być źle zrozumiana, nie oczekiwałam historii rodem z erotyków, ale tej tutaj opowiedzianej bliżej jest do obyczajówki z wątkiem nawiązywania przyjaźni niż romantycznej miłości. Paradoksalnie najwięcej życia i energii miały w sobie przejaskrawione postacie starszych pań, sąsiadek Adama i tylko dla nich dokończyłam czytanie.
Jestem autentycznie obrażona na tę książkę. Sięgnęłam po nią skuszona obietnicą "najsłodszego romansu", a dostałam infantylne opowiadanie o ludziach mających mniej cech charakteru niż moje Simy. Chemii między głównymi bohaterami jest tyle, co w wypiekach Adama (spoiler: wcale). Rozwleczone do granic możliwości opisy pieczenia bardziej pasowałyby do książki kucharskiej niż...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-02
2022-11-08
Potrzebowałam w życiu nowej historii, w której zakocham się bez pamięci. Jeżeli w innych książkach pani Bardugo są tak genialni bohaterowie, to właśnie zyskała wierną czytelniczkę.
Potrzebowałam w życiu nowej historii, w której zakocham się bez pamięci. Jeżeli w innych książkach pani Bardugo są tak genialni bohaterowie, to właśnie zyskała wierną czytelniczkę.
Pokaż mimo to2022-11-11
2022-05-09
Opisy Londynu na przełomie wieków były tak realistyczne, że niemal czułam smród rynsztoków. Trochę ubolewam nad wplataniem i ucinaniem pewnych wątków na zasadzie - o, będzie ciekawie, narobię smaczku czytelnikowi, a po kilkunastu stronach zamknę wątek bez wyjaśnień. Otwarte zakończenie moim zdaniem w tej historii się nie sprawdziło. Po momencie napięcia spadamy jak Silas prosto na twarz, zastanawiając się "ach, to już? no cóż, niech będzie." 6 gwiazdek dałam tylko za bardzo dobre opisy miasta.
Opisy Londynu na przełomie wieków były tak realistyczne, że niemal czułam smród rynsztoków. Trochę ubolewam nad wplataniem i ucinaniem pewnych wątków na zasadzie - o, będzie ciekawie, narobię smaczku czytelnikowi, a po kilkunastu stronach zamknę wątek bez wyjaśnień. Otwarte zakończenie moim zdaniem w tej historii się nie sprawdziło. Po momencie napięcia spadamy jak Silas...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-03
Wciąga od pierwszej strony. Łatwo przyszło mi utożsamienie się z główną bohaterką. Uważam jednak, że jest trochę rozwleczona w treści, pomijając pewne opisy niczego byśmy nie stracili. Zakończenie nieco zepsuło mi obraz całości; zbyt banalne. Niemniej jednak to pierwsze spotkanie z autorką oceniam całkiem pozytywnie.
Wciąga od pierwszej strony. Łatwo przyszło mi utożsamienie się z główną bohaterką. Uważam jednak, że jest trochę rozwleczona w treści, pomijając pewne opisy niczego byśmy nie stracili. Zakończenie nieco zepsuło mi obraz całości; zbyt banalne. Niemniej jednak to pierwsze spotkanie z autorką oceniam całkiem pozytywnie.
Pokaż mimo toAbsolutnie... nieziemska. Najlepsza spośród książek z aniołami w rolach głównych. Warto było na nią poczekać i jeżeli faktycznie mają być kolejne części, to mam nadzieję, ze je jednak wydadzą. Akcja jest, piękne plenery stanu Wyoming, sympatyczni i ciekawi bohaterowie... jestem zadowolona. Szczerze polecam!
Absolutnie... nieziemska. Najlepsza spośród książek z aniołami w rolach głównych. Warto było na nią poczekać i jeżeli faktycznie mają być kolejne części, to mam nadzieję, ze je jednak wydadzą. Akcja jest, piękne plenery stanu Wyoming, sympatyczni i ciekawi bohaterowie... jestem zadowolona. Szczerze polecam!
Pokaż mimo to2021-03-24
Jestem zła, autentycznie zła. Część pierwsza miała swoje wady, ale nadal była dla mnie czymś ciekawym w kwestii czarów i magii. Tutaj wszystkie wątki są na siłę, ciągną się, turniej paradoksalnie przestał być najważniejszy, w imię obsesyjnej myśli wszystkich mistrzów "nie jestem taki zły jak się wszystkim wydaje". Szkoda, bo potencjał był ogromny.
Jestem zła, autentycznie zła. Część pierwsza miała swoje wady, ale nadal była dla mnie czymś ciekawym w kwestii czarów i magii. Tutaj wszystkie wątki są na siłę, ciągną się, turniej paradoksalnie przestał być najważniejszy, w imię obsesyjnej myśli wszystkich mistrzów "nie jestem taki zły jak się wszystkim wydaje". Szkoda, bo potencjał był ogromny.
Pokaż mimo to