-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik3
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Biblioteczka
Wszystkie części są na mniej więcej równym poziomie, "książki na czytanie w pociągu". akcja powieści jest całkiem przyzwoita. główny bohater, z manią wielkości, z kolejnymi tomem coraz bardziej irytujący a pojawiające się postacie przejaskrawione, jakby "komiksowe". ogólnie, jak się nie ma co czytać, to można się za to zabrać, jeśli czytanie przerwie komuś końcowa stacja czy docelowe lotnisko i nie wróci już dalej do powieści, dramatu nie będzie.
Wszystkie części są na mniej więcej równym poziomie, "książki na czytanie w pociągu". akcja powieści jest całkiem przyzwoita. główny bohater, z manią wielkości, z kolejnymi tomem coraz bardziej irytujący a pojawiające się postacie przejaskrawione, jakby "komiksowe". ogólnie, jak się nie ma co czytać, to można się za to zabrać, jeśli czytanie przerwie komuś końcowa stacja...
więcej mniej Pokaż mimo tomiałem nie czytać 2 tomu, pierwszy jakoś nie bardzo do tego zachęcał, ale... ale przeczytałem i powiem, że kontynuacja jest znacznie lepsza. fakt, że autorzy czerpią sporo z filmowego "resident evil" zdecydowanie wpływa na korzyść. zakończenie jest tak zbudowane, iż może to być koniec definitywny serii to jeśli ukaże się część 3, pewnie przeczytam.
miałem nie czytać 2 tomu, pierwszy jakoś nie bardzo do tego zachęcał, ale... ale przeczytałem i powiem, że kontynuacja jest znacznie lepsza. fakt, że autorzy czerpią sporo z filmowego "resident evil" zdecydowanie wpływa na korzyść. zakończenie jest tak zbudowane, iż może to być koniec definitywny serii to jeśli ukaże się część 3, pewnie przeczytam.
Pokaż mimo tofakt, że dotrwałem do końca jest niezwykły. książka nie jest zła, po prostu jak się przekonałem, nie ma sensu pisanie powieści o zombi : ). w wielu opiniach zarzuca się autorom zbyt długie i "bogate" opisy. jednak chyab inaczej się nie da. oglądają przykładowo film w tym klimacie, mamy obraz, obraz wymowny i barwny, tu próbą odtworzenia tego obrazu jesy opis, ale o ile obraz dodaje dynamiki w takim przypadku to opis działa skrajnie odwrotnie. no i główny bohater... tak sobie myślę, że autorzy chcieli stworzyć postać zwykłego , nijakiego człowieka rzuconego w wir końca świata. ale chyba trochę przesadzili, bo stworzyli postać, która spowodowała, że czytając liczyłem że coś go w końcu zeżre i będzie święty spokój ....
fakt, że dotrwałem do końca jest niezwykły. książka nie jest zła, po prostu jak się przekonałem, nie ma sensu pisanie powieści o zombi : ). w wielu opiniach zarzuca się autorom zbyt długie i "bogate" opisy. jednak chyab inaczej się nie da. oglądają przykładowo film w tym klimacie, mamy obraz, obraz wymowny i barwny, tu próbą odtworzenia tego obrazu jesy opis, ale o ile...
więcej mniej Pokaż mimo toCały cykl jest naprawdę dobry, choć specyficznie się czyta. styl trochę przypomina kryminały Chandlera a główny bohater to taki trochę "Marlowe w kosmosie " , dla których wykreowany świat s.f. jest tylko tłem. ja obyście nie przepadam za kryminałem, ale tu jest dostarczenie dużo "dodatków" bym przeczytał z przyjemnością.
Cały cykl jest naprawdę dobry, choć specyficznie się czyta. styl trochę przypomina kryminały Chandlera a główny bohater to taki trochę "Marlowe w kosmosie " , dla których wykreowany świat s.f. jest tylko tłem. ja obyście nie przepadam za kryminałem, ale tu jest dostarczenie dużo "dodatków" bym przeczytał z przyjemnością.
Pokaż mimo toPozycja mocno rozczarowująca. Czytając mniej więcej standardową powieść tego typu wiadomo czego można oczekiwać w trakcie rozwoju akcji. Tu niby jest podobnie, ale tylko podobnie. Nawiązując do kolejnych tomów, wygląda to tak jakby autor chciał stworzyć charyzmatyczną postać, uwielbianą przez całą resztę no a co za tym idzie, taką która spodoba się czytelnikowi. Moim zdaniem niezbyt wyszło, postacie ogólnie są banalne i często wkurzające. A rozwój akcji zarówno w tym tomie jak i kolejnych jest jak wchodzenie po schodach, męczące i nierówne a sytuacje stworzone przez autora na poziomie literatury dla dzieci. Jeśli ktoś się bardzo nudzi i nie ma nic innego pod ręką, można czytać ale jak jest jakaś alternatywa można sobie darować.
Pozycja mocno rozczarowująca. Czytając mniej więcej standardową powieść tego typu wiadomo czego można oczekiwać w trakcie rozwoju akcji. Tu niby jest podobnie, ale tylko podobnie. Nawiązując do kolejnych tomów, wygląda to tak jakby autor chciał stworzyć charyzmatyczną postać, uwielbianą przez całą resztę no a co za tym idzie, taką która spodoba się czytelnikowi. Moim...
więcej mniej Pokaż mimo totak naprawdę to nie przeczytałem tego cyklu a przemęczyłem ... nie dość, że jest to specyficzne, trochę abstrakcyjne fantasy to jeszcze specyficznym stylem pisane. no i niestety każdy kolejny tom jest moim zdaniem gorszy. czytałem dalej tylko z ciekawości, jaki będzie finał. no i jest problem, bo finału nie ma... co prawda niby ostatni tom jest zapowiedziany ale biorąc pod uwagę kiedy zostały wydane dotychczasowe i kiedy owa zapowiedź miała miejsce, chyba w zapowiedziach już zostanie, zwłaszcza, że cały cykl jakoś tak ludzi nie porwał
tak naprawdę to nie przeczytałem tego cyklu a przemęczyłem ... nie dość, że jest to specyficzne, trochę abstrakcyjne fantasy to jeszcze specyficznym stylem pisane. no i niestety każdy kolejny tom jest moim zdaniem gorszy. czytałem dalej tylko z ciekawości, jaki będzie finał. no i jest problem, bo finału nie ma... co prawda niby ostatni tom jest zapowiedziany ale biorąc pod...
więcej mniej Pokaż mimo tota ksiazka to nieporozumienie. przebrnąłem może 1/3, dalej nie dałem rady. w poprzednie części , mimo grafomańskich zapędów autora jakoś się to jeszcze trzymało "kupy", tego już nie dałem rady strawić. mimo, że to niby opowiadania
ta ksiazka to nieporozumienie. przebrnąłem może 1/3, dalej nie dałem rady. w poprzednie części , mimo grafomańskich zapędów autora jakoś się to jeszcze trzymało "kupy", tego już nie dałem rady strawić. mimo, że to niby opowiadania
Pokaż mimo to
całkiem fajnie się czyta. trochę zbyt dużo zajmują przemyślenia postaci w powieści, co momentami powoduje mocne spowolnienie akcji a czasem wręcz lekkie znudzenie, jednak ogólnie przyjemna lektura
całkiem fajnie się czyta. trochę zbyt dużo zajmują przemyślenia postaci w powieści, co momentami powoduje mocne spowolnienie akcji a czasem wręcz lekkie znudzenie, jednak ogólnie przyjemna lektura
Pokaż mimo to